Dalej świętujemy dzisiejszy Światowy Dzień Pieczarek – był już przepis na Strogonowa, a teraz prawdziwa gratka dla pieczarkowych amatorów – pasztet. Ale jaki! Jak jadłam go po raz pierwszy, byłam przekonana, że wcinam mięsko z dodatkiem tych grzybów. A tu niespodzianka – danie całkowicie jarskie. Od tamtej pory kanapki z tym pasztetem należą do moich ulubionych. Podaję składniki na 2-3 keksówki – pamiętajcie, że pasztet jest niższy niż tradycyjny.
Składniki:
· 1 kg – 1,5 kg pieczarek
· 4 cebule
· 3 czerstwe bułki
· mleko do namoczenia
· 4 jajka
· olej
· sól, pieprz
· kilka wiórków masła
· natka pietruszki
Pieczarki myjemy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Odparowujemy na suchej patelni, po czym smażymy na oleju. Cebulę kroimy w kostkę i rumienimy na oleju. Pieczarki i cebulę przekładamy do miski. Bułki moczymy w mleku i odciskamy, mieszamy z pieczarkami, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy żółtka i miksujemy. Ubijamy pianę z białek. Następnie dodajemy ubitą pianę z białek oraz natkę pietruszki do masy. Masę wkładamy do dwóch keksówek wysmarowanych i posypanych tartą bułką lub wyłożonych papierem. Napełniamy blaszki do połowy. Na wierzch kładziemy kilka wiórków masła. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180ºC stopni około 1 godziny. Pasztet można podawać na gorąco np. z ryżem, jednak najsmaczniejszy jest na zimno ze świeżym pieczywem.
Wpis bierze udział w akcji:
Jeśli dzień pieczarkowy chcecie wykorzystać maksymalnie, polecam także inne nietypowe danie: bigos pieczarkowy.
Drukuj
tjorivenn