Brooklyn.Nine-Nine.S03E05.HDTV.x264-KILLERS[ettv].txt

(21 KB) Pobierz
{3}{129}Dzień dobry, Boyle. To Halloween.|Aż dziw, że nie masz kostiumu.
{129}{213}Z poczštku chciałem się przebrać,|ale stwierdziłem, że kij z tym.
{213}{306}Byłem jedynym, który to robił.|Nikt nie ogarniał moich strojów.
{306}{356}Robiłem za pomiewisko,|zatem to koniec.
{356}{424}Ci ludzie nie zasługujš na to,|bym się dla nich przebierał.
{443}{523}/Charles, serio?|Żadnego kostiumu?
{523}{580}Co jest, Charles?|Gdzie twój duch wišt?
{581}{638}Nabijalicie się ze mnie.
{638}{724}Nigdy w życiu|cię nie obraziłam,
{724}{822}- a już na pewno nie twój wyglšd.|- Uwielbialimy twoje stroje.
{822}{933}A pamiętasz, jak w zeszłym roku|przebrałe się za kogo albo co?
{933}{965}Owszem, pamiętam.
{966}{1066}Proszę o pozwolenie na wyjcie|po mój awaryjny kostium.
{1066}{1131}- Czy moja odmowa cokolwiek da?|- Nie!
{1174}{1207}5 MINUT PÓNIEJ
{1380}{1421}Czemu się przebrałe?|Wyglšdasz jak kretyn.
{1422}{1509}- Ale...|- To jaki ciepły mechanik?
{1509}{1621}Raczej nietrafiona|maskotka dla dzieci.
{1622}{1734}- Dobrze wiecie, kim jestem!|- Nie róbcie mu na złoć.
{1735}{1765}- Jest Elvisem.|- Tak jest!
{1765}{1810}Elvisem Stojko,|kanadyjskim łyżwiarzem figurowym.
{1810}{1835}Nie!
{1837}{1926}{Y:b}Tłumaczenie - Danuve|3x05 - Halloween III
{2257}{2312}{y:b}grupaHATAK.pl
{2315}{2420}Proszę o uwagę, gdyż jest to|najważniejszy dzień w historii posterunku.
{2421}{2516}Dzi mamy Halloween...
{2519}{2588}- Sšdziłem, że powiemy to razem.|- Nie wyraziłem na to zgody.
{2588}{2698}Jak zapewne wiecie, od dwóch lat|toczymy z kapitanem epickš batalię.
{2699}{2814}Jej cel? Zmuszenie oponenta, by ten przyznał,|iż jest się niesamowitym detektywem i geniuszem.
{2814}{2875}Za pierwszym razem,|tylko dzięki szczęciu,
{2875}{2916}zatriumfował Jake.
{2916}{2956}Za w ubiegłym roku|dałem wygrać kapitanowi,
{2956}{2996}bo jest stary i smutny.
{2996}{3074}- Zasmuciło mnie liche wyzwanie.|- To spotkanie ma jaki cel?
{3074}{3134}- Celem jest wszystko!|- To decydujšcy rok.
{3134}{3182}Przed nami ostatni skok,|który rozstrzygnie,
{3182}{3233}kto jest królem 9-9!
{3233}{3289}Halloweenowy Skok III:|Ostateczna Rozgrywka.
{3289}{3315}Slogan?
{3315}{3393}W tym roku obaj podejmiemy się próby|kradzieży tego samego przedmiotu.
{3393}{3457}Slogan miał być agresywny.
{3457}{3526}Ale to prawda, skupimy się|na tym samym przedmiocie.
{3529}{3560}Oto on.
{3561}{3603}Korona zostanie zamknięta|w walizce,
{3603}{3671}za sama walizka|trafi do pokoju przesłuchań.
{3671}{3782}/Korona wędruje do walizki!
{3782}{3817}Nie zapiewał pan ze mnš.
{3827}{3890}Będziemy potrzebować pomocy,|dlatego zaraz wybierzemy zespoły.
{3890}{3928}Razem z kapitanem|wemiemy nadgodziny,
{3928}{3986}żeby każdy z pomocników|mógł mieć wolne. Kapitanie?
{3986}{4068}Jako pierwszego wybieram...|Terry'ego.
{4074}{4170}- Pewnie, krzepa ponad umysł.|- To ja biorę Charlesa.
{4170}{4206}Rozumiem, to kolega.
{4206}{4235}- Wybieram Ginę.|- Ginę?
{4235}{4290}- Biorę Rosę.|- Co?
{4290}{4390}W porzšdku, niech będzie.|Kapitanie, jestem z panem.
{4390}{4431}- Do roboty.|- Moment.
{4431}{4466}Nie wiem,|czy mogę ci ufać.
{4466}{4574}Jeste sympatiš Peralty,|powinna być w jego drużynie.
{4574}{4616}Nie ma mowy.|Amy zrobi wszystko,
{4616}{4674}by zyskać pana uznanie,|włšcznie z udawaniem,
{4674}{4764}że jest ze mnš w zwišzku,|by móc mnie teraz zdradzić.
{4764}{4813}Ponosi cię wyobrania.
{4813}{4872}Całkiem możliwe,|ale nie zamierzam ryzykować.
{4872}{4953}- Nie wezmę cię do drużyny.|- Amy wypada.
{4955}{5015}Ten, który do północy|zdobędzie koronę,
{5015}{5084}zostanie królem 9-9.
{5084}{5136}Zostalimy jeszcze my.
{5136}{5174}- Nie chcę ich.|- Ja też.
{5220}{5331}Czyli ciebie również oddelegowano|do pilnowania walizki.
{5331}{5431}Nie wolno mi spucić z oczu|ani jej, ani ciebie,
{5431}{5536}- o ile to rzeczywicie ty.|- To moja twarz!
{5536}{5596}Przepraszam, mylałam,|że to tania, gumowa maska.
{5615}{5655}Mam ekscytujšce wieci.
{5655}{5705}Znalazłem ci|idealnego faceta.
{5705}{5808}Zastanowiwszy się aż wcale,|z radociš oznajmiam, że spasuję.
{5809}{5896}No we, nasi rodzice sš małżeństwem,|a ja spotykam się z Genevieve.
{5898}{5945}Tobie też by się kto przydał.
{5945}{6021}Nie musiałaby samotnie tańczyć wolnych|po naszych rodzinnych obiadach.
{6021}{6066}Jak mogłam tak upać?
{6066}{6163}Charles, to słodkie,|że chcesz mnie z kim umówić,
{6163}{6228}ale nie ufam twojej opinii|w kwestii facetów.
{6228}{6275}Znam się na facetach!
{6275}{6344}- Pokochałaby Nadiego.|- Ma na imię "Nadia"?
{6344}{6413}Że niby "Nadia"|to kiepskie imię?
{6426}{6466}Nie mogę z tobš.
{6467}{6526}- Tutaj, jasne?|- Zrozumiałam.
{6630}{6706}- Jake, możemy pomówić?|- Pewnie.
{6706}{6760}Naprawdę mnie zraniłe,|wyrzucajšc mnie z drużyny.
{6760}{6821}Nie wiedziałem,|że tak to odbierasz.
{6822}{6882}Nie jest fajnie|czuć się odrzuconš.
{6882}{6939}Jasne, rozumiem.|Przepraszam...
{6939}{6966}Kapitanie Holt!
{6966}{7056}- Czemu krzyczysz na mój biust?|- Bo tam tkwi kamera.
{7056}{7126}- Niezła próba, Ray-Ray!|- Nie ma żadnej kamery, Jake.
{7126}{7158}Mówiłam poważnie.
{7158}{7261}Jeli mówisz prawdę,|to szczerze przepraszam.
{7281}{7350}Ale łżesz,|więc cię pokonam!
{7417}{7508}Przebrzydła wiedma!|Przerażajšca...
{7508}{7583}Amy, nie smuć się. Możesz dołšczyć|do mojego zakładu ze Scullym.
{7583}{7664}Do północy ukradniemy|jego krem na grzybicę stóp.
{7665}{7748}Dziękuję za zaproszenie,|ale odpuszczę.
{7748}{7786}Mšcenie umysłu rozpoczęte.
{7786}{7846}- Nie wezmę w tym udziału.|- Oczywicie, że nie.
{7846}{7902}Ja też nie.
{7934}{8020}Mój nowy chłopak nie może być|nagrany przez Charlesa.
{8021}{8090}Poznam go na nielegalnej|bitwie tanecznej
{8090}{8138}w opuszczonym tunelu metra.
{8167}{8200}Pora ruszać, Boyle.
{8200}{8257}Holt i Terry zasłonili żaluzje.|Uwolnij karaluchy.
{8258}{8330}Ewentualnie mógłby być|zwycięzcš nielegalnego wycigu,
{8330}{8379}w którym nagrodš|byłaby moja miłoć.
{8379}{8467}Boże, Gina! Spójrz!|Karaluchy! Zobacz!
{8467}{8551}Charles, zabij je|swojš wodš kolońskš!
{8551}{8589}Nie dam rady,|sš za szybkie!
{8589}{8646}Nie mogę ich zabić!|To pandemonium!
{8646}{8717}Jeli umrę,|wydajcie moje tweety.
{8717}{8785}Rozpoczšć operację|"Kurde, zły szyb".
{8811}{8902}Kurde, zły szyb.|Co za wtopa.
{8902}{8951}No niele, przegrywy.|Skrewilicie.
{8951}{9044}Fakt, mega skrewilimy,|bo Boyle le oznaczył szyb!
{9066}{9115}/Nie moja wina!
{9115}{9176}- A id pan!|- Sam jeste pan!
{9177}{9241}Nie jestem w stanie|ci zawierzyć.
{9241}{9344}/- Ostatni raz oznaczałe szyb!|/- Zwykle radzę sobie wietnie.
{9344}{9380}Przechwycone.
{9380}{9553}/Nigdy, przenigdy, w życiu,|/bez szans, zapomnij...
{9554}{9614}/Za cholerę...|Wybaczam ci. Czeć.
{9694}{9770}Żeby ty nas widziała, Rosa.|Ja i Charles bylimy niesamowici.
{9771}{9847}Przeskoczyłam przez okno|i wydobyłam koronę,
{9847}{9901}tuszujšc wszystko|w mniej niż minutę.
{9901}{9936}Dobra, trochę pomogła.
{9936}{10006}Ale nasza lewa kłótnia|była super przekonujšca.
{10006}{10052}Jakby tego było mało,|musielimy jš przecišgnšć,
{10052}{10095}i tak zrobilimy.
{10095}{10154}Teraz musimy tylko|strzec tej szuflady,
{10154}{10287}a najlepsze jest to,|że Holt o niczym nie wie.
{10288}{10351}/Straszny z niego naiwniak.
{10356}{10468}Faktycznie, straszny.|Spójrz na siebie.
{10468}{10504}Chcielimy, żeby Jake|zgarnšł koronę?
{10504}{10563}Sierżancie, jest panu znany|węgierski termin szermierski
{10563}{10635}- "Hosszú Gorcs"?|- Dobrze pan wie, że nie.
{10635}{10699}Oznacza to, iż pozwala pan|zapunktować przeciwnikowi,
{10699}{10746}by ten poczuł się|zbyt pewnym siebie,
{10746}{10839}a w konsekwencji|odsłonił się na cios.
{10839}{10884}Myli pan, że Jake|nabrał tej pewnoci?
{10930}{11012}/Jestem najmšdrzejszy na wiecie!|/Będę żył wiecznie!
{11079}{11142}- Ma pan chwilę?|- Oczywicie.
{11142}{11182}Jeffords,|spotkamy się póniej.
{11340}{11391}Chciałabym pomówić o Jake'u.
{11391}{11444}- Dobrze...|- Amy, pomocy!
{11444}{11498}Nasz grzybiczny napad|zaczšł się sypać!
{11498}{11568}- Hitchcock, nie teraz.|- Scully nie wie, że tu jestem.
{11568}{11610}Ukradłem mu krem,|ale go zgubiłem.
{11610}{11700}W tobie cała nadzieja,|jeste detektywem.
{11700}{11770}To tak jak ty!|Wyno się!
{11770}{11817}Precz!
{11852}{11936}Jake bardzo mnie wkurzył|i chcę panu pomóc.
{11936}{11988}Intrygujšca propozycja.
{11993}{12063}- Mogłaby się przydać...|- Dziękuję.
{12063}{12105}Ale Jake'owi!
{12113}{12196}Nakryłem cię, Peralta!|Mnie nie nabierzesz!
{12196}{12255}Czemu wszyscy uważajš,|że to dobry schowek?
{12256}{12347}Ponieważ krzywizna piersi|mogłaby ukryć obiektyw.
{12352}{12406}Możesz odejć, szpiegu.
{12442}{12500}Przepraszam za piersi.
{12502}{12589}Charles, to obrzydliwe,|że włożyłe do spodni karaluchy.
{12589}{12659}Tylko gdy o tym mówisz w taki sposób.|W ustach Jake'a brzmiało to lepiej.
{12659}{12736}- Niby jak?|- Na nikogo nie czekałem.
{12800}{12863}- Wejd, Nadia.|- Czółko, Charles.
{12863}{12896}Co tam, brachu?
{12896}{12955}To włanie chłopak,|o którym ci mówiłem.
{12955}{13049}- Ty jeste Nadia?|- Leo, Nadia to ksywa.
{13049}{13107}Marna bo marna,|ale nadana przez Banksy'ego,
{13107}{13173}- Więc muszę jš przeboleć.|- Już wiem, co jest grane.
{13173}{13228}Nie nagrałe nam spotkania...|To ustawka!
{13229}{13322}Chcesz odwrócić mojš uwagę|od skoku.
{13323}{13383}Od skoku?
{13383}{13463}Stul ten słodki dziób.|Charles, nie kupuję tego.
{13464}{13517}To pułapka, jak nic.
{13517}{13572}Kim ty jeste, co?
{13572}{13707}Jakš męskš prostytutkš,|którš przyskrzynił Charles?
{13707}{13751}Wiesz co, słodziaku?
{13752}{13832}Ta sztuczka nie wypali.
{13832}{13927}- Nie jestem prostytutkš.|- Jasne. Pa, pa, dziwko.
{13989}{14026}Już czas, sierżancie.
{14124}{14155}Czeć, Rosa.
{14155}{...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin