Brooklyn.Nine-Nine.S03E02.INTERNAL.HDTV.x264-FUM.txt

(21 KB) Pobierz
{24}{138}Pogrzeb jest o 15,|a potem stypa w barze.
{138}{186}Macie się zachowywać.
{186}{265}Wszyscy tam będš się na nas lampić,|bo to Kulfon i Monika zabili kapitana.
{265}{354}My tylko zaskoczylimy kogo,|kto miał genetycznš wadę serca.
{354}{404}W sumie to umarł|z winy rodziców.
{404}{432}Wsio ryba.
{432}{505}Mam do obejrzenia gonitwę,|na którš postawiłem sporo kasy.
{505}{542}Rozejć się!
{546}{618}Jasne, wszyscy oglšdajmy|jakš tam gonitwę.
{619}{701}Boże...|Najgorszy kapitan w dziejach.
{701}{749}Narysował cycki|na mojej kamizelce.
{749}{811}Wpatrywał się we mnie,|pochłaniajšc brzoskwinię.
{811}{877}Usłyszał, że znam hiszpański,|i kazał mi zwolnić swojš gosposię.
{877}{902}Była Polkš.
{902}{953}Przynajmniej|nie ćwiczy z tobš wykopów.
{1048}{1081}Miałe się nie ruszać!
{1081}{1128}- Nie ruszyłem się.|- Posłuchajcie.
{1128}{1194}- W nocy pogadałam z Jake'iem.|- Gadki do poduchy! Nakrel scenerię.
{1194}{1233}- picie na łyżeczkę?|- Charles...
{1233}{1301}- Czyli tak.|- Mamy plan.
{1301}{1408}Jake zaprzyjani się z Sępem,|a ten da nam wtedy spokój.
{1408}{1456}To prawda.|Zaziomblujemy się.
{1456}{1485}Jeli wszystko wypali,
{1485}{1545}wkrótce będziemy wspólnie|młócić w Alkochińczyka.
{1545}{1647}Dajcie mi tu mój naszyjnik.|Lecę na full fleta.
{1648}{1740}{Y:b}Tłumaczenie - Danuve|/3x02 - Pogrzeb
{2067}{2124}{y:b}grupaHATAK.pl
{2212}{2283}- Co tam, bracie?|- Jak leci, Jake?
{2284}{2439}Mam info o sprawie Debergów.|Żona ofiary to niezły lachon.
{2440}{2487}Wiem, czytałem akta.|Ma dziecko.
{2488}{2555}- Odpada.|- Słusznie.
{2555}{2671}Tak sobie mylałem...|Mielimy kiepski start.
{2671}{2749}To chyba przez to,|że jestemy tacy podobni.
{2749}{2779}- Mówisz?|- Jak nic.
{2780}{2846}- Obaj lubimy dobrš tequilę...|- Fakt.
{2846}{2882}- Robina Thicke'a...|- Się wie.
{2882}{2925}- Wisiory...|- Wiadomo.
{2925}{3024}- No i wyskakujšce sutki.|- Muszę o co zapytać.
{3024}{3140}Lubisz japońskie sztuki walki?|Bo chyba to zgubiłe.
{3140}{3224}Chodzi o to, Einsteinie,|że wbiłe mi nóż w plecy.
{3224}{3285}- Jak to?|/- Mamy plan.
{3285}{3351}/Jake zaprzyjani się z Sępem,|/a ten da nam wtedy spokój.
{3351}{3401}Wtopa. Wiedziałem,|że udajesz.
{3401}{3443}Pewnie nawet nie lubisz|wyskakujšcych sutków!
{3444}{3482}To tam jest podsłuch?
{3482}{3557}Scully usiadł na telefonie|i nie przerwał połšczenia.
{3557}{3623}Kolejny raz zadek Scully'ego|pogršżył ten posterunek.
{3624}{3693}Wiem, że razem z Santiago|próbujecie się mnie pozbyć.
{3693}{3752}Idziecie do domu,|razem sypiacie,
{3752}{3820}knujecie przeciwko mnie...|Ale to już koniec.
{3820}{3875}Masz jš rzucić.|To rozkaz.
{3876}{3950}Tak nie można.|To wbrew zasadom.
{3950}{4020}Spoko, Anno Mario Wesołowska.|Przecież nie złamałbym zasad.
{4020}{4171}Mógłbym za to, tak po prostu,|zdegradować cię do roli krawężnika.
{4172}{4261}Proszę tego nie robić!|Nauczę się kochać sutki!
{4261}{4330}Albo je kochasz, albo nie.|Teraz jest już za póno.
{4330}{4403}Rzucisz jš albo pożegnasz się|z odznakš detektywa.
{4446}{4488}Spływaj.
{4512}{4574}Nasza pierwsza wizyta|na 9-9.
{4575}{4683}Brakuje mi tych ludzi.|Jake'a, Terry'ego, Ble...
{4684}{4794}- Zapomniałam reszty imion.|- Reprezentujemy dział PR.
{4794}{4844}- Nie chcę się rozpraszać.|- Szkoda.
{4844}{4878}Jestemy dla nich|jak gwiazdy rocka.
{4878}{4918}Totalnie odpłynš.
{4966}{5046}Nie chciałbym zobaczyć, że ludzie|przerwali pracę, by nas oklaskiwać.
{5153}{5207}I... nic.
{5208}{5310}- Jest pan wniebowzięty.|- Owszem.
{5310}{5363}Co? Kazał nam zerwać?
{5364}{5418}Jako sobie poradzimy.|Potrzebujemy nowego planu.
{5418}{5500}Już wiem! Skłamiemy o zerwaniu|i będziemy spotykać się po kryjomu.
{5500}{5570}Dasz radę okłamać|swojego kapitana?
{5570}{5607}Mylimy dalej.
{5607}{5674}- Dzi będzie tu Holt.|- Genialna myl!
{5674}{5738}Ubóstwia nas|i ma posłuch w wydziale.
{5738}{5797}- Zmusi Sępa, by ustšpił.|- Co w ten deseń:
{5797}{5898}"Sępie, nalegam,|aby nie nalegał".
{5898}{5935}To może wypalić.
{5936}{6018}A gdyby chciał|udawać go w domu,
{6018}{6095}- masz mojš zgodę.|- Spoko.
{6096}{6171}Zapamiętam. To niepokojšce,|ale i tak się na to piszę.
{6205}{6236}Siemasz, G!
{6236}{6307}Rosa, Charles! Tęskniłam.
{6308}{6383}Serio? Bo pamiętam szopkę|z okazji kasowania naszych numerów.
{6384}{6469}Jestem szołmenkš.|PR jest nudny.
{6469}{6526}Potrzebuję dramatów|rodem z 9-9.
{6526}{6587}- Dramaty to nie u nas.|- Nie ma mnie tydzień,
{6588}{6641}a Jake spiknšł się z Amy,|zabijajšc przy tym człowieka.
{6641}{6674}No we, Charles.
{6674}{6727}Na bank masz w zanadrzu|jakš tragedię albo dziwactwo.
{6728}{6811}Nie. No chyba że figle na pogrzebie|sš tragiczne albo dziwaczne.
{6812}{6846}Bingo!
{6847}{6906}Nazywa się porucznik Singh.|Ostra z niej sztuka.
{6906}{6956}Siedzielimy obok siebie|dwa pogrzeby temu.
{6956}{7026}Wtedy widrowalimy się|spojrzeniami,
{7027}{7084}a na poprzednim pogrzebie|całowalimy się na parkingu.
{7084}{7164}Za tym razem...|powintuszymy na całego.
{7165}{7251}- Co ty o niej wiesz?|- Zupełnie nic.
{7251}{7352}Włanie to lubi w naszej relacji.|To czyste, zwierzęce pożšdanie.
{7352}{7432}To oblene i nie w twoim stylu.|Znasz chociaż jej imię?
{7432}{7523}A czy zwierzęta w dziczy|znajš swoje imiona?
{7524}{7603}Wiem tylko, że Charles Boyle|pójdzie na ten pogrzeb
{7604}{7667}i zakopie swojš koć|w jej ogródku.
{7723}{7767}Nieswojo się czuję|po tej stronie biurka.
{7768}{7831}Dlaczego? No tak,|kiedy tu pracowałe.
{7832}{7875}Sporo tu zmieniłem,|odkšd odszedłe.
{7876}{7923}Zamontowałem lodówkę|na swoje odżywki.
{7923}{8014}Mam też półeczkę na ciężary|i wilka, którego sam ukatrupiłem.
{8014}{8064}- Wyglšda mi na psa.|- Było ciemno.
{8064}{8136}Przepraszam, że przeszkadzam,|ale musi pan podpisać...
{8136}{8196}Kapitan Holt!|Nie wiedziałem, że pan tu jest.
{8196}{8246}- Witam, sierżancie.|- Miło widzieć pana z powrotem.
{8246}{8337}I tu wam przerwę.|Przytulanki w pracy sš niedozwolone.
{8337}{8419}Możecie mi wierzyć,|znam się na molestowaniu.
{8420}{8469}Jeste wolny.
{8479}{8526}Nie zabiorę panu|zbyt wiele czasu.
{8526}{8596}Ponieważ 9-9 było ostatnim|posterunkiem kapitana Dozerman,
{8596}{8640}na pogrzebie usišdzie pan|na samym przedzie.
{8640}{8704}Uprzedzam, że będzie tam|prasa, kamery...
{8704}{8766}Że jak? Kamery?|Nikt mnie nie uprzedził.
{8766}{8804}Muszę się spompować.
{8883}{8948}Zauważyłem, że zmienił pan|system numerowania spraw.
{8948}{9020}- Gdy ja dowodziłem...|- I tu ci przerwę.
{9020}{9088}- Już tu nie dowodzisz.|- Chciałem co zasugerować.
{9089}{9144}Faktycznie zrobiłe tu|sporo dobrego,
{9144}{9194}co dla mnie jest super,|bo zgarniam za ciebie pochwały,
{9194}{9260}ale już nie jeste glinš.|Jeste urzędasem.
{9260}{9298}Teraz to mój posterunek.
{9299}{9387}Im szybciej to zaakceptujesz,|tym lepiej dla ciebie.
{9402}{9482}No tak...|Znam drogę do wyjcia.
{9482}{9563}Bo kiedy tu pracowałe.|Cišgle wypada mi to z głowy.
{9563}{9595}Innym też.
{9635}{9725}Czyż to nie kapitan|Raymond Jacob Holt?
{9725}{9795}- Miło znów pana widzieć.|- Tak...
{9795}{9870}Nasze klasyczne przekomarzanki,|żarty sypiš się jak szalone.
{9871}{9950}- Jakby nigdy pan nie odszedł.|- Jak najbardziej odszedłem.
{9980}{10035}Uwielbia pan ploteczki,
{10035}{10081}więc pewnie już pan wie,|że ze sobš chodzimy.
{10081}{10137}- Chcielibymy pańskiego|błogosławieństwa. - Nie.
{10137}{10193}- Ale my nie o tym.|- Zdecydowanie.
{10193}{10264}Sęp wymknšł się spod kontroli.|Kazał mi zerwać z Amy,
{10264}{10307}grożšc degradacjš.|Musi nam pan pomóc.
{10308}{10368}Tu ci przerwę, Peralta.|Nie zarzšdzam detektywami.
{10368}{10447}Nie jestem szefem Sępa.|Jestem gociem od PR-u.
{10448}{10492}- Ale mylelimy...|- Nie mogę wam pomóc.
{10492}{10522}Już tu nie pracuję.
{10522}{10619}Im szybciej to zaakceptujecie,|tym lepiej dla was.
{10702}{10787}Kto tu się chyba|przejšł pogrzebem.
{10838}{10862}/Słuchać, ekipa.
{10862}{10948}Doskonale wiem, że kapitan Dozerman|był koszmarny i nikt go nie lubił,
{10948}{11011}ale i tak musicie udawać,|że jest wam smutno.
{11012}{11056}Zróbcie smutne miny.
{11061}{11103}Scully, rzšdzisz!
{11104}{11183}- Żona napisała, że odchodzi.|- wietnie, na tym się skup.
{11183}{11255}Widział kto kapitana Holta?|Wyglšdał na z deka przybitego.
{11255}{11364}Po drodze pozwolił mi wybrać muzykę,|co sugeruje, że stracił chęć do życia.
{11365}{11463}Muszę go znaleć.|A wy włšczcie tryb żałobny.
{11463}{11503}Nie mam pojęcia,|czemu to się dzieje!
{11503}{11557}Scully, imponujesz mi!|Bierzcie z niego przykład.
{11620}{11659}Co zrobimy z Sępem?
{11660}{11706}Mamy nowy plan.|Udawaj, że rozmawiamy.
{11706}{11759}- Przecież rozmawiamy.|- Włanie tak. Już działa.
{11759}{11824}A teraz czadersko|przeczeszę włosy.
{11824}{11886}- Podšżaj za moim łokciem.|- To Davis Garmin,
{11887}{11954}zwierzchnik detektywów.|On może zanegować Sępa.
{11955}{12023}Dokładnie.|Ale czy nam uwierzy?
{12024}{12096}Tak. Pokażemy mu|prawdziwš stronę Sępa.
{12096}{12135}- Z "Księgi małych tyłków"?|- Co?
{12135}{12168}Nie widziałem,|żeby czytał co innego.
{12168}{12251}Nagramy, jak mówi,|żeby ze mnš zerwał,
{12251}{12311}a potem pucimy to Garminowi.|Dzięki temu...
{12311}{12376}Będziemy się parzyć|jak króliki.
{12377}{12440}- Zachowasz pracę.|- O tym mówię.
{12498}{12577}- Idzie twoja niunia.|- Witaj, detektywie.
{12579}{12690}- Witam, pani porucznik.|- Żal kapitana. - Zgadzam się.
{12691}{12766}- Podoba mi się twój tyłeczek.|- Ćwiczyłem pod prysznicem.
{12767}{12874}- Doć szybko zrobiło się przykro.|- Już zawsze chcę żyć tš chwilš.
{12874}{12923}Wynajęłam nam pokój|po drugiej stronie ulicy.
{12923}{13036}- Spotkajmy się tam za kwadrans.|- Już ja cię spotkam...
{13036}{13089}M-O-C-N-O.
{13143}{13191}Cišgle uważacie,|że to oblene?
{13203}{13234}Tak...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin