MOTYWOWANIE ZAWODNIKÓW.docx

(52 KB) Pobierz

MOTYWOWANIE ZAWODNIKÓW

 

Zawodników motywują ich potrzeby, a podstawową potrzebą związaną

z uprawianiem sportu jest czerpać zeń radość i dowartościowanie dzięki osiąganym

sukcesom.

Ważne by pojąć różnicę między nagrodami zewnętrznymi i wewnętrznymi. Trofea, medale,

pieniądze, pochwały i wyjazdy na zawody są przykładami nagród zewnętrznych tzn. że są zawodnikom dostarczane przez innych ludzi lub z zewnętrz. Nagrody wewnętrzne

są tymi czynnikami, które satysfakcjonują ich wewnętrznie, wynikają z faktu uprawiania

sportu – należą do nich dobra zabawa oraz czucie się kompetentnym i skutecznym.

Nagrody zewnętrzne takie, jak uznanie ze strony innych czy trofea mogą być silnymi motywatorami, ale z czasem coraz większą wartość zyskują nagrody wewnętrzne.

Najważniejsze w nagrodach wewnętrznych, a czego brakuje zewnętrznym, jest to, że są

one paliwem same dla siebie, co znaczy tu tyle, że jako trener nie musisz ich dostarczać.

Tym, co możesz zrobić, to stwarzać na treningach i meczach warunki, które umożliwią

twoim zawodnikom uzyskiwanie swoich wewnętrznych nagród – radości i sukcesu.

Przemyśl zatem swoje trenerskie poczynania pod kątem, czy tworzysz warunki, które

pomagają zawodnikom doświadczać tych nagród wewnętrznych. Trenerzy, którzy potrafią z sukcesem motywowaćswoich podopiecznych, rozumieją, że tu tkwi klucz do sukcesu. Wiedzą przy tym, że nie motywują ich osobiście, a raczej tworzą warunki lub klimat, w którym mogą oni motywować sami siebie. Umiejętnie też wykorzystują nagrody zewnętrzne, by wspomagać budowanie motywacji wewnętrznej. Gdy zawodnikom nie udaje się osiągać nagród w postaci czerpania radości i dowartościowania, tracą zainteresowanie sportem

i skłonni są go porzucić. Omówię dokładniej specyficzne stosowanie tych nagród w rozdziale

8, a na razie zapamiętaj, że na dłuższą metę najlepiej motywują nagrody wewnętrzne.

Przyjrzyjmy się teraz bliżej dwóm najważniejszym nagrodom wewnętrznym:doświadczaniu radości i poczuciu dowartościowania.

Potrzeba dobrej zabawy -à Każdy z nas rodzi się z zapotrzebowaniem

na pewien poziom stymulacji

i pobudzenia – zwanej często potrzebą wrażeń,

a którą większość z nas określa po prostu

mianem dobrej zabawy

Optymalne pobudzenie

Jeżeli poziom naszego pobudzenia jest zbyt niski, doświadczamy nudy i szukamy stymulacji. Gdy głównym celem stymulacji, jakiej poszukujemy, jest doświadczanie radości, myślimy najczęściej o zabawie. Czasami jednak znajdujemy się w sytuacji, która pobudza nas bardziej niż byśmy tego chcieli, skutkując odczuwaniem stresu i lęku. Próbujemy wówczas obniżyć poziom pobudzenia na ile tylko potrafimy. Rycina 7.1 pokazuje optymalny poziom pobudzenia lub stymulacji – ani za dużo, ani za mało. Ten optymalny poziom pobudzenia jest różny u różnych ludzi. Wszyscy znamy ludzi, świetnie czujących się w warunkach silnej stymulacji i innych, których zadowala niewielki

jej poziom.

Doświadczenie przepływu

Co czyni optymalne pobudzenie stanem tak pożądanym? Dlaczego go poszukujemy?

Odpowiedź na to pytanie leży w tym, jak doświadczamy owo pobudzenie, co M. Csikszentmihalyi (Jackson i Csikszentmihalyi 1999)8 określa mianem „doświadczenia przepływu”. Przepływ ma miejsce, gdy jesteśmy całkowicie

pochłonięci daną aktywnością. Podczas jej realizowania tracimy poczucie czasu, bowiem wszystko dzieje się w stanie optymalnych doznań psychologicznych – ani nie odczuwamy niepokoju, ani się nie nudzimy. Doświadczając przepływu nasza uwaga jest tak intensywnie skupiona na danej aktywności, że koncentracja staje się automatyczna.

Pozostając w stanie przepływu, przestajemy być samokrytyczni, ponieważ nasze myśli są całkowicie skupione na wykonywaniu aktywności. Ponieważ nie jesteśmy ani znudzeni, ani zaniepokojeni, odczuwamy kontrolę nad sobą i naszym środowiskiem. Jeden z zawodników wyjaśnił to w ten sposób: „Jesteś tak pochłonięty tym, co robisz, że nie myślisz o sobie jako czymś odrębnym od gry.” Doświadczenie przepływu jest na tyle przyjemne, że jest wewnętrznie nagradzające. Będziemy podejmowali daną aktywność nie z innych powodów, jak tylko po to, by doświadczać przepływu, bo jest on czystą zabawą. Sport jest popularny wśród młodych ludzi, ponieważ często podnosi pobudzenie do optymalnego poziomu, a zatem również dobrej zabawy. Ale nie zawsze. Niektórym młodym ludziom sport nie dostarcza zabawy – nie daje dostatecznego pobudzenia lub tworzy go za dużo. Jako trener możesz starać

się, by twoi podopieczni ani nie byli znudzeni (zbyt małe pobudzenie), ani na tyle zaniepokojeni, by osiągnąć granicę lęku (zbyt duże pobudzenie).Poniżej przestawiam kilka sposobów, dzięki którym możesz im pomóc doświadczać

optymalnego pobudzenia, a zatem i przepływu.u Dostosuj trudności do zadań, jakich będą się uczyć

lub jakie będą wykonywać twoi zawodnicy. Staraj

się, aby nie były one zbyt łatwe, by stanowiły wyzwanie,

ale nie na tyle trudne, by nie dawały szans

na sukces. Ten bardzo ważny punkt został ilustrowany

na rycinie 7.2. Jeśli możliwości zawodników

są duże, a poziom wyzwania niski, będą się nudzić.

Jeśli ich możliwości są niskie, a wymogi zadania zbyt

wysokie, będą doświadczać lęku. Jeśli jednak ich

możliwości są dostatecznie blisko poziomu wyzwania,

jakie mają podjąć, bardziej prawdopodobie jest

doświadczenie przepływu, a tym samym radości

i satysfakcji.

u Staraj się, by treningi były stymulujące, stosując

różnorodność ćwiczeń i aktywności doskonalących

określone umiejętności. Więcej nawet, pozwól swoim

zawodnikom zaplanować te z form aktywności,

które będą im pomocne w opanowaniu nowych

umiejętności.

u Dbaj o to, by każdy był zaangażowany, a nie stał

przez dłuższy czas bezczynnie, czekając na swoją

kolej. Stosując się do wskazówek podanych w dalszej

części tego rozdziału oraz w rozdziale 8, możesz

Część II – Zasady zachowania

sprawić, że treningi będą równie satysfakcjonujące,

jak mecze.

u Podczas ćwiczeń i gier unikaj ciągłego instruowania.

Daj zawodnikom czas, w którym nie muszą zwracać

uwagi na ciebie i mogą dać się całkowicie pochłonąć

wykonywanej aktywności. Ciągłe instrukcje

dobiegające z ławki trenera nie pozwalają zawodnikom

doświadczać przepływu.

u Nie oceniaj permanentnie swoich zawodników (jak

powiedzieliśmy to już w rozdziale 6). Doświadczenie

przepływu nie może się pojawić, gdy młodzi sportowcy

są nieustannie oceniani lub zmuszeni do

oceniania samych siebie – niezależnie od tego, czy

oceny te wypadają pozytywnie, czy negatywnie.

Jest czas oceniania, ale nie wtedy, gdy trwa mecz.

Inne źródła radości

Niezależnie od doświadczania optymalnego

pobudzenia i przepływu, sportowcy

znajdują radość w byciu z innymi młodymi

ludźmi, którzy podzielają ich zainteresowania

sportowe. Uświadamiając sobie tę przyczynę

uprawiania sportu, możesz tworzyć atmosferę

zespołu, która daje sportowcom możliwość

radości ze społecznych interakcji z kolegami.

Staraj się nie przesadzać z kontrolowaniem

poczynań zawodników podczas ćwiczeń

i zawodów, bowiem znacznie obniża to możliwości

nawiązywania interakcji społecznych

oraz podejmowania nieskrępowanych i spontanicznych

aktywności stanowiących radosne

aspekty uprawiania sportu. Staraj się także

by ich środowisko nie było zbyt mocno przepojone

rywalizacją, kiedy to sportowcy czują,

że grają przeciwko sobie, a nie ze sobą.

Wyniki wielu badań nad przyczynami

porzucania sportu ujawniają, jak bardzo jest

ważna dla sportowców radość z jego uprawiania.

Najczęściej wymieniane powody rezygnacji

z kariery sportowej brzmiały:

Rycina 7.2. Zwiększ prawdopodobieństwo

doznania przepływu, dostosowując trudność

zadania to możliwości zawodników.

odkryłem, że inne aktywności dają dużo więcej radości;

u straciłem zainteresowanie sportem;

u nie grałem wystarczająco często;

u to była tylko praca i zero zabawy;

u nie lubiłem trenera.

Wyruguj zabawę ze sportu, a wyrugujesz ze sportu młodych zawodników.

a jeśli nawet nie zrezygnują z jego uprawiania, to ich motywacja zostanie poważnie

osłabiona.

W jaki sposób motywujesz swoich zawodników? Jednym z najważniejszych

sposobów jest zapewnienie im możliwości zaspokajania potrzeb odczuwania

satysfakcji i dobrej zabawy. w tym celu powinieneś zadbać, by doświadczenia

sportowe były odpowiednio wyzywające i pobudzające, a nie nudne lub stresujące.

Inny ze sposobów polega na zaspokojeniu ich potrzeby dowartościowania,

o której dowiemy się więcej w następnym podrozdziale.

Potrzeba dowartościowania

Wszyscy odczuwamy potrzebę bycia kompetentnymi, doświadczania sukcesu

w działaniu, przekonania o własnej wartości. w naszym społeczeństwie

szybko przekonujemy się, że pozycja osobista jednostki

zależy w dużej mierze od jej zdolności do osiągnięć.

Rozumieją to już pięcioletnie dzieci, a w odniesieniu

do sportu przekłada się to na równanie:

W konsekwencji sport stanowi dla osób go uprawiających

potencjalne źródło zagrożeń, gdyż zrównują

oni swoje osiągnięcia z poczuciem własnej wartości. Wygrywać

to znaczy odnosić sukcesy, być kompetentnym, być osobą wartościową, przegrywać

natomiast to ponosić porażkę, być niekompetentnym, być niewiele wartym.

Rozsądna liczba sukcesów wzmacnia poczucie kompetencji u zawodników,

co z kolei wzmacnia ich dążenie do perfekcji. Lecz jeśli zawodnikom nie udaje się

doświadczyć sukcesów, mogą obwiniać się za porażkę i przypisywać ją brakowi

zdolności. Gdy porażki będą się powtarzać, mogą dojść do wniosku, że skoro nie

uzyskują sukcesów, to mogą przynajmniej chronić swoją osobistą godność unikając

porażki. Na podstawie doświadczeń w zakresie sukcesów i porażek u progu

kariery sportowej wyrastają dwa typy zawodników: ci, którzy są motywowani do

osiągania sukcesów i inni, którzy są motywowani do unikania porażki.

W jaki sposób myślą zwycięzcy

Sportowców zorientowanych na sukces cechuje

diametralnie inny sposób myślenia o wygrywaniu

i przegrywaniu, niż zawodników zakładających porażkę.

Wendy Winner, modelowy przykład sportowca-

zorientowanego-na-sukces, postrzega wygrywanie

jako konsekwencję swoich zdolności, co daje jej wiarę

w możliwości ponownego osiągania sukcesu. Gdy

Wendy doświadcza niepowodzenia, jej przyczynę

widzi raczej w niedostatecznym wkładzie wysiłku.

Odziera to porażkę z jej negatywnego oddziaływania

wygrana = sukces

przegrana = porażka

Rozdział 7 – Motywowanie zawodników

132

na poczucie własnej wartości, ponieważ nie

jest ona postrzegana jako skutek braku zdolności.

