Holokaust i Szydło.docx

(105 KB) Pobierz

Holokaust i Szydło…„prostytutka państwowa”

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Laudetur Iesus Christus

 

Dziś, w kolejną rocznicę dnia wyzwolenia Obozu w Oświęcimiu, tak Andrzej Duda, jak i Beata Szydło, jako najwyżsi przedstawiciele ujarzmionego przez żydów Państwa i Narodu, złożyli żydom hołdownicze przemówienia.

 

 

Andrzej Duda, pozujący do kamer na tle tablicy zdjęć rodzinnych więźniów obozu, popełnił rażące błędy merytoryczne w swym przemówieniu mówiąc:

„I głoszenie tej prawdy jest wielkim zadaniem Polaków, jako tych, na których terenach, gdzie było ich państwo, stworzono obozy zagłady+, jako tych proszę Państwa, którzy także byli w tych obozach i znają prawdę o Holocauście, o tej straszliwej masakrze nienotowanej w historii ludzkości++.”

 

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wypowiedzi-prezydenta-rp/wystapienia/art,27,wystapienie-na-obchodach-71-rocznicy-wyzwolenia-kl-auschwitz-birkenau.html

 

Otóż+ tak mówić nie wolno (czy to było celowe?), bo w okresie budowania i funkcjonowania obozów koncentracyjnych państwa polskiego nie było: Polska skapitulowała i nastąpił okres okupacji niemieckiej. A więc państwa polskiego w tym czasie nie było. Drugim błędem (++) było mówienie o „masakrze”, bowiem były gorsze masakry niż ta wyolbrzymiona żydowska: Wandea, rzeź Ormian, mord na Rosji, a w skali świata setki milionów pomordowanych nienarodzonych dzieci.

 

http://gazetawarszawska.com/images/1453905850.jpg

Aby było gorzej, pozowanie Andrzeja Dudy odbyło się na tle fotografii, które sugerują swą zewnętrznością żydowskie pochodzenie ofiar, a przecież to kłamstwo, bo byli pomordowani Polacy i przedstawiciele innych narodowości.

W całym świecie po wszelakich szkołach jeżdżą prelegenci, którzy przeżyli Oświęcim i opowiadają o życiu w obozie koncentracyjnym, a wszyscy są żydami, natomiast żaden nie jest narodowości polskiej. Sugeruje to, że w obozach ginęli żydzi, a Polacy ratowali się od uwięzienia w nich. Ale gdyby tak miało być, to skąd niby tylu żydów-„byłych więźniów”, którzy żyją i mają się dobrze?

Z wystąpieniem Beaty Szydło było znacznie gorzej, a w zasadzie skandalicznie.

Pod faktyczną nieobecność żydów z Izraela, którzy zachowują się wyjątkowo cicho (tak trzeba, bo jest przypuszczalnie zaplanowana wojna z Iranem - 2016 i żydowski exodus do Polski), Beata Szydło dopuściła się „kłamstwa oświęcimskiego”, gdyż występując w dniu tej rocznicy, wystąpiła jako główny mówca z okazji „Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu”. A przecież słowo „holokaust” jest i bluźnierczo, i zawłaszczeniowo używane przez żydów jako wyłącznych ofiar niemieckiej eksterminacji w Polsce.

Co gorsza, tak obcokrajowcy, jak i w końcu polskie półgłówki, patrzące na tę wszechobecną żydowską symbolikę, kojarzoną z tymi obchodami, wyobrażają sobie, że obozy koncentracyjne to konsekwencje ciężkich losów biednych żydów - ofiar antysemityzmu, głównie polskiego.

Ale to tylko część tego skandalu. Beta Szydło, wkomponowując swą skromną osobę w cierpienia żydów, opowiedziała całkowicie kłamliwą historię na temat swojej babci.

Premier wyjęczała z siebie kłamliwą historię o  niedużej dziewczynce (swej babci), która podchodziła pod bramy obozu i tam podrzucała więźniom chleb.

W tych dwóch, trzech wypowiedzianych zdaniach potrafiła zawrzeć tyle wstrętnych kłamstw!

Po pierwsze znowu sugeruje się – stojąc pod pomnikiem Getta, że więźniami w Oświęcimiu byli żydzi i to tamtym żydom babcia nosiła chleb, a za co obecna wnuczka Beata Szydło chciałaby otrzymać od żydów certyfikat goja podcierającego żyda – a to jedyna prawda. Ale to podchodzenie pod bramę jest już nieprawdą! Pod żadną bramę, żadne dzieci podchodzić nie mogły, a już tym bardziej nie mogły podrzucać tam chleba.

Takie podrzucania miały miejsca jedynie w skupiskach miejskich, gdzie była ciasna zabudowa i Polaków od żydów oddzielał jedynie wąski mur. A i tak było starannie pilnowane, aby takie akcje nie były możliwe.

Zwykle po polskiej stronie dorośli dawali małym chłopcom chleb i kazali rzucać jego kawałkami przez mur. Niżej podpisany znał osobiście takiego „wywrotowca”, który jako niespełna dziesięciolatek przerzucił do getta w Warszawie setkę bochenków chleba, dopóki niemiecki żandarm nie kopnął go za to buciorem w twarz tak, że do końca życia pozostał temu chłopaczynie drobny niedowład policzka skutkiem jakiegoś uszkodzenia nerwu. A i tak chłopak ten miał dużo szczęścia, że tym żandarmem nie był żyd, ale Niemiec. Bo po drugiej stronie porządku, czyli niepodnoszenia chleba pilnowała policja żydowska i jak tylko jakiś mały żydziak złapał kawałek takiego chleba, to ten żydowski pałkarz zabijał takie dziecko na miejscu jednym uderzeniem drąga w głowę. O tym bestialstwie, do którego zdolni są jednie żydzi, pisał dokładnie właśnie taki uczestnik pomocy dla getta w Warszawie: Tadeusz Bednarczyk+++. Tak znajomy podpisanego jak i Bednarczyk mieli to szczęście, że nie wpadli w żydowskie ręce i dlatego przeżyli, mogli dać świadectwo prawdzie, a czego nie potrafi Szydło.

Beata Szydło nie potrafi chyba niczego!

W trakcie tej kabotyńskiej, kłamliwej, inicjacyjnej na podocieraczkę mowy – ona, premier NARODU I PAŃSTWA,  wystąpiła na tle izraelskich barw narodowych, wstęgi gwiazdy Dawida i napisów po hebrajsku!!!

Czy ta Beata Szydło przynajmniej wie, co tam było napisane: literami dużymi i literami małymi – tak jak w umowie na chwilówkę?

Czy chodziło jedynie o to, aby Prezydent był na tle żydów i Premier też była na tle żydów?

Czy Beata Szydło wie, co tam było napisane???

 

Przypomina się tu historia z Paryża lat siedemdziesiątych: Na jakimś dyplomatycznym cocktailu młoda wytworna dama pojawiła się w wystawnym stroju uświetnionym starożytną broszką pochodzenia chińskiego. Odpowiadając na pytania zainteresowanych opowiadała, że jest to bardzo drogi zabytek antyczny pochodzący jeszcze z czasów Konfucjusza, wyraziła jedynie żal, że nie potrafi odszyfrować chińskiego napisu, który tam widnieje na samym froncie. Na co otrzymała propozycję odczytania i przetłumaczenia ze strony jakowegoś sinologa, który tam też akurat był zaproszony. Sinolog założył na nos okulary i bez specjalnego trudu przeczytał tekst na broszce, który brzmiał: „prostytutka państwowa” – a czym wywołał i zgrozę, i kpiny zgromadzonych.

 

Zachodzi pytanie: czy Beata Szydło wie, co jest napisane na tej żydowskiej „broszce” za jej plecami?

Czy też jest to bez znaczenia, bo liczy się korzyść.

 

 

Czy te dwa hołdy, to znak wojny w Izraelu i akceptacja przyjęcia do Polski żydowskich okupantów, zwanych uciekinierami „narodu holokaustu"?

 

In Christo

Krzysztof Cierpisz

27-I-2016

 

+++ „Życie codzienne warszawskiego getta” ( książka jest na cenzurowanym)

 

 

 

 

 http://gazetawarszawska.com/zamach/2991-zydzi-rozpoczeli-zamach-na-polske

 http://gazetawarszawska.com/pugnae/718-kalkonoswiecimskiego

http://gazetawarszawska.com/judaizm-islam/1015-zydowski-kult-szatana-w-oswiecimiu

 http://gazetawarszawska.com/pugnae/2172-czy-to-kolejny-zyd-w-polskiej-skorze

http://gazetawarszawska.com/judaizm-islam/275-terror-zydowski-w-polsce-marsz-zywych-2014

http://gazetawarszawska.com/pugnae/718-kalkonoswiecimskiego

http://www.gazetawarszawska.com/zamach/1028-to-zydzi-porwali-i-zamordowali-delegacje-do-katynia-w-dniu-10-kwietnia-2010

http://gazetawarszawska.eu/2013/02/15/zawiadomienie-do-prokuratury-generalnej-o-porwaniu-delegacji-do-katynia/

http://gazetawarszawska.eu/2014/01/15/zawiadomienie-o-przestepstwie-w-dniu-6-vi-2011-w-asturias/

http://gazetawarszawska.eu/2014/01/17/zawiadomienie-o-przestepstwie-lotu-lo016-boeing-b-767-300/

http://gazetawarszawska.eu/2014/01/23/zawiadomienie-o-przestepstwie-oswiecim/

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin