Roma i Amor - historia prawdziwa - ebook.pdf

(548 KB) Pobierz
Niniejsza
darmowa publikacja
zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji
kliknij tutaj.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora
sklepu na którym można
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji.
Zabronione są
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z
regulaminem serwisu.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
internetowym
Salon Cyfrowych Publikacji ePartnerzy.com.
Jerzy Zieliński
"Roma i Amor – historia prawdziwa"
Copyright © by Jerzy Zieliński, 2015
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok sp. z o.o., 2015
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być
reprodukowana, powielana i udostępniana w jakiejkolwiek formie bez pisem-
nej zgody wydawcy.
Opowieść oparta na autentycznych wydarzeniach - niek-
tóre szczegóły i dane, które mogłyby prowadzić do identy-
fikacji osób w niej występujących, zostały przez autora
zmienione.
Konwersja i skład wersji elektronicznej:
Arkadiusz Woźniak
Projekt okładki: Jerzy Zieliński
Korekta: Paweł Markowski
ISBN: 978-83-7900-407-2
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Chopina 9, pok. 23, 62-507 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 665-955-131
wydawnictwo.psychoskok.pl
e-mail: wydawnictwo@psychoskok.pl
Jerzy Zieliński
Roma i Amor
historia prawdziwa
Wydawnictwo Psychoskok
Konin
I. Wymazać z pamięci
Roma była pełną życia, atrakcyjną kobietą o smukłej syl-
wetce, ciemnokasztanowych włosach i wyraziście błękitnych
oczach. Trochę zwariowana, ale rozważna w sprawach ży-
ciowo strategicznych, zanim - mając 33 lata - wyszła za
starszego o 25 lat zamożnego mężczyznę, prowadzącego
swój własny, dobrze prosperujący interes - zakład produkcji
artykułów szczotkarskich. Zakład ten mieścił się w murow-
anym, podłużnym baraku, po tej samej stronie ulicy,
niespełna 50 metrów od niewielkiego, jednorodzinnego
domu, w którym mieszkali. Igor był niewidomy od urodzenia.
Genetycznie był zakotwiczony na dawnych, polskich kresach
wschodnich - był powieleniem genów swoich przodków, zam-
ieszkałych gdzieś na terenach dzisiejszej Białorusi.
Był Polakiem, a jedyna zauważalna cecha wskazująca na
jego pochodzenie to lekki, niemal niezauważalny wschodni
akcent, szczególnie wyczuwalny, gdy wypowiadał słowa
w gniewie. Był krępy, o jasnej karnacji, prawie łysy.
Jego głowę okalał jedynie niezbyt szeroki pas jasnosi-
wych włosów.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin