The.Musketeers.S02E05.The.Return.HDTV.XviD-AFG.txt

(24 KB) Pobierz
[10][39]<<<RebelSubTeam>>>
[39][79]facebook.com/RebelSubTeam
[251][302]Kim jestecie?|Co to ma być?
[303][347]- Nie zniknšłby tak bez słowa.|- Co jest nie tak.
[347][382]Czemu przychodzicie z tym do mnie?|Nie jestem już waszym dowódcš.
[382][427]- Jestem zwykłym muszkieterem na służbie.|- Atos nie wyparowałby ot tak.
[428][464]Atos leży gdzie pijany.|Zjawi się, jak wytrzewieje.
[465][509]Sprawdzilimy jego ulubione tawerny.|Od kilku dni nikt go nie widział.
[547][590]Więc im szybciej to zostanie zrobione,|tym szybciej zaczniemy go szukać.
[649][670]Kto co do mnie powie?
[718][754]Jeli chcesz mnie zabić,|przynajmniej wyjaw mi powód.
[754][783]Nie chcemy cię skrzywdzić,|mój panie.
[820][868]- Poznajesz nas teraz?|- Jeste Bertrand, oberżysta w Pinon.
[868][912]Oraz Joanna, jego córka.|Co to ma znaczyć?
[913][943]Wybacz nam, panie,|nie wiedzielimy, co zrobić.
[944][974]Nie mielimy wyboru.|Ignorowałe nasze listy.
[975][1026]Nie otwieram listów z zasady.|A teraz odetnijcie mnie, do diabła!
[1028][1062]- Mógłbym pozbawić was za to głów.|- Przynajmniej byłoby szybko.
[1063][1107]- mierć z głodu trwa nieco dłużej.|- Wybacz jej, panie, Joannę nieco ponosi.
[1107][1157]Musi poznać prawdę.|Osšdzasz nas, gdy jestemy w rozpaczy.
[1158][1192]To twoje ziemie|i twoi zaniedbani podwładni.
[1192][1225]To ciebie powinno się osšdzić,|moci hrabio de la Fere.
[1225][1240]Odetnijcie mnie.
[1241][1287]Nie będę słuchał waszych skarg|przywišzany do krzesła.
[1287][1307]Należnoci?
[1307][1363]List z włoci hrabiego de la Fere,|z probš do Atosa o powrót.
[1363][1407]Wszystkie od jednej osoby.|Podpisane przez oberżystę z Pinon.
[1442][1469]"Desperacko potrzebujemy|twej protekcji".
[1469][1517]"Błagamy o powrót do nas i uhonorowanie|rodzinnych obowišzków".
[1518][1571]Masz swojš odpowied. Interesy rodzinne.|Nic nam do tego.
[1571][1611]Mam robotę.|Też powinnicie jej czasami posmakować.
[1634][1667]Pinon jest tylko dzień drogi stšd.|Moglibymy sprawdzić.
[1668][1722]- Chyba że wolisz zostać i grzebać w g...|- Z pewnociš lepsza jazda niż to.
[1740][1776]Zgoda. Pojadę z wami,|ale jako kompan,
[1777][1819]- nie wasz oficer dowodzšcy.|- Jak sobie życzysz, kapitanie.
[1841][1865]Na słówko, kapitanie.
[1874][1896]- Jeli chodzi o generała de Foix...|- Tak.
[1897][1928]Nie mam nic do dodania.|Co?!
[1946][1980]Wiem, że czego mi nie mówisz.
[1981][2014]Jeli de Foix nie był|moim ojcem, kto nim jest?
[2014][2045]Portosie, doć.|To rozkaz.
[2045][2064]Mylałem, że nie jeste|już moim kapitanem?
[2064][2103]Możesz czuć się do czego uprawniony,|ale koledze muszkieterowi może co grozić.
[2103][2121]To nie pomaga Atosowi.
[2121][2156]Dowiem się.|Z twojš pomocš lub bez.
[2508][2562]Niech was szlag.|Sprowadzilicie mnie z powrotem.
[2852][2899]The Musketeers 2x5 The Return|/Powrót
[2900][2940]Tłumaczenie: Mausner
[2967][2990]Porzuciłem to życie!
[3019][3041]Dawno temu.
[3059][3082]Co daje wam prawo,|by sprowadzać mnie z powrotem?
[3083][3101]Potrzebujemy twojej pomocy.
[3101][3138]Nie potrzebujecie pana, by mówił wam,|jak uprawiać ziemię.
[3155][3202]- Od zawsze to robilicie.|- Nie chodzi o nas, tylko o barona Renarda.
[3203][3246]Pali plony, a pozostałoci zatruwa.|Chce twych ziem dla siebie.
[3246][3290]Potrzebujemy protekcji naszego feudała,|hrabiego de la Fere.
[3290][3334]- Ciebie.|- Hrabia przestał istnieć.
[3416][3445]Porozmawiam z Renardem.
[3445][3473]A potem liczę, iż nigdy więcej|nie ujrzę żadnego z was.
[3474][3513]Możesz nienawidzić tego miejsca,|ale nie karz ludzi.
[3514][3537]Nie odpuszczasz, prawda?
[3547][3580]Jak wam się w ogóle udało,|doprawilicie mi wino?
[3581][3615]Byłe tak pijany,|że nie było potrzeby.
[3615][3669]- Człowiek nie powinien aż tak się zapijać.|- Będę o tym pamiętał.
[3692][3707]Renard.
[3865][3891]Z drogi!
[3909][3929]Doć tego!
[3961][4019]- miałe podnieć na mnie rękę, wieniaku.|- Edmondzie! Co tu się dzieje?
[4020][4054]Twój syn musi nauczyć się|manier, baronie de Louviers.
[4054][4096]Przestań!|Przejrzyj na oczy, chłopcze.
[4117][4147]Nie poznajesz człowieka|szlacheckiego pochodzenia?
[4163][4188]To hrabia de la Fere.
[4209][4252]- Zachowanie twego człowieka to hańba.|- Może gdyby okazał więcej zainteresowania
[4252][4275]przez ostatnie kilka lat,|nie musiałbym interweniować.
[4276][4298]Nie masz prawa nadużywać władzy.
[4299][4356]Moim prawem, mój drogi hrabio,|jest niepokój o sšsiada.
[4357][4422]Twoje włoci popadły w ruinę,|a ich mieszkańcy to złodzieje i pasożyty.
[4441][4466]Próbuję jedynie zaprowadzić|jaki porzšdek.
[4466][4495]Z pewnociš rozwišżemy tę sprawę|jak ludzie honoru.
[4495][4544]Nic by mnie bardziej nie zadowoliło.|Prowad.
[4699][4719]/Jeste bardzo miła,|/moja droga.
[4720][4745]A także bardzo ładna.
[4765][4810]Normalnie uważam wieniaczki|za brzydkie jak gargulce.
[4831][4875]Ale od czasu do czasu da się|odkryć różę poród cierni.
[4876][4919]Przejdziemy do interesów?|Pragnę powrócić do Paryża.
[4920][4949]Jakie masz plany wobec włoci?
[4951][4997]Nie sš już one moim zmartwieniem.|Wyrzekłem się tytułu.
[5023][5082]- Nie można wyrzec się daru od Boga.|- Bóg nie brał w tym udziału.
[5097][5149]Nigdy czego takiego nie słyszałem.|Co z twym stanem?
[5150][5183]Twoimi obowišzkami względem|porzšdku publicznego?
[5183][5203]Ta ziemia została ci powierzona.
[5203][5229]To twe pierworództwo!|Nazwisko!
[5229][5269]Nie proszę o twš aprobatę.|Ziemia prawnie jest moja.
[5278][5327]Musisz mi obiecać, że zostawisz|moich podwładnych w spokoju.
[5352][5393]Być może tak bardzo obchodzš cię|tacy niscy ludzie...
[5404][5434]aż sam stałe się jednym z nich.
[5434][5495]Jednakże przyrzekam, że będš|traktowani tak, jak na to zasługujš.
[5600][5629]Obiecałe mi te ziemie, ojcze.
[5635][5698]Czasami mnie zastanawia, jak mężczyzna|z mym rozumem mógł spłodzić takiego durnia.
[5703][5733]Przyrzekłem traktować tych ludzi tak,|jak na to zasługujš.
[5734][5757]A nie zasługujš na nic.
[5770][5807]Atos zdradził sobie podobnych.
[5807][5846]Ja traktuję swe obowišzki wobec|przyszłych pokoleń poważnie,
[5846][5864]nawet jeli on nie.
[5891][5953]Jeli nie jeste już hrabiš,|jeste taki sam jak oni.
[5953][6001]Więc musisz uklęknšć w obecnoci|wyższych sobie.
[6023][6041]Dałe mi słowo.
[6048][6100]Nie negocjuję z wieniakami.|Kazałem ci klęknšć!
[6165][6183]Nie!
[6278][6305]Koniec z hrabiš de la Fere.
[6314][6356]Ten człowiek to włóczęga|i oszust.
[6357][6412]Kara za takš zbrodnię|musi być przykładna.
[6791][6836]- Nie możesz!|- Zabieraj ode mnie łapska!
[6836][6853]Zostaw go w spokoju!
[6907][6945]- Żołnierze nadjeżdżajš!|- Wycofać się!
[6945][6967]Wrócimy tu!
[7008][7035]Zabierzcie dziewczynę!
[7065][7082]Pomocy!
[7574][7592]Może trochę zapiec.
[7592][7641]- Co zrobiš z Joannš?|- Bez obaw. Znajdziemy jš.
[7641][7661]Atosie?
[7679][7716]Rozumiem, że aby się uszczęliwić,|rezygnujesz z tytułu.
[7717][7754]Ale pomyl o tych ludziach.|Żyjš na twojej ziemi.
[7767][7809]- Potrzebujš twojej pomocy.|- Nie mam im nic do zaoferowania.
[7818][7860]Gdybym cię lepiej nie znał, powiedziałbym,|że to brzmiało bojaliwie.
[7860][7877]Zejd mi z drogi.
[7885][7934]Atos, którego znam, zawsze walczy|z niesprawiedliwociš.
[7934][7956]Gdzie tylko jš napotka.
[7961][7987]Nie tutaj.|Nie tym razem.
[8083][8121]Sšdziłem, że nie działasz już|pod wpływem Milady.
[8121][8158]Jeli na to pozwolisz,|stanš się również jej ofiarami.
[8160][8205]Atosie, tych ludzi|nie ochroni nikt inny.
[8228][8248]Jedynie my.
[8275][8307]- To nie wasza walka.|- Teraz już tak.
[8308][8328]A mi się tu podoba.
[8398][8416]Atosie!
[9789][9804]/Pomocy!
[9804][9829]/On nie żyje!|/Twój brat nie żyje!
[9829][9863]Twoja żona to zrobiła!|Zamordowała Tomasza!
[9946][9991]Usiłował wzišć mnie siłš.|Nie miałam wyboru.
[9992][10017]Pomóż mi.
[10017][10061]Pomóż mi, proszę cię.|Proszę.
[10202][10215]/Atosie?
[10235][10257]Atosie!
[10280][10302]Katarzyna.
[10353][10403]Kiedy mój ojciec zmarł, jego długi|pochłonęły wszystko, w tym dom.
[10403][10426]Więc przeprowadziłam się|do kwater służšcych.
[10426][10451]Uznałam, że się nie sprzeciwisz.
[10466][10491]Mieszkasz w takich warunkach?
[10491][10562]Przetrwałam. To nie do końca to, co mi obiecano,|gdy zaręczałam się z twoim bratem.
[10579][10598]Poluję, by zdobyć pożywienie.
[10598][10644]To niesamowite, czego można się nauczyć,|gdy nie pozostawi ci się wyboru.
[10698][10751]- Dam ci co na to.|- Widziałem cię w wiosce.
[10761][10788]Nie poznałem cię.|To ubranie...
[10788][10830]Powiedziano mi, że to|szczyt mody w Paryżu.
[10853][10911]- Całkiem niele wyszedł ci ten strzał.|- Tomasz nauczył mnie strzelać.
[10931][10957]Podsłuchiwałam pod gospodš.
[10970][11003]Słyszałam, co powiedziałe|Renardowi.
[11015][11051]O porzuceniu swego tytułu.|To prawda?
[11104][11165]Ależ musiało boleć, gdy się dowiedziałe, że twa|cudowna żona była zwykłš złodziejkš i oszustkš.
[11185][11231]Ciekawi mnie, którš zbrodnię|popełniła w twoich oczach?
[11242][11275]Zamordowanie brata|czy omamienie ciebie?
[11292][11347]Baron Renard ma w lesie domek myliwski|jakie trzy ligi na zachód stšd.
[11347][11371]Na pewno dacie sobie radę?
[11371][11404]My stoczymy bitwę, wy martwcie się,|jak wygrać wojnę.
[11404][11428]Sprowadzimy twš córkę do domu.
[11446][11465]Powodzenia.
[11511][11564]- Co jest między tobš a kapitanem?|- Czego mi nie mówi.
[11564][11599]- Czego, co o mnie wie.|- Na przykład?
[11600][11619]Chciałbym wiedzieć.
[11678][11726]Malinowej brandy?|Niezbyt dobry rocznik, ale dobra.
[11739][11791]- Za dawne czasy.|- Tego toastu wznieć nie mogę.
[11791][11842]Było aż tak le?|Znamy się od dzieciństwa.
[11843][11866]Zapomniałe, czego chcieli|dla nas nasi ojcowie?
[11866][11900]- Bylimy za młodzi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin