O_sprawach_Ducha_Swietego_dzialajacego_w_duszy_czlowieka-1876 b1x.pdf

(11903 KB) Pobierz
O SPRAWACH
DUCHA ŚWIĘTEGO
D T O JPG O
J.
jí.
jÍ E N R Y K A
W
DUSZY CZŁOWIEKA
^ L NNING,
V
a
^D W A R D A
KARDYNAŁA ARCYBISKUPA WESTMINSTERSRlEGO.
przekład z 2~go wydania angielskiego,
dokonany z upoważnienia Autora.
„Duch Pański napełnił okrąg ziemi*1 MąfLr. 1. 7.
.
Albowiem kto ma łaskę Ducha Świętego, temu n a niczem nie
zbywa. I na kogo wylany je st Duch Święty, w tym takie
je s t zupełność wszelkich cnót.
Ś. Ambroży
Escpos. E va n g . Lite.
lib. L sect. 34.
„Dopóki (członek) b y ł na ciele, żył; odcięty, postradał życie.
T ak i człowiek chrzcścjanin, dopóki w ciele (Kościoła) żyje. ka­
tolikiem jest; odłączony od ciała, stał się heretykiem. W członku
odciętym nie pozostaje Duch żywota**.
Ś. Augustyn,
Serm . tn die Eentec,
L
WARSZAWA.
W DRUKARNI CZERWIŃSKIEGO I SPÓ ŁK I,
-u lica Śajięto-K rzyska
A .
i325/4fl).
T
Przekład
dzieła JE.
kardynała Manninga
p. t.:
O Sprawach Ducha Świętego działającego w duszy czło­
wieka,
nie zawiera nic przeciwnego wierze świętej i mo­
ralności chrześcjańskiej.
Warszawa d. 3 (15) Lipca 1 8 7 6 r.
X. A Rotkiewicz K M W
«
.
.
.
U. 1734.
APPROBATUR.
Varsaviae die 13 (25) Julii 1876 a.
Administrator Archidioecesis Varsaviensis
Preelatus Metropolitanus
St. Zwoliński.
Secretarius
Ig. Budrewicz.
J(
0
SB JieH
0
HeHsypoio.
0
BapmaBa 3 ABrycTa 1876 ro^a-
O SPRAWACH DUCHA ŚWIĘTEGO
działającego w duszy człowieka.
— o3S*J#o—
WSTĘP.
Pod tytułem :
% internat mission of the 'ftólp
h&
^host,
(dosłownie: „Wewnętrzne posłannictwo Ducha
Świętego) Jego Eminencja X . H enryk Edw . Man-
ning, dwadzieścia i kilka la t temu jeszcze archi­
diakon anglikański, a dziś cudowną sprawą łaski
Najwyższego, Arcybiskup i K ardynał Świętego Ko­
ścioła Rzymskiego, i nietylko w kraju swoim ale
i na cały św iat słynący jako jeden z najdzielniej­
szych i najgłębszych praw dy katolickiej obrońców,.
wydał w przeszłym roku książkę, której niniejszy
przekład ogłaszamy, a której tytuł, nie dający się
przyswoić dosłownie duchowi naszego języka, po­
zwoliliśmy sobie odmienić ja k wyżej, tali iżby ra ­
czej odpowiadał jasno myśli autora, niż brzmieniu
wyrazów przez niego użytych.
Książka ta, lubo sama w sobie zupełną i odrę­
bną całość stanowiąca, jest dopełnieniem drugiej,
którą dostojny autor już dziesięć czy dwanaście
lat temu napisał, pod pokrewnym i z brzmienia i ze
znaczenia tytułem:
%he temporal mi&sion of the Mo-
l}>'GJiost
— „O doczesnem posłannictwie D ucha Świę­
tego“,— w której w sposób dziwnie jasny i każde­
mu przystępny przedstawił sprawy D ucha Świę­
tego, żyjącego i działającego w Kościele Bożym,
jako sprawca i źródło niepożytej po wszystkie
wieki siły i trwania jego, i nieomylnej po wszy­
stkie wieki powagi i praw dy jego. W niniejszej
zaś księdze, jako dopełnienie i drugą stronę swego
przedmiotu, opisuje sprawy D ucha Świętego, ży­
jącego i działającego w duszy człowieka, jako d a­
wca łaski i sprawca usprawiedliwienia i poświęce­
n ia Wewnętrzny ten związek łączący obie książ­
ki, sam autor, w swym liście dedykacyjnym do
Ojców Zgromadzenia Św. Karola którego sam ód
nawrócenia aż do wyniesienia swego na godność
biskupią był członkiem, w następujących słowach
nam objaśnia: „W tamtej książce, powiada, mówiłem
0 szczególnej sprawie i urzędzie D ucha Świętego
w jednym widomym Kościele, który jest organem
Boskiego głosu Jego. W niniejszej książce będzie
mowa o powszechnej sprawie i urzędzie Ducha
Świętego w duszach ludzkich. Tam ten szczególny
urząd zaczyna się od Wcielenia Syna Bożego i od
dnia Zielonych Świątek; ten drugi, powszechny
urząd zaczyna się wraz ze Stworzeniem, i aż do tej
chwili działaniem swojem wciąż przenika wszystek
rodzaj ludzki. Praw da je st co mówi św. Ireneusz:
V li %cclesia, iii Spiritus—
gdzie jest Kościół, tam
jest D uch święty;— ale nie byłoby praw dą powie­
dzieć, że gdzie nie masz Kościoła, tam nie masz
1 D ucha Świętego. Zawsze i po wszystkie czasy
od początku, spraw y D ucha Świętego ogarniały
wszystek rodzaj ludzki, i po dziśdzień działają z tą
samą w szystko ogarniającą dzielnością, naw et mię­
dzy tymi którzy nie są w Kościele; bo
'jBbg chce
abp wszyscy ludzie hyli zbawieni, i przyszli hu uzna­
niu prawdy
*). O tym to powszechnym urzędzie
D ucha Świętego, którego doznał i podziśdzień do­
znaje na sobie wszelki żyjący człowiek, ilu ich by­
ło i jest na ziemi, chcę mówić w tej książce, i przed-
') Tymot. 2, 4.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin