Automatyka miksowania.pdf

(218 KB) Pobierz
EiS 2001-07
TECHNOLOGIA
Automatyka miksowania
Jim Aikin
Wszyscy chcielibyśmy robić wspaniałe nagrania - lub, w przypadku twórców korzystających z
sampli, dysponować wspaniale brzmiącymi próbkami. Jednak najwspanialszy materiał nie pomoże,
jeśli nie zostanie dobrze zmiksowany.
Miksowanie to podstawa. To moment, gdy łączymy wszystkie elementy utworu, improwizację z
kompozycją i wszystkim co nagraliśmy, w jedną spójną całość. Zajmiemy się teraz
technologicznymi narzędziami, stosowanymi podczas zgrywania miksów.
Dobór poziomów
Najważniejszym celem miksowania jest zapewnienie poszczególnym partiom wykonawczym
odpowiedniego poziomu względem pozostałych partii. Jeśli, na przykład, gitara jest zmiksowana
tak głośno, że zagłusza wokal, wówczas mamy do czynienia ze złym miksem. Inne zadania
realizowane w trakcie miksu to panoramowanie instrumentów (indywidualne pozycjonowanie w
obrazie stereo), korekcja, dzięki której każdy instrument jest wyraźnie słyszalny w swoim kawałku
przestrzeni akustycznej, nawet jeśli gra ich wiele jednocześnie, i wreszcie nakładanie efektów
(takich jak pogłos).
W początkach przemysłu fonograficznego, korekcja i efekty praktycznie nie istniały. Aby miks był
uznany za właściwy, wystarczyło aby poziomy wszystkich instrumentów były odpowiednio
dobrane. To zaś oznaczało po prostu odpowiednie ustawienie grających względem mikrofonu.
Nagrywało się wówczas przy użyciu tylko jednego mikrofonu, a dogrywki nie były możliwe. W
związku z tym nie istniały sposoby naprawienia złego miksu.
Jeśli posłuchacie nagrań z tamtych czasów, powinniście usłyszeć, że realizator zwyczajnie podnosił
poziom gdy dęciaki przestawały grać, a pianista czy basista rozpoczynał swoje solo. Ponieważ
fortepian jest cichszy od instrumentów dętych, wszystko sprowadzało się do utrzymania względnie
stałego poziomu miksu. W tym punkcie należy zwrócić uwagę na pewną bardzo ważną zasadę:
dobry miks wcale nie musi brzmieć jednakowo od początku do końca. Gdyby było inaczej,
miksowanie byłoby procesem w stylu "ustaw i zapomnij" i nie polegałoby na nieustannym
kręceniu gałkami.
Gdy w latach sześćdziesiątych wymyślono magnetofony wielośladowe, możliwym do
zastosowania w praktyce stało się oddzielne nagrywanie poszczególnych instrumentów, a także
dobór poziomów już po dokonaniu nagrania. Innym udogodnieniem była możliwość nagrywania
podrzutek, co pozwalało eliminować potknięcia. Z wyjątkiem rejestracji na żywo, gdzie do dziś
stosuje się rejestratory 2-śladowe, nagrania wielościeżkowe stały się normą. Instrumenty są
nagrywane na osobnych śladach z wystarczająco wysokim poziomem, zapewniającym duży odstęp
sygnału od szumu. Proces miksowania polega więc na ustaleniu przez realizatora czy producenta
odpowiednich proporcji między słyszalnością instrumentów po ich zmieszaniu.
Gdy w latach siedemdziesiątych do użytku weszły magnetofony ośmio- i szesnastośladowe, wraz z
nimi pojawiły się duże konsolety (miksery). Powszechnym widokiem stał się obraz trzech czy
czterech asystentów realizatora, trzymających dłonie na konsolecie podczas miksowania materiału.
Każdy ślad magnetofonu połączony był z oddzielnym kanałem miksera (rys. 2), zaś zmiksowany
sygnał z konsolety wędrował do stereofonicznego magnetofonu master. Każdy z postawionych za
mikserem ludzi wykonywał ściśle określone sekwencje zadań - wyciszenie kanału 7 przed
refrenem, podniesienie poziomu kanału 3 w środku refrenu, stopniowe zwiększanie poziomu na
torze wysyłkowym z kanału 5, a następnie odblokowanie kanału 7 przed rozpoczęciem następnej
zwrotki i tak dalej. Był to bardzo nerwowy i frustrujący proces, wymagający wielu podejść aż do
uzyskania zadowalającego miksu.
Rys. 1. Typowy zestaw
regulatorów pojedynczego kanału miksera. Sygnał przechodzi przez ten kanał zarówno podczas
nagrywania jak i zgrywania materiału muzycznego. Większość mikserów umożliwia wybór (służy
do tego przełącznik na górze) źródła sygnału. Może to być sygnał rejestrowany, pochodzący z
mikrofonu czy linii albo z nagranej ścieżki; wejścia śladów są wykorzystywane podczas
zgrywania.
Tłumik służy do ustawiania poziomu sygnału wychodzącego z kanału. Powyżej tłumika znajduje
się pokrętło panoramowania, dzięki któremu można ustawić sygnał z kanału w panoramie stereo.
Dalej widać przycisk wyciszania kanału, odcinający wyjście sygnału. Powyżej przycisku znajdują
się pokrętła wysyłkowe, sterujące poziomem sygnałów wychodzących na szyny aux. Do takich
szyn podłącza się z reguły urządzenia efektowe, takie jak np. pogłos. Przełącznik Pre/Post pozwala
zdecydować o tym, czy sygnał wychodzący na szynę aux będzie pobierany sprzed tłumika (z
zachowaniem stałego poziomu) czy zza niego (poziom zmienia się wraz z ruchami tłumika).
Powyżej regulatorów wysyłek znajdują się korektory - w tym przypadku są to: regulator
wzmocnienia i tłumienia basów, wzmocnienie/tłumienie średnicy z regulacją częstotliwości oraz
wzmocnienie/tłumienie góry. Nad przełącznikiem źródła sygnału umieszczony jest przełącznik
czułości wejściowej, który umożliwia obniżenie poziomu i zapobiega przesterowaniom.
Poszczególne miksery mogą oferować również inne funkcje, ale opisane tu elementy znaleźć
można w większości tych urządzeń.
Automatyka przybywa z odsieczą
Należało więc wymyślić lepsze metody. W zautomatyzowanych mikserach ustawienia suwaków,
regulatorów panoramy, przycisków wyciszania oraz innych elementów pozostają pod stałą kontrolą
komputera. Daje to ogromne korzyści: miksy mogą być powtarzane w nieskończoność, a po
zarejestrowaniu zachowywane i poddawane edycji.
Pierwsze miksery z automatyką były niesamowicie kosztowne, jednak koncepcja automatyki stała
się tak użyteczna w zastosowaniach muzycznych, że w różnych formach zaczęto ją wprowadzać
"pod strzechy". Obecnie, w różnych urządzeniach nagrywających i miksujących, stosuje się trzy
lub cztery formy automatyki, jednak wszystkie sprowadzają się do jednego: mają za zadanie
zastąpić owych asystentów realizatora, stojących przed mikserem i poruszających suwakami i
pokrętłami.
Zanim przystąpimy do omawiania poszczególnych form automatyki, należy wspomnieć, że
niektórzy realizatorzy wciąż wolą robić miksy tradycyjnymi metodami, samodzielnie kręcą
gałkami. I wcale nie chodzi tu o sentyment. Miksowanie to sztuka, a nie dziedzina naukowa, a
ręczne tworzenie miksu przy właściwym wyczuciu muzycznym może być łatwiejsze niż
operowanie parametrami na ekranie komputera. Rzadko się też zdarza, by w konsumenckim
rejestratorze lub mikserze dało się zautomatyzować wszystkie funkcje wpływające na miks.
Automatyka jest wykorzystywana z reguły do nadania miksowi ogólnego kształtu, zaś w trakcie
zgrywania dodawany jest "czynnik ludzki".
Lingwiści zauważyli, być może, że użyłem słowa "miks" na określenie gotowego materiału,
zgranego w trybie stereo. Ten sam wyraz może być użyty także w odniesieniu do danych
sterujących automatyką. Są to dwie różne rzeczy, a więc musimy pamiętać o różnicy pomiędzy
zapisem audio (również cyfrowym) a cyfrowymi danymi sterującymi odtwarzaniem nagrania.
Rys. 2. W typowym zestawie
do zgrań mamy do czynienia z oddzielnymi ścieżkami zarejestrowanymi na wielośladzie
(analogowym, cyfrowym albo na twardym dysku). Podczas miksowania ścieżki te zostają
skierowane poprzez kanały miksera do wyjścia stereo, a stamtąd do dwuśladowego rejestratora.
Mikser służy tu do ustawiania głośności i położenia w panoramie oraz korekcji brzmienia każdej
ścieżki.
Metody i szaleństwo
W pierwszym artykule z tego cyklu poprzestanę na krótkim opisie poszczególnych typów
automatyki miksowania, w kolejnych zaś omówię ich zalety i wady, podsuwając wam jednocześnie
kilka użytecznych wskazówek.
Do najważniejszych odmian automatyki należą:
Sterowanie za pomocą wykresów graficznych.
Ta metoda jest stosowana przede wszystkim w
programach komputerowych i polega na tworzeniu graficznych wykresów (oddzielnych dla każdej
ścieżki) na ekranie.
Automatyka MIDI.
Metoda ta jest dostępna w przypadku miksów wykorzystujących "wirtualne
ścieżki" syntezatorów MIDI lub samplerów, które pozwalają regulować poziomy wyjściowe
ścieżek za pośrednictwem komunikatów Volume. Spotyka się ją również w mikserach oferujących
funkcję sterowania tłumikami poprzez MIDI. Automatyka MIDI wymaga obecności sekwencera
synchronizującego odtwarzanie ścieżek audio.
Automatyka migawkowa (Snapshot).
Metodę tę stosuje się często w samodzielnych
rejestratorach/mikserach, a polega ona na zapisie szeregu kolejnych "migawek" lub "scen", z
których każda przechowuje informacje o ustawieniach wszystkich regulatorów w określonych
punktach utworu. Po zarejestrowaniu migawek (lub podczas ich rejestrowania) można je
przypisywać do takich właśnie punktów. Migawki są następnie automatycznie wywoływane
podczas odtwarzania.
Zmotoryzowane tłumiki.
W niektórych rejestratorach, takich jak np. Yamaha AW4416,
zmotoryzowane tłumiki poruszają się fizycznie podczas odtwarzania automatycznego miksu.
Jednak nawet jeśli tłumiki nie przesuwają się bez pomocy człowieka, zasada pozostaje ta sama:
ruchy tłumika są rejestrowane podczas odtwarzania. Sekwencje tych ruchów można rejestrować
wielokrotnie, edytować, kopiować i tak dalej.
Automatyka zmotoryzowanych tłumików jest lepsza niż migawkowa, ponieważ umożliwia
tworzenie łagodnych przejść między różnymi poziomami głośności. Nie da się zrobić wyciszenia
na końcu utworu korzystając z automatyki migawkowej. Co prawda, niektóre systemy tego typu
oferują rozwiązania hybrydowe, w których można określić czas opadania poziomu między jedną
migawką a drugą. Taki mechanizm pozwala uzyskać płynne wyciszenia.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin