Howard Robert E. Conan. Ludzie Czarnego kręgu.pdf

(449 KB) Pobierz
ROBERT E. HOWARD
LUDZIE CZARNEGO KRĘGU
(P
RZEŁOŻYŁ
: Z
BIGNIEW
A. K
RÓLICKI
)
SCAN-
DAL
Conan z Cymerii
„Słuchaj - mówi Conan - urodziłem się w górach
Cymerii,
gdzie
wszyscy
barbarzyńcami.
Byłem
najemnym żołnierzem, korsarzem, kozakiem, robiłem sto
innych rzeczy. Który król przemierzył tyle krajów, stoczył
tyle bitew, kochał tyle kobiet i zdobywał takie łupy jak ja?”
Najsłynniejszy bohater amerykańskiego pisarza Roberta
E. Howarda (1906 - 1936), którego trzy zbiory opowiadań
zapoczątkowały cykl „Magią i mieczem”, narodził się w
1932 roku na łamach magazynu „Weird Tales”. Za życia
autora ukazało się osiemnaście opowieści o nieustraszonym
barbarzyńcy, tragiczna śmierć Howarda nie położyła
jednak kresu egzystencji Conana. Dzieło Howarda podjęli
liczni naśladowcy (L. Sprague de Camp, Lin Carter,
Robert Jordan, Karl E. Wagner, Poul Anderson), rysownik
Frank Frezetta uczynił Conana jedną z najbardziej
popularnych postaci w historii komiksu, a reżyser John
Milius przeniósł go na ekran filmowy czyniąc bohaterem
monumentalnej epopei
Conan barbarzyńca.
Popularność Conana nie maleje, lecz rośnie - w Polsce
widomym jej dowodem jest popyt na wydawane przez
wrocławski
Klub
miłośników
SF
„Sfera”
zeszyty
Howardowskie jak również nie słabnące powodzenie
wideokaset z filmami, w których rolę Cymerianina kreuje
austriacki kulturysta Arnold Schwarzenegger. Przyczyn tej
zadziwiającej popularności upatrywać należy nie tylko w
odwiecznym zapotrzebowaniu na bohatera pozytywnego
zwycięsko walczącego ze złem, w dzieckiem podszytą
fascynacją baśniowym rekwizytorium i wartką akcją, ale
również w klarownej, przemawiającej do wyobraźni wizji
świata, w jakim Howard umieścił swego bohatera.
Kim był Conan? Na to pytanie niełatwo odpowiedzieć,
tym bardziej że wymyślona przez Howarda historia nie
jest jeszcze zakończona, wciąż się tworzy, wciąż trwa na
łamach licznych fanzinów, w książkach, na ekranie, w
grach planszowych i komputerowych. Conan, barbarzyńca
z Cymerii - jednej z krain istniejącego przed 12 tysiącami
lat świata - był w swym burzliwym życiu gladiatorem i
złodziejem,
najemnym
żołnierzem
i
piratem,
ambasadorem i generałem... Ten prostoduszny awanturnik
o herkulesowej sile, niepokonany w boju i szlachetny
wobec słabszych, łasy na doczesne dobra i kobiece wdzięki,
kroczy przez mroki barbarzyńskiego świata zwyciężając
potwory i podstępnych czarowników, by w końcu zostać
władcą samodzielnego państwa.
Oto jedna z jego przygód.
1. Śmierć króla
Król Vendii umierał. Wśród parnej, gorącej nocy
niosło się dudnienie świątynnych gongów i ryk konch.
Słabe echo tego hałasu dochodziło do komnaty o złotym
sklepieniu,
w której
Bunda
Czand
miotał
się
na
wyściełanym aksamitem posłaniu. Ciemna skóra króla
lśniła od potu, a palce szarpały przetykaną złotem pościel.
Był jeszcze młody; nie zraniono go włócznią, nie wsypano
trucizny do wina. A jednak na skroniach nabrzmiały mu
sine węzły żył, a oczy zasnuł cień zbliżającej się śmierci. U
podnóża podium klęczały drżące niewolnice, a u wezgłowia
stała siostra króla, Devi Jasmina, spoglądając nań z
głęboką troską. Był z nią wazam, sędziwy szlachcic od
dawna należący do królewskiego dworu.
Gdy daleki łomot bębnów dotarł do jej uszu, Jasmina
gwałtownym ruchem podniosła głowę.
- Ach, ci kapłani i cała ta wrzawa! - wykrzyknęła z
gniewem i rozpaczą. - Są tak samo bezradni jak medycy!
On umiera i nikt nie wie dlaczego. Umiera - a ja stoję tu
bezradna, ja, która puściłabym z dymem całe miasto i
przelała krew tysięcy, aby go ocalić!
Zgłoś jeśli naruszono regulamin