hemlock.grove.s02e07.webrip.xvid-fum.txt

(27 KB) Pobierz
{1484}{1639}/Damy czadu, czadu, czadu,|/a wy nie, nie, nie.
{2162}{2286}/Dziesištka całkowicie zakorkowana.|/Najlepiej omijać to miejsce.
{2287}{2371}/Prace na drodze nr 90 nadal utrudniajš ruch,|/więc przejazd może się wydłużyć.
{3241}{3344}.:: GrupaHatak.pl ::.
{3347}{3471}{y:u}{c:$1f1fff}Tłumaczenie: Seki|Korekta: k-rol
{3473}{3564}{y:u}{c:$1f1fff}Hemlock Grove 2x07|Stracone pokolenie
{4368}{4426}- Ostatnia noc...|- Tak.
{4427}{4492}- Była nieco...|- Nieoczekiwana.
{4494}{4580}Zdecydowanie nieoczekiwana.
{4733}{4789}Co tam, twardziele?
{4883}{4948}Umieram z głodu!
{4950}{5020}Mam ochotę na warzywa liciaste.
{5021}{5055}Na niadanie?
{5056}{5144}Doktor Spivak mówi, że mamy za mało|ryboflawiny w naszej diecie.
{5145}{5230}Nie widzę tu żadnych|warzyw liciastych.
{5352}{5409}Jak się dzi miewamy?
{5410}{5481}- Dobrze.|- Tak, dobrze.
{5520}{5792}Boże, ale miałam w nocy poryty sen.|Był w nim jaki dom i chłopczyk.
{5794}{5929}Zbliżała się burza|i widać było przepiękne witraże.
{5960}{6170}Wy też w nim bylicie.|I jaki facet w strasznej masce.
{6181}{6315}Wystraszyła mnie na mierć.|Od dziecka nie miałam takiego koszmaru.
{6468}{6647}Chłopaki, mamy XXI wiek.|To, co między nami zaszło...
{6648}{6738}"Między", bo było nas|więcej niż dwoje.
{6740}{6812}Nie przejmujcie się tym, dobra?
{6945}{7049}Powinienem...|Pójdę przywitać się z Nadiš.
{7059}{7102}Ja też.
{7184}{7245}Będzie dziwnie tylko wtedy,|kiedy będziecie się tak zachowywać.
{7360}{7420}- Co to, u licha, było?|- Nie mam pojęcia.
{7421}{7485}Pojawia się pod domem,|zaczyna niańczyć dziecko.
{7486}{7554}- Teraz jeszcze dzieli nasze sny?|- Widziała nawet maskę.
{7555}{7601}- O chuj chodzi z tš maskš?|- To może być wstyd.
{7602}{7650}Kto by się nie wstydził,|robišc takie rzeczy?
{7651}{7724}- Może powiedzmy jej, co jest grane.|- Postradałe rozum?
{7725}{7762}Może widzieć co,|czego my nie dostrzegamy.
{7763}{7872}Mamy jej zwyczajnie rzucić:|"nimy o seryjnych morderstwach"?
{7873}{7957}Połapie się,|że co jest nie tak.
{7958}{8027}Może pomoże nam znaleć to dziecko|i sprawimy, że nikt już nie ucierpi.
{8028}{8083}Ona może ucierpieć.
{8132}{8202}Powiemy jej o snach|i na czym to się skończy?
{8203}{8269}W końcu odkryje, czym jestemy.
{8363}{8454}Norman, mam tu problem.|Nie mogę teraz rozmawiać.
{8518}{8566}Zajebicie.|Co jest?
{8580}{8640}/O tym niłem zeszłej nocy.
{8642}{8705}A to wyskoczyło,|kiedy wygooglałem obraz.
{8706}{8859}Witraż zrobiony przez niejakiego|Franka Bannistera. To jego pracownia.
{8872}{8940}Zebulon, Ohio.|Po drugiej stronie granicy.
{8941}{9025}Lepiej to sprawd,|zanim będzie za póno.
{9061}{9118}Miałem do ciebie przyjć,|kiedy pojawiłby się kolejny sen.
{9119}{9177}Wczoraj miało miejsce włamanie.|Jedna osoba nie żyje, dwie sš ranne.
{9178}{9211}Przykro mi to słyszeć.
{9212}{9345}Jestem zawalony szukaniem sprawców,|przez co gonienie za snami musi poczekać.
{9346}{9473}Gdzie tam jest rodzina w jebitnie|wielkim niebezpieczeństwie.
{9474}{9585}Możesz co z tym zrobić.|Powstrzymać to, złapać morderców.
{9743}{9786}To nie tylko ja.
{9838}{9900}- Roman też miał ten sen.|- Roman Godfrey?
{9901}{10009}Dziecko, które zginęło w Toronto...|Roman też o tym nił.
{10010}{10050}A wczeniej,|na polu kempingowym?
{10051}{10109}Wtedy się skapnęlimy,|że obaj mamy takie same sny.
{10110}{10165}Nie pytaj dlaczego.|Nie znam odpowiedzi.
{10166}{10206}Ostrzegałem cię,|żeby nie ukrywał informacji.
{10207}{10272}Jestem tutaj, czyż nie?
{10447}{10494}- Jadę z tobš.|- Nie mieszaj się do tego.
{10495}{10526}Już jestem w to zamieszany.
{10527}{10599}Ostatnie, czego mi trzeba,|to notowany jasnowidz.
{10600}{10707}- Musisz mnie posłuchać.|- Mam cię zamknšć za utrudnianie ledztwa?
{10750}{10827}Uważaj na siebie.|Te typy się nie pierdolš.
{11180}{11225}Co tu robisz, Olivio?
{11226}{11318}Nie masz tu czego szukać,|a niżej potrzebna ci przepustka.
{11319}{11454}Co ty robisz? Pozwalasz Pryce'owi|wyssać swoje moce, bo cię przerażajš?
{11455}{11529}Norman dzwonił.|Prosił o spotkanie.
{11530}{11678}Niech to szlag. A mówiłem mu,|że nie piszę się na terapię rodzinnš.
{12420}{12475}Dzięki Bogu, nic ci nie jest.
{12840}{12923}Tęskniłam za tobš.
{12996}{13067}- Czy ty włanie...?|- Tak.
{13123}{13240}- Powiedz co jeszcze.|- Roman...
{13252}{13417}- Powiedz to jeszcze raz.|- Roman, wyglšdasz na zmęczonego.
{13418}{13560}Bo zamartwiałem się o ciebie.|Ale teraz wszystko wróci do normy.
{13660}{13842}- Witaj, matko.|- Witaj, skarbie.
{13875}{13998}Co się z tobš działo?|Gdzie się podziewała?
{13999}{14164}- Tak długo by opowiadać.|- Chcemy wysłuchać wszystkiego.
{14480}{14530}Gdzie byłe zeszłej nocy?
{14531}{14604}- Spónię się do roboty.|- Znowu z niš spałe.
{14605}{14699}Nie możesz przestać myleć kutasem,|czy po prostu chcesz się karać?
{14700}{14726}Nie rozumiesz.
{14727}{14790}Bawi się tobš.|Chce forsy Romana.
{14791}{14847}Jestemy ze sobš bardzo zżyci.
{14848}{14885}Moment...
{14909}{15033}Nie chciałam nikogo skrzywdzić.
{15034}{15095}- Byłam po prostu...|- Sam nie mógł się obronić.
{15096}{15148}Zrobiła, co musiała.
{15149}{15200}Musimy pomóc Jasonowi.
{15201}{15253}- Pomożemy.|- Była bardzo dzielna.
{15254}{15305}Jestem dumna z tego,|co zrobiła dla tego chłopczyka.
{15306}{15397}Norman opucił budynek.|Możesz przestać udawać.
{15422}{15513}Wiem, że nie zawsze byłam wylewna.
{15517}{15611}To bez wštpienia skutek mojego|europejskiego wychowania.
{15620}{15750}Ale to nie oznacza, że nie staram się|być lepszš matkš. Dla was obu.
{15775}{15831}- Chcę, żebymy byli rodzinš.|- Nic się nie zmieniła.
{15832}{15874}- To moja córka.|- Nie będziesz na niej żerować.
{15875}{15917}- Pocieszam jš.|- Mamisz jš!
{15918}{16053}- Nigdy ci na niej nie zależało.|- Oboje stšd wyjdcie.
{16338}{16377}- Poszła sobie.|- Shelley musi odpoczšć.
{16378}{16468}- Nie widziałem siostry od siedmiu miesięcy.|- Zastanów się nad tym, co przeszła.
{16469}{16531}- To wina Olivii.|- Oboje jestecie toksyczni.
{16532}{16604}Shelley jest niedożywiona|i odwodniona.
{16605}{16671}Stare rany postrzałowe|nadal nie zagoiły się prawidłowo,
{16672}{16773}powodujšc tak rozległš infekcję,|że wysiadł jej układ immunologiczny.
{16774}{16876}Dlatego zniknęła jej fosforescencja.|Na plecach ma też rozcięcie.
{16877}{16946}Potrzeba jej, nawet bardziej|niż opieki medycznej,
{16947}{17060}leczenia emocjonalnego.|Czyli spokojnego otoczenia,
{17062}{17221}z dala od wrzeszczšcych tłumów|i twojej wiecznie dysfunkcyjnej rodzinki.
{17244}{17376}Nad wyraz niepokojšce jest to, że to ty|odpowiadasz za spokój umysłu mojej siostry.
{17378}{17467}- O twoje potrzeby też dbałem.|- Nie jestem tak delikatny jak ona.
{17468}{17564}Nikt na tym wiecie nie znaczy|dla mnie więcej niż ta dziewczyna.
{17565}{17645}- Przynajmniej jedno nas łšczy.|- Jeszcze jedna sprawa.
{17646}{17766}Nikt nie może wiedzieć,|że Shelley się tutaj znajduje.
{17769}{17822}Nie jestem idiotš.
{18685}{18775}- Dlaczego nie leżysz w łóżku?|- Czuję się dobrze.
{18776}{18876}Musisz odpoczywać.|Pryce tak twierdzi.
{18916}{19022}Przepraszam, że znowu musisz|przechodzić przez ten pierdolnik z Oliviš.
{19072}{19188}- Zmieniła się.|- Wcale nie.
{19189}{19301}Zapomniała o tobie w dniu,|w którym zniknęła.
{19633}{19772}Nie pozwolę jej się wtryniać.|To dla ciebie zbyt wielki stres.
{19774}{19869}Zrobię, co tylko będzie konieczne,|byleby na dobre zniknęła z naszego życia.
{20317}{20387}- Przepraszam za spónienie.|- Nawet nie chcę wiedzieć, co robiłe.
{20388}{20457}To nie pytaj.
{20483}{20550}Podwójne morderstwo.|Buffalo, Nowy Jork.
{20551}{20630}Boże Narodzenie, rok 1965.|Małżeństwu poderżnięto gardła,
{20631}{20706}podczas gdy ich szecioletnia|córka chowała się w szafie.
{20707}{20823}O sprawcy mówiła jedynie to,|że kobieta miała "włosy czarne jak noc".
{20825}{20867}Dlaczego mi to pokazujesz?
{20868}{21029}Policji udało się zdjšć odciski palców|z miejsca zbrodni, ale do dzi nie było trafienia.
{21060}{21181}Przepuciłam przez bazę odciski Olivii|i powišzało jš z tym morderstwem.
{21182}{21224}Masz odciski palców Olivii?
{21225}{21299}Próbowałam jš wykluczyć.|Teraz nie mogę.
{21302}{21390}To się wydarzyło w 1965 roku,|na litoć boskš.
{21392}{21437}Przepuciłam je pięciokrotnie.
{21438}{21542}Znam gocia w Quantico, który osobicie|rzucił na nie okiem, by wykluczyć błšd komputera.
{21543}{21600}- Wiem, że to nie ma sensu.|- To nie ma żadnego sensu.
{21601}{21701}- Nawet nie było jej na wiecie.|- Nie wiem, 60 to teraz 40. Jest bogata.
{21702}{21781}Czy to możliwe, by poddawała się|jakiemu eksperymentalnemu leczeniu?
{21782}{21859}Ty najlepiej powiniene wiedzieć,|co dzieje się w Białej Wieży.
{21860}{21987}Ten wiadek nadal żyje?
{21996}{22080}- Mieszka w Buffalo.|- Porozmawiajmy z niš.
{22157}{22209}Michael Chasseur.|Jestem nowym...
{22210}{22259}Wiem, kim jeste.
{22319}{22456}Rozumiem, że możesz rzucić nieco wiatła|na ludzi majšcych rzekome wypadki.
{22483}{22514}Rozmawiałe z Peterem.
{22515}{22590}Powiedział mi o nie,|który podobno obaj mielicie.
{22591}{22737}Dzieci, rodzice, dom z ładnymi oknami|i jacy li ludzie, chcšcy kogo skrzywdzić.
{22758}{22817}Pierwsze słyszę o policji sennej.
{22818}{22880}- Więc nie miałe takiego snu?|- Mogłem go mieć.
{22881}{22969}Ale kiedy kładę się na poduszkę,|jestem martwy dla wiata.
{22970}{23013}Budzę się i nic nie pamiętam.
{23014}{23060}Niektórym pewne rzeczy|spędzajš sen z powiek.
{23061}{23101}Nie mi.
{23168}{23232}Wiesz co o włamaniu?
{23250}{23394}Staruszkę postrzelono w klatkę piersiowš.|Dwie osoby sš w stanie krytycznym.
{23395}{23432}Nie.
{23462}{23566}Rysopis sprawcy jest dziwnie podobny|do tego, który podał szeryf Sworn, kiedy...
{23567}{23682}Moja siostra nie żyje.|Tak samo szeryf Sworn.
{23689}{23795}Ja...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin