preludium.doc

(817 KB) Pobierz

Historia

 

Według podania ustnego założenie wsi przypisuje się księciu Henrykowi Brodatemu, jego żonie Jadwidze, względnie ich synowi Henrykowi Pobożnemu. Przez stulecia nadawano tu na chrzcie świętym dzieciom imiona Henryk czy Jadwiga. Historycy podają , że pierwszy kościółek drewniany pod wezwaniem św. Jadwigi w Waksmundzie istniał już w latach1359-51. Na miejscu dzisiejszego Waksmundu istniała osada około 1250 roku pod nazwą Wilcze Pole . Nazwa Waksmund / Wachszmuuth- Waxmund / pojawia się po osiedleniu tu kolonistów niemieckich na prawie magdeburskim przed rokiem 1334-38. Waksmund leży nad rzeką Dunajec w odległości 4km od Nowego Targu miasta powiatowego, przy drodze wojewódzkiej Nowy Targ-Nowy Sącz. Waksmund graniczy z wsiami od południa z Gronkowem, od wschodu z Ostrowskiem częściowo z Łopuszną, od północnego wschodu z lasami Kamienicy, od północy z Porębą, od północnego zachodu z Obidową, a od zachodu z miastem Nowy Targ. O granicy wsi , szczególnie o pastwiska Waksmund prowadził za czasów króla Augusta 3 Sasa długotrwały proces z Nowym Targiem / częściowo z Łopuszną / zakończony dopiero po rozbiorach przez sądy austryjackie ugodą, w której Waksmund dużo musiał ustąpić ze swych roszczeń. Rozmiar wsi po przeprowadzonych pomiarach w roku 1846 wynosił 1530 ha, domów było 286, ludności ponad 1600 osób. Oprócz tego sołtysi Waksmundu posiadali w Tarach Halę Waksmundzką którą sprzedali przed kupnem lasów od Dominium Zakopiańskiego w roku 1871 położonych w Gorcach. Zatrudnieniem dawnej ludności było rolnictwo, oraz wypas owiec i bydła na halach . Mieszkańcy mają trochę w żyłach krwi niemieckiej – byli butni, zaczepliwi, skorzy do bitki, czuli się oni i niełatwo zginali karku. Z biegiem czasu zanikły ślady krwi niemieckiej. Waksmund na wskutek nakładanych na niego ciężarów, coraz bardziej zubożał i stał się zupełnie podobny do sąsiednich wsi gdzie ludność właścicielowi dworu i odrabiał pańszczyznę. Podczas powstania Kossutha na Węgrzech przez Waksmund przewaliła się znaczna część wojsk Rosyjskich spieszących na pomoc cesarzowi Austrii. Po jej przemarszu w Waksmundzie i okolicy wybuchła epidemia cholery, która w latach 1846-49, a szczególnie w 1873 roku pochłonęła liczne ofiary tutejszej ludności. Do powstania w 1863 roku przekradł się tutaj rodak Waksmundzki Józef, syn Jakuba i Agnieszki Kuraś, ur w 1841 roku , kleryk seminarium duchownego w Krakowie, jednak wpadł z innymi w ręce Austryjaków. Osadzony w więzieniu nabawił się gruźlicy, zwolniony, w krótkim czasie umiera w rodzinnej wsi. Podczas wojny Austrii z Włochami czy Prusami ginąć musieli nasi przodkowie za cesarza. Kilku powróciło z wojny inwalidami. Zubożała tutejsza ludność emigrowała a latach 1880-1914 najpierw na roboty do Węgier/ a nawet na stałe /, do Prus, oraz licznie do ameryki gdzie wielu pozostało.

 

Początki ruchu ludowego

 

Początki Ruchu Ludowego były u nas już przed 1910 rokiem. Światlejsi chłopi czytali pisma ludowe a” Wieniec i Pszczółkę „ można było napotkać w każdym domu. Duże rozmiary ruch ludowy przybrał po roku 1910 i później , kiedy to z ramienia S.L. ”Piast” wybrani zostali posłami do sejmiku chłopskiego. Wtedy była to już ostra walka chłopów z panami i klerem. Nieco przed pierwszą wojna światową powstaje tutaj organizacja na wskroś wojskowa pod nazwą „Drużyna Podhalańska” która przygotowuje przyszłych żołnierzy do walki” o walną Polskę”. Prezesem był Józef Kuraś „Marco”(ojciec Ognia) ówczesny wójt w Waksmundzie ,a komendantem Franciszek Sral „Bylina „. Na pierwszą wojnę światową poszło odpas około 100 mężczyzn w tym do legionów kilkunastu. Zginęło 18 zaś w walkach Lwów 2. POM wojnie w 1924 roku powstaje tu koło S.L. zorganizowane przy pomocy ludowców z Nowego Targu. Prezesem był Józef Kuraś(ojciec)zastępcą Franciszek Waksmundzki, oraz Szczepan Rogal skarbnik, sekretarz Andrzej Sral. Koło liczyło kilkudziesięciu członków czynnych , a sympatyków ¾ wsi .Młodzież Skupina w ognisku Związku Podhalan, O.S.P. czy chórze ludowym czy orkiestrze dętej. Czytane na wspólnych zebraniach koła czytano gazety min .”Zielony Sztandar”. Co roku mieszkańcy wraz z orkiestrą brali udział w obchodach Święta Ludowego w Nowym Targu .Władze po 1926 roku nakładały kary nie tylko na aktywniejszych ludowców, ale także kobiety były karane podczas strajków czy wyborów, karane były więzienie za występowanie przeciwko sanacji. Zakładanie kół „Wici” na podhalu przez Wł. Skibińskiego, Wł. Ajnosa, A. Waksmundzkiego natrafiło na silny opór kościoła. Ten żywiołowy ruch nie podobał się wielu mieszkańcom naszej miejscowości wielki przeciwnikiem zarówno „Wici” jak i S.L. był ówczesny ks. St. Grabowski, walczył on zarówno z ambony oraz zakładając Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej i Żeńskiej. Prośba o poświęcenie ufundowanego sztandaru S.L została przedniego odrzucona. Doprowadziło to do rozbicia kola tak iż było 2 prezesów i 2 oddzielne koła, dopiero na przełomie lat 1937-38 koła zostały połączone z nowym prezesem Jakubem Niemce który pojednał zwaśnionych. Przez rozbicie koło straciło swoją prężność.

*

uż w trakcie kampanii wrześniowej zaczęły powstawać pierwsze organizacje konspiracyjne. Najważniejszą formacją powstałą wówczas na terenie Gorców, była założona w Krakowie 20 IX 1939 r., Organizacja Orła Białego (OOB). Jej komendantem został mjr Kazimierz Kierzkowski „Prezes”. W rejonie Podhala placówką OOB kierował kpt. Henryk Radosiński „Herfurt”, pełniący wówczas funkcję kierownika gospodarstwa wzorowego na Hali Długiej pod Turbaczem. W pierwszych dniach wojny schronisko na Turbaczu przygarnęło całe rzesze uciekinierów wraz z ostatnimi oddziałami regularnej armii polskiej, stając się dla nich głównym punktem przerzutowym. Nie był to jedyny tego rodzaju punkt w Gorcach. Akcją przerzutów w Mszanie Dolnej kierował ks. Józef Stabrawa. W Lubomierzu punkt przerzutowy, z inicjatywy por. Władysława Szczypki, zorganizowano na plebanii, gdzie proboszczem był franciszkanin ks. Edmund J. Dulik. W Kamienicy ośrodek taki znajdował się w majątku ziemskim, którym z ramienia Towarzystwa Górniczo-Przemysłowego „Saturn” z Czeladzi administrował Aleksander Głazek, współpracujący na tym polu z proboszczem ks. Mieczysławem Dydyńskim.

        Latem 1940 r. powstała koncepcja utworzenia Dywizji Górskiej w Konspiracji (DGK). Jej pomysłodawcą był mjr Edward Gött-Getyński „Sosnowski”. Zakładano, że w bliżej nieokreślonej przyszłości Dywizja stanie się jednostką partyzancką. Tymczasem na przełomie maja i czerwca 1941 r. powstała kolejna organizacja konspiracyjna – Konfederacja Tatrzańska (KT). Jej inicjatorem i organizatorem, a wreszcie naczelnikiem był Augustyn Suski „Stefan Brus”. Placówka Naczelna mieściła się w Nowym Targu. Niemcy włożyli dużo energii w zwalczanie KT, która dość skutecznie przeciwdziałała tworzeniu przez nich Goralenvolku. Wprowadzenie w jej szeregi konfidenta, doprowadziło na przełomie stycznia i lutego 1942 r., do masowych aresztowań członków organizacji. Przetrwały jedynie niektóre lokalne placówki, m.in. w Waksmundzie, której naczelnikiem był Józef Kuraś „Orzeł” (późniejszy „Ogień”). Spośród „spalonych” konfederatów, zorganizował on wkrótce nowy oddział partyzancki.

        W połowie listopada 1939 r., w myśl założeń opracowanych przez gen. dyw. Kazimierza Sosnkowskiego, powstał Związek Walki Zbrojnej (ZWZ), którego dwa Inspektoraty (Nowy Sącz i Nowy Targ) objęły wszystkie cztery powiaty podhalańskie, tj.: limanowski, nowotarski, sądecki i gorlicki. Pierwsza placówka Obwodu Limanowa, powstała w Niedźwiedziu jeszcze w ramach DGK. Utworzyli ją : kpt. Alojzy Piwowar i kpt. Julian Zapała, późniejszy legendarny „Lampart”. Wiosną 1940 r. utworzono kolejną terenową placówkę ZWZ, w Mszanie Dolnej. Jej komendę objął por. Władysław Szczypka „Lech”. Również na wiosnę 1940 r. powstała placówka w Kamienicy. Jej pierwszym dowódcą został ppor. Jan Stachura „Adam”. Siedzibą drugiego z Obwodów, który swym zasięgiem obejmował m.in. obszar Gorców, była Rabka. Jej komendantem został kpt. Roman Zwoniczek-Piotrowski „Ryba”. Samodzielna placówka tego Obwodu powstała w Rabie Wyżnej już pod koniec 1939 r. Jej organizatorem był por. Ludwik Mayre „Antoni Falkowski”, a po nim pchor. Jan Głowaciński „Czech”.

        W latach 1940 – 1942, placówki ZWZ z reguły nie przeprowadzały jeszcze akcji zbrojnych, ograniczając swą działalność do gromadzenia broni i szkolenia ludzi. Latem 1942 r. nastąpiła w Rabce „wielka wsypa”. Spowodowana została przez zdradę nowego komendanta tutejszego Obwodu, por. Michała Brzozę „Tulipana”. W połowie czerwca rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę aresztowania. Zatrzymano wówczas kilkaset osób. Działalność Inspektoratu została w praktyce zawieszona na kilka miesięcy. Wspomniana fala aresztowań sprawiła, że wiele osób zmuszonych było schronić się „w lesie”. W całych Gorcach pojawiły się więc dziesiątki uchodźców z rejonu Podhala. Zaczęły powstawać pierwsze oddziały dywersyjno-bojowe. Jedną z pierwszych takich grup założył plut. Jan Wąchała „Łazik”. Z własnej inicjatywy przystąpił do likwidowania konfidentów oraz agentów Gestapo. Wiosną 1942 r. doszło do spotkania pomiędzy szefem Inspektoratu ppłk. Franciszkiem Galicą „Rysiem” a kpt. Julianem Zapałą „Lampartem”, który otrzymał rozkaz zorganizowania oddziału bojowego.

        W 1942 r. ZWZ przekształcił się w Armię Krajową (AK), której podporządkowały się w następnych latach niemal wszystkie oddziały zbrojne działające na tym terenie.

        Latem 1943 r. por. Władysław Szczypka „Lech”, utworzył zgrupowanie partyzanckie, które otrzymało później kryptonim „Wilk”. Na jego bazę wybrano polanę Stawieniec. W lipcu doszło tu do spotkania z oddziałem partyzanckim Józefa Kurasia „Ognia”. Nastąpiło wówczas połączenie oddziałów pod komendą por. „Lecha”. Po tragicznej śmierci „Lecha” dowództwo objął ppor. Jan Stachura „Adam”. Wkrótce został jednak odwołany i wraz z częścią żołnierzy opuścił Gorce, tworząc w masywie Lubonia Wielkiego nową grupę o kryptonimie „Mszyca”. Stanowisko dowódcy „Wilka” objął por. Krystyn Więckowski „Zawisza”. Konflikt, który narastać zaczął pomiędzy „Zawiszą” a „Ogniem” doprowadził do tragicznego w skutkach rozłamu grupy w grudniu 1943 r.

 

*

W latach 1939-1945 w celu zorganizowania i dowodzenia podziemiem zostali przydzieleni na teren Podhala z rozkazu Komendy Głównej Z.W.Z. A.K. niżej wymienieni dowódcy: 1. mjr. Franciszek ŻAK ps. FRANEK – 1939-1941r. 2. kpt. Wacław SZYCKO ps. WIKTOR – 1941r. 3. mjr. Franciszek GALICA ps. RYŚ- 1942-1943r. 4. ppłk. Stanisław MIRECKI ps. WiT-POCiEJ-1943-1944r. 5. mjr. Adam STABRAWA ps. BOROWY- 1944-1945r inspektoratowi Nowy Sącz, kryptonim NIWA, podlegały cztery obwody: nowosądecki, gorlicki, limanowski, nowotarski, na których działały oddziały partyzanckie. W grudniu 1939 roku rozkaz zorganizowania na Podhalu oddziałów partyzanckich otrzymali: 1. kpt. Wacław SZYCKO ps. WIKTOR 2.por. Jan CIEŚLAK ps. MACIEJ 3. por. Władysław SZCZYPKA ps. LECH. Od września 1939 roku napływali na teren Podhala oficerowie, podoficerowie, żołnierze przeważnie z I P.S.P armii polskiej, celem zorganizowania przerzutów granicznych broni i innych środków niezbędnych do zorganizowania akcji bojowych i sabotaży przeciwko okupantowi. Byli to przeważnie żołnierze, którzy wrócili z kampanii wrześniowej. Pierwsze oddziały partyzanckie zostały uzbrojone bronią zgromadzoną i ukrytą w magazynach na terenie gminy Skrzydlna, w ilości: 186 KbK, kilkanaście skrzyń amunicji i granatów, kilka sztuk broni krótkiej, 9 rkm i 6 ckm, a pochodząca z rozbrojonego batalionu 156 I P.S.P. na Grodzisku dowodzonego przez mjr. RÓŻYCKIEGO i przekazana przez sierżanta Kazimierza CIEŚLAKA podziemiu. Następnie oddziały zostały uzbrojone zdobytą bronią w czasie walk z niemieckim okupantem. W roku 1943-1944 oddziały partyzanckie otrzymały broń zrzutową. Zrzuty odbywały się w okolicy góry Mogielnicy oraz miejscowości Szczawa powiat Limanowa.

 

Obwód Nowy Sącz – oddziały partyzanckie

Działalność oddziałów partyzanckich w Górach Sądeckich, Krynickich, Grybowskich

 

1.     Oddział – d-ca por. Julian ZUBEK ps. TATAR

z-ca d-cy ppor. Edward SIEMIRADZKI ps. MICHAŁ

stan 1+127 żołnierzy. 

         

czas działania 1943-1945 teren Beskid Sądecki

 

2.     Oddział – d-ca ppor. Józef TOCZEK ps. TOPÓR

 z-ca d-cy ppor. Władysław FAŁOWSKI ps. BUNKIER

 czas działania 1942-1945

teren: Łososina Dolna i pogranicze miejscowości

powiatu limanowskiego i brzeskiego.

      3.   Oddział - d-ca ppor. Władysław SOWA ps. DUNIN

            stan 1+14 żołnierzy czas działania 1944

             teren: Radziejowa.

      4.   Oddział- d-ca ppor. Władysław LEWICKI ps. LAWINA

            stan 1+35 żołnierzy czas działania 1944-1945

            teren: Nawojowa.

      5. Oddział- d-ca st.sier. Jan POLAŃSKI ps. LIS

           z-ca d-cy plut. Jan PANEK ps.DĄB

           stan 1+29 żołnierzy czas działania 1944-1945

           teren: Piwniczna, Muszyna

     6.   Oddział - d-ca ppor. Stanisław KRUCZEK ps. MAK

           z-ca d-cy pchr. Stanisław BIENIEK ps. JUST

          stan 1+29 żołnierzy czas działania 1943-1945

          teren: Grybów, Korzenna, Kobyle Grudek.

    7.   Oddział –d-ca st.sier. Józef HEJMEJ ps. RZEŹNY

          później ppor. Mieczysław CHOLEWA ps. OBŁAZ

          stan 1+19 żołnierzy, czas działania 1944-1945

          teren: oddział BCH włączony na mocy zlec. z A.K.

     8.  Komendant Obwodu utworzył ponadto 3 oddziały

          specjalne:

          nr.1 d-ca ppor. Józef TOCZEK ps. TOPÓR

         nr.2 d-ca ppor. Władysław LEWICKI ps. LAWINA

         nr.3 d-ca ppor. Zygmunt KLIMICKI ps. LECH

         Czas działania 1944-1945

 

 

 

LATA OKUPACJI NIEMIECKIEJ 1939-1945

Na wojnę z Niemcami szli nie tylko powołani żołnierze , ale także wszyscy ci którzy czuli się na silach i obowiązkiem ich jest bronienie ojczyzny ,rodzin ,i swych dzieci. Wołali obroń której dla nich nie było. Tułali się po Lwowie, Tarnopolu, lasach Janowskich, wielu poszło w niewolę, wielu na tułaczkę z chęcią dalszej walki, a reszta ze wstydem po rozbiciu przemykała się do swoich stron i rodzin. Tu po ochłonięciu rozpoczynają pracę konspiracyjną szczególnie udzielając pomocy przy przeprowadzaniu oficerów i żołnierzy za granice. Wróg opanował całą Polskę i rozpoczął swe krwawe rządy. Wtedy przedwojenny prezes Zarz. Pow. S.L Wacław Krzeptowski z Zakopanego Idze z Niemcami na współpracę i wszystko dla nich poświęca. Tworzy „góralszczyznę” i karze się nam wyprzeć imienia Polaka. Do pracy tej wciąga część dawnych ludowców po wsiach, dając im skonfiskowane majątki żydowskie i inne łapówki. Wielu żądnych władzy od których sanacja ich wszystkimi siłami odsuwała poszła na ten chleb. Zaczęła się znowu nowa walka chłopi przeciw chłopom. ”Górale” walczą jawnie przy poparciu władz okupacyjnych głosząc, że wszyscy którzy nie zapiszą się” góralami” zostaną wysiedleni z podhala, pójdą na sybir , tutaj pozostaną tylko górale i oni obejma władze, handel, ziemie, i inne korzyści. Wcześniej Niemcy aresztowali wszystkich dziwaczy politycznych min. Ludowców : Edwarda Polaka, Władysława Szewczyka, Pawła Cudzicha z Nowego Targu, i wielu innych. Zdawało się że „górale” zwyciężą szczególnie tam gdzie zakładano tzw. Góralskie komitety. U nas dawny ludowiec, działacz przedwojenny Franciszek Kopeć , a znim Jan Czubika /obydwaj przybyli do naszej wsi w skutek ożenku/ stają się gorliwymi „góralami”. Sami, ich rodziny oraz kilku przez nich zastraszonych pobierają karty „góralskie” –reszta nie przestraszyła się ich gróźb .Wtedy ukrywają się nieliczni oficerowie W.P. ,profesorowie i nauczyciele zaczynają przeciw działać. W roku 1941 zostaje przysłany do naszej wsi prof. Andrzej Waksmundzki jako konspiracyjny delegat S.L. i tworzy R.O.Ch. zaś Augustyn Suski, Tadeusz Popek, Jadwiga Apostoł i inni zakładają „ Konfederacje Tatrzańską” ,są to organizacje ludowe niewiele różniące się w programie. Założycielem i opiekunem placówki w Waksmundzie jest wspomniany oficer W.P. Tadeusz Popek. Współpracują z nim Wł. Waksmundzki ps. ”Kamień”, Józef Kuraś ps. ”Orzeł”, „Ogień”, Franciszek Siuty , Jan Sral komendant O.S.P. ps. „Cichy”, jego brat Franciszek , bracia Rogale i wielu innych. Natomiast z prof. A. Waksmundzkim pracuje Jakub Niemiec, Józef Ligęza i Józef Rejczak , Gil z Chabówki i kilku ludowców z Osrtowska i Łopusznej. To te organizacje ludowe swoją postawą i pracą utworzyły tamę dla zdradzieckiej roboty „górali”. W Kon. Tatrzańskiej znaleźli się nie tylko oficerowie i żołnierze z wojny w 1929 roku , ale także młodzież zwarła się do walki i to wtedy, kiedy Niemcy pokonali Francję i zdobyli Paryż. Członkowie K.T. zaprzysiężeni tworząc grupy tzw. piątki. Liczebności tej organizacji tej organizacji nieudało się precyzyjnie ustalić, jednak była dosyć obszerna . Placówka K.T. w Waksmundzie nakreśliła sobie w pierwszym rzędzie walkę z „góralami „ , sabotaż gospodarczy przy ściąganiu zboża ,mleka ,wydął na rzeź , ułatwienie ucieczki młodzieży przy wezwaniu ich na przymusowe roboty do Niemiec , ukrywanie zbiegów , nakłanianie do ucieczki młodych chłopców od junaków , oraz podtrzymywanie ducha w narodzie przez czytanie tajnych gazetek . Wymienione sabotaże prowadzone były 1941 / 42 ze skutkiem , były dość liczne i dokuczliwe dla wroga . Na początku 1942 roku organizacje R.O.CH . jak i K .T .zostają przez gestapo wykryte , a ich przywódcy jak prof. A. Waksmundzki , Jakub Niemiec , Gil z Chabówki , oraz z K.T. Augustyn Suski , Tadeusz Popek , Jadwiga Apostoł , jej siostra Stanisława aresztowani i wywiezieni do obozów konc. w Oświęcimiu czy w Gros Rossen. Pomimo aresztowań przywódców , praca szczególnie w K.T nie ustaje. Prowadzi ją dalej w Waksmundzie w/w Józef Kuraś ps. „ Orzeł ” z towarzyszami. Pod pretekstem pracy na Hali Wzorowej za Turbaczem zabiera ze wsi kilku członków org. K.T. w Gorce i tam pracując planują , organizują i wykonują / zawsze nocą / akcje bojowe , rozbijając po zlewniach mleka naczynia , nisz...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin