IHY - FMB -0 - 16.2.pdf

(2680 KB) Pobierz
1
|
Strona
I hate you – fuck me, baby
Beta: Charlotta17
I hate you – fuck me, baby by BananowyMikacz
2
|
Strona
OPIS:
Zabiorę Was do San Francisco, gdzie w najlepszej szkole uczy się
młodzież o wygórowanym ego…
On i Ona – nienawidzą się, ale mają jedną pasję…
Są oznaczeni jednym tytułem…
„Bóg i Bogini seksu”.
I hate you – fuck me, baby by BananowyMikacz
3
|
Strona
Spis treści:
Wstęp ………………..........................................................................................................................................
4
Rozdział 1
........................................................................................................................................................... 5
Rozdział 2
......................................................................................................................................................... 11
Rozdział 3
......................................................................................................................................................... 18
Rozdział 4
......................................................................................................................................................... 28
Rozdział 5
......................................................................................................................................................... 37
Rozdział 7
......................................................................................................................................................... 85
Rozdział 8
....................................................................................................................................................... 107
Rozdział 9
....................................................................................................................................................... 124
Rozdział 10
..................................................................................................................................................... 143
Rozdział 11
..................................................................................................................................................... 180
Rozdział 12
..................................................................................................................................................... 204
Rozdział 13
..................................................................................................................................................... 224
Rozdział 14
..................................................................................................................................................... 239
Rozdział 15
..................................................................................................................................................... 261
Rozdział 16.1
.................................................................................................................................................. 274
Rozdział 16.2
.................................................................................................................................................. 302
I hate you – fuck me, baby by BananowyMikacz
4
|
Strona
Wstęp
L
iceum z internatem mieściło się na obrzeżach
San Francisco. Dzieci bogaczy
i ważnych osobowości kraju uczęszczały do niej. Szkoła była duża i mieściła ponad
tysiąc osób, jak na razie było ich tylko ponad trzysta, ale ta liczba z dnia na dzień
rosła. Każdy miał swój własny dom. Dostawał go od dyrekcji i musiał mieć
współlokatorów. Takie warunki miała młodzież, która była pospolita
i w szkole
mniej znana, ale jednak bogata.
Byli też tacy, którzy mieli swoje własne domy, wybudowane przez rodziców
i urządzone jak tylko chcieli. Dyrektor niechętnie się na to zgadzał, ale wiedział, jakie
stanowisko mają niektórzy rodzice i za niewielką łapówką udawało im się go
przekonać. Konkretnie były tylko
dwie takie
rodziny, które posiadały własne domy.
Położone były one po dwóch stronach internatu. W każdym z nich mieszkała jedna
osoba, która nienawidziła tej drugiej i na odwrót. Ale te osoby miały rodzeństwo,
kobieta dwie siostry,
a mężczyzna dwóch braci
- ci,
byli przeciwieństwem tej
nieznoszącej się dwójki. Obie siostry były w związku z braćmi mężczyzny. Tej
dwójce to nie odpowiadało i chcieli zakończyć te związki. Lecz rodzeństwa łączyła
niezwykle silna więź i byli wierni swoim partnerom, nie dawali się wrogom.
Rodzeństwa nie mogły cieszyć się aż tak udanym związkiem, gdyż byli po
dwóch przeciwnych stronach. To tak jakby Hitler umawiał się z kobietą, która była
z państwa, które chciał pokonać. Ciężko im było spotykać się w domu, gdyż siostry
lub bracia chcieli chodzić zawsze we trójkę do tych drugich. Tamci pałali wtedy do
siebie jeszcze większą nienawiścią, ponieważ jedno powiedziało coś, co nie podobało
się przeciwnikowi.
Rodzeństwo wrogów jak najczęściej wychodziło z domu i nie spotykali się
w domach, tylko mieli przepustki i mogli wyjść na miasto. Ale nie zawsze je
dostawali,
wtedy byli skazani na męczenie się z tą dwójką, chodzili również po
parku na terenie internatu lub zamykali się w swoich pokojach. Zawsze woleli
siedzieć w salonie, ale nie często się im to udawało ze względu na tą dwójkę.
Tak wygląda życie tej szóstki, jedni się nienawidzą, a pozostali kochają.
I hate you – fuck me, baby by BananowyMikacz
5
|
Strona
Rozdział 1

Bells

13 sierpnia 2013
T
y pieprzony dupku! Mówiłam ci, że masz pompować szybciej,
a ty cackasz
się jak z babcią!
Niektórzy faceci naprawdę byli beznadziejni. Mógł być ładny, gadał od
rzeczy, ale na niej się nie znał. Na przykład teraz, zgodziłam się na seks i leżałam
teraz
u niego na łóżku, a on wchodził we mnie wolno,
jak dziecko
uczące się jeździć
na łyżwach. Pieprzona oferma.
-
Przysięgam na Boga, że jeśli się nie postarasz, wyjdę stąd! – krzyknęłam na
niego. Ustanowiłam sobie zasadę, że nigdy z tym samym dwa razy.
Zabawić się,
zapomnieć, znaleźć nowego
-
to było moje motto w tej
szkole.
-
Uspokój się, Bello!
- Nie rozkazuj mi, dupku!
Nareszcie zaczął pchać mocniej, a ja czułam już zbliżający się orgazm, lecz
i tak znałam kolesi, którzy robili to lepiej.
Po kilku mocniejszych pchnięciach, w końcu osiągnęliśmy spełnienie. Choć
nie było ono takie, jakiego oczekiwałam.
Jego
zmęczone ciało opadło na mnie
-
był słaby po seksie, to mogłam
stwierdzić. Ja czułam się nadal tak samo, doznawałam większych orgazmów. Ale
byłam bardziej wkurwiona, bo ten dupek nie wie, jak zaspokoić dziewczynę, a sam
zaproponował seks. Przeturlałam nas tak, że to ja byłam na górze.
- Pa, Kori
– powiedziałam do niego seksownie, dałam buziaka w policzek
i zeszłam z niego. Uporządkowałam swój strój i wyszłam przez
drzwi.
Ten dom był straszny! Mój był o wiele ładniejszy i przyjemnie w nim
pachniało, a tu unosił się smród. Do tego liceum chodziły dzieci bogaczy, rodzice
dużo płacili, a dyrektor nie postanowił nawet za tyle kasy odnowić domków,
co za
palant! Nigdy go nie
lubiłam, zawsze gapił się na moje cycki, a kiedy walnęłam jakiś
tekst, to od razu
robił się
na
„Jestem dyrektorem, mogę cię wyrzucić!”.
Nigdy się tym nie
przejęłam, uśmiechałam się wtedy
do niego i
szłam w swoją stronę.
I hate you – fuck me, baby by BananowyMikacz
Zgłoś jeśli naruszono regulamin