Komisja vs Rada.docx

(14 KB) Pobierz

 

Komisja vs. Rada - “ERTA/AETR Case”

 

Komisja domagała się unieważnienia postępowania w Radzie dotyczącego negocjacji i zawarcia tzw. Porozumienia ERTA/AETR  przez państwa członkowskie Wspólnoty Europejskiej. Rada zarzucała skardze niedopuszczalność przedmiotową, ponieważ postępowanie w Radzie nie jest „aktem prawnym”, podlegającym ocenie Trybunału na mocy art. 173 EWG (obecnie 230 TWE).

              Zdaniem Trybunału skutek prawny „postępowania w Radzie” różni się w zależności od tego, czy Rada wykonuje kompetencje powierzone Wspólnocie, czy też służy jedynie za forum ułatwiające państwom członkowskim wykonywanie pozostawionych sobie uprawnień. Odpowiedź na to pytanie zależy od tego, czy kompetencje do zawarcia Porozumienia były kompetencjami Wspólnoty, czy też kompetencjami państw. Komisja twierdziła, że ówczesny art. 75 EWG powinien być stosowany zarówno w stosunkach wewnątrzwspólnotowych, jak i w stosunkach zewnętrznych. Niemożność zawarcia umowy z państwem trzecim zagroziłaby pełnej efektywności tego przepisu. Zdaniem Rady natomiast zasada kompetencji powierzonych uniemożliwia Wspólnocie zawieranie umów z państwami trzecimi w braku wyraźnego upoważnienia traktatowego.

Trybunał rozstrzygnął kwestię wstępną na korzyść Komisji, uznając, iż kompetencja do zawierania umów międzynarodowych może wypływać nie tylko z wyraźnego upoważnienia w części Traktatu regulującej daną kwestię , ale również z innych przepisów Traktatu i środków przyjętych w ramach Traktatu przez instytucje wspólnotowe. Ustanowienie wspólnych zasad rządzących obszarem wspólnej polityki przewidzianej w Traktacie wyklucza możliwość zaciągnięcia przez państwa członkowskie zobowiązań międzynarodowych mogących naruszyć te zasady; taka kompetencja przysługuje odtąd jedynie Wspólnocie. Jeżeli jednym z celów Wspólnoty jest przyjęcie wspólnej polityki transportowej, a państwa członkowskie zobowiązane są do szczerej współpracy w osiągnięciu tych celów, wykluczone jest samodzielne (lub nawet wspólne) podejmowanie zobowiązań przez państwa członkowskie mogących zagrozić jednolitości wspólnej polityki transportowej.

 

„35. Twierdzono, iż postępowanie ani z uwagi na formę, ani na ich materię czy treść, nie było rozporządzeniem, decyzją czy dyrektywą w rozumieniu art. 189.

36. Nie było ono w rzeczywistości niczym innym, niż koordynacją polityk państw członkowskich w ramach Rady, a jako takie nie nadawało uprawnień, nie obciążało zobowiązaniami i nie zmieniało żadnej pozycji prawnej.

38. Zgodnie z art. 173, Trybunał ma obowiązek badania legalności „aktów Rady (…) innych niż zalecenia czy opinie”.

39. Skoro jedynymi aktami wyłączonymi z zakresu skargi o unieważnienie (…) są „zalecenia czy opinie” (…), to art. 173 uważa za akty podlegające kontroli Trybunału wszystkie środki podjęte przez instytucje, które w zamyśle mają mieć moc wiążącą.

40. Celem tego badania jest zapewnienie, jak wymaga tego art. 164, przestrzegania prawa w zakresie interpretacji i stosowania Traktatu.

41. Sprzeczne z tym celem byłoby interpretowanie warunków dopuszczalności skargi tak wąsko, by ograniczyć dostępność tej procedury jedynie do rodzajów środków prawnych wymienionych w art. 189.

42. Skarga o unieważnienie musi być więc dostępna w przypadku wszelkich środków przyjętych przez instytucje, niezależnie od ich natury czy formy, o ile tylko mają w zamiarze wywołanie skutków prawnych.

43. W tym świetle należy ocenić naturę spornego postępowania.

54. W części przyjętych wniosków dotyczących procedury negocjacji, Rada przyjęła postanowienia, które mogły w pewnych okolicznościach odstępować od procedur ustanowionych przez Traktat odnośnie negocjacji z państwami trzecimi i zawierania umów.

55. Tak więc, postępowanie (…) miało wyraźne skutki prawne zarówno w stosunkach pomiędzy Wspólnotą a państwami członkowskimi, jak i w stosunkach pomiędzy instytucjami.

56. Rada uważa również, że analiza skutków, które mogłoby wywołać unieważnienie postępowania (…) potwierdza, że postępowanie to było pozbawione wszelkich skutków prawnych.

57. Takie unieważnienie pozbawiłoby współdziałanie państw członkowskich uznania, ale nie wpłynęłoby w rzeczywistości ani na funkcjonowanie tego współdziałania, ani na przyszłe działania tych państw podczas negocjacji ERTA.

58. Rada twierdzi więc, że skarga Komisji nie może doprowadzić do osiągnięcia jej celu, a więc jest bezcelowa.

 

59. Zgodnie z art. 174, „jeżeli skarga jest uzasadniona, Trybunał Sprawiedliwości stwierdzi nieważność danego aktu”.

 

60. Gdyby tak się stało, postępowanie w Radzie musiałoby być traktowane za niebyłe w takim zakresie, w jakim zostałoby unieważnione przez Trybunał; strony sporu znalazłyby się na poprzednich pozycjach i musiałyby ponownie rozważyć sporne kwestie tak, aby rozstrzygnąć je zgodnie z prawem wspólnotowym.

 

61. Jest więc niepodważalne, że Komisja ma interes prawny we wniesieniu skargi.

 

62. Następnie, Rada uważa, że Komisja nie ma uprawnień do wystąpienia z powództwem, ponieważ to sama Komisja jest odpowiedzialna za sporną sytuację, ponieważ nie podjęła w stosownym czasie koniecznych kroków do wykonania kompetencji Wspólnoty, nie kierując odpowiednich propozycji prawodawczych do Rady.

 

63. Jednakże, ponieważ pytania przedstawione Trybunałowi przez Komisję dotyczą struktury instytucjonalnej Wspólnoty, dopuszczalność skargi nie może zależeć od uprzednich błędów lub zaniechań skarżącego.

 

67. Z wyżej wymienionych powodów skarga jest dopuszczalna.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin