The Runaway (TV series) S01xE03.txt

(17 KB) Pobierz
00:00:01:{y:i}Poprzednio
00:00:02:Kocham cię, Cathy.
00:00:06:Pakuj graty i zjeżdżaj.|Wynocha z mojego domu!
00:00:10:Ty też!
00:00:13:Może uda mi się co załatwić|i załagodzić sytuację z policjš.
00:00:15:Jeli wemiesz forsę,|będziesz mój.
00:00:18:- Proszę!|- Zobaczmy, co my tu mamy?
00:00:23:Twoja matka|wemie na siebie winę.
00:00:26:Wrobili mnie, do kurwy nędzy.
00:00:28:Eamonn!|Zabierajš mnie do orodka opieki!
00:00:31:{y:i}To miejsce dla|{y:i}młodocianych przestępców.
00:00:34:{y:i}Jeste tu|{y:i}dla własnego bezpieczeństwa.
00:00:37:Nie.
00:00:39:Twoja kolej brudna mała dziwko.
00:00:46:Trzymaj się z dala|od mojej córki.
00:00:49:Danny Dixon potrzebuje mnie|dużo bardziej niż ja jego.
00:00:52:Czyżby?
00:00:57:- Nigdzie nie pójdziesz.|- Zostaw mnie!
00:01:02:Muszę zostać w Londynie.
00:01:04:{y:i}Być blisko Eamonna.
00:01:09:Puszczaj!
00:01:10:Pieprzony draniu!|Zostaw jš!
00:01:12:{y:i}Nie martw się.|{y:i}Jeste bezpieczna.
00:01:13:Jestem zniewieciały|jak różowy atrament.
00:01:17:Project HAVEN|przedstawia
00:01:23:tłumaczenie: crt|korekta: loodka
00:01:38:Na motywach powieci|Martiny Cole
00:01:53:The Runaway|Częć 3
00:03:06:Dzień dobry.
00:03:08:Wejd.
00:03:25:Jestem chłopcem,|który lubi jeć, pić...
00:03:30:i być dziewczynkš.
00:03:35:Odwróć się na chwilę, kochanie.
00:03:44:Odrobina bólu|nikomu nie zaszkodzi.
00:03:51:Spodziewam się wizyty|dżentelmena.
00:03:55:To nic.
00:03:57:Możesz zostać w swoim pokoju.
00:04:00:Tylko nie uciekaj.
00:04:03:Ten pieprzony karabin|jest zjebany!
00:04:08:Nie rób tego.|Tylko pogorszysz sprawę.
00:04:12:Cholerny złom jest zjebany.
00:04:15:To delikatna broń.
00:04:20:- Patrz, znów jest brudny.|- To go, kurwa, wyczyć.
00:04:25:Nie macie co robić?
00:04:28:Wecie się w garć,|do jasnej cholery.
00:04:38:- Niech pan sobie naleje drinka.|- Dziękuję, Desrae.
00:04:44:Pięknie wyglšdasz.
00:04:49:Pan przodem.
00:04:55:Robiłe tak.
00:04:57:Trzeba to zdjšć,
00:04:59:bo zamek jest w górze.|Odcišgasz kurek...
00:05:03:i wsuwasz magazynek.
00:05:08:Teraz jest naładowany|i gotowy do strzału.
00:05:12:- Skšd to wszystko wiesz?|- To żadna tajemnica.
00:05:16:wietnie.
00:05:18:Bo nie lubię tajemnic.
00:05:20:Wiesz, że jeste|na okresie próbnym?
00:05:22:Tak.
00:05:24:To czemu bez mojej wiedzy|kręciłe się koło mojej córki?
00:05:27:Nie kręciłem się,|przysięgam.
00:05:32:Patrzcie.
00:05:34:Działa.
00:05:35:A teraz posłuchaj.
00:05:37:Moja córka chodziła|do Roedean.
00:05:39:Nie do jakiej|gównianej szkółki.
00:05:41:Chodziła do Roedean|i elitarnej szkoły w Szwajcarii.
00:05:44:A ty jeste mordercš,|bandytš i bydlakiem.
00:05:49:Przyznaję, przydatne cechy|u gocia od mokrej roboty.
00:05:53:Ale nie u przyszłego zięcia.|Kapujesz?
00:05:57:- Tak.|- wietnie.
00:05:59:Nie zbliżaj się|do mojej córki.
00:06:12:Gdzie moje ubranie?
00:06:14:- Jakie ubranie?|- To, w którym tu przyszłam.
00:06:17:Wyrzuciłem.|Było okropne.
00:06:19:Kupię ci nowe.
00:06:21:A co z Eamonnem?|Chcę go odzyskać.
00:06:24:Nie możesz.|Cały czas cię szukajš.
00:06:27:- To niemożliwe.|- Nawet nie wie, gdzie jestem.
00:06:36:Mamy tu niezły interes.
00:06:44:To zawsze wietnie schodzi.
00:06:47:Sprzedaż jest olbrzymia.
00:06:51:Piękno obyczajówki|polega na tym, że jest niezależna.
00:06:54:Prokuratura dostaje tylko to,|co chcemy im pokazać.
00:07:01:Gramy zespołowo,|jeli wiesz, co mam na myli.
00:07:04:Uprzedzono mnie.
00:07:07:Przyszedł.
00:07:10:Panie Pasqualino.
00:07:13:To Richard Gates.
00:07:14:Nowy członek wydziału|do walki z pornografiš.
00:07:17:- Gdzie pan służył wczeniej?|- W Bethnal Green.
00:07:22:Tu, na zachodzie,|pracujemy trochę inaczej.
00:07:26:Wezmę to, to...
00:07:31:...i to.|W uczciwej cenie.
00:07:33:Naturalnie.
00:07:43:Miałem nadzieję|na trochę więcej.
00:07:45:Mamy kolejš gębę|do wykarmienia.
00:07:50:Wytrzyj ręce i zobacz,|co ci kupiłem.
00:07:52:Spójrz na to.
00:07:56:Piękne, prawda?
00:07:58:Będziesz wyglšdać|jak Julie Christie.
00:07:59:A to nie wszystko.
00:08:01:- Po co to wszystko?|- Chcę cię komu przedstawić.
00:08:03:Komu?
00:08:05:Chłopakowi.
00:08:06:- Wspaniałe.|- Wie o mnie?
00:08:08:Nie martw się.|Jest dyskretny.
00:08:10:Ma żonę.
00:08:12:Gdy w grę wchodzi jego rodzina,|ja nie istnieję.
00:08:16:Jestem kochankš.
00:08:17:Piękne.
00:08:21:Nie bój się.|Jeste ze mnš bezpieczna.
00:08:24:A teraz co, bez czego|młoda dama nie może się obejć...
00:08:28:seksowne buty na pasku.
00:08:34:Dziękuję.
00:08:37:Cała przyjemnoć|po mojej stronie.
00:08:39:- Czeć, złotko!|- Ja pierdolę!
00:08:47:Dziękuję, chłopcy.
00:08:51:Jeli dotkniesz, musisz kupić.
00:08:52:- Ile za blondynkę?|- Nie stać cię, sšdzšc po wyglšdzie.
00:08:58:Jestemy na miejscu.|Klub Peppermint.
00:09:47:To on.
00:09:49:Miłoć mojego życia.
00:10:06:Kto to?
00:10:07:Joey, to osoba,|o której ci mówiłem.
00:10:10:Cathy.
00:10:12:Cathy, oto Joey Pasqualino.
00:10:15:- Mogę się przysišć?|- Naturalnie.
00:10:19:- Piękna, prawda?|- Bardzo.
00:10:25:Zdrowie.
00:10:32:Muszę się przygotować.
00:10:33:Wypij drinka|i baw się dobrze.
00:10:37:Na razie.
00:10:46:Lesley wzišł cię pod skrzydła.
00:10:51:Spójrz na mnie.
00:10:55:Jestem włacicielem klubu.
00:10:57:Desrae jest gwiazdš,
00:11:00:dlatego jest dla mnie|bardzo ważny.
00:11:03:Bardzo przywišzuje się do ludzi.
00:11:07:- Wiesz, co mam na myli?|- Tak.
00:11:11:Nie chcę, żeby go zraniła.
00:12:23:Nic z tego nie będzie,|Caroline.
00:12:26:Już nie.
00:12:34:Nie chcę się już spotykać.
00:12:35:Masz pecha.
00:12:39:Będę się z tobš spotykała,|gdy będę chciała.
00:12:42:Inaczej powiem tacie,|że mnie zgwałciłe.
00:14:12:Nie wierzę!
00:14:15:Mogę się przysišć?
00:14:24:Co za niespodzianka.
00:14:28:Zmieniła się.|Dobrze wyglšdasz...
00:14:33:nawet bardzo dobrze.
00:14:35:Lepiej niż opiekun z poprawczaka.
00:14:40:Moi koledzy w mundurach|wszędzie cię szukajš.
00:14:44:- Czy on...?|- Przeżyje.
00:14:49:Jak to się stało,|że tu trafiła?
00:14:52:- Przepraszam.|- Siadaj.
00:14:54:Siadaj.
00:15:05:- Gdzie Cathy?|- Nic jej nie będzie.
00:15:07:Na litoć boskš,|nie może być sama.
00:15:10:Kim ona jest, do cholery?|Skšd się tu wzięła?
00:15:14:To bez znaczenia.|Sporo przeszła.
00:15:20:Jak mam się z tobš widywać,|gdy jest w mieszkaniu?
00:15:23:Nie wiem, Joey.|Musisz mnie przekonać,
00:15:25:że nie wstydzisz się ze mnš spotykać|poza mieszkaniem i klubem.
00:15:28:Więc o to chodzi?|To prowokacja?
00:15:36:Ryzykowałem dla ciebie.
00:15:39:Cholera wie dlaczego.
00:15:42:Mylę, że będzie najlepiej,
00:15:44:jeli zapomnimy o przeszłoci|i póniejszym gównie.
00:15:49:- Skarbie!|- Detektyw Richard Gates.
00:15:53:Joey mnie zaprosił,|żebym się rozejrzał.
00:15:56:Jestem nowy w Soho.
00:15:58:- Bardzo się cieszę, że przyszedłem.|- Poznał pan mojš siostrzenicę?
00:16:02:Tak, to była|dla mnie przyjemnoć.
00:16:06:Proszę mi wybaczyć.
00:16:12:- W porzšdku?|- Tak.
00:16:18:Proszę,|niech mnie pan wycišgnie.
00:16:21:Wolę się powiesić,|niż dalej tu siedzieć, przysięgam.
00:16:24:Spójrz na mnie, Madge.
00:16:27:Przeniosłem się z East Endu|na zachód Londynu.
00:16:31:Obyczajówka.
00:16:33:Nadal mogę ci pomóc,
00:16:34:ale musisz przestać opowiadać,|że cię wrobiono.
00:16:37:Był tu policjant.
00:16:40:Powiedziałam mu o wszystkim,|co mi zrobiłe.
00:16:43:Nie uwierzył ci.|Rozmawiałem z nim.
00:16:46:Mylał, że bredzisz.|Teraz wiem dlaczego.
00:16:49:Mogę zmienić kwalifikację|na nieumylne zabójstwo.
00:16:52:Wyjdziesz za dwa lata.
00:16:53:- Ale musisz się przyznać.|- Dlaczego miałabym to zrobić?
00:16:56:Bo jeli nie, będę musiał|powołać Cathy na wiadka
00:16:59:i zmusić jš, żeby zeznawała|przeciwko tobie.
00:17:02:Tego chcesz?
00:17:04:Chcesz, żeby córka powiedziała,|jakš jeste beznadziejnš matkš?
00:17:07:Czemu tak się niš przejmujesz?
00:17:09:To mnie wydymali.
00:17:11:We się w garć|albo wylšdujesz w psychiatryku.
00:17:15:Gdy wybuchasz,|lubisz się nad sobš użalać.
00:17:17:Jeli nie przestaniesz,|skończysz w pokoju obitym gšbkš.
00:17:20:- Nie znasz mnie.|- Nie.
00:17:24:Może i nie.
00:17:25:Ale znałem osobę|bardzo do ciebie podobnš.
00:17:30:Moja matka była dziwkš.
00:17:32:Własna matka.
00:17:34:Kochana mamusia,|która odebrała sobie życie.
00:17:37:Pod koniec
00:17:38:zachowywała się|jak wciekła suka.
00:17:42:Tak jak ty.
00:18:45:Mam nadzieję, że gnojki,|z którymi się widujesz,
00:18:48:niczym cię nie zarażš.
00:18:51:Oczywicie, że nie.
00:18:55:Przepraszam.
00:19:00:Dziewczyna, którš przygarnšłe...
00:19:02:- Popytałem tu i tam.|- Przestań, Joey.
00:19:05:Mieszkała na Selby Street.
00:19:09:{y:i}Był tam też chłopak.
00:19:12:{y:i}Teraz zadaje się|{y:i}z Dannym Dixonem.
00:19:18:{y:i}- Desrae?|{y:i}- Słyszę cię.
00:19:20:{y:i}Dixon oznacza kłopoty.
00:19:22:Wiem.
00:19:29:Nie możesz przygarniać|każdego napotkanego
00:19:32:podrzutka czy przybłędy.
00:19:34:{y:i}Nie jest przybłędš.|{y:i}Chcę, żeby tu była.
00:19:39:{y:i}Lubisz się opiekować?|{y:i}Kup sobie psa.
00:19:43:Pieprz się, tani draniu.
00:19:51:Zdaje się, że może być zamieszana|w niezłe gówno.
00:19:55:To trochę jak ty.
00:20:35:{y:i}Przepraszam,|{y:i}ale nie mogę zostać.
00:20:37:{y:i}Postaraj się mnie zrozumieć.
00:20:39:{y:i}Dziękuję za wszystko,|{y:i}co dla mnie zrobiłe.
00:20:58:Tak?
00:20:59:{y:i}Eamonn?
00:21:05:- Kto tam?|{y:i}- Otwórz drzwi.
00:21:17:Czeć, Eamonn.
00:21:20:Cathy.
00:21:43:Cieszysz się, że wróciłam?
00:21:50:Tak.
00:22:04:Nie chcę cię ponownie stracić.
00:22:08:Nie stracisz.
00:22:12:Nigdy więcej.
00:22:16:Obiecuję.
00:24:12:Boże, Eamonn.
00:24:14:Kto to jest?
00:24:16:Cathy, proszę.
00:24:17:Porozmawiaj ze mnš.|Otwórz drzwi.
00:24:20:{y:i}Pozwól mi wyjanić.|{y:i}To nie to, na co wyglšda.
00:24:23:- To t...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin