PAN WOŁODYJOWSKI.doc

(223 KB) Pobierz

 

PAN WOŁODYJOWSKI

CZAS I MIEJSCE WYDANIA:

Podobnie jak w przypadku poprzednich dwóch części trylogii, „Pan Wołodyjowski” ukazał się najpierw jako powieść w odcinkach na łamach warszawskiego „Słowa”, którego Sienkiewicz przez wiele lat był naczelnym redaktorem. W Krakowie utwór drukowany był w „Czasie”, a w Poznaniu w „Dzienniku Poznańskim”. Miało to miejsce wiosną 1987 roku. 3 czerwca tegoż roku pojawiło się na rynku pierwsze książkowe wydanie powieści. 

GENEZA:

Napisanie powieści poprzedziły studia historyczne oraz podróż do Konstantynopola ( przez Bukareszt i Warnę) w roku 1886. Zafascynowany tureckim miastem postanowił, ze kluczowym punktem najnowszej powieści będzie wielka bitwa polsko-turecka, jaka rozegrała się 11 listopada 1673 roku pod Chocimiem. Tym samym cała trylogia miała obejmować okres 1658-1673, a ostatnia jej część skupiać się miała na czasach elekcji i władzy Jeremiego Wiśniowieckiego. Choć najpierw prace nad nową powieścią szły dość powoli, to z początkiem 1887 roku Sienkiewicz pisał już w zawrotnym tempie. Zanim jednak przystąpił do pisania poświęcił wiele godzin na przestudiowanie dokumentów historycznych w poszukiwaniu prawdziwego Wołodyjowskiego. Udało mu się odnaleźć dwóch żołnierzy o tym nazwisku. Pierwszy z nich nosił imię Michał, a drugi Jerzy. Zważywszy na fakt, iż Jerzy Wołodyjowski zginął podczas obrony Kamieńca można przypuszczać, że to on był pierwowzorem dla postaci stworzonej przez Sienkiewicza.

CECHY GATUNKOWE

„Trylogię” zazwyczaj zalicza się do nurtu powieści historycznych. Jednakże ostatnią z części, Pana Wołodyjowskiego, poszczególni badacze różnie klasyfikują . Wyróżnia się 4 rodzaje klasyfikacji powieści ze względu na gatunek:

1.Krytycy współcześni autorowi twierdzili, że utwór wpisuje się w kanon powieści historycznej, ponieważ zdarzenia osadzone zostały w dokładnie sprecyzowanej rzeczywistości, nawiązują do zdarzeń historycznych, ponadto zauważa się dążenie do respektowania prawdy historycznej, przeplatanie wątków fikcyjnych i autentycznych, osadzenie rzeczywistej postaci w konkretnej sytuacji historycznej i zaangażowanie jej w związek miłosny z bohaterką fikcyjną ( tak jak w poprzednich częściach).

2. Grupa krytyków, na której czele stał Zygmunt Szweykowski, klasyfikowała „Pana Wołodyjowskiego” (jak i całą Trylogię) do dzieł z gatunku baśniowego, ponieważ zaobserwowali, że: zastosowano idealizację świata przedstawionego, jego uproszczenie, a bohaterowie występujący w utworze, a także opisane w nim wydarzenia, sprawiają wrażenia fikcyjnych (nawet jeśli istniały naprawdę).

Szweykowski jednocześnie zaznaczał, że baśniowość Trylogii nie wykluczała niektórych nurtów powieści historycznej! 

3.Grupa krytyków, która  twierdziła, że Trylogia jest przykładem historycznej powieści przygodowej. Początkowo głównym argumentem był przerost konwencji romansu nad historią w powieściach Sienkiewicza. Później krytycy dostrzegli, że równowaga czynnika historycznego i romansowego została idealnie zachowana.

4. Najliczniejszą grupę krytyków stanowili wyznawcy tezy, iż Trylogia, w tym „Pan Wołodyjowski”, stanowi przykład sumy gatunków

Za nadrzędny gatunek cyklu uważa się jednak powieść historyczną, której podporządkowana została także powieść realistyczna, epopeja homerycka i epika rycerska. Następnie wielką rolę odgrywa w Trylogii epos baśniowy i ludowy, a także schematy powieści awanturniczo-przygodowej. Znajdziemy w niej także elementy piśmiennictwa publicystycznego. 

 

CECHY NARRACJI

(Pozornie  prosta i komunikatywna, lecz Sienkiewicz musiał stworzyć swoisty artystyczny wzór: odrzucić maksymalne uproszczenie, na rzecz wyboru najbardziej adekwatnego sposobu relacji zdarzeń w danym momencie)

Narracja:

1.      autorski punkt widzenia (narrator bardziej skupia się na wydarzeniach historycznych, jeśli chodzi o komentarz, natomiast przygody głównych postaci stara się komentować obiektywnie i bez zbędnej przesadności.).

2.      narrator musiał przyjąć rolę historyka, kronikarza, który charakteryzował się także wszechwiedzą na temat bohaterów, ich losów oraz wydarzeń historycznych. Autentyczność dziejowa stanowiła także swoiste ograniczenie dla swobody narratora, który nie mógł przekazywać informacji błędnych czy niesprawdzonych, ponieważ podważałoby to jego autorytet i wiarygodność. 

3.      Unikanie natrętnych komentarzy dydaktycznych,

4.      Wg T. Bujnickiego „Narracja Sienkiewiczowska mieści się jak gdyby pomiędzy mentorstwem Orzeszkowej a obiektywizmem Prusa” 

5.      wzorowanie się klasycznych dziełach epickich, 

6.      przekaz subiektywny, przejawiający narracyjno-autorską obecność,

7.      Narracja odpowiednia dla powieści tradycyjnej, realistycznej, choć wyraźnie widać, że została ona dopasowana do wymogów powieści historycznej. 

 

POWIEŚĆ KU POKRZEPIENIU SERC

Aby zrozumieć, dlaczego Trylogię Sienkiewicza określa się mianem dzieła pisanemu „ku pokrzepieniu serc”, należy zdać sobie sprawę z sytuacji, jaka panowała wówczas na ziemiach polskich. Koniec wieku dziewiętnastego charakteryzował się szeroko odczuwalnym znużeniem hasłami pozytywizmu, takimi jak chociażby praca u podstaw czy praca organiczna. W narodzie coraz bardziej uwidaczniał się pesymizm, który udzielał się również modernistycznym twórcom. Polacy z biegiem czasu, widząc upadki kolejnych powstań i podobnych inicjatyw, obserwując niemoc elit intelektualnych przestali wierzyć we własne siły. Poczucie bezsilności było wówczas powszechne i wszechogarniające.  Współcześni autorowi Trylogii krytycy zarzucali mu niedociągnięcia, a czasami nawet jawne zniekształcenia polskiej historii, która stanowiła często kanwę dla fikcyjnych wydarzeń wymyślonych przez Sienkiewicza. Nikt jednak nie miał wątpliwości, że „Ogniem i mieczem”, „Potop” oraz „Pan Wołodyjowski” w sensie wartości ideowych, duchowych reprezentowały najwyższą wartość. Sienkiewicz za pośrednictwem swoich dzieł stał się dla narodu kimś na wzór terapeuty, który leczył schorowane dusze. Polacy, którzy na co dzień lubowali się w krytykowaniu swojej tradycji, przeszłości, dorobku kulturowego, prześcigali się w wymyślaniu kolejnych wad narodowych, nagle poczuli, że wcale nie są tacy źli. Można powiedzieć, że Trylogia zapędziła ich z jednej skrajności w drugą, o czym także napomina Wyka: „Na kompleks małej wartości ówczesnego społeczeństwa polskiego odpowiedzią było pobudzenie do życia kompleksu buńczucznej pewności siebie” Powieści historyczne autora doskonale trafiały w zapotrzebowanie i gusta odbiorców, ponieważ po części były także tworzone przez nich. Fakt ten uzmysławia, że społeczeństwo potrzebowało właśnie takiego zastrzyku patriotyzmu, osnutego we wspaniałe przygody dzielnych bohaterów, którzy gotowi byli oddać życie za ojczyznę. Trylogia była niejako pisana na zamówienie społeczne, ponieważ fragmenty cyklu ukazywały się w odcinkach na łamach gazet, przez co Sienkiewicz otrzymywał setki próśb od czytelników, którzy wymagali na nim pewne posunięcia fabularne.

BOHATEROWIE

Jerzy Michał Wołodyjowski - tytułowy  tej części Trylogii, ma czterdzieści dwa lata, mizernej postury - bardzo niski - nie miał szczęścia w miłości. Natomiast jako szermierz był niepokonany. Charakterystycznie poruszał wąsikiem, kiedy był zdenerwowany lub znalazł się w trudnej sytuacji. Bardzo dobry i czuły mąż, uwielbiany przez żołnierzy dowódca. Zginął broniąc Kamieńca przed Turkami. Wcześniej służył pod komendą Jeremiego Wiśniowieckiego, walczył z Kozakami w Zbarażu; odbił Helenę z rąk groźnego Bohuna, za Jana Kazimierza dzielnie walczył ze Szwedami, odbił Oleńkę Billewiczównę z rąk Kmicica.

Barbara Jeziorkowska herbu Rawicz, pani Wołodyjowska - „hajduczek” (tak nazywał ją Zagłoba), jej rodzice nie żyją, a opiekunem jest stolnik latyczowski, pan Makowiecki. Pod opieką stolnikowej przybywa do Warszawy; ma wtedy około osiemnaście lat, jest drobna, niższa od Krzysi, ma płowe - jasne włosy, krótko obcięte (widocznie przebyła jakąś chorobę) i różaną cerę. Dołki w policzkach i bródce zdradzają wesołe usposobienie bohaterki. Jest wspaniałą żoną, bardzo kocha pana Michała, wszędzie mu towarzyszy. Potrafi w potrzebie radzić sobie w trudnych sytuacjach - bierze udział w wyprawie na Azba-beja, wyrywa się z rąk Azji i wraca do Chreptiowa.

Azja Mellechowicz - a właściwie Tuhaj-bejowicz, bo nazwiska Mellechowicz używał będąc w służbie Sobieskiego jako dowódca Lipków. Był ukochanym synem Tuhaj-beja, którego porwał pan Nienaszyniec, chcąc go wymienić na swoją siostrę Halszkę. W drodze został napadnięty i Azja dostał się do Nowowiejskich, od których po latach uciekł i został żołnierzem w służbie Rzeczypospolitej. Marzył jednak o stworzeniu prawdziwego państwa tatarskiego w obrębie Polski, chciał być władcą polskich Tatarów, na co Sobieski nie wyraził zgody. Azja jest dwudziestokilkuletnim młodzieńcem, o pięknej egzotycznej urodzie. W jego oczach widać jednak dzikość i okrucieństwo, które w końcu się ujawniają. Znakiem rozpoznawczym dla jego pochodzenia są sine ryby wytatuowane na piersiach. Polscy żołnierze nie pałają do niego sympatią, ale pan Snitko mówi o nim, że jest doskonałym żołnierzem, choć jest małomówny. Azja ginie wbity na pal przez wachmistrza Luśnię.

Ketling - właściwie Hassling Kegtling of Elgin, najemny oficer, z pochodzenia Anglik, którego rodzina osiedliła się w Szkocji, dlatego Ketling nosi się po szkocku (długi surdut, żabot, ozdobione koronkami spodnie do kolan, pończochy, eleganckie trzewiki - taki strój zakłada oczywiście tylko w czasie pokoju), przystojny mężczyzna, pełen dworności, o eleganckich manierach, oczytany w poezji, zawrócił głowę Krzysi Drohojowskiej, z którą się ożenił. Miał z nią syna, a w czasie obrony Kamieńca jego żona była znowu w ciąży. Mimo to Ketling wysadził się razem z Wołodyjowskim, wypełniając ślub obrony Kamieńca aż do śmierci.

Krystyna Drohojowska - Krzysia, przebywa pod opieką pani stolnikowej, nosi żałobę, bo niedawno zmarł jej ojciec, wysoka, smukła brunetka, o niebieskich oczach i delikatnej bladej cerze, śliczna młoda kobieta. Wolała iść do klasztoru niż zostać żoną Wołodyjowskiego, którego nie kochała. Na szczęście pan Michał okazał się dobrym i mądrym człowiekiem i sam doprowadził do małżeństwa Krzysi z Ketlingiem. Wraz z mężem przybyła do Kamieńca.

Stolnikowa Makowiecka - siostra Wołodyjowskiego, opiekunka Basi i Krzysi w Warszawie, niska, okrągła, wesoła, z dużym poczuciem humoru, mówi z silnym ruskim akcentem. Ona także znalazła się w Kamieńcu i przetrwała jego obronę w klasztorze sióstr dominikanek

Pan Nowowiejski - ojciec Ewki i Adama, w jego domu wychował się Azja, porywczy i wybuchowy słucha dopiero Wołodyjowskiego, dla którego Mellechowicz jest przede wszystkim żołnierzem Rzeczypospolitej. Zostaje bestialsko zabity przez Azję w Raszkowie.

Ewa Nowowiejska - w zimie 1672 roku przybyła do Chreptiowa, śliczna brunetka o czarnych oczach i rumianych policzkach, zakochana w Azji, który wychowywał się w domu jej ojca. Po napadzie na Raszków Azja zabrał ją ze sobą (oddał ordyńcom). Potem została sprzedana do Stambułu(prawdopodobnie do haremu - przejaw zniewagi i zemsty na Nowowiejskim) i odtąd jej los pozostał nieznany.

Adam Nowowiejski - brat Ewki, w czasie akcji powieści ma około 26 lat, jest przystojnym, wysokim brunetem o smagłej cerze. Kiedy miał 15 lat uciekł do wojska i odtąd walczy. Jest towarzyszem Wołodyjowskiego. Po śmierci ojca i zaginięciu siostry i narzeczonej, Zosi Boskiej, bez litości ściga Tatarów. Udaje mu się pojmać Azję. Walczy pod Chocimiem, gdzie zabija straszliwego Kiaję zwanego „lwem bożym”. Tam też ginie i zostaje pochowany razem z panami Muszalskim i Motowidło pod skałą, na której wyryto ich nazwiska, by upamiętnić bohaterstwo żołnierzy.

Zofia Boska - bardzo młoda dziewczyna, w której zakochał się Adam Nowowiejski i zaręczył się z nią. Została porwana przez Azję, który najpierw ją sobie zatrzymał, a potem sprzedał. Została kupiona przez bogatego Tatara i została jedną z jego żon. Nigdy nie wróciła do Polski.

Jan Onufry Zagłoba herbu Wczele - w czasie akcji tej części ma około ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin