Hans-Joachim Zillmer - Pomyłka Darwina.pdf

(8322 KB) Pobierz
–1–
POMYŁKA
DARWINA
Zadziwiające dowody podważające teorię ewolucji
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
HANS-JOACHIM ZILLMER
Przekład
Sławomir Rzepka
–2–
Tytuł oryginału
DARWINS IRRTUM
Vorsintflutliche Funde beweisen: Dinosaurier und Menschen lebten gemeinsam
Redaktor serii
ZBIGNIEW FONIOK
Redakcja stylistyczna
EUGENIUSZ MELECH
Redakcja techniczna
ANDRZEJ WITKOWSKI
Korekta
RENATA KUK
MAGDALENA KWIATKOWSKA
Ilustracja na okładce
COPYRIGHT © DR. CECIL & LYDIA DOUGHERTY
Opracowanie graficzne okładki
STUDIO GRAFICZNE WYDAWNICTWA AMBER
Skład
WYDAWNICTWO AMBER
────────────────────────────────────────────────────────
Wydawnictwo Amber zaprasza na stronę Internetu
http://www.amber.sm.pl
http://www.wydawnictwoamber.pl
────────────────────────────────────────────────────────
Copyright © 1998 by Langen Müller in der F.A. Herbig
Verlagsbuchhandlung GmbH, München.
All rights reserved.
For the Polish edition
Copyright © 2003 by Wydawnictwo Amber Sp. z o.o.
ISBN 83-241-1176-X
WYDAWNICTWO AMBER Sp. z o.o.
00-060 Warszawa, ul. Królewska 27, tel. 620 40 13, 620 81 62
Warszawa 2003. Wydanie I
Druk: Cieszyńska Drukarnia Wydawnicza
–3–
Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
5
Zabytek czy fałszerstwo?
6
Skamieniały młotek
Zagadki chronologii
„Pożeracze czasu”
Ziemia tańczy
Zamiana ról
Geologia i mit
Globalny potop
Świadkowie czasu
48
80
8
14
Wszystko żyło jednocześnie
21
34
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Bolesne narodziny Ziemi
129
140
101
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
152
185
197
Ewolucja czy stworzenie?
Domek z kart się rozpada
Epilog
Przypisy
Bibliografia
Podziękowania
200
202
205
207
–4–
Prolog
Był kiedyś taki precyzyjny, naukowo dowiedziony światopogląd, który liczył sobie 200 lat. Do
zbadania pozostały już tylko nieliczne rzeczy i nasza wiedza była prawie kompletna...
Ta współczesna bajeczka to wynik teorii Isaaca Newtona (mechanika ciał niebieskich) i Karola
Darwina (teoria ewolucji). Według nich zawsze panowała powszechna harmonia. Zgodnie z tymi
zasadami wszechświat, a co za tym idzie i nasza Ziemia, rozwijały się stopniowo i nieustannie.
Przez przypadek z aminokwasu powstał organizm jednokomórkowy. Jak naucza teoria ewolucji,
od razu rozwinęła się z niego złożona forma życia. Gdyby to miało być prawdą, powstaje pytanie
(którego nikt jakoś dotąd nie zadał): skąd się wzięła ta druga komórka, która dołączyła do
pierwszej, powstałej na skutek niewiarygodnego zbiegu okoliczności? Czy jednocześnie doszło do
wielu takich przypadków? W takim razie jednak musiał kiedyś istnieć dwukomórkowiec. Dlaczego
taki organizm (albo trzy- czy czterokomórkowiec) nie występuje w naturze?
Skąd i jak kod genetyczny wziął się w komórce, pozostaje ciągle wielką zagadką. W każdym
razie życie początkowo miało się rozwijać w wodzie, a dopiero później również na lądzie. Przebie-
gać to miało bardzo powoli, ale systematycznie.
Podstawą naszego obrazu świata jest teoria Charlesa Lyella – fundament współczesnej geologii –
według której zmiany na powierzchni Ziemi są wynikiem niewielkich, ale ustawicznie działających
sił. Oznacza to, że wygląd Ziemi w ciągu dziejów nie zmienił się w zasadniczy sposób. Teoria
ewolucji Darwina trzyma się tego dogmatu kurczowo, bowiem stopniowy rozwój mógł następować
tylko wówczas, jeśli nie było globalnych katastrof. Darwinizm zakłada przetrwanie najlepiej
przystosowanych organizmów, zgodnie z zasadą selekcji gatunków. Najważniejszymi dla ewolucji
czynnikami są mutacja, selekcja naturalna i izolacja.
Wymienione teorie mają w nauce status niepodważalnych. Ta książka ukazuje sprzeczności
owych teorii: skamieniałości i antyczne przekazy dowodzą, że istniał chaos, a niejednorodność.
Zwłaszcza Stary Testament może stać się pomocny do wyjaśniania istotnych nierozwiązanych
kwestii.
Jeszcze 200 lat temu panowało przekonanie, że to Bóg stworzył świat. Teorii ewolucji Darwina
długo nie uznawano, bo odrzucała ona historię stworzenia (traktując jąjako mit) i wynikającą z niej
szczególną pozycję człowieka w świecie. Książka ta, w oparciu o niezbite dowody wykaże, że
teoria ewolucji jest błędna. Najnowsze badania dowiodły, że uznawane za nienaruszalny fundament
darwinizmu prawa biogenetyki Ernsta Haeckela są zwykłym oszustwem. Wszystkie te teorie
pochodzą z XIX wieku i wymagają gruntownego ponownego przemyślenia. Impulsu do tego może
dostarczyć tylko człowiek spoza zamkniętego środowiska naukowego, który zastosuje podejście
interdyscyplinarne. Oczywiście spotkać się on musi z gwałtownym sprzeciwem, tak jak to było
swego czasu przy okazji publikacji książek Immanuela Velikovskiego.
Wspomniane doktryny jednorodności odrzucają wszelkie globalne katastrofy, bo musiałyby one
położyć kres stopniowemu rozwojowi gatunków. Wszystkie obserwacje, jakich można dokonywać
obecnie, są rzutowane na odległe dzieje Ziemi. To wygodny sposób, bo w tych samych warunkach
ramowych wszystko da się obliczyć i zinterpretować. Jeżeli jednak w przeszłości miała miejsce
przynamniej jedna globalna katastrofa, to teorie jednorodności są błędne i muszą prowadzić do
fałszywych ustaleń.
Jeżeli uda się dowieść, że gatunki, które rzekomo rozwijały się kolejno, w rzeczywistości
występowały jednocześnie, będzie to znaczyło, że ewolucja nie istnieje, a darwinizm to zamek na
piasku, zbudowany bez żadnego realnego fundamentu.
–5–
Zgłoś jeśli naruszono regulamin