OCZYSZCZANIE ORGANIZMU.doc

(106 KB) Pobierz

OCZYSZCZANIE ORGANIZMU

OCZYSZCZANIE OKRĘŻNICY (JELITA GRUBEGO) I WĄTROBY.

PRZYGOTOWANIE ORGANIZMU DO OCZYSZCZANIA

Zanim rozpoczniemy oczyszczanie (dotyczy to każdego jego rodzaju), należy przeprowadzić przygotowa­nie wstępne, które polega na „zmiękczaniu” organizmu. Jest to pierwsza i podstawowa sprawa, determinują­ca powodzenie oczyszczania. Na czym polega zmiękczanie? Jest to przygotowanie, w trakcie którego toksy­ny i złogi zostają poruszone i przesunięte ze swoich miejsc do organów wydalania. Zadanie procedury oczyszczania sprawdza się wówczas tylko do wyrzucenia na zewnątrz wszystkiego, co się gromadziło w orga­nach wydalania.
Zmiękczenie można przeprowadzić na różne sposoby. Celem jest rozluźnić, wygrzać, maksymalnie na­wilżyć cały organizm. Można to osiągnąć chodząc do sauny, łaźni parowej lub biorąc gorące kąpiele. Dla osób starszych lepsza jest gorąca kąpiel, dla młodych – łaźnia parowa. Osobom odwodnionym, szczupłym zalecałbym gorące kąpiele, otyłym – sunę. Czas trwania takiego zabiegu od 5 do 25 minut, z obowiązkowym chłodnym lub zimnym prysznicem na końcu. Najważniejsze to poczuć po takim zabiegu, że całe ciało jest rozluźnione i rozgrzane. Zabiegów takich
powinno być od 3 do 5, a w niektórych przypadkach nawet więcej, zależy od stopnia zanieczyszczenia organizmu i od natury wyprowadzanych złogów. Zabiegi stosować nale­ży codziennie lub co drugi dzień, w zależności od możliwości i indywidualnej wytrzymałości na ciepło. Także w każdy dzień polecam robić krótki, kilkunastominutowy, szybszy marsz.
Dla osób otyłych polecam krótkie bieganie, które zagrzeje cały organizm, poprawi krążenie i wydalenie złogów przez skórę.

1. OKRĘŻNICA – JELITO GRUBE

OCZYSZCZANIE ZA POMOCĄ LEWATYW.

Po zmiękczających zabiegach można rozpocząć oczyszczanie jelita grubego. Leczenie każdej choroby powinno zaczynać się od oczyszczania właśnie jelita grubego. Najprostszy, najbardziej skuteczny i dostępny sposób oczyszczania jelita grubego to są lewatywy. Potraktujcie ten sposób z całą powagą.
Za podstawę zwykle bierzemy wodę, która w sposób mechaniczny wypłukuje zawartość jelita. Ale „przywarte” do ścianek kamienie kałowe zostaną. Zwykle do wody dodaje się sok cytrynowy (lub roztwór kwasku cytrynowego), ocet jabłkowy i inne antyseptyki i zioła (rumianek, jaskółcze ziele itp.). Substancje te, częściowo
normalizując środowisko kwaśne jelita, oddziaływują fatalnie na skład mikroflory, a nawet oddziaływują niekorzystnie na błonę śluzową. Na przykład jaskółcze ziele mocno ją wysusza.
Nasuwają się następujące wnioski:
Po pierwsze – musimy szukać substancji, która oderwałaby „osad”,
po drugie – składniki tej substancji powinny normalizować pH środowiska wewnętrznego oraz wybiórczo osłabiać chorobotwórczą mikroflorę, nie niszcząc potrzebnej,
po trzecie – nie powinny one podrażniać błony śluzowej jelita.
Przyroda dysponuje taką idealną substancją, więcej – wytwarza ją nasz organizm. Jest to właśnie mocz człowieka. Uryna odpowiada wszystkim naszym wymaganiom.
Po pierwsze, ona nie tylko przemywa jelito grube, ale z powodu większej koncentracji soli, niż w plazmie krwi (różnica dochodzi do 150 razy), dzięki osmozie „wysysa” wodę ze ścianek jelita oraz otaczającej go przestrzeni, co powoduje nie tylko „odkwaszenie”, ale i odrywanie osadu, kamieni kałowych i flegmy z jamy brzusznej!
Po drugie – uryna ma pH środowiska kwaśnego, przy czym w koncentracji najbardziej korzystnej dla organizmu. A zatem nie istnieje niebezpieczeństwo przedawkowania. W związku z tym, że jest ona wytwa­rzana przez nasz organizm, oddziaływuje wybiórczo na wszystko co jest związane z patologią, nie niszcząc zdrowego. W ten sposób bezpiecznie i w pełni zostają przywrócone niezbędne środowisko i mikroflora jelita grubego. Uryna, zwłaszcza własna, nie jest w stanie nic podrażnić w organizmie. Odwrotnie, likwiduje i leczy podrażnienia. Uryna posiada własne antyseptyki, hormony, witaminy, substancje białkowe – najlepszych odnowicieli błony śluzowej każdej części organizmu! Dla lewatywy można wykorzystać mocz własny, jak również zdrowych ludzi, zwłaszcza dzieci tej samej płci.
Należy zebrać np. 1 liter uryny i gotować bez przykrycia w emaliowanym naczyniu do czasu, aż zostanie połowa. Otrzymamy wprost rewelacyjną substancję, która różni
się niesamowicie od wszystkich płynów naszego organizmu. Po zrobieniu takiej lewatywy możne wyjść tyle „dobrych rzeczy”, których istnienia w naszym organizmie nawet nie podejrzewaliśmy. Wtedy każdy doceni niespodziewaną moc tej substancji.
Przy wykonywaniu lewatyw przy użyciu zwykłej gruszki, odparowana uryna będzie na początku powodować bóle, jak przy oparzeniu. Ból wskazuje na to, że wszystko co niepotrzebne, zostaje odrzucone, a chore miejsce poddaje się leczeniu. Niedługo powstanie nowa tkanka i bóle znikną.
Lewatywa wyrównuje zachwianie energetyki w organiźmie. Ci, którzy mają z tym poważne problemy, mocniej odreagują. Może wystąpić złe samopoczucie. ale powoli wszystko wróci do normy.

ZABIEG WŁAŚCIWY

(1)
Uryną odparowaną

Przyjmujemy pozycję klęczącą (miednica powinna być wyżej ramion), wprowadzamy rurkę do odbytu na głębokość 25–50 milimetrów. Stopniowo wpuszczamy lekko podgrzaną urynę. Zastrzeżenie: gdy jelito grube jest przepełnione kamieniami kałowymi, mocz może wylewać się z powro­tem lub rozpychać wolną przestrzeń wywołując bóle. Żeby temu zapobiec, kontrolujemy wlew. Oddychać przy tym należy wolno, głęboko, wypinając brzuch na wdechu i wciągając na wydechu. Gdy jelito zostanie oczyszczone, 2 litry płynu wchodzą do środka łatwo i swobodnie w ciągu 30–40 sekund. Po tym jak płyn wszedł kładziemy się na plecy i podnosimy miednicę. Dobrze jest wykonać stujkę na ramionach (tzw. świecę) lub umieścić nogi za głowę („pług”). W takiej pozycji przebywamy 30–60 sekund. Dodatkowo może­my wciągać brzuch. Dzięki temu uryna poprzez okrężnicę zstępującą przeniknie do okrężnicy poprzecznej. Potem ostrożnie kładziemy się na plecach i przewracamy na prawy bok. Uryna z okrężnicy poprzecznej przedostaje się do trudno dostępnej części wstępującej i do ślepej kiszki. Nie zapominajcie o tych niuansach. One zostały sprawdzone w praktyce. W przeciwnym razie zostanie oczyszczona tylko część jelita, pozosta­wiając patologię – ogniwo przyszłych chorób w początkowym stadium – ślepej kiszki. Zabieg można przeprowadzać po opróżnieniu jelita grubego w dowolnym, wygodnym dla nas czasie, ja polecam robić to rano po porannej toalecie.

Jak długo należy wykonywać lewatywę?

Uważam, że wystarczy poleżeć na plecach lub prawym boku 5–15 minut, jeśli nie występuje silne parcie. Potem można wstać i pochodzić. Gdy wystąpi parcie, można iść do toalety. Zaletą lewatywy z uryny jest to, że one przebywają w organizmie tyle, ile potrzeba. Na początku parcia po nich są gwałtowne i mocne, a później okresy oczekiwania na parcie tym dłuższe, im czystsze staje się jelito. Dlatego nie denerwujcie się, organizm sam wie, kiedy ją wypuszczać. Wszystko odbywa się pod jego ścisłą kontrolą.
Cykl z odparowaną uryną wygląda następująco: zaczynamy od 100 g, zwiększając co drugi dzień dawkę jeszcze o 100 g. Gdy dojdziemy do 500 g, robimy 2–4 takich lewatyw, a potem co drugi dzień zmniejszamy dawkę o 100 g, dopóki nie dojdziemy do 100 g jednorazowo. Dalej można robić 100–150 gramową lewatywę raz na 1–2 tygodnie (można również moczem nieprzegotowanym w ilości do 1/2 litra).

(2)
Uryną nie odparowaną

Cykl stosowania lewatyw z uryny jest bardzo prosty: jednolitrowe – codziennie, przez tydzień. W drugim tygodniu co drugi dzień, w trzecim – co 2 dni, w czwartym – co 3 dni, w piątym – jeden raz w tygodniu. Dalej można kontynuować raz co 1 – 2 tygodnie. W tym zabiegu stosujemy wlew doodbytniczo syfonowy (irygator – można kupić w aptece lub sklepie medycznym). Sposób użycia wlewu jest następujący: nalewamy do pojemnika urynę i wieszamy go na wysokości nie większej niż 1,5 metra nad podłogą. Zaciskamy rurkę (lub zakręcamy kranik). Przyjmujemy pozycję klęczącą (miednica powinna być wyżej ramion), wprowadzamy rurkę do odbytu na głębokość 25–50 milimetrów. Stopniowo wpuszczamy lekko podgrzaną urynę. Dalej postępować jak w przypadku pierwszym (1).

(3)
Słoną wodą

Jeśli komuś przeszkadza poczucie obrzydzenia, można stosować słoną wodę (2 łyżki soli oraz pół łyżeczki kwasku cytrynowego na 1 litr wody). Schemat oczyszczania jak
dla zwykłej uryny (pkt. 2).

CZĘSTOTLIWOŚĆ OCZYSZCZANIA

Cykle oczyszczające należy powtarzać 2–3 razy w roku, w czasie wiosennego i jesienne­go przesilenia, oraz (zwłaszcza ciepłe) – w styczniu – lutym.

 

UWAGI

Wielu chorych, panicznie usiłując uwolnić się od konieczności lewatyw, gotowych jest przyjmować leki przeczyszczające. Kategorycznie to odradzam. Środek przeczyszczający odwadnia organizm, zabierając z jelit wilgoć, która jest przeznaczona do zupełnie innych celów. Na dodatek ta wilgoć, przechodząc przez przewód pokarmowy w rezultacie wcale nie przepłukuje jelita grubego, a tylko wychodzi z niego normalną drogą, ominąwszy złogi kamieni. Również nie zalecam stosowania środków przeczyszczających przy zapar­ciach, nawiasem mówiąc, z tych samych przyczyn. Środek przeczyszczający nie uratuje przed zaparciem i nie wybawi od nieczystości. Zaś zwyczajne przepłukiwanie przy pomocy lewatyw przywraca i normalizuje pracę jelita grubego i ten kto przeszedł fazę przepłukiwań, nie cierpi na zaparcia.

ODŻYWIANIE

W okresie robienia lewatyw (a także w ogóle) bardzo korzystnie jest jeść dużo kaszy. Kasza powinna być z gatunku otrębowych. Gotować ją należy koniecznie w wodzie. Jednorodna masa jednocześnie strawionej w żołądku kaszy równomiernie zajmie objętość jelita gróbego, nada jemu właściwy kształt i zmusi do pracy. W żadnym przypadku proszę nie gotować kaszy na mleku. I w żadnym wypadku nie gotować kaszy manny.
Jeść dużo świeżych surówek, owoców i pić dużo soków. Ograniczyć spożywanie słodyczy, ciasta drożdżowego, słodkiego mleka, a także wystrzegać się nieprawidłowego łączenia potraw. Mikroflora w jelicie grubym nie będzie wyhodowana u człowieka, który regularnie spożywa produkty zawierające piekarnicze drożdże. Takie drożdże wyniszczają potrzebną nam mikroflorę. Tu nie można dopuszczać żadnych kompromisów. Trzeba zrezygnować z chleba i wyrobów z zawartością tych drożdży. Zrezygnujcie więc z chleba na rzecz kasz, lub pieczcie swój własny chleb, bez drożdży.
Należy zmienić odżywianie. Połóżmy nacisk na świeżo wyciśnięte soki z warzyw, sałatki, kasze, ziarno, orzechy. Głównym surowcem dla rozwoju normalnej mikroflory są jagody (maliny, truskawki, żurawiny) i dzi­ko rosnące jadalne trawy.
Mikroflora w organizmie człowieka rozwija się prawidłowo tylko na produktach roślinnych surowych z do­datkiem przygotowanego prawidłowo jedzenia (kaszy, ziarna, itp.). Taka mikroflora umożliwia nam trawienie 50% błonnika i wydobywanie z niego dodatkowego pożywienia. Poza tym błonnik zapewnia antytoksyczność jelita grubego.
Gotowane, przetwarzane jedzenie, nieprawidłowo łączone , bogate w białko i cukier, pozwala kultywować patogenną mikroflorę, która wpływa negatywnie na przyswajanie wapnia (jest to jedna z przyczyn nagminne­go psucia się zębów) i nie pozwala, aby jelito grube normalnie funkcjonowało.
Dieta bogata w owoce, warzywa, a szczególnie w jagody (maliny, truskawki, żurawiny) stanowi główne źródło kwasów organicznych, które sprzyjają utrzymywaniu odpowiedniego słabo kwaśnego pH w całym kanale trawiennym. Produkty gotowane, białka, cukier – odwrotnie, zmieniają pH w kierunku zasadowości i są przczyną fermentacji i gnicia.
Prawidłowe odżywianie i głodówka pomagają w normalizowaniu mikroflory w przewodzie trawiennym. Przy utrzymywaniu prawidłowego reżimu odżywiania, zmiany mikroflory mogą nastąpić już po dwóch miesiącach.

2. WĄTROBA

OCZYSZCZANIE – PRZYGOTOWANIE

Cały sekret i efektywność oczyszczania wątroby polega na uprzednim przygotowaniu, „zmiękczeniu” organizmu. Zmiękczenie w postaci termicznych procedur wodnych (patrz na Przygotowanie dla okrężnicy) trzeba zastosować cztery – pięć razy. Każdą taką procedurę kończymy krótkim chłodnym prysznicem. Wtedy już – od pierwszego razu – na pewno pozbędziemy się drobnych kamyczków i innych ohydnych drobin. Ostatnią procedurę zmiękczającą robimy na dzień przed właściwym czyszczeniem wątroby. Przez 3–4 dni przed właściwym oczyszczaniem należy spożywać produkty roślinne, pić codziennie 0,5 l świeżo wyciśniętego soku (burak 1 część, kwaśne jabłka 4 części). Sok z buraka należy przygotować o 2 godziny wcześniej. Najlepiej raz dziennie robić oczyszczające lewatywy z uryny albo na noc pić napar z ziół przeczyszczających.

 

OCZYSZCZANIE WŁAŚCIWE

Najlepiej przeprowadzić je pod koniec tygodnia. To nam daje możliwość zregenerowania osłabionego organizmu. Przez cały dzień przyjmujemy w dowolnej ilości sok buraczano – jabłkowy. Jeżeli jesteśmy bardzo głodni jemy pieczone jabłka z miodem.
Rano robimy lewatywę, potem napić się soku. Od godz.14–ej zaczynamy od czasu do czasu nagrzewać wątrobę poduszką elektryczną lub termoforem (robimy tak do godziny 18–ej). O 18–ej przygotować olej z oliwki oraz sok z cytryny w ilości od 100 do 300 ml (dawkowanie dobiera się indywidualnie – w zależności od wagi ciała i tolerancji przez organizm). kilka plasterków z cytryny, ząbek czosnku – rozdrobnić i przełożyć do słoiczka z wieczkiem. Przygotować ciepłą pościel. Jeżeli już wszystko jest przygotowane, należy o 18.30 wziąć
gorący prysznic, dobrze rozgrzać ciało, wytrzeć do sucha i położyć się do łóżka. O godzinie 19.00 zaczynamy procedurę oczyszczania. Wstać i wypić 2 łyżki oliwki i natychmiast popić 2 łyżkami soku z cytryny (zawsze podgrzane do temperatury ok. 30–35°C). W wypadku, gdy ktoś źle toleruje olej i występują mdłości ssać plasterek cytryny albo otworzyć słoiczek z czosnkiem i powąchać. Nieprzyjemne uczucie minie. Potem należy znów się położyć i rozgrzewać wątrobę. Za 15 minut znów wypić oliwkę i sok z cytryny. I tak co 15 minut, dopóki nie wypijemy całej oliwki i całego soku. Jeśli mdłości po wypiciu kolejnej porcji nie mijają, można ograniczyć się do zażytej ilości – będzie to wystarczające. Następnie należy się położyć do łóżka na prawy bok, położyć poduszkę elektryczną lub termofor na wątrobę i oglądać telewizję lub czytać. Tak pole­żeć ok. 1 godziny. Potem jeżeli nie występuje żadne parcie, najlepiej zrobić lewatywę nieodparowaną uryną (ilość nawet do 1 litra) albo wypić napar z ziół przeczyszczających i położyć się spać. Kiedy wątroba zacznie wyrzucać cały swój „skarb”, przekonamy się na własne oczy co w sobie nosiliśmy.
Uwierzcie, że nie będzie to ani ładnie wyglądać ani ładnie pachnieć. Po całkowitym opróżnieniu się, polecam zrobić jeszcze jedną lewatywę, dla dokładnego oczyszczenia jelita grubego. Po któtkim odpoczynku można coś zjeść. Pierwszy posiłek powinien składać się z pół litra soku (z marchwi i buraczano-jabłkowy w proporcji 1:5). Tylko po tym można jeść surówki, sałatki, kasze gotowane na wodzie. Na obiad zupę wegetariańską (jarzynową), na kolację pieczone lub gotowane ziemniaki z dodatkiem zieleniny, ryż z duszonymi warzywami, itp.

UWAGI

W trakcie czyszczenia należy rozluźnić się, być spokojnym i nie skupiać się na tej czynności. Z reguły w czasie tej procedury nie występuje żaden ból. Dlatego nie trzeba się jej wcale bać. Strach przyczynia się do skurczów naczyń i przewodów żółciowych . Właśnie z tego powodu może nam się coś nie udać. Jeśli jednak z jakichś przyczyn pojawi się uczucie strachu, niepokoju, związane z oczekiwaniem na rezultat czyszczenia, radzę wziąć 2 pigułki Nospa i uspokoić się. Reszta stanie się za sprawą naszego organizmu.
Nie róbcie czyszczenia wątroby pa ciężkiej pracy, po dłuższych głodówkach. Należy odpocząć 3–5 dni, zregenerować swoje siły. W przeciwnym razie mogą być dwa warianty: w pierwszym po prostu zjada się olej i sok, w drugim mocno wyczerpuje się organizm. Pamiętajmy, że jednak jest to inwazja do wątroby i w związku z tym ona też potrzebuje siły do tego obciążenia. Można wyczuć jak wątroba wibruje i „oddycha”, zwłaszcza w czasie pierwszych czyszczeń.

ILE RAZY I JAK CZĘSTO CZYŚCIĆ WĄTROBĘ?

Najodpowiedniejszą porą na czyszczenie jest wiosna. Jednak możemy to robić w dowolnym czasie roku. Pierwsze czyszczenie przechodzi się najciężej, organizm zużywa dużo sił. Zdarza się, że za pierwszym razem wychodzi bardzo dużo starej żółci, pleśni, a kamieni prawie nie ma. Nie oznacza to, że czyszczenie nie udało się. Wszystko jest w porządku, lecz wątroba jest zbyt mocno zatkana, a kamienie posypią się za drugą i następnymi próbami. Należy jednak pamiętać, że im szybciej pozbędziemy się brudu w wątrobie, tym prędzej zostanie przy­wrócona normalna przemiana materii i obieg krwi. W pierwszym roku zalecam zrobić po jednym zabiegu przez przez cztery kolejne miesiące. W następnym roku dwa zabiegi przez dwa kolejne miesiące, a potem wystarczy raz w roku.
Dlaczego tyle oczyszczeń w pierwszym roku? Wątroba składa się z czterech segmentów. W trakcie jednego oczyszczania jeden segment może być całkowicie oczyszczony. Jeśli nawet jeden segment pozo­staje zatkany, jakiś rodzaj wymiany na pewno będzie naruszony.

ODŻYWIANIE PO OCZYSZCZANIU WĄTROBY

O odżywianiu pisałem wcześniej. Należy pamiętać: jeść tylko gdy mamy apetyt. Dobrze jest zacząć od świeżo wyciśniętego soku (burak + marchew w stosunku 1:4 albo buraki + kwaśne jabłka w stosunku 1:4)
w ilości do 0,5 l dziennie. Sok z buraków silno wpływa na wydzielanie się żółci.
Przy schorzeniach wątroby należy ograniczyć ocet, pieprz, musztardę, rzepę, rzodkiew, smażoną cebulę, kawę, kakao.
Wątrobie są niezbędne witaminy A, C, B, K, które w dużej ilości znajdują się w żółtku kurzego jaja, maśle śmietankowym, twarogu, pomidorach, burakach, marchwi, kabaczkach, kalafiorze, winogronach, arbuzie, truskawkach, jabłkach, śliwkach suszonych, przerośniętej pszenicy, dzikiej róży, porzeczkach.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin