{1}{1}25 {100}{199}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {200}{340}{c:$00FF7F}<<KinoMania SubGroup>> {350}{480}{c:$00FF7F}tekst polski: Caffrey|{c:$008B45}korekta: Shylock {810}{935}{c:$00CD00}{y:b}BLACKOUT|{c:$00CD00}1x01 {1070}{1200}RATUSZ {2096}{2180}występujš {5920}{6025}reżyseria {6245}{6286}Ciężki dzień. {6288}{6408}- Meg była naprawdę wspaniała.|- Innymi słowy, jestem złym ojcem. {6408}{6458}Nie wiesz, co tracisz. {6460}{6523}Spónienie to spónienie.|Nie znaczy, że mi nie zależy. {6525}{6643}Uważaj na te ciężkie dni,|bo zniszczš ci wštrobę. {6669}{6736}Mylałam, że zabierzemy dzieci|do hinduskiej restauracji. {6738}{6841}Mam sprawy do załatwienia. {6870}{6912}Możesz to przekazać Meg osobicie. {6914}{7050}- Przyszedłem, prawda?|- Ty chyba naprawdę w to wierzysz. {7210}{7288}Masz to po mnie.|Fantastyczny występ. {7290}{7349}Czy to było pas de deux|czy pas de nie? {7351}{7398}- Czeć, młody.|- Czeć, tato. {7400}{7443}- W porzšdku, synu?|- Tak, tato. {7445}{7518}Przepraszam, ale muszę wracać do pracy. {7520}{7552}To nie może poczekać do rana? {7554}{7654}Ważni ludzie nie będš tyle czekać.|Może rzucę pracę. {7656}{7710}Kto chciałby być radnym|przez całe życie? {7712}{7788}Otworzymy sklepik.|Z obuwiem do tańca. {7790}{7881}- Jak to brzmi?|- Jak stek bzdur. {7883}{7986}Danielu, wyglšdasz na zmęczonego.|Może pojedziesz się przespać? {7988}{8028}Nie masz pojęcia,|jak dobrze to brzmi. {8030}{8118}Zrobię, co mam zrobić|i przytulę poduszkę przed jedenastš. {8120}{8195}Najpóniej dwunastš. {10780}{10844}Ładne buty. {10960}{11008}Zauważasz u mnie buty? {11010}{11075}Jak mógłbym nie? {11077}{11133}Nigdy nie przychodzisz się przywitać. {11135}{11210}Włanie to zrobiłem. {11520}{11619}/Tu Daniel Demoys.|/Zostaw wiadomoć. {12666}{12756}Czemu zawsze musisz się spónić? {12818}{12866}Co tak mierdzi? {12868}{12923}A, to my.|Jak to się stało, Henry? {12925}{13053}- Co stało? - Że skończylimy|jako gocie w ciemnej uliczce? {13055}{13148}Nie taki był plan.|Jak stalimy się takimi draniami? {13150}{13268}Danny, przestań chrzanić.|Zaczynasz gadać jak pijak. {13274}{13348}Zbierz się do kupy. {13528}{13593}- Jak mogš to robić po takiej cenie?|- A jak mylisz? {13595}{13657}Zatrudniajš twoich ludzi,|a płacš im mniej. {13659}{13723}Nie ty jeden potrafisz|wciskać ciemnotę radzie {13725}{13768}i nazywać to|nowš, ulepszonš usługš. {13770}{13828}Za tę cenę to niemożliwe. {13830}{13905}A kogo to obchodzi?|Sš tani? Sš. {13907}{13986}- Czy nam się to podoba? O, tak!|- Nie dam rady tego przebić. {13988}{14070}Zatem to oni zdobędš przetarg! {14072}{14173}Oni zdobędš przetarg?|Tyle masz do powiedzenia? {14175}{14248}Czyli uciniemy dłonie.|Miło było robić interesy w uliczce. {14250}{14300}Czy tak? {14315}{14367}Mylisz, że jestem tu,|bo cię lubię? {14369}{14466}Bo jestemy kumplami?|Bo znaczysz co dla mnie? {14468}{14532}Bierzesz ode mnie kasę.|Wiesz, co to oznacza? {14534}{14583}Że należysz do mnie. {14585}{14675}Wiem o tobie wszystko. {14679}{14774}Wiem, na co idš te pienišdze|i wykorzystam to. {14776}{14912}Twoje dzieci majš się dowiedzieć,|jakim jeste dziwkarzem? {14933}{15028}Zrobisz, co do ciebie należy,|albo cię zniszczę. {15030}{15120}Zrozumiałe?|Należysz do mnie. {15645}{15760}/Charlie! Jeste ubrany, skarbie?|/Chcesz kanapkę? {16017}{16127}To nic takiego, Charlie.|Rozcišłem sobie rękę. {16150}{16239}W porzšdku.|Id na niadanie. {16741}{16821}Pospiesz się, tato!|Nie mieszkasz sam. {16823}{16909}Luke, skarbie,|wstałe już? {16949}{17033}Mam nadzieję, że otworzyłe okno|i opuciłe deskę. {17035}{17080}/Wychodzę za 10 minut, ruchy! {17082}{17124}Co ci się stało w rękę? {17126}{17238}Eddie Dayton się nachlał.|Musiałem z nim zostać. {17245}{17335}- A jak twój kac?|- Wspaniale. {17563}{17680}- Jak wróciłe do domu?|- Taksówkš. - Nic nie słyszałam. {17682}{17753}To była cicha taksówka. {17755}{17802}Pamiętasz w ogóle,|jak trafiłe do domu? {17804}{17844}Na automatycznym pilocie. {17846}{17928}Zdarza się, że gdy wypijesz, {17930}{17998}masz takie spojrzenie...|jakby był nieobecny. {18000}{18052}To się nazywa dobra zabawa.|Dawniej też to potrafiła. {18054}{18166}Nie. To się nazywa urwany film.|Nie pamiętasz całych rozmów. {18168}{18246}Może jest ku temu powód. {18248}{18331}Dzisiaj rozstrzyga się przetarg.|Muszę się zbierać. {18333}{18414}Gdy cię nie było,|sprawdzałam w internecie. {18416}{18472}Ludziom się wydaje,|że urwany film to tylko utrata pamięci... {18474}{18526}Alex, ja lubię czasami się nawalić. {18528}{18577}Żeby nie zwariować.|Wszystko tak robiš. {18579}{18667}Gdy piję, to jakbym umierał.|Inna osoba przejmuje moje ciało. {18669}{18752}- Mówi i myli za mnie.|- Alkoholik to mocne słowo. {18754}{18825}Widzisz kogo w płaszczu przepasanym sznurkiem,|czy kogo idšcego do pracy? {18827}{18891}Jakby nie był obecny we własnym życiu... {18893}{18980}Który będzie przewodniczył przetargowi,|jeli tylko uda mu się wyjć z domu. {18982}{19050}Jechałem na lotnisko|czy wsiadałem na samolot? {19052}{19134}Mój własny umysł nie był wiadomy,|gdy to robiłem! {19136}{19244}- Jestem tu, ale mnie nie ma.|- Niektórzy ludzie zbytnio dramatyzujš. {19246}{19337}Mnie też nie ma.|Jadę do pracy. {19427}{19485}Charlie, załóż płaszcz, skarbie. {19487}{19558}W porzšdku, Chaz? {19775}{19882}Czasami modlę się,|żeby nie wrócił do domu. {19967}{20050}Powiedz mi kiedy, to przepię się|na sofie u Eddiego! {20050}{20122}Chcesz to cišgnšć? {20090}{20170}W kółko te same kłótnie? {20203}{20283}Nie chcę tak dłużej żyć. {20490}{20579}Podrzucisz Charliego po drodze? {21167}{21242}- Odbierzesz mnie wieczorem?|- Tak, oczywicie. {21244}{21389}- Potrzebuję pieniędzy na co do picia.|- Dobrze, kup sok. Nic gazowanego. {21570}{21646}Trzymaj. Do wieczora. {21725}{21784}No id. {22598}{22655}RATUSZ {22733}{22842}Przepraszam za spónienie.|Syn mi zachorował. {22885}{22935}Wszystko sprowadza się|do dwóch firm, {22937}{22991}które majš dzisiaj|przedstawić oferty. {22993}{23028}Zacznę od... {23030}{23121}- Danielu, nie słyszałe?|- Czego? {23186}{23286}Od rana próbowałem się|do ciebie dodzwonić. {23288}{23373}Henry Pulis jest w pišczce. {23402}{23467}Został zaatakowany zeszłej nocy. {23469}{23578}Wyglšda na rabunek|albo jeszcze co gorszego. {23598}{23716}Danny, przestań chrzanić.|Zaczynasz gadać jak pijak. {23718}{23792}Zbierz się do kupy. {23910}{23985}Nie możemy odnowić kontraktu,|dopóki nie dowiemy się co z Henrym. {23987}{24045}Ja nic nie wiem. {24047}{24153}Mój syn był chory, więc wskoczyłem|do wozu i przyjechałem prosto tutaj. {24155}{24199}Przełożymy to spotkanie. {24201}{24287}Trzeba wysłać kwiaty do szpitala. {24289}{24318}Co tam się wyprawia? {24320}{24387}Jeli nie masz nic przeciwko,|to skoro przekładamy, {24389}{24434}pojadę zobaczyć, co z moim synem. {24436}{24499}Po drodze zadzwonię do szpitala|i dowiem się, co z Henrym. {24501}{24608}Wystarczy włšczyć radio.|Wszędzie o tym tršbiš. {24650}{24728}/Prominentny biznesmen,|/Henry Pulis, {24730}{24805}/trafił dzisiaj w stanie|/krytycznym do szpitala. {24807}{24918}/Brutalny atak|/miał miejsce zeszłej nocy. {24920}{25042}/Pulis był głównym|/wykonawcš projektów Rady Miejskiej... {25050}{25088}/Szok po zdarzeniu... {25090}{25134}Jak mogš to robić po takiej cenie? {25136}{25261}A jak mylisz?|Zatrudniajš twoich ludzi, a płacš im mniej. {27002}{27091}Luke, co tu robisz?|Dlaczego nie jeste w szkole? {27093}{27145}Nie wiem. {27147}{27246}Chciałem pójć.|Wstałem, ubrałem się, {27268}{27345}mylałem o tym|i wtedy nie mogłem. {27347}{27388}Dostałe ostrzeżenie? {27390}{27505}Jeli będziesz wagarował,|wydalš cię. {27545}{27644}Ty zostałe wydalony.|To że narobił! {27681}{27751}Mama pójdzie porozmawiać|z paniš dyrektor, {27753}{27837}powie, że masz fobię czy co.|Będš musieli cię przyjšć. {27839}{27913}Nie, ja nie mogę... {28030}{28084}Co? {28149}{28240}Boję się, gdy tak patrzysz. {28266}{28324}Jak? {28507}{28612}Nie chcę,|żeby się mnie bał. {29204}{29274}Dajesz, Charlie! {29368}{29429}Przepraszam. {29535}{29624}Dalej, synu!|Dajesz, Charlie. {29704}{29789}/Mylisz, że jestem tu, bo cię lubię?|/Bo jestemy kumplami? {29791}{29871}/Bo znaczysz co dla mnie? {29873}{29947}Bierzesz ode mnie kasę.|Wiesz, co to oznacza? {29949}{30024}/Że należysz do mnie. {30069}{30205}/Twoje dzieci majš się dowiedzieć,|jakim jeste dziwkarzem? {30613}{30715}Charlie, muszę uciekać.|Wrócę, obiecuję. {30858}{30953}/Czeć, tu Alex.|/Zostaw wiadomoć. {30955}{31028}Alex, przepraszam. {31042}{31158}To wszystko moja wina.|Nie masz pojęcia, jak mi przykro. {31160}{31238}Nie zasługujesz na to. {31242}{31321}Dbaj, proszę, o dzieci. {31365}{31430}SĽD REJONOWY {31574}{31633}Nie rozmieszaj mnie. {31635}{31678}Daj mi pięć minut.|To poważna sprawa. {31680}{31734}Przychodzisz do mnie tylko,|jak masz interes. {31736}{31788}Chcę tylko powiedzieć... {31790}{31833}To była pomyłka,|ty jeste bez winy, {31835}{31894}a jaka kobieta zmyla historie. {31896}{31964}- O to chodzi?|- Chciałbym. To wyłšcznie moja wina. {31966}{31990}Wiem o tym. {31992}{32041}Zastanawiam się|już od paru lat, {32043}{32115}- czy nie masz już siebie dosyć?|- Codziennie. {32117}{32190}Dlatego tu jestem. {32248}{32354}Szukasz adwokata,|wygoogluj sobie jakiego. {32641}{32717}Staraj się nic nie mówić,|nawet gdyby naciskali. {32719}{32820}Ja będę odpowiadała|na pytania. {32912}{33033}Nelson Fenner miał dzisiaj|odwagę przemówić jako wiadek. {33035}{33093}Wiedział, że narazi go to|na niebezpieczeństwo, {33095}{33140}ale chciał postšpić właciwie. {33142}{33289}Nelson wskazał nam nazwiska, bo nie chciał,|by dilerzy czyhali pod szkołami. {33291}{33359}Wierzy, że trze...
Kubar1976