1958_10.pdf

(677 KB) Pobierz
Ш
Е И
B 1 1 L E T 1 A О W C Ó Ł V I ^ Ł S h lM _ K < n K l H S I E
MODELAHZF, TO DLA W AS W S P A N IA Ł A OK4ZJA
P OKAŻCI E W S Z Y S T K I M D Z I E Ł O S W O I C H UMIEJĘTNOŚCI
i pracowitości:
n a g r o d y
c z e k a
J
a
!
Redukcja ..Horyzontom Techniki dla D zie c i" ogłosiła tu numcr/e sierpnioirym br.
KONKURS M O D L iA R S IiI (lid dzicci i młod7ieży od lat 9 d o 17 na najlepiej u-yko-
nane i naje iekau? s/e m odele przem ysłoire jak: samoloty., samochody, s/yboiuce, m o­
dele szkumiczr, u szclkirgu rodzaju silniczki parou'C i elektryczne, urad zen ia kole-
joine, urządzenia portoire, unząd/enia pomocnicze i ijim podobne.
Tematyfea m odeli jest d oiio ln a i m oże być zaczerpnięta zaroiin o z miesięcznika
„H oryzonty Techniki dla Dzieci** jak róumiez z u>zelkicj pra^y teehmc/nej polskiej
1 xapraniccuej. 14/estnikom bonknrsn pozo stan-ia się u jib ór nidteiiaióuj do iryrobu
modeli (papier, karton, dreirno, metale, Ниог/упа ь/м�½/�½е itp).
Przysiępujący do Konkursu indymidualmc czy zb io io iro zgł.iszają d o dnia I grud­
nia 1938 r. siL-uj udzi.il listem poleconym do Rcdakiji . .Iloryzonitm; Teclm iki dla
D zieci", W ai-s7,iua, ul. Czackiego J/5, podając imię. iw u-isko. n iek. klasę i adres
szkoły, do kiórcj m/ęszc/ują (o ilr są uczniami) oraz Ztipomiadąją jaki m odel mają
zamiar u’ ijkonac i przysiąc.
Ostateczny lem iin nadsyłania m odeli upłyma z dniem I ku-ietnia 1959 r.
W połou*ie kirietnia 1959 r. po uj>rzednim ogłoszeniu u: prasie zostanie oticarla
W ysiaiva prac konkursonych ш irielkicj bali Ń O T lub ш sali Muzeum Techniki
U Pałacu Kulimy i Nauki.
J
Z .i
najlepsze prace przyznane będą liczne, cenne nagrody, ofiaroirane przez insty­
tucje paiistiuon'e.
Obywatel Minister Oświaty wyraził zgodą na objęcie protektoratu natl wystawą modeli.
Jury konkursu składać się będzie z przedsuiiuicirli nanki, przemysłu i prasy.
Ud/iał ш jury i nagrody zgłosiły dotąd następując o instytucje: Polski Ziuiązek
M otoroini, W aib/aiuska ГаЬп'ка Motocykli, Redakcja ..SkrzydłaJa Polska", Automobil­
klub PRL, Rada (Jłóu'n.i Organizacji Rzeczoznawcom Techniki Sarnoohodoujęj i Ruchu
D rogow ego Stowarzyszenie W ynalazców Polskie Ii. Iledakt ja E>pressu W ieczornego,
Redakcjd ..Radioamator", Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Mechanikom Pol­
skich, Redakt ja , Honjzoniy Techniki1 Dalsxe zgłoszenia będą podawane ш miarę
*.
napływu Ш następiiych numerach pisma.
P o zakończeniu wystawy uczestnicy mają prau:o d o zabrania m odeli stanowiących
Ich własność.
S P IS T R E Ś C I
1. Czterysta lat Poczty Polskiej. — 2. F izyka na wesoło. — 3. Jak się robi
cement. — 4. Zwiedzam y Gdańsk. — 5. Lądem, morzem i powietrzem . — 6. Ze
świata. — 7. Skrzynka Pocztowa. — 8. Kącik Najmłodszego Konstruktora: K a r­
tonowy model samolotu z napędem gumowym. — 9, Konkurs.
Pismem z dnia 4.12.1937 r. nr PQ3-2674'57 M inisterstwo Oświaty zaleciło w p ro­
wadzenie „H oryzon tów Techniki dla D zieci” do bibliotek szkól podstawowych.
P O C Z T Y POLSKIEJ
K I I D Y ojciec Stasia i Jęd­
rusia otrzymał list od
brata z, Gdańska i ucie­
szył się, ż e list przyszedł
tak prędko — mały Staś
zd ziw ił się.
Tatusiu, a jak ten
list szedł d o nas, prze­
cież on n ie ma nóżek?
-- Oj, Stasiu, jakiś ty niemądry! —
wykrzyknął Jędruś, który chodził już
d o szó*!ej Idasy. — Przecież uciesz, że
list sam nie przyszedł, tylko przyniósł
g o pan listonosz!
— T o pan listonosz przyszedł od
stryjka prosto z Cdańska? — spytał
z szacunkiem Staś.
— K o, mamo, jak i on jest! List przy­
jechał pociągiem, ty głuptasku, a potem
p a r fisi on osz g o przyniósł!
— A jakby nie. było pociągu? —
spytał Slaś podnosząc pełne ufności
niebieskie oczy na starszego brata.
— T o by list przyleciał samolotem
albo wujek nadałby depeszę — odpo­
wiedział prędko Jędrek, ale zaraz polem
zam yślił się. W ieczorem zaś, gdy Siasio
ju ż spał ш łóżeczku, Jędrek przysunął
się d o ojca, który przy stole naprawiał
s o b ie zapalniczkę.
— Tatusiu, ale ten Staś to m iał dzisiaj
trochę racji. W ja k i sposób ludzie prze­
syłali sobie listy, kiedy n ie b yło jeszcze
kolei? Przecież telegraf, samolot, radio
to są późniejsze wynalazki, praujda?
Czy to możliuje, żeby ludzie nie pisali
d o siebie wtedy Iistóuj?
— Oczymiście że niem ożliw e — przy­
znał ojciec — dlatego można p ow ie­
dzieć, ż e poczta — u» znaczeniu prze­
syłania iistóuj — istniała zaw sze od
czasu, gdy ludzie nauczyli się pisać.
Znali ją i Egipcjanie i Babilończycy.
K rólow ie wysyłali rozkazy d o swych
urzędników, kupcy porozumiewali się
w sw oich sprawach.
— A le jak przesyłano sobie te listy?
— A jak mamusia porozumiewała się
z ciocią Matynią, kk-dy zachorowała,
a ja byłem w podróży?
lisi, a ja zaniosłem.
Aha, przesyłano listy
przez posłańców!
Z tym,
Marynia mieszka na trze­
ciej ulicy od nas, w ię c
to nie b yło trudne. A le
uczyłeś się pew no o
królu perskim, Cyrusie.
B yło to na 500 lat przed naszą erą. Gdy
Cyrus wyruszał na w ojnę z e Scytami,
ustanowił szereg stacji pocztou ycłi m ię­
dzy sw oją stolicą, Persepolis, a brzegiem
M orza Egejskiego. Było łych stacji sto
jedenaście. Przybywający od króla na
bie, ż e list z pół-
brze-
do .
ini-
k o 26 dni!
-
To
był
óujczesny
re­
kord,
talusiu,
tak? A le nic im
to nie pomogło,
bo przecież pań-
sturo rzymskie
upadło.
____
ал
.
.
— Tak, upa­
dło, a po upa­
Cyrus o
dku je g o tak
znakomita pocz­
ta oczywiście też przestała istnieć.
D opiero znacznie później, gdy na gru ­
zach
państim rzymskiego powstały
państwa nowoczesne, królomie pró-
boiuali znowu zorganizować pocztę
na w zó r rzymskiej.
— Tatusiu, a w Polsce?
— W łaśnie w Polsce powstała ró w ­
nież poczta unimcrsytecka. Akademia
krakowska miała własne stałe połącze­
nie
z
akademiami w e W łoszech i w
Paryżu; kupcy gdańscy zaś utrzymymałi
łączność z innymi portami nad Bałtykiem.
A le wszystkie te poczty działały nie zaw ­
sze pewnie, z opóźnieniami, a c o d o p rze ­
syłek pieniężnych, to — n ie tyfko zresztą
w Polsce, ale wszędzie — zdarzały się
nadużycia.
Sziafela perska fcróla
stację goniec
następnemu,
kającego już,
d o następnej
oddaujał paczkę z listami
który uiskakimał na cze­
osiodłanego konia i gnał
stacji.
sztafeta? — roześmiał
się Jędruś.
— Tak, to było jak
j
na orne czasy bardzo
szybko. T oteż ten spo­
sób przesyłania sobie
wiadomości, wynalezio-
ny przez Persów , prze-
ję li
następnie Grecy
i Rzymianie. Uczyłeś się zapewne o tym
z historii, ż e państura rzymskie było
olbrzymie: od Renu i Dunaju do Sahary,
a od Hiszpanii do Eufratu i Tjjgru.
T oteż ahy je
utrzymać
pod
swoim panowa­
niem
i
m óc
wszędzie łatrno
przesyłać tuoj-
sko. Rzymianie
pobudomali u;
całym pańsiwie
sieć
doskona­
łych dróg, a na­
stępnie— ш celu
szybkiego prze­
syłania
rozka­
zom — ustano­
w ili na nich sta­
cje
pocztowe.
Poczta była kon­
na i m ozowa -
Poczla R
i Uiyobraz so-
ka
- ŁuITTriumfalny Tylusa
I TATUSIU, a sam król nie m ógł
— Oiuszem, ujproiuadzano ju ż urtedfj
się zająć urządzeniem
jednakouie ubrania I specjalne odznaki
Doczti^-dls-#łJioich pod­
na piersiach: monogram króla i je go
herb. ^asfcrcyec konny miał też trąbkę,
danych, żeby nie musieti
błagać tych kupcóuj o
na której ozlfcim tał sjawje Jirzybycie-
D o dziś też tnfbL?^pozostała godłem
zabranie listom?
poczty. W reszcie ш mielcu X VII шргоша-
— Właśnie chcę ci
dzono jeszcze
o
tym opouiledzieć. T a prócz poczty pieszej i kon­
nej — pocztę wozoują. N a urazach prócz
uńelka zasługa i zaszczyt
listóm można było przesyłać paczki, a
założenia poczty państmoinej ш Polsce
w reszcie zaczęto też nimi przeurozić ludzi.
przypada krolotoi Zygmuntouji Augusto-
iui. On to ujlaśnie utinorzyłpieriusze stałe
— Ja tuiem, takie luozy dla podróż­
i regularne połączenie pocztome, łączą­
nych nazytuały się dyliżanse. Czyta się
o tym
uj
rozmaitych pouiieściach. A le
ce óujczesną stolicę Polski, Krakóiu,
z W iedniem i W en ecją. Oczyiuiście kró-
pomyśl, tatusiu, to znaczy, że poczta
louii była potrzebna ta poczta do je go
uitedy miała nie tylko suraje obouiiąz-
celóiu politycznych, ale m ogli z niej
ki, ale jeszcze nauiet zastępotuała dzi­
siejszą kolejl
korzystać inszyscy. A stało sie to, utua-
żaj: ui paździer-
. niku 1558 roku.
— T a tu s iu ,
wiem ! ,,Cztery­
sta lat pocztjj
polskiej!”
W i­
działem takie na­
lepki na poczcie,
kiedy
przysze­
dłem d o ciebie
do biura!
— Tak, tę da­
tę ujydania kró-
lemskiego przy
ujileju
dnia
18 października
1558 roku иша-
żamy za naro­
Srednicnujettzna poczta zakonna
dziny poczty pol­
skiej — i uj bie­
Tak, dziś odpadła poczcie funkcja
żącym roku obchodzimy uroczyście je j
przeujożenia ludzi, ale za to ile oboiuiąz-
czterechsetlecie.
kóin Drzybuło!
— Ciekauiy jestem, ile kosztomało
przesłanie listu taką pocztą?
tatusiu, ja uuymie­
— M ogę ci to pomiedzieć. Trzy grosze-
nię. Same listy jakie
m ogą być
rozmaite!
— Trzy grosze? Tatusiu! A le ż to
I zurykłe, i polecone,
strasznie tanio!
i ekspresouje, i pocz-
— T o się tak inydaje, ale pieniądze
tórnki! A d o tego paczki.
miały uitedy inną tuariość. Za trzy
I gazety. P rócz tego
grosze można było kupić kwartę d o­
poczta przekazuje pie­
skonałego urima, a za trzy dni pobytu
niądze rozmaiiym insty­
ш gospodzie z mieszkaniem i myży-
tucjom f różnym ludziom zmyczajnym.
uńeniem płacono 50 groszy.
A telegramy! A telefony! Napraiudę,
to bardzo dużo. Ż eby n ie poczta, to
— Сзекаш jestem, jak inygłądał taki
by ludzie ujcale nie m ogli się porozu­
ótuczesny poalaniec z listami? Czy miał
m ieć, naicct przez gazety.
mundur?
Zgłoś jeśli naruszono regulamin