Wendy jest przekonana, że po prostu

musi intensywniej ćwiczyć – porażka zatem

raczej zwiększa jej motywację niż ją obniża.

Dla Wendy chwilowe niepowodzenia są

w sporcie nieuchronne i nie ona jest winna

ich pojawianiu się. Ma zatem wolę podjęcia

w rozsądnych granicach ryzyka – ryzyka,

które jest niezbędne, by osiągnąć sukces.

Wendy i zawodnicy podobni do niej raczej

ukierunkowują swoją energię na wyzwania,

jakie niesie ze sobą sport, niż zamartwianie

się i zadręczanie wątpliwościami. Wierzą oni

w możliwość osiągnięcia sukcesu i przyjmują

odpowiedzialność za swoją porażkę. To

zdrowa postawa i taką powinieneś wzmacniać

u swoich podopiecznych. w mojej wieloletniej

pracy jako psychologa sportu doszedłem

do wniosku, że w każdym wielkim

sportowcu siedzi taka „Wendy Winner”.

Jak myślą przegrani

Dla przeciwwagi poznajmy Larry’ego

Losera, sportowca zorientowanego-na-porażkę,

przepełnionego lękiem i zwątpieniami.

Larry skłonny jest upatrywać przyczyny

swoich porażek we własnych niedostatkach,

a z rzadka przytrafiające się sukcesy – szczęściu

lub słabości przeciwników. Takie myślenie

sprowadza klęskę – Larry obwinia się

za porażki, a jednocześnie przypisuje sobie

niewiele (lub wcale) zasług w osiąganych

sukcesach.

Zawodnicy pokroju Larry’ego tkwią

w przekonaniu, że nie są w stanie zmienić

swojej sytuacji, bo uprzednie doświadczenia

sportowe przekonały ich, że niezależnie od

tego, jak mocno się starają, wynik jest zawsze

ten sam: porażka. Dochodzą więc do

wniosku: „No dobra, skoro próbowanie nic

nie daje, to moim problemem muszą być

małe zdolności. Po co zatem próbować?”

Ponieważ sport tak wyraźnie określa

zwycięzców i przegranych, sportowcy zorientowani-

na-porażkę, tacy jak Larry Loser, mają

niewielkie możliwości ochrony poczucia

własnej wartości. Pozostaje im albo nie brać

udziału, albo manewrować tak, by uniknąć

porażki. Choć wielu takich młodych ludzi

unika po prostu sportu, to jednak presja ze

strony rodziców, trenera czy rówieśników

sprawia czasem, że jednak do niego trafiają

i gdy już taki zawodnik gra, to uczy się, jak

na różne sposoby chronić swoje zagrożone

poczucie własnej wartości.

Część II – Zasady zachowania

Stan umysłu

133

W jaki sposób Larry Loser

chroni poczucie własnej wartości

Gra z wysiłkiem pozornym

Zamiast wkładać maksymalny wysiłek

Larry, niemal nieświadomie, jedynie go markuje,

a zatem gdy przegra, może się przed

samym sobą usprawiedliwić, że przecież nie

starał się tak bardzo. Dlaczego tak robi? Bo

jeśli włoży maksimum wysiłku i przegra, to

inni będą mieli dowód jego marnych zdolności.

Niepodejmowanie maksymalnego wysiłku

jest w jego mniemaniu mniej ryzykowne

niż pozwolenie innym na odkrycie jego braku

zdolności, co dla niego oznacza osobiste

niedowartościowanie. Problem z unikaniem

maksymalnego wysiłku polega jednak na

tym, że zwiększa to prawdopodobieństwo

porażki, podczas gdy desperacko próbuje się

jej uniknąć.

Problem staje się tu jednak większy.

Trenerzy zwykle nagradzają wysiłek, ponieważ

to wydaje się być sprawiedliwe – nie każdy

przecież posiada zdolności, każdy jednak

może starać się jak najlepiej. Ale dla Larry’ego

Losera i podobnych mu zawodników zorientowanych-

na-porażkę podejmowanie maksymalnego

wysiłku oznacza ryzyko odkrycia, że

brakuje im talentu. Trener widząc, że mimo

jego zachęt zawodnik nie podejmuje maksymalnego

wysiłku, zaczyna się zastanawiać

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin