POLSKA AKADEMIA NAUK KOMITET NAUK PEDAGOGICZNYCH
BIBLIOTEKA KLASYKÓW PEDAGOGIKI PISARZE OBCY
REDAKTOR NACZELNY
WŁADYSŁAW HEINRICH
.RADA REDAKCYJNA .HENRYK BA R.Y C Z J-AŃ HULEWICZ ŁUKASZ KURDYBACHA BOGDAN SUCHODOLSKI MICHAŁ SZULKIN
WROCŁAW ZAKŁAD IMIENIA OSSOLIŃSKICH WYDAWNICTWO POLSKIEJ AKADEMII NAUK
JOHANN HEINRICH PESTALOZZI
JAK GERTRUDA UCZY SWOJE DZIECI
PRÓBA
PODANIA MATKOM WSKAZÓWEK W FORMIE LISTÓW, JAK MAJĄ JJCZYC SWOJE DZIECI
OPRACOWALI WŁODZIMIERZ SZEWCZUK l MICHAŁ SZULKIN
WROCŁAW 1955 ZAKŁAD IMIENIA OSSOLIŃSKICH WYDAWNICTWO POLSKIEJ AKADEMII NAUK
WSTĘP
Życie i działalność Jana Henryka Pestalozziego przypadły ha okres, gdy ojczyzna jego, Szwajcaria, w swoistych warunkach przechodziła od dawnego ustroju feudalnego (we właściwej odmianie dla tego kraju) do nowych stosunków kapitalistycznych. Przejście to' u schyłku drugiej połowy XVIII w. charakteryzowało' się niesłychanym zubożeniem chłopów szwajcarskich oraz ciężką pracą dzieci w powstających fabrykach i manufakturach. Feudalizm w Szwajcarii miał swe cechy odrębne, gdyż oparty był na przewadze patrycjuszowskich rodzin miejskich. Poszczególne kantony szwajcarskie były rządzone przez oligarchię miejską. Tak na przykład kanton zuryski składał się z miasta Zurychu i okręgu wiejskiego podzielonego na wójtostwa, gdzie w-ójtami byli mianowani przez miasto obywatele miejscy. Chłopów zobowiązano' do płacenia dziesięciny w naturze oraz innych podatków, nie wolno zaś było im sprzedawać swych wytworów ani też zaopatrywać się w towary poza granicami swego kantonu. Wprawdzie [Stosunek poddańczy chłopów szwajcarskich kształtował się różnie w poszczególnych kantonach, jednak w zasadzie nie mogli oni obejmować żadnych stanowisk miejskich i mieli zamkniętą drogę nawet do stanu duchownego, (W 1775 r. kanton zuryski liczył 152 000 ludności, z czego na miasto Zurych przypadało zaledwie około. 11 000 mieszkańców.)
Pestalozzi wspominał niejednokrotnie o feudalnych ograniczeniach chłopów szwajcarskich uzależnionych całkowicie od ,,swych miłościwych panów" w Zurychu. Henning, jeden z pruskich wychowanków Pestalozziego, w swych wspomnieniach przytacza następujący fakt: ,,Kiedy raz w rozmowie z nim [Pe-
VI
stalozzimj użyłem zwrotu: »woilny chłop szwajcarskie przerwał mi żywo: >>Nie mów mi o wolnych chłopach szwajcarskich, są oni bardziej niewolnikami niż w Inflantach«". Pestalozzi widział ubóstwo ludu, widział ./poziome samolubstwo, które naokół gniotło i do stanu nędzy doprowadzało".
LJan Henryk Pestalozzi urodził się w Zurychu 12 stycznia 1746 r. w rodzinie lekarza^; który zmarł, gdy chłopiec liczył zaledwie 5 lat. Pozostał wraz z bratem Janem i siostrą Barbarą w trudnych warunkach materialnych pod opieką matki i dziadka, pastora wiejskiego w okolicy Zurychu. Przebywając u dziadka w Hóngg zetknął się ze straszliwym uciskiem chłopów i nędzą dzieci wiejskich. „Od młodzieńczych lat — pisał później o sobie — serce moje niczym rwący potok wzbierało jednym tylko pragnieniem, aby 'zatamować źródło nędzy, w której widziałem pogrążający się wokół mnie lud".
W Zurychu uczęszczał 'do szkoły elementarnej, następnie do szkoły łacińskiej, a po jej ukończeniu do Collegium Humanita-tis i Carolinum,1,, gdzie w latach sześćdziesiątych wykładali postępowi profesorowie Jan Jakub Bodmer i Jan Jakub Breitin-ger. Początkowo Pestalozzi studiował teologię, później przeniósł się na prawo. Młodzież akademicka sympatyzowała z ideologią postępową, jej pokarmem duchowym były pisma Rousseau, mimo że w 1762 r. w Genewie publicznie spalono na stosie Emila i Umowę społeczną jako pisma mające na celu ,,zniszczenie religii chrześcijańskiej i wszystkich rządów" a autora skazano zaocznie na karę więzienia.
Pestaktzz.L_brał_udziął_.w...iDracach organizacji młodzieżoaA^j Helweckie Towarzystwo, zwanej popularnie Związkiem Patriotów pod Garbarnią a powstałej pod wpływem Bodmera, profesora historii i literatury w Carolinum.
W tym czasie (1765 r.) nanisał-EestalozzL^erwsizyJUtwór literacki pt. Agis-, poświęcony młodemu spartańskiemu kirólowi-reformatorowOotóry ginie; z ręki'uratowanego przezeń tyrana. ,,Tylko całkowite zgładzenie tyranów zapewni spokój na ziemi" — pisał. Utwór młodzieńczy przepojony jest nienawiścią do' despotyzmu i stanowi charakterystyczne odbicie nastrojów auto-
t- ")
VII
ra. Inny, również młodzieńczy utwór Pestalozziego^pt. Życzenia (Wunsche), publikowany w czasopiśmie Patriotów ,,Erinnerer" w 1766 'r., został napisany pod wpływem Rousseau i zawierał życzenie.. żeby l>'EOJaw:lłyjl§^teSX^^ w związku z nową nauką o państwie, które by wyrwały z serc obywateli idee swoboa^T^awa.^^eby^^aSZwydflLk i zdrowych zasad wychowawczych, zrozumiałych i przydatnych dla każ?eg'o'~o5yw.atela__czy wiesniaka^7"Również7pod wpływem Rousseau zwróci Pestalozzi uwagę na zagadnienia wychowawcze,) których rozwiązanie miało posłużyć do przekształcenia współczesnego mu społeczeństwa.
,,G'dy tylko pojawił się. jego Emil — pisał Pestalozzi — moje w najwyższym stopniu niepraktyczne uczucie zmieniło się w entuzjazm pod wpływem tej w równym stopniu niepraktycznej jak marzycielskiej książki... Wychowanie domowe i społeczne całego świata i wszystkich stanów wydawało mi się jakieś okaleczone i według mnie, aby zaradzić temu żałosnemu stanowi, należało szukać uniwersalnego środka uzdrawiającego w wzniosłych ideach Rousseau... — Uczyłem się chętnie". Poglądy filozoficzne Pestaloizziego w czasie studiów w Collegium Carolinum kształtowały się pod-_MpŁyxem^_Leibniza, Wolfa, a następnie- Frehta-goJJKanta, Słuchał wówczas wykładówrubzofii Zimmermanna. Filozofia ta — wspominał później Pestalozzi — doradzała szukać samodzielności ,,w słownym poznaniu, po marzycielsku, nie budząc w nas odczucia tego, co było faktycznie niezbędne dla trwałego okrzepnięcia zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej, rodzinnej i obywatelskiej samodzielności",
Druqim_ ośrodkiem oddziaływania byli fizjokraci. Przejęty nowymi poglądami na rolnictwo Pestalozzi udał się do' głośnego wówczas Tschiffeli w Kirchberg w okolicy Berna, aby poznać nowsze zasady agronomii. W 1769 r. ożenił się z bogatą i wykształconą corka_kupca_ JzuJ-^Me30_Anną SchulthessTNastęphie zakupił, za pożyczone pieniądze kawał zieim""W- Birr koło Brugg w kantonie Argowii, wybudowar~9ominazwał swą posiadłość Kteutof^W vW4-i. stworzył w Neuhofie za^ład__ate~-fełednych dzięcŁ_których zgromadził kilkadziesiąt w_wiekuod~8~d^T5-lat, całkowicie dzikich, zgłodniałych i pozbawionych opieki? Włó-
viii T
częgostwo bowiem w owym czasie było zjawiskiem powszechnym. Stwierdzał to Pestalozzi pisząc, iż dzieci całymi ,,bandami krążyły po kraju i wyrastały na przestępców".
Zakład wychowawczy w Neuhofie 'oparty był na pracy dzieci na roli, w ogrodzie, w warsztatach tkackich i farbiarniach. Wychowankowie uczyli się czytania, pisania, rachunków i początków geografii.. Była "to próba połączenia pracy wytwórczej z nauką. Pestalozzi sądził, że wychowywane w ten" sposób dzieci' zdołają pokryć swą pracą wszystkie koszty związane z prowadzeniem zakładu. Jednakże, mimo całodziennej pracy, niesposób było sprostać rosnącym wciąż wydatkom.
Na próżno odwoływał się ,,do przyjaciół ludzkości"; pomoc była znikoma (1400 fr.), trudności mnożyły się, środki własne J^ były już na wyczerpaniu. Program prac i cele swego zakładu Pestalozzi próbował popularyzować na łamach czasopisma ,,Efeme-rydy", założonego przez .szwajcarskiego fizjokratę Iselina. W programie tym zwracał uwagę -na konieczność przygotowania zawodowego, tj. rolnj^zp-przemysłowego oraz rozwój charakteru dziecka. Był przekonany, że przez, wychowanie można rozwiązać problem nędzy ludu.l ~~
W liście o. wychowaniu biednej młodzieży wiejskiej Pesta- <» lozzi pisał w 1777 r.: ,,Celem wychowania biednych powinno i być, obok ogólnego wychowania człowieka, przYstosowanie się i do jego stanu. Biedak powinien być wychowany do życia bied- f nego i na tym polega kamień probierczy zakładu dla biednych". Poglądy jego w tym czasie cechuje pewna ograniczoność pola widzenia i utopijna wiara we wszechpotęgę wychowalnia.
Analizując po' latach ówczesny stan nauczania Pestalozzi napisze: ,,Nauczanie szkolne, jak dalece je znałem, wyobrażałem sobie jako wielki dom. Najwyższe piętro tego domu promieniuje blaskiem wyniosłej i wykończonej sztuki, ale jest zamieszkane przez nielicznych ludzi. W środkowym mieszka już więcej ludzi, ale brak im schodów, po których mogliby w sposób ludzki dostać się na wyższe piętro. Gdy zaś niektórzy usiłują dostać się na wyższe piętro w sposób nieco zwierzęcy, to im się łamie ręce i nogi potrzebne do wspinania się w górę — przynajmniej w przenośni. Jeszcze niżej, w dole, mieszka niezliczona
K
trzoda ludzka, która ma wprawdzie takie same prawa do' światła słonecznego i czystego, zdrowego powietrza, jak ci co mieszkają wyżej, ale która zmuszona jest do' pozostania w obrzydliwych, ciemnych, ponurych noTach bez okien, a nadto, gdy który z ludzi odważy się podnieść głowę ku górze, aby zobaczyć blask najwyższego piętra, oślepia się go brutalnie i okrutnie".
Po pięciu latach ciągłych zmagań, nie uzyskawszy wystarczającego poparcia, musiał Pestalozzi w|Jl78()_r. zlikwidować zakład, wNęuhofie mimo faktu uzyskania poważnych osiągniec^wycno-wawczych, o których pisał w sprawozdaniu z, 1778 r./Zakład ów był pierwszym ośrodkiem wychowawczym, w którym nauczanie połączone, było z pracą wytwórczą'. Proces reedukacji dzieci zdziczałych i zaniedbanych dzięki pracy przyniósł pozytywne rezultaty. Dzieci otoczone były troskliwą opieką i stopniowo wracały do stanu normalnego. Idea Pestalozziego znalazła wkrótce naśladowców (E. Fellenberg w Hofwilu), ^ - - ..,.-.,..„_,
Charakteryzując pobyt w Neuhofie pisał: ,,Przeżyłem długie lata w gronie pięćdziesięciorga dzieci-żebraków dzieląc się z, nimi w ubóstwie własnym chlebem, żyjąc sam jak żebrak, by się-nauczyć, jak żebraków na ludzi wyprowadzić",
Wkrótce potem około "U_782 r. Pestalo'zzi wstąpił, do 1'o'ży ilu-minatów, tajnej organizacjL-mistycznej zbliżonej do wolnomu-larstwa. Organizacja ta rozpowszechniona w końcu XVIII w. w Niemczech stawiała sobie za cel szerzenie oświaty i religii natury, zwalczała ciemnotę i zabobony. Pestalozzi zajmował krytyczne stanowisko w stosunku do duchowieństwa i dogmatów . kościelnych, był jednak zwolennikiem religii ,,naturalnej". Współcześni uważali go za heretyka i jako takiego niejeden raz zaciekle zwalczali. Pestalozzi mówił o sobie, że jest niewierzący. A równocześnie w pracach swych wiele miejsca poświęcał religii. Jeżeli wniknąć głębiej w poglądy Pestalozziego na religię, to poza przenośniami, obrazami (przecież pisał głównie dla ludu) odkrywa się postawę człowieka, który jest przekonany, że być-religijnym, to znaczy być uczciwym, sprawiedliwym, uczynnym, zdolnym do poświęceń. U podstaw tej postawy tkwiły jednak resztki deizmu. - .
jPo ^zamknięciu zakładu w Neuhofie Pestalozzi ^rozpoczął
w trud.nyGh-~waTuiTlrach-materialnych, za poradą swego przyjaciela Iselina, działalnose-literacka. W 1780 r. pojawiły się Wieczory pustelnika {Abendstunde eines Einsiedlers) zawierające zarys rozwiniętego później systemu wychowawczego. ,,Celem wychowania -—pisał Pestalozzi — jest rozwój_^_wyro> bienie wewnętrznych sił natury ludzkiej. Wykształcenie zawo'-dowe musi być podporządkowane wykształceniu ogólnemu człowieka. Kto odstępuje od tego porządku natury i wysuwa wbrew naturze na czoło wychowanie stanowe, zawodowe, pańskie lub służalcze, ten odwodzi ludzkość od błogosławieństw naturalnych, a prowadzi ją na morze pełne raf... Prawo do wykształcenia mają wszyscy".
Potępiając rutynę szkolną pisał: „Jak zbite w gromadę owce! rzuca się je [dzieci] do cuchnącej izby szkolnej i przykuwa bez litości na przeciąg godzin, dni, tygodni, miesięcy i lat do oglądania pozbawionych wdzięku, nędznych, jednostajnych liter". Zaś „katechizm heidelberski... wciąż jeszcze jest w reformowanych miastach Szwajcarii potrawą dla szkół..." Szkoła szwajcar-3
-ska „ograniczała się jedynie 'do czytania, odmalowywania wzo-t tów kaligraficznych, uczenia się na pamięć katechizmu". S Zadaniem wychowania—według Pestalozziego—jest obu-1
•dzenie drzemiących w dzieciach sił ogólnoludzkich i zapewnienie im możliwości rozwoju.
', W 1781 r. ukazała się część pierwsza powieści LeoJlaicLiGer-tSJJ.da (Lienhard und Gertrud), która wzbudziła duże zainteresowanie i zdobyła sobie wielką popularność. W powieści, tej Pestalozzi opisuje życie biedoty wiejskiej, jej nędzę i ciemnotę • <?ło'sząc*pogląd, że poprzez wychowanie i rozwój oświaty można ^likwidować nędzę mas ludowych.}, W 1783 r. ukazała się część II, w 1785 r. — część III i w 1787 r. ostatnia część IV. J.aden -. z bohaterów powieści, nauczyciel Gluphi, dowiaduje się kolejno, co sądzą poszczególni przedstawiciele społeczeństwa szwajcarskiego o szkole. Bogaty chłop nie przywiązuje do nauki większego znaczenia, według niego „właściwą szkołą dla dzieci chłopa powinny być rola, łąki, obora, pole. Nauka książkowa wybija im z głowy to, o czym powinni myśleć i nabija ją rzeczami, które nie są im wcale potrzebne".
XI
Inaczej sądzi fabrykant.Męie^Jktóry ,,z'n_aJduje, że bez umiejętności czytania i pisania nie ma ratunku na zięmi.T^W~bbec-•—-ny'cnwarunkach lud winien nieporównanie więcej wiedzieć i umieć". Autor powieści pisze: ,, GiapJii_stararsIe_dać~dzieciom hiprinyrh .JYgrir^gz ws^prhstrnTinp wykształcenie możliwość 2'o-_ sj.aaia-BtezależaymŁJOflLbogątych chłopów i samym zaspokajać swe potrzeby... Gluphi .nie wyłączał z zakresu wykształcenia szkolnego niczego, co mogłoby wcześniej czy później przydać się im. Pokój do zajęć szkolnych często był wypełniony wieczorami wszelkimi narzędziami, wiórami, jakby był warsztatem '.
Sz^oła-w-gminie wiejskięJ_Bonnal, gdzie 'toczy się akcja, powieści Leonard i Gertruda, staj.e_sie wkrótce ośrodkiem życia wiejskiego. Jako motta jednego z rozdziałów użył Pestalozzi ^w" ,,Życie wychowuje". Powieść Leonard i Gertruda przyniosła Pe-stalozziemu sławęi„Wkrótce—pisał—we wszystkich dziennikach ukazały się pochwały, co więcej, prawiewszystkie kalendarze zapełniły się urywkami". W 1783 r, ukazał się francuski przekład tej powieści ozdobiony rycinami Mikołaja Chodowieckiego.
W.„.tsm_czasienapisał Pestalozzi szereg__artykulow_drukowa-nycłi następnie w--J[2asopismach_^ZJ/vaJcarslo<:^^ -SL-nich, umieszczonym w czasopiśmie ,J:Lchweizerblatt''_z dnia 8.YIIU282„L. pisał: ,,Wyczuwałem, że trzeba przede wszystkim doprowadzić naród do tego, żeby dobrze zrozumiał siebie i swój stan". '••
W innym artykule Pestalozzi uogólniając swe dotychczasowe doświadczenie pedagogiczne stwierdzał: „Człowiek winien szukać uzasadnienia dla swego światopoglądu w tej pracy, którą jest zazwyczaj zajęty... r^wjnien_dazyc._%^sam]xrżlelTre^Q''wydobywania wi adom o ś c i, p rz ed e wszystkim ze swej_Jiziałalnosci^ v/ pracy.TrWategoteż wiadomości przekazywane każdemu dziecku winny koncentrować się wokół jego działalności w pracy".
W artykule opublikowanym również na łamach pisma „Swei-zerblatt" pisał: „Miejsca, gdzie chłop dla uprawy roli winien zamęczać bydło i ludzi, stają się rajem dla przesiębiorcy, który o jedno' tylko się troszczy — o zyskowność swej fabryki. Tam znajduje on ludzi, którzy biją do krwi swe pięcio-, sześcioletnie dzieci zmuszając je do przędzenia i zarobienia w ten spo-
XII
sób jakiegoś krajcara. Widzimy to wszędzie, gdzie gospodarstwa przynoszą mało dochodu, gdzie chłop ma mało łąk, gdzie jego gospodarstwo jest zadłużone lub z innego powodu chyli się ku upadkowi, gdzie każdy na wsi pozbywa się chętnie zbytniego ciężaru". Pestalozzi rozpatrywał pracę dziecka w istniejących warunkach. końca XVIII w., kiedy to' powszechnie wyzyskiwano pracę dzieci w rolnictwie, 'drobnych manufakturach i zakładach przemysłowych. Stąd wysnuł wniosek, że szkoła może i powinna stać się. właściwym środkiem przeciwdziałania. Praca stosowana w szkole powinna stać się ośrodkiem rozwoju, wyrobienia u dzieci różnorodnych zdolności i zainteresowań oraz należytego przygotowania do życia.
Celem rozpowszechnienia swych idei wychowawczych Pestalozzi napisał książkę dla ludu pt. Krzysztof i Elżbieta (Christoph und Else) oraz szereg artykułów. Miał też zamiar napisania Elementarza pracy, w którym nauczanie początkowego czytania łączyłoby się z poszczególnymi elementami pracy. W tym okresie cechuje Pestalozziego naiwna wiara w dobroczynność panujących i możnych. W: 1787 r. napisał memoriał do wielkiego księcia Toskanii, Leopolda, późniejszego cesarza austriackiego', przesyłając mu swą powieść Leonard i Gertruda. {'Wcześniej jeszcze zwrócił się do hr. Zinzendorfa, wpływowego dygnitarza na dworze austriackim, podnosząc, że „postęp w faktycznym pokierowaniu ludem rnuisi być przygotowany w gabinetach mądrych panujących". Zgłaszając swe propozycje wychowawcze Pestalozzi -nadmieniał; „Ośmielam się wyznać, że pragnienie praktycznego-. działania w tej 'dziedzinie zabija wszystkie inne pragnienia mego.' życia, i że żadnej kolei życiowej nie uważałbym ani za zbyt cięż-;
ką, ani za zbyt niską, bylebym zdołał wejść na drogę wiodącą do urzeczywistnienia tych celów, które uważam za osiągalne,, na podstawie zawodowego' wykształcenia ludu".
Odpowiedzią były zdawkowe frazesy lub tez milczenie. Pestalozzi poparcia z tej strony nie uzyskał. Poparcie to i uznanie przyszło skądinąd, z rewolucyjnej Francji, gdzie dzieło Pesta-1'oizziego zostało udokumentowane nadaniem honorowego obywatelstwa. W dniu., 26 sierpnia 1782,r. Zgromadzenie Ustawodawcze .Republiki Francuskiej uchwaliło dekret nadający Pesta-
XIII
Iccziemu zaszczytny tytuL obywatela francuskiego, gdyż — jak głosił dekret — ,,ludzie, którzy zasłużyli się sprawie wolności „i wyzwolenia umysłów swymi utworami i. swym męstwem, nie mogą być cudzoziemcami we Francji". Pestalozzi z wdzięcznością przyjął zaszczytne wyróżnienie, zamierzał udać się do Paryża, przedstawiał różne projekty, które—niestety—zaginęły. W liście do Francuskiego Zgromadzenia Narodowego z października 'ł792 r. dziękując za wyróżnienie pisał: „Jestem starym republikaninem, życie moje upłynęło na badaniu potrzeb ludu i środków polepszenia jego stanu... Na wychowanie ludu mogę .rzucić światło, jak nikt, i mniemam, że Ojczyzna potrzebuje ludzi doświadczonych w tej mierze... Śmiem tedy polecić się względom Waszym w tym celu".
W obszernej broszurce pt. Tak lub nie...
rutkowska-j