Baron W. - Byłem Kapłanem New Age.pdf

(4659 KB) Pobierz
WILL BARON
Byłem
o
anem
Age
Spis treści
Wprowadzę nie..............................................................................................................3
Rozdział 1 • Chrześcijanie a urok New Age............................................................. 5
Rozdział 2 • Zwiedziony przez psychiczną moc............................................ *...... 19
Rozdział 3• Nauka sztuki ehannehngu.....................................................................30
Rozdział 4
• Wyższa jaźń przejmuje panowanie................................................... 42
Wprowadzenie
Było coś intrygującego w tym widoku. Na tle łagodnie falującego
Oceanu Spokojnego stoi na trawniku młody ewangelista i z zapałem
przemawia do grapy zaciekawionych słuchaczy. Podekscytowany opo­
wiada im o rychłym, powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa, a ich uwagę
kieruje na wielki obraz Jezusa ustawiony za jego plecami. Wydaje się,
iż jest on gorliwym chrześcijaninem pracującym w dziele ewangelii.
Jednak gdybyś zbadał, skąd pochodzi ów ewangelista z kalifornij­
skiej plaży, zdumiałbyś się. Odkryłbyś bowiem, że nie jest to chrześci­
jan in , ale okultysta, wyznawca ruchu New Age, człowiek będący
pod kontrolą mocy ciemności.
„ ,.. ; •
W swym zdziwieniu zapytałbyś: Dlaczego gorliwy wyznawca New
Age głosi nieznajomym ludziom rychłe przyjście Jezusa? Dlaczego co
tydzień wygłasza kazania, które, jak się wydaje, promują chrześcijań­
stwo? Kim jest ten człowiek, i jak doszło do tego, że rozpoczął tego
rodzaju działalność?
Ów tajemniczy ewangelista na plaży to Will Baron. Jego historia
ukaże ci zadziwiający świat „mistrzowskiego umysłu" oraz w spisek no­
szący nazwę New Age, mający na celu zaprowadzić nowy światowy ład.
Will przez dwanaście lat był zaangażowany w działalność ruchu
New Age. Do dziś wzdryga się na wspomnienie tego, że d ał się zwieść
i stał się rzecznikiem fałszywej namiastki chrześcijaństwa. Kiedy pod­
stępnie wprowadzał swoich słuchaczy w koncepcje New Age, opako­
wane w chrześcijańską term inologię, szczerze wierzył, że wykonuje
Rozdział 5 • Pojawienie się mistrzów...................................................................... 52
Rozdziało • Uczeń przewodniego ducha.............................................................. 61
Rozdział 7 • Do końca.............................................................................................75
Rozdział 8
Rozdział 9
• Studiowanie Biblii w ośrodku New Age.......................................... 86
• Nawrócenie się ośrodka New Age na „chrześcijaństwo".............. 96
Rozdział 10 • Kapłaństwo Melchizedekowe.........................................................
uq
R o zd ziału • Kazanie na chodniku....................................................................... 121
Rozdział 12 • Spotkanie z Duchem Świętym.............................................
141
Rozdział 13 • Potajemna infiltracja........................................................................151
Rozdział 14 • Zwodziciel zdemaskowany.............................................................. 157
Dodatek 1 • Rzut oka na ruch New Age.....................................................
Dodatek 2 • Psychiczna siła szatana..................................................................
172
I77
Dodatek 3 • Przyjście antychrysta..........................................................................185
Podziękowania..................................................................................................
200
dzieło na rzecz biblijnego Jezusa Chrystusa. Nawet niektórzy pastorzy
uważali go za chrześcijanina.
Jak sławna amerykańska aktorka Shirłey M acLaine i inni okulty-
ści, Will naprawdę wierzył, że swą działalnością prowadzi ludzi do ści­
ślejszej więzi z Bogiem. Nigdy nie słyszał o Najwyższym Umyśle.
Agenci „mistrzowskiego umysłu" mogliby przeniknąć do twoje­
go zboru, a ty byś nawet tego nie zauważył. Niełatwo ich rozpoznać,
gdyż mówią i zachowują się jak zwyczajni chrześcijanie.
Obecnie Will jest prawdziwym chrześcijaninem. Dzięki żarliwym
modlitwom jego bliskich, którzy podejrzewali, że dał się wprowadzić
w błąd i pogrążył się w ciemnościach kultu. D uch Święty wyrwał go
ze skomplikowanej sieci zwiedzenia.
Jego niesamowite przeżycia objawiają zwodnicze działania m chu
New Age zmierzające do przeniknięcia w głąb chrześcijaństwa. Wielki
finał zwiedzenia będzie polegał na pojawieniu się antychrysta w Ko­
ściele, czemu towarzyszyć będą niezwykłe znaki i cuda. Z tego gorz­
kiego doświadczenia Will nauczył się, że zwiedzenie jest znacznie sil­
niejsze i bardziej niebezpieczne, niż m ożna byłoby przypuszczać.
Na przykład, przed zaangażowaniem się w ruch New Age Will nie był
ateistą ani człowiekiem nieświadomym biblijnej ewangelii. Jego rodzi­
ce byli pobożnymi chrześcijanami i regularnie uczęszczali do kościoła.
Do dwudziestego czwartego roku życia Will także był wiernym chrze­
ścijaninem.
Will jest teraz niezwykle wdzięczny za modlitwy swoich polskich
rodziców, którzy każdego dnia błagali Pana, by ingerował w życie ich
syna i przyprowadził go do prawdziwej znajomości Boga. Po kilku la­
tach Duch Święty odpowiedział na ich modlitwy cudem wyprowadze­
nia go z kręgów New Age.
1 Ta prawdziwa relacja Willa Barona zapewne zaskoczy cię innym
spojrzeniem na New Age.
Rozdział 1
Chrześcijanie a urok New Age
„Padnij na kolana! Padnij na kolana! Ja jestem Jezus Chrystus
i mam zamiar cię uzdrowić".
Zafascynowany słuchałem tego, co mówiła Muriel. Stała przed
klasą w naszym ośrodku New Age i opowiadała o niewiarygodnym
doświadczeniu, które ostatnio, pewnej nocy, stało się jej udziałem.
„Mówię prawdę, nie kłamię — mówiła podekscytowana Muriel.
— Stanął na środku pokoju, chociaż drzwi były zamknięte, i powie­
dział mi, żebym uklęknęła. Jeśli ktoś sądzi, że Jezus jest słabeuszem
i mięczakiem, doznałby rozczarowania. Ma ponad m etr dziewięćdzie­
siąt wzrostu, jest przystojny i wygląda dostojnie. Jest potężną istotą".
Słuchając tego opowiadania zacząłem się czuć trochę nieswojo.
Muriel była wysoką blondynką, miała około sześćdziesięciu lat i w nie­
bieskiej sukience, którą dzisiaj miała na sobie, wyglądała dość szczu­
pło jak na swój wiek. Kiedy mówiła, jej twarz jaśniała radością. Muriel
była założycielką i dyrektorem naszego ośrodka.
„Wstałam z łóżka i uklęknęłam przed Jezusem. Położył mi ręce
na głowie i udzielił mi błogosławieństwa. Potem odwrócił się i przeszedł
przez zamknięte drzwi. Po prostu zniknął. Rozpłynął się w powietrzu".
Już drugi raz słyszałem, jak Muriel opowiadała o wizycie Jezusa wjej
hotelowym pokoju. Po tym wydarzeniu wiele zmian dokonało się w Ligh-
ted Way, naszej małej, metafizycznej organizacji znajdującej się w mieście
Los Agneles, w Stanach Zjednoczonych. Spowodowało to spore zamie­
szanie. Zwrot ku chrześcijaństwu sprawił, że poczułem się zaniepokojony.
kk.
.r.;v J\ i7iii"> i;r!\;
/
.
•-(/•■
•v
.
r J _• ...
I.T,..
Nie żebym nie wierzył w to, co przeżyła Muriel. Przeciwnie, nie
kwestionowałem wiarygodności jej opowiadania. Przecież byłem człon­
kiem zarządu ośrodka i znałem Muriel od kilku lat. Była bardzo udu­
chowiona. Ponadto nigdy wcześniej nie kłam ała ani nie przesadzała.
Czułem się zaniepokojony zwrotem w kierunku Biblii.
Muriel była channelerką New Age, duchowym medium*. Wkrót­
ce po spotkaniu z Jezusem w 1985 roku przekazała mi poselstwo od D u­
cha Świętego, któiy polecił mi pozbyć się wszystkich moich okulty­
stycznych książek i zacząć studiować Biblię. Wahałem się spełnić to
polecenie, gdyż nie chciałem wyrzucać moich ulubionych tomów po­
święconych ezoteryce.
Należałem do Lighted Way od pięciu lat i uwielbiałem nauki metafi­
zyczne. Miałem w tym czasie wiele doświadczeń duchowych, a niektóre
z nich były dla mnie nie mniej ważne, niż wizyta Jezusa dla Muriel. Na przy­
kład, prawie rok po mojej pierwszej wizycie w Lighted Way, stałem się
wyznawcą słynnego gum hinduistyczno-buddystycznego o nazwisku Djwhal
Khul. Po czterech latach przynależności doDjwhala Khula nie mogłem
zrozumieć, dlaczego nagle powinienem się stać wyznawcą Jezusa Chry­
stusa i dlaczego muszę wyrzucić moje książki okultystyczne!
Muriel stwierdziła, że w metafizycznych książkach sąjedynie p ó ł­
prawdy, a Bibliajest znacznie lepszymi źródłem boskiej mądrości. Jed­
nak ja nadal z niechęcią odnosiłem się do kwestii zaangażowania się
w to całe chrześcijaństwo.
Jednak stopniowo zacząłem przyjmować to jako fakt, iż „Jezus"
przejął we władanie nasz ośrodek i że muszę przyjąć go jako mojego
mistrza. Kupiłem Biblię i zacząłem uczęszczać na cotygodniowe spo­
tkania poświęcone studiowaniu tej Księgi, a także na spotkania grup
modlitewnych, którymi zastąpiono wykłady z metafizyki.
Nauki wykładane w Lighted Way ewoluowały’ w kierunku cieka­
wej mieszaniny mistycyzmu New Age i biblijnego chrześcijaństwa.
Uważaliśmy siebie za chrześcijan New Age.
Zacząłem
nawet opowia­
* Chaiinelerzy w m chu NewAge to spirytystyczne media, ludzie twierdzący, że sąw stanie
otrzymywać przesłania od inteligentnych istot duchowych istniejących w sferze duchowej.
Channeling to technika transu lub medytacji w okultyzmie, dzięki której medium zdolne jest
odbierać wiadomości od istot pozaziemskich (angielskie słowo channel znaczy kanał).
dać ludziom, że jestem nowonarodzonym chrześcijaninem. W końcu
przecież porzuciłem mojego hinduistycznego guru i przyjąłem „Jezusa
Chrystusa" jako mojego mistrza i zbawiciela.
W czasie medytacji czułem , że „Jezus Chrystus" i „Duch Święty"
inspirowali mnie za pośrednictwem mojego głosu sumienia, dokładnie
tak, jak rzekomo czynił to wcześniej Djwhal Khul. Po pewnym czasie
stałem się gorliwym wyznawcą tego „Jezusa". On przejął kontrolę
nad moim życiem.
Polecono mi także uczęszczać do zwyczajnego zboru chrześcijań­
skiego, abym mógł poznawać nowych przyjaciół oraz zainteresować
ich medytacją i innymi mniej agresywnymi ideami New Age ubranymi
w biblijnie brzmiące nazwy.
Unikając wszystkiego, co mogłoby się wydawać zbyt kontrower­
syjne, przedstawiałem zakamuflowane sugestie tu i tam. Znalazłem
sporo osób gotowych do wysłuchania moich ciekawych propozycji.
Na przykład, pewien pastor zboru ewangelicznego powiedział mi, że
dobrze byłoby, gdybym zorganizował grupę medytacyjną w jego zbo­
rze, o ile tylko znajdę odpowiednią liczbę zainteresowanych osób.
Po dwóch latach od tajemniczej wizyty „Jezusa Chrystusa" u dy­
rektorki naszego ośrodka New Age doświadczyłem radykalnego nawró­
cenia na prawdziwe chrześcijaństwo i odkryłem, że „Jezus Chrystus",
którego naśladowałem wcześniej, nie był prawdziwym Jezusem, Synem
Boga Wszechmogącego. Czułem się zdruzgotany, gdy zrozumiałem, że
jako chrześcijanin New Age szedłem za fałszywymi prorokami i fałszy­
wymi naukami rzekomo będącymi objawieniem mądrości Bożej.
Możesz się zastanawiać: Kto lub co ukazało się Murieł w hotelo­
wym pokoju? Czy był to wytwór jej wyobraźni? A może był to demon
w przebraniu, udający Jezusa?
Co do drogiej możliwości, być może nie wierzysz w istnienie „sza­
tańskich", złych aniołów. Kiedy byłem młodym chrześcijaninem, przy­
jąłem taki właśnie pogląd. Uwierzyłem, że są oni tylko mitem, a więc
nie jest możliwe , by wywierali wpływ na człowieka. Jednak pewna okre­
ślona siła kontrolowała nasz ośrodek i moje osobiste doświadczenie,
zanim ciemność, w której byłem pogrążony, została rozproszona i wpro­
wadzono mnie w prawdziwe światło więzi z Chrystusem.
Zwodniczy wpływ New Age na chrześcijan
Kilka miesięcy po moim odłączeniu się od New Age i jego pseu-
dochrześcijańskiego skrzydła, złożyłem osobiste świadectwo opowia­
dając o moich doświadczeniach dużej grupie chrześcijan podczas spo­
tkania namiotowego. Powiedziałem im o moich przeżyciach, przeży­
ciach człowieka, który został zwiedziony przez kult New Age, usiłując
połączyć filozofię wschodnią z chrześcijaństwem.
Po moim wystąpieniu podeszło do m nie pewne m ałżeństwo
w średnim wieku. Z wyrazem zatroskania na twarzy mężczyzna powie­
dział: „Nasza córka była zawsze nieśm iała i nerwowa. Niedawno za­
częła uczęszczać na zajęcia z jogi. Teraz pogrąża się również w medy­
tacjach w celu odzyskania równowagi ducha i odprężenia się. Mówi
nam, że to działa. Coraz bardziej interesuje się innymi ideami New
Age i nie słucha nas, gdy próbujemy ją ostrzec. Nadal śpiewa w na­
szym chórze kościelnym. Co mamy robić?”
Być może ktoś z twoich znajomych także zaangażował się w dzia­
łalność ruchu New Age. Odkryłem, że ruch ten wywiera wpływ na wielu
chrześcijan. Jako nastolatek także stałem się jego ofiarą. Chociaż wy­
chowałem się w chrześcijańskiej rodzime regularnie uczęszczającej do ko­
ścioła, to jednak uległem zwiedzeniu ze strony ruchu New Age obiecu­
jącego zdrowie, szczęście i spełnienie. Dałem się zepchnąć na manowce
okultyzmu i pogrążyłem się w nim zupełnie. To naprawdę może się przy­
darzyć każdemu — tobie, twoim bliskim i twoim przyjaciołom.
N a przykład, zaangażowałem się w nich New Age wtedy, gdy przy­
łączyłem się do międzynarodowej organizacji Health forthe New Age,
której naczelne kierownictwo rezyduje w Londynie. Nie wiedząc na­
wet, co oznacza wyrażenie „New Age", nie szukałem żadnych kierow­
niczych duchów czy okultystycznych praktyk. Byłem po prostu zainte­
resowany informacjami o alternatywnych m etodach leczenia stanów
podobnych do mojego. Moje niewinne zainteresowanie się tą sprawą
w końcu doprowadziło do tego, że zacząłem iść ścieżką posłuszeństwa
zwodniczym siłom. Najwyraźniej moje chrześcijańskie wychowanie nie
dało mi dostatecznej wiedzy, by obudzić moją czujność i uniknąć obra­
nia niebezpiecznego kierunku.
Wiedza, powodzenie i jedność z „Bogiem" to obietnice ruchu New
Age dawane potencjalnym ofiarom, gotowym wpaść w pułapkę. Tysią­
ce naiwnych ludzi — zarówno chrześcijan, jak i ateistów — w tym rów­
nież wielu pastorów, „ugryzło kęs przynęty" New Age i stwierdziło, że
jest ona „dobra dojedzenia i (...) miła dla oczu, i godna pożądania
dla zdobycia mądrości" (I Mojż. 3,6).
Kiedy byłem chrześcijaninem New Age, z wielkim zadowoleniem
przyjąłem fakt, iż kilku chrześcijańskich kaznodziejów nauczało niektó­
rych idei tego ruchu. Z radością słuchałem , jak formułowali stwierdze­
nia zgodne z tym, czego nauczyłem się podczas mojego metafizycznego
szkolenia. Zrozumiałem, że ci kaznodzieje musieli przyjąć objawienie
bezpośrednio ze świata duchowego, a może czerpali inspirację z szero­
ko rozpowszechnianych pism New Age. Być może i twój pastor w dziw­
ny sposób interpretuje teksty biblijne, a ty nie wiesz, skąd on to bierze.
Nauki i praktyki New Age tak się rozpowszechniły, iż większość
chrześcijan w takiej czy innej formie styka się z nimi. Często ludzie nie
wiedzą, z czym mają do czynienia. Na przykład, być może zetknąłeś
się z uzdrowicielem stosującym nowe, ciekawe metody i nawet nie wiesz,
że są one nakierowane na New Age.
Być może ktoś z twojej rodziny, podobniejak Nancy Reagan, żona
znanego prezydenta Stanów Zjednoczonych, zainteresował się astro­
logią, wierząc, że jest ona dobrodziejstwem, albo w najgorszym razie
nieszkodliwą rozrywką. Jestem pewien, że pani Reagan nie była świa­
doma tego, iż astrologia to nic innego niż starożytne wróżbiarstwo ro­
dem z pogańskiego Babilonu, surowo zakazane w Biblii. Być może szu­
kałeś rady u psychologa, a nie wiedząc, że jest on wyznawcą New Age,
nieświadomie naraziłeś się na niebezpieczeństwo zwiedzenia.
Jeśli pragnąłeś bliskości Boga, być może zainteresowałeś się medy­
tacją — tzw. nauką o poszukiwaniu łączności z Bogiem i zastanawiałeś
się, dlaczego chrześcijanie nie mieliby pogrążać się w medytacjach.
Ja zacząłem zagłębiać się w introspektywnej medytacji New Age
podczas grupowych zajęć w ośrodku metafizycznym Lighted Way. Nie­
którzy ludzie wprowadzają techniki medytacyjne New Age wprost
do chrześcijańskich zborów. Przykładem może być moja znajoma, Jean.
Jest ona sekretarzem redakcji w dużym, chrześcijańskim wydawnictwie.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin