Gospodarka ogrodowa.pdf

(24892 KB) Pobierz
EDMUND JANKOWSKI.
GOSPODARKA OGRODOWA
WRAZ
Z ZASADAMI OCENY OGRODÓW
i ROŚLIN OGRODOWYCH.
WARSZAWA
_
1918.
NAKŁADEM AUTORA
i S-ka, NOWY-ŚWIAT 47.
DRUK ART. K. KOPYTOWSKI
M
>^ùiùiùiùiùiùiùiùiùiùit
PRZEDMOWA.
Książka ta jest w piśmiennictwie polskiem zupełną,
a w ogólnem ogrodniczem, w znacznej części, nowością. Są
bowiem w literaturze, zwłaszcza niemieckiej, podane wska­
zówki, dotyczące specjalizacji lub obliczania poszczególnych
upraw, ale całość gospodarki ogrodowej nigdzie dotychczas,
przez nikogo, w formę osobnej książki, nie była ujęta.
Nie byłby się na to zdobył może i autor niniejszej
pracy, gdyby nie istotna potrzeba dania w rękę jakiegokol­
wiek podręcznika młodzieży, studjującej lub uczącej się w szko­
łach ogrodniczych.
Pilną zwłaszcza stała się ta książka od chwili, gdy
» Gospodarkę ogrodową" wykłada się jako osobny przedmiot
w Wyższej Szkole Ogrodniczej, w Warszawie. Trzeba bo­
wiem słuchaczom, przyszłym wykształconym ogrodnikom,
dać jakieś wskazówki zawodowe, niejako orjentacyjne, nie­
zbędne zwłaszcza przy wyborze pewnej gałęzi ogrodnictwa,
jako zawodu poślubionego już na życie całe.
Dziełko niniejsze, oparte na własnej, długoletniej i bar­
dzo różnostronnej praktyce, przeznaczone jest głównie dla
młodych, początkujących ogrodników. Czy się ono przyda
również i praktykom, nie śmiemy przesądzać, a oni sami to
ocenią. Dla nich jednak może mieć ważne znaczenie część
h\
4
III-a, traktująca o przedmiocie mało u nas znanym i opra­
cowywanym, t. j . o ocenie ogrodów i roślin ogrodowych.
Napisać dobrą, wszechstronną książkę o „Gospodarce
ogrodowej" jest bardzo trudno. Autor też nie łudzi się, że­
by mu się udało spełnić to zadanie, pomimo całej
usilności, całkiem zadawalniająco i jest przygotowany na to,
że mu krytyka wytknie liczne braki. Te będzie się starał
poprawić w wydaniu następnem, o ile ono będzie potrzebne.
Na zakończenie jeszcze jedno. Wszelkie obliczenia
kosztów wytwarzania oraz zakładania i prowadzenia przed­
siębiorstw ogrodowych, oparte są na cenach, przed wielką
wojną u nas praktykowanych. Jak dalece się one po woj­
nie zmienią, tego przewidzieć nie można, ale można przy­
puszczać, że wogóle będą wyższe. Wartość bowiem pienię­
dzy obniży się, cena pracy wzrośnie, a podrożałe w czasie
wojny różne artykuły, pewno przez długi czas tańsze będą
nie o wiele. Odpowiednio tedy do cen ówczesnych, trzeba
będzie rachunki wszelkie i obliczenia poprawiać.
W książce niniejszej nie ma mowy o t. zw. „Ogrod­
nictwie ogólnem czy społecznem", jako to: o urządzaniu
i prowadzeniu szkół ogrodniczych, towarzystw, zjazdów, wy­
staw, stacji naukowych, o pracy instruktorów, o ogrodnictwie
publicznem miejskiem i t. d. Ten przedmiot wykłada się
w Szkole Wyższej Ogrodniczej, jako uzupełnienie „Gospo­
darki", ale musiałby on być traktowany w książce zupełnie
oddzielnej. Może się na nią też jeszcze zdobędziemy.
WSTĘP.
Przy zakładaniu i prowadzeniu przedsiębiorstw ogrodo-
dowych różnego rodzaju, ważne znaczenie mają przede-
wszystkiem
czynniki wytwórcze,
które są:
zasadnicze
(głów­
ne) i
dodatkowe. Zarządzanie
temi przedsiębiorstwami musi
być rozważane w dalszym ciągu. O tych przedmiotach będzie
mowa w
części pierwszej.
Po zapoznaniu się z temi ogólne-
mi zasadami wypadnie omówić
szczegółowo zasady zakła
dania i prowadzenia
różnego rodzaju zakładów i przemy­
słów ogrodniczych
i to będzie treścią
części drugiej.
Cząść
trzecią
poświęcimy przedmiotowi, mającemu związek z każ-
dem przedsiębiorstwem ogrodniczem, mianowicie
ocenie
ogrodów i wytworów ogrodowych.
AUTOR.
4
CZĘŚĆ PIERWSZA.
Gospodarka ogrodowa wogóle.
fl.
Czynniki główne.
Dla zakładania i prowadzenia przedsiębiorstw ogrodo­
wych niezbędne są cztery czynniki główne (zasadnicze):
1. Kapitał. 2. Przyroda (ziemia i warunki z nią związane).
3. Praca i 4. Umiejętność.
ROZDZIAŁ 1.
Kapitał.
Stawiamy kapitał na czele, dla jego największej wagi,
a i sama nazwa (od
capuł
— głowa), na jego wybitne zna­
czenie przecież wskazuje. Pzez kapitał, jak wiadomo po­
wszechnie, rozumie się wszelkie dobro zaoszczędzone i wszel­
ki nagromadzony wytwór pracy i oszczędności, więc nieko­
niecznie tylko pieniądze. Te są tylko formą płynną, na
którą dla dogodności inne kapitały zamieniać można.
ïk
:
T?"
8
9
Idąc za wskazówkami ekonomistów, również i w przed­
siębiorstwach ogrodniczych przyjmiemy i uwzględniać bę­
dziemy trzy główne formy kapitału: a)
Zakładoiuy,
b)
Wy­
twórczy,
c)
Zapasowy.
a)
Kapitał zakładowy
stanowić tu będą: ziemia wraz
z jej kulturą i wszelkie budowle oraz ogrodzenia. Kapitał
ten w przedsiębiorstwach ogrodniczych zczasem powiększa
się, pomimo stopniowego niszczenia się budynków, nietylko
dlatego, że cena ziemi w krajach cywilizowanych stale się
podnosi, zwłaszcza też w miastach i pod miastami, ale
i dlatego, że praca ogrodowa wysilona, przez uprawę i na­
wozy tę ziemię doprowadza stopniowo do najwyższego sta­
nu wypłodności. Z tych dwu powodów, umarzanie kapitału,
włożonego w kupno ziemi, zwykle jest niepotrzebne. Złożo­
ny on tam jest w najpewniejszym, prawie niezniszczalnym
skarbcu (ponieważ ziemia podlegać może jedynie częścio­
wemu zniszczeniu, np. przez powodzie lub działania wo­
jenne), a procent, często sowity, niezależnie od ziemio­
płodów na gruncie wytwarzanych, które go też stanowią,
sam przez się ciągle narasta. Wielkość kapitału zakładowe­
go, niezbędnego, będzie określona bliżej w części drugiej.
Tu zaznaczymy, że często nie cały kapitał ten jest wyma­
galny, przy zakładaniu ogrodów, pewna część bowiem może
być pozostawiona na hipotece do spłaty, w terminach umó­
wionych i budynki też nie wszystkie muszą być postawione
odrazu; często na razie stawia się je w rozmiarach mniej­
szych, a potem stopniowo powiększa.
b)
Kapiiał wytwórczy
zwykle odróżniamy jako
stały
i obrotowy.
Do
kapitału wytwórczego stałego
zaliczamy inwentarz
tak żywy, jak martwy. Więc oprócz narzędzi rolnych, wo­
zów, skrzyń i okien inspektowych i t. p. należeć tu będą
również drzewa i krzewy posiadane w szkółkach, nawet
i drzewa owocowe w sadach (te, dla ich trwałości możnaby
doliczać do kapitału zakładowego, ale dogodniej i słuszniej
jest mieścić je tu), dalej drzewa parkowe, byliny, rośliny
w szklarniach, truskawki nawet i oczywiście wszelkie zwie­
rzęta.
Kap/tał zaś obrotoivy czyłi obiegowy
obejmie:
1.
Koszty utrzymania,
a zatem: pensje pracowników
stałych i ich utrzymanie, najem (robociznę), naprawę budyn­
ków, podatki i ubezpieczenia, procenty od pożyczek.
2.
Koszty uprawy ziemi i hodowli rośłin,
zatem: na­
wozy i nawożenie, nasiona i rośliny nabywane, zbiór i opa­
kowanie wytworów, koszt złączony z ich sprzedażą, (jakoto:
katalogi, ogłoszenia), koszt przesyłki, prowizja przy sprzeda­
ży i inne koszty administracyjne, z przedsiębiorstwami ogro-
dowemi związane.
3.
Przyrost i ubytek
wartości inwentarza, zwierząt
i roślin.
4.
Gotówką,
którą ciągle mieć trzeba pod ręką na wy­
datki bieżące. Ilość jej zależna jest wprost od rodzaju przed­
siębiorstwa i czasu (np. w lecie więcej w ogrodach do wy­
twarzania w gruncie, a w zimie w szklarniowych, gdy opał
dużo kosztuje), jednakże zwykle wystarcza ilość gotówki
równa dziesiątej części wydatków rocznych; w niektórych
razach nawet i z dwudziestą częścią poradzić sobie można,
o ile reszta wpływa prędko i często, ze sprzedaży wytwo­
rów ogrodowych.
c)
Kapitał zasobowy
(rezerwowy, zarezerwowany). Ka­
pitał ten jest koniecznie potrzebny w razie jakiegoś niepo­
wodzenia np. spalenia się szklarni z roślinami, przemarznię­
cia szkółek drzew, zalewu lub zasuszenia warzyw, nieuro­
dzaju owoców i t. p. Ponieważ tego rodzaju klęski doty
kają ogrodnika najczęściej raz tylko, poczem następuje rok
lepszy, dlatego kapitał zapasowy zwykle wystarcza w wyso­
kości wydatków jednorocznych, na dane przedsiębiorstwo
ponoszonych. Klęski, trwające lat kilka, jak wielka wojna
z 1914 r. (dla szkółkarzów), są wyjątkiem.
Oczywiście najlepiej mieć własne oszczędności, czy to
w
papierach publicznych, czy też złożone na rachunku (bie­
żącym lub z wymówieniem krótkoterminowem), w jakim pew-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin