Siostra Medarda – O PIEKLE.pdf

(400 KB) Pobierz
„O PIEKLE 1954”
DUSZE, KTÓRE PRAGNĄ UNIKNĄĆ PIEKŁA, NIECH KOCHAJĄ
„Mich a El”
„O piekle”
23 maja 1954 r.
– wigilia Matki Bożej Wspomożenia Wiernych.
„Mich a El” – tymi słowy, a raczej tym okrzykiem: „Któż jak Bóg!” pogromił św. Michał
Archanioł Lucyfera, najpiękniejszego z Archaniołów.
Lucyfer – to znaczy jutrzenka. Był to Anioł tak piękny, że w szeregu
wszystkich Aniołów i Archaniołów świecił jako światło. Był Aniołem światłości. Lecz
owładnęła nim pycha i wzniecił bunt. Nie mógł pojąć tego, że Trójca Święta już od
wieków powiedziała, stwarzając w umyśle Swoim, to znaczy w zamiarach Swoich,
Niepokalaną Dziewicę, w której za sprawą Ducha Świętego miała się wcielić Druga
Osoba Boska, to jest Syn Boży.
Bóg Syn staje się człowiekiem, aby odkupić świat i połączyć duszę człowieka
z Bogiem, aby człowiek stał się z Bogiem jedno, jak jeden jest Bóg w całej Trójcy
Świętej. Bóg, stwarzając Aniołów, dał im rozum i wolną wolę, tak jak ją dał
człowiekowi. Człowiek może służyć Bogu i kochać Go albo nie, zależnie od swojej woli.
Tak samo ten przymiot mieli Aniołowie.
Lucyfer jako archanioł o wielkiej piękności i światłości nie mógł pogodzić się z
tym, że Bóg, stworzywszy aniołów tak pięknych i wspaniałych, żądał, by oddawali
cześć Niepokalanej Dziewicy, jako stworzeniu według jego pojęcia niższemu od
aniołów i że Niepokalana Dziewica wywyższona ma być ponad Aniołów jako Matka
Boga i stać się współodkupicielką rodzaju ludzkiego. Wtedy wypowiedział Bogu
posłuszeństwo tymi słowy: „Nie chcę Bogu służyć!” – „Non serwiem!”
Rozpoczęła się straszna walka między aniołami dobrymi i zbuntowanymi.
Lucyfer zbuntował wielkie hufce Anielskie przeciw hufcom anielskim i archanielskim,
na których czele stał święty Michał Archanioł. Lucyfer w swojej pysze był tak straszny i
tak złośliwy, że swoim buntem pociągnął za sobą niezliczony chóry aniołów.
Św. Michał Archanioł broniąc czci Boga i Niepokalanej Dziewicy, którą miał
Bóg stworzyć jako Matkę Syna Bożego, pogromił pychę Lucyfera i jego zbuntowane
wojsko anielskie tym okrzykiem „Mich a EL!” – „Któż jak Bóg!” i za Bożym rozkazem
strącił zbuntowanego archanioła i innych aniołów w otchłań piekielną. I stało się piekło
zgotowane diabłu i aniołom jego.
DO PIEKŁA PÓJDZIE TYLKO TEN, KTÓRY CHCE.
-1-
MA DO WYBORU: KOCHAĆ LUB NIENAWIDZIĆ
„O PIEKLE 1954”
DUSZE, KTÓRE PRAGNĄ UNIKNĄĆ PIEKŁA, NIECH KOCHAJĄ
/Siostra Medarda, zaczynając temat o piekle dyktować, zupełnie nie wiedziała co ma
wypowiedzieć i z niechęcią zabierała się do tej pracy. Czyniła to jedynie z
posłuszeństwa spowiednikowi. Dyktując, zrozumiała, że przyszła jej z pomocą Matka
Boska Wspomożenie Wiernych w dniu wigilii Jej święta, gdyż w tym temacie o piekle
chodzi o obronę Jej czci jako Niepokalanej Dziewicy, której nie chcieli uznać Lucyfer i
zbuntowani aniołowie./
I wtedy z najpiękniejszego archanioła Lucyfer stał się najobrzydliwszym i
najwstrętniejszym szatanem, a uczyniła go tak wstrętnym pycha jego. Bo gdyby miał
pokorę i miłość – nie byłby szatanem. Lucyfer nie chciał się upokorzyć, oddać czci
Bogu i Jego rozkazom i stał się tak obrzydliwym. Bunt, który wzniecił wśród aniołów,
pozostał w nim na wieki. Dlatego nie może znieść Boga. Jak przedtym był pełen
poddania się i miłości ku Bogu, tak teraz stał się pełen nienawiści dla Boga i
największym Jego wrogiem i jak zaczął wojnę przeciw Bogu, tak ją dalej prowadzi
łącznie ze swoim wojskiem złych duchów, zaślepiając dusze żyjące na ziemi,
wzniecając nienawiść przeciw Bogu.
Dlatego trzeba się bardzo modlić razem z Kościołem do św. Michała
Archanioła:
„Szatana i inne złe duchy błąkające się po świecie, mocą Bożą strąć
do piekła!”
Piekło jest to ciemnia bez światła, bez jasności Bożej, bez miłości Bożej, jest
otchłanią pełną smutku – i tak jak w niebie panuje miłość, światło i radość, tak tu
panuje nienawiść, ciemnia i smutek. Tak jak każda dusza ma swojego Anioła Stróża, a
całe hufce anielskie i Archanielskie oddają cześć Bogu i wołają: „Święty, Święty,
Święty Pan Bóg Zastępów, pełne są niebiosa i ziemia chwały Jego!” I tak jak w Niebie i
w przestworzach jest ogromna ilość Aniołów, którzy strzegą cały świat, jak oprócz
Aniołów Stróżów Kościół święty, wszystkie hierarchie duchowne: Ojciec święty,
biskupi, kapłani także państwa, mocarstwa i rządy, mają swoich osobnych aniołów
opiekunów, tak samo w przestworzach jest niezliczona ilość błąkających się złych
duchów, które wywołują wojny, nienawiść, kłótnie, burze. Jak z jednej strony Bóg ze
Swoim wojskiem anielskim na każdym kroku strzeże nas, tak z drugiej strony szatan
ze swoim wojskiem złych duchów walczy, aby odwieść nas od dobrego a skłonić do
złego.
Szatan jako upadły anioł ma w sobie pozostałą pewną inteligencję, ma też w
sobie szaloną przebiegłość. Lucyfer, gdy był aniołem, miał nadprzyrodzone dary,
wielką przenikliwość i światłość i wiele nadzwyczajnych darów Bożych, jakie posiadają
DO PIEKŁA PÓJDZIE TYLKO TEN, KTÓRY CHCE.
-2-
MA DO WYBORU: KOCHAĆ LUB NIENAWIDZIĆ
„O PIEKLE 1954”
DUSZE, KTÓRE PRAGNĄ UNIKNĄĆ PIEKŁA, NIECH KOCHAJĄ
wszyscy Aniołowie. Po zbuntowaniu stał się upadłym aniołem, ale są w nim w pewnej
mierze pozostałości, jak przenikliwość i inteligencja. Stąd zna on nasze słabe strony i
wie, na którym instrumencie zagrać.
Na przykład ktoś ma skłonność do chciwości. Szatan będzie go ciągle kusił i
podsycał jego chciwość, jego pragnienie bogactwa, że na tym punkcie go usidli i już go
ma w swojej sieci. Bogacz nieraz po trupach idzie, nieraz na łzach wdowich. Biedny u
niego nie ma żadnego znaczenia i krzywdą ludzką się karmi, nie pomny na słowa
Chrystusa Pana, z których będzie sąd: „Byłem głodny, nakarmiliście Mnie, byłem nagi,
odzialiście Mnie, cokolwiek uczyniliście jednemu z maluczkich, Mnieście uczynili!”
Na podstawie tych słów jest sąd zaraz po śmierci i sąd ostateczny. Niech
pomną na słowa: „Czyńcie sobie przyjaciół z mamony /tzn. z darów ziemskich/,
abyście weszli do Królestwa Niebieskiego”.
Inny przykład: Ktoś ma skłonność do grzechu nieczystego. Szatan będzie w
jego wyobraźni przedstawiał najprzeróżniejsze, najsprośniejsze obrazy i choć nie
doprowadzi go do grzechu uczynkowego, to tak zamąci jego myśl, że odwróci ją od
Boga i wywoła niepokój w duszy.
Inne wypadki: czy to w małżeństwie, czy dwie osoby razem mieszkające
zdolne do kłótni. Będzie to drobnostka, głupstwo. Szatan wie, której osobie nastąpić na
nagniotek, aby była wojna domowa. I już tryumfuje i stwarza piekło na ziemi.
30 maja 1954 r.
Szatan wywołuje wojny, nieporozumienia w państwach. Nam się wydaje , że
ten i ten rządzący jest winien, a to często jest sprawa szatańska, podszept szatana,
który wywołuje zamęt we wszechświecie. Bunty wznieca, bo jest pierwszym
buntownikiem. Podsyca zazdrość, gniew, chciwość.
Wszystkie grzechy główne to są
jego właściwości,
a zwłaszcza pycha, gdyż jak dawniej był najpiękniejszym aniołem
światłości – tak dziś nazwać go można pychą, nienawiścią, zazdrością. Wściekły jest,
że Królestwo Boga jest tak wielkie. Królestwo Jego odrzucił i ciągle teraz chce
zniszczyć panowanie Boga, a sam być królem i panować nad światem. Wznieca burze
i katastrofy, kataklizmy: Jednym słowem robi ciągle zamęt w świecie i ciągle kusi ludzi
do złego.
Pan Bóg dopuszcza takie rzeczy dla wyrobienia nas w cnotach,
bo nawet
Sam na Siebie dopuścił kuszenie, a dając człowiekowi wolną wolę, chce w nas
wypróbować miłość, wiarę, ufność, abyśmy tylko Jemu wierzyli, Jego kochali i Jemu
DO PIEKŁA PÓJDZIE TYLKO TEN, KTÓRY CHCE.
-3-
MA DO WYBORU: KOCHAĆ LUB NIENAWIDZIĆ
„O PIEKLE 1954”
DUSZE, KTÓRE PRAGNĄ UNIKNĄĆ PIEKŁA, NIECH KOCHAJĄ
ufali. Bóg także dopuszcza, że niektóre dusze są pomocą szatańską, często opętane.
A jest tak nieraz dla wypróbowania dusz, a przeważnie dusz wysoko posuniętych w
doskonałości. Z drugiej strony
chce Bóg potwierdzić, że jest szatan i jest piekło,
to
jest królestwo szatana.
Często się słyszy te słowa: „Hulaj duszo piekła nie ma!” I wiele dusz idzie na
manowce, bo im się zdaje, że szatan i piekło to są bajki, legendy albo wymysły księży.
A jednak tak nie jest.
Piekło jest i szatan jest.
I szatan ma moc nad nami tak wielką,
że potrafi się wszędzie wcisnąć. On potrafi wejść nawet na infułę biskupią i najwyższą
hierarchię i potrafi szeptać swoje zakusy, a zacznie zawsze od pychy, bo jak Bóg jest
miłością, tak on jest pychą i nienawiścią. Będzie takiemu biskupowi szeptał, że on ma
władzę, więc wolno mu ze swoimi podwładnymi czynić co mu się podoba, przewrotnie
podsuwając mu słowa Pana Jezusa: „Kto was słucha – Mnie słucha, kto wami gardzi –
Mną gardzi.” Tak samo w zakonach.
Tak, ulegać przełożonym i okazywać posłuszeństwo i szacunek to jest
dobrze. Tak powinno być. Ale ile jest miłości własnej, ile pychy w takich duszach
władczych. Czasem szatan przez swoje podszepty doprowadza nawet do takiego
zaślepienia, że taki przełożony zamiast być sługą swoich podwładnych, tak ma
przewrócone w głowie, iż mi się zdaje, że jest Bogiem, w myśl tych słów: „Kto was
słucha, Mnie słucha”, i tedy uważa, że jeżeli go kto obraża osobiście, obraża Boga, nie
pomny na to, że powinien iść śladem Jezusa, Mistrza swego, który swoim apostołom,
prostym rybakom, On Bóg Wszechpotęga, obmywał nogi.
Więc we wszystkich kierunkach potrafi się szatan wślizgnąć.
Na przykład bogaczowi będzie wciąż mówić, że ma za mało pieniędzy, za
mało majątku i opanuje go tak chciwością i tak mu dopomagać będzie swoim
matactwem, że ten staje się nieuczciwy i dochodzi do coraz większego dobrobytu
przez swoje krętactwa. Ludzie nieraz się dziwią, że bogaczom i nieuczciwym wszystko
dobrze się powodzi, a tymczasem nie wiedzą o tym, że to jest szatańska robota. Bóg
patrzy na to spokojnie, bo dał człowiekowi wolną wolę i
człowiek może kochać Boga
albo nie.
Bóg dał człowiekowi do wyboru miłość, albo nienawiść, tzn. Niebo albo piekło.
Jeśli idzie za głosem Boga, Bóg mu daje wszystkie swoje łaski, całe Swoje
Miłosierdzie, całą Swoją Miłość, a największym dowodem miłości i pragnienia
zbawienia człowieka jest przeokropna Męka Syna Bożego, gdyż dał Sam Siebie na
okup za grzechy nasze, aby wybawić nas z paszczęki lwa piekielnego i człowieka
DO PIEKŁA PÓJDZIE TYLKO TEN, KTÓRY CHCE.
-4-
MA DO WYBORU: KOCHAĆ LUB NIENAWIDZIĆ
„O PIEKLE 1954”
DUSZE, KTÓRE PRAGNĄ UNIKNĄĆ PIEKŁA, NIECH KOCHAJĄ
uszczęśliwić na wieku, zatapiając go w bezgranicznej Swojej wiecznej Miłości, z
drugiej strony Bóg daje człowiekowi wolną wolę, jak wyżej powiedziano i człowiek
może to wszystko odrzucić i iść zaślepiony pychą za wodzem piekielnym, szatanem.
3 października 1954 r.
Bóg człowiekowi daje tak nadzwyczajne łaski i tyle środków: daje mu Krew
Swoją, daje mu łaskę Swoją, daje mu miłość Swoją, daje mu opiekę Matki Swojej
Niepokalanej, która strzeże każdej duszy jako źrenicy oka swego, daje Aniołów
Stróżów, aby go strzegli i pilnowali, daje mu cierpienia, aby przez cierpienia
udoskonalił się, ciągle zwracał się do Niego.
Bo
im więcej człowiek cierpi, tym bliżej jest miłości Bożej.
Cierpienie
chroni go od wiele złego, uszlachetnia jego duszę. Cierpienie jest jakby elektrycznym
oświetleniem, że choćby człowiek znajdował się w największych grzechach, ciemności,
to za pomocą cierpienia szuka Boga. Nieraz w największym jest dobrobycie, we
wszystkim mu się powodzi i o Bogu zapomina. Nie myśli o tym, że jest wieczność, że
jest piekło, że jest Bóg, Niebo. Ale nadejdzie cierpienie, chociażby choroba. Człowiek
w czasie choroby zastanawia się nad życiem, wie że wszystko jest marność.. jedna
chwilka a może stracić wszystkie dobra ziemskie. Wtedy szuka pociechy, znajduje
Boga. Wie, że On jest lekarzem i może go uzdrowić, a uzdrowiony chwali Boga z
wdzięczności, zwraca się na inną drogę i zmienia życie. Jak przedtym był zgorszeniem
dla świata, tak potem jest przykładem. Czyni wszystko, aby tylko wyrwać duszę spod
sztandaru nieprzyjaciela, wroga Bożego, szatana.
Do piekła pójdzie tylko ten, który chce.
Ma do wyboru: kochać lub
nienawidzić. Kto kocha, może być pewny, że nie będzie potępiony. Kto nienawidzi
Boga, ten niech nie ma pretensji o to, że będzie odrzucony, bo kto nie chce światłości,
ten musi być pogrążony w ciemnościach, kto nie goreje ogniem Miłości Przedwiecznej,
ten sam zanurza się w zimnie lodowatym. Bo piekło polega nie tyle na ogniu, ile na
ciemności i zimnie. Bóg jest Miłością, Bóg jest Światłością, Bóg jest Słońcem, a tam
gdzie nie ma słońca, jest ciemno, jest zimno, jest lodowato.
Według mnie /mówi S. Medarda/, piekło nie jest ogniem, przeciwnie jest
zimnem. Jest tam ogień nienawiści, którym pała szatan ku Bogu, a potępiani zieją tym
ogniem nienawiści jeden ku drugiemu za to, że wzajemnie sobie przez grzechy
zawdzięczają potępienie. Ten piekielny ogień posiadają dusze już tu na ziemi, jeżeli
żyją w grzechu i nienawiści. Tak jak tarcie krzemienia o krzemień wywołuje ogień
DO PIEKŁA PÓJDZIE TYLKO TEN, KTÓRY CHCE.
-5-
MA DO WYBORU: KOCHAĆ LUB NIENAWIDZIĆ
Zgłoś jeśli naruszono regulamin