Troisi Licia_Wojny Swiata Wynurzonego_02_Dwie wojowniczki.rtf

(22357 KB) Pobierz
Troisi Licia_Wojny Swiata Wynurzonego_02_Dwie wojowniczki


 

Licia Troisi

 

DWIE
WOJOWNICZKI

 

Wojny Świata Wynurzonego

tom II

 

 

Z języka włoskiego przełożyła Zuzanna Umer


Spis treści:

 

 

Prolog

 

CZĘŚĆ PIERWSZA

1. Na krawędzi Świata Wynurzonego

2. Znowu w akcji

3. Plany Gildii

4. Nieznane Krainy

5. Salazar

6. Deszcz

7. W cieniu srebrnych liści

8. Starcie w świetle księżyca

 

CZĘŚĆ DRUGA

9. Koniec misji

10. Dar Rekli

11. Niewola

12. Gnom i dziecko

13. Samotna podróż

14. Spotkania

15. Czeluście Krainy Ognia

16. Władcy Nieznanych Krain

17. Demon nienawiści

18. Powracające wspomnienia

19. Bestia

 

CZĘŚĆ TRZECIA

20. Ocalenie

21. Dawny dług

22. Wioska

23. Ostatnia podróż

24. Książę, który nigdy nie będzie królem

25. Koniec wszelkich złudzeń

26. Grób w lesie

27. Zdrada

28. Nihal

29. Znów się spotkać

 

Epilog

 

Słowniczek postaci i miejsc


Rebecce


Wash me away

Clean your body of me

Erase, all the memories

They will, only bring us pain.

Muse, Citizen Erased




ROCZNIK RADY WÓD

tom VIII,

rok czterdziesty pierwszy po Wielkiej Zimowej Bitwie.

 

Raport trzynasty

Redaktor:

LONERIN Z KRAINY NOCY, uczeń Folwara, członka Rady.

 

 

Zgodnie z tym, co ustalono na poprzednim posiedzeniu Rady, na początku roku wyruszyłem z misją do siedziby sekty znanej jako Gildia Zabójców, której główna świątynia znajduje się w Krainie Nocy. Z ostatnich zapisków szpiega, który zajmował się sprawą przede mną Aramona można było bowiem wywnioskować, Gildia Zabójców zawarła jakiś rodzaj paktu z Dohorem, aktualnie sprawującym władzę nad Krainą Słońca jako jej król, a także nad Krainami Nocy, Ognia, Skał i Wiatru, które podbił w wyniku działań wojennych lub za pomocą intryg, i którymi kieruje, posługując się swoimi ludźmi. Natura owego zawartego pomiędzy Gildią a Dohorem paktu nie jest jednak znana.

Aby zbadać plany naszego nieprzyjaciela, wkradłem się do serca Gildii przebrany za jednego z owych desperatów, którzy co jakiś czas trafiają do świątyni, aby błagać boga Thenaara albo inaczej Czarnego Boga o wysłuchanie swych próśb. Postulanci tak mówią o nich adepci sekty. Nie rozwodząc się nad cierpieniami, jakich doznałem, aby zostać przyjęty jako Postulant, powiem po prostu, że udało mi się dostać do siedziby Gildii, obszernej podziemnej konstrukcji, którą adepci ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin