Better.Call.Saul.S01E06.HDTV.XviD-FUM.txt

(19 KB) Pobierz
[777][795]TOALETY
[809][832]Mike.
[893][927]- Dzięki, że przyszła.|- Nie ma za co.
[989][1020]Zaparkowałam po drugiej stronie.
[1020][1081]- Muszę tylko skorzystać z...|- Pewnie, podjadę pod drzwi.
[1268][1299]Kto tu jest?
[2177][2215].:: GrupaHatak.pl ::.
[2222][2268]Better Call Saul [1x06]|/Five-O
[2277][2313]Tłumaczył: józek|Korekta: Igloo666
[2402][2445]- Wyżej!|- Sama tego chciała.
[2464][2512]Dosyć tego, kochanie.|Schod. Dziadek się zmachał.
[2512][2565]Nie marud.|Zrobisz sobie krótkš przerwę.
[2566][2591]No leć.
[2635][2663]- Grzeczne dziecko.|- Fakt.
[2696][2733]I jak podoba ci się na zachodzie?
[2744][2774]Bardzo.|Dużo otwartych przestrzeni.
[2791][2809]W każdym razie inaczej.
[2843][2890]- A jak ty sobie radzisz?|- Nie narzekam.
[2900][2925]Przywykam.
[2932][2970]- A Kaylee?|- Oswaja się z sytuacjš.
[2994][3033]Wcišż o niego pyta.|"Gdzie tatu?".
[3050][3076]Tęskni za nim.
[3117][3141]Długo zabawisz w miecie?
[3142][3221]Bliżej nieokrelony czas.|Czuję się lepiej.
[3229][3252]Przykro mi,|że tak długo to trwało.
[3252][3294]Jestem już innym człowiekiem.|Uczciwym.
[3299][3345]Chcę być z tobš, Kaylee.|Z mojš rodzinš.
[3356][3398]Miło słyszeć,|że jest lepiej.
[3407][3430]Co?
[3434][3463]Co cię trapi, kochanie?
[3464][3491]Muszę o to zapytać...
[3495][3555]Wiem, że powinnam zapomnieć,|ale to nie daje mi spokoju.
[3560][3637]- Co?|- Przed mierciš Matty był inny.
[3645][3697]- W jakim sensie?|- No nie wiem... Inny i tyle.
[3697][3717]Humorzasty.
[3718][3750]Mało jadł,|prawie nie spał.
[3750][3784]Kłócił się ze mnš|z byle powodu.
[3784][3803]Zaczęłam podejrzewać,|że może to wina pracy.
[3804][3863]Albo że kto zachorował,|ale nie chciał o tym rozmawiać.
[3864][3900]Gliniarze rzadko sš wrażliwcami,|przecież wiesz.
[3900][3939]Tak, rzadko.
[3939][3986]Ale to nie było nic w stylu|"chłopaki nie płaczš".
[3986][4026]To co więcej.|Zauważyłe co?
[4026][4059]Zauważyłe u niego|co takiego?
[4067][4101]Z tego co pamiętam,|zachowywał się normalnie.
[4112][4142]Zaczęłam myleć, że...
[4143][4177]Nie wiem.|Nie wiedziałam już, co myleć.
[4177][4217]Ale wtedy trzy lub cztery dni|wczeniej... Nie pamiętam.
[4218][4245]W każdym razie przed mierciš|kto do niego zadzwonił.
[4245][4280]Była 2:30 nad ranem,|a Matty'ego nie było w łóżku.
[4280][4316]Słyszałam rozmowę na dole.
[4320][4356]Poszłam podsłuchać z miejsca,|w którym mnie nie widział.
[4364][4420]Był wkurzony i krzyczałby,|gdy nie musiał mówić szeptem.
[4433][4462]Matty nie przejmował się niczym.
[4463][4511]A wtedy był wciekły.|Ale tak na maksa.
[4524][4542]Co mówił?
[4543][4587]Nie zrozumiałam.|Co o...
[4590][4627]Nie wiem,|słabo słyszałam.
[4632][4703]Rano zapytałam, o co chodziło,|ale nie odpowiedział.
[4704][4731]Ale mylę...
[4736][4771]Mylę, że rozmawiał z tobš.
[4775][4801]- Za mnš?|- No bo z kim?
[4842][4868]Przeszło mi przez myl,|że może mieć romans.
[4868][4914]- Nie zrobiłby tego.|- Wiem o tym, ale ty?
[4915][4937]Wiem, że mógł dzwonić do ciebie,|kiedy miał problemy.
[4938][5002]Bylicie blisko.|Do tego to co w głosie...
[5013][5061]- Dlatego mylę, że rozmawiał z tobš.|- Stace, mylisz się.
[5066][5118]Nie pamiętam rzewnych gadek w nocy,|na pewno nie wtedy.
[5118][5153]Może chodziło o sprawę|albo gadał z informatorem.
[5154][5203]Posłuchaj.|W kółko powtarzasz sobie,
[5203][5251]że gdyby co zauważyła,|mogłaby pomóc lub zareagować.
[5257][5287]Też tak mam.
[5303][5328]Codziennie.
[5331][5375]Musisz przestać się tym zadręczać.
[5392][5418]Matty nie żyje.
[5427][5463]Trzeba się z tym pogodzić.
[5542][5572]Najwyraniej.
[5609][5685]Muszę zrobić Kaylee obiad|i położyć do łóżka.
[5759][5805]Jeli będzie trzeba|jej przypilnować, dzwoń.
[5806][5834]Chcę pomóc.
[5927][5954]Do zobaczenia.
[6278][6303]Dokšd?
[6310][6329]"Francisco".
[6342][6363]- Znasz to miasto?|- No jasne.
[6372][6397]Jak dobrze?
[6419][6446]Sam się zszywałe?
[6446][6470]Niele.
[6471][6504]- Kryje się za tym niezła historia.|- Jak zawsze.
[6513][6548]Delikatne ukłucie.
[6553][6586]Powinno wystarczyć.
[6589][6620]A teraz trochę wyluzuj.
[6626][6645]Obmywaj ranę.
[6646][6675]Pilnuj, by była sucha.|Niech się goi.
[6675][6705]Kilka przecznic dalej|jest Walgreens.
[6705][6740]- Kup sobie temblak.|- A nie masz na stanie?
[6744][6791]Sorki, mam tylko klosz na szyję.
[6791][6840]- Prawie to samo, nie?|- Dobra, to 500 dolarów?
[6842][6892]Pięć stówek.|Dorzucę trochę przeciwbólowych.
[6907][6929]To jak vicodin.
[6929][6971]Mogę sprzedać po 25 od piguły,|ale puszczę za 15,
[6971][7002]bo to w końcu dla zwierzšt.
[7002][7030]Trzymam się aspiryny.
[7030][7083]Dobra, we kilka na koszt firmy.|Może zmienisz zdanie.
[7115][7130]Nowy w miecie?
[7157][7183]Przejazdem czy na dłużej?
[7183][7209]- Dlaczego?|- Bez przyczyny.
[7214][7291]Jeli przeprowadzasz się|do Nowego Meksyku, znam kilka osób.
[7292][7308]Mogę załatwić robotę.
[7308][7407]Nie szukam takiej roboty,|ale dzięki za troskę.
[7432][7452]Nie musi tak być.
[7453][7485]Moglimy pogadać po przyjacielsku|w twoim domu.
[7486][7509]Naprawdę chcesz|być traktowany formalnie?
[7509][7525]Prawnika.
[7526][7570]Mike, no we.|To tylko kilka pytań.
[7570][7600]- Wielka mi heca.|- Prawnika.
[7607][7643]Nie jeste aresztowany.|Padło słowo "areszt"?
[7643][7658]Jak chcesz ić, droga wolna.
[7659][7708]Liczyłem na współpracę.|Jak glina z glinš.
[7728][7752]Prawnika.
[7825][7854]Dobra, którego?
[7873][7901]/Na testament przyszła chwila?|/Dzwoń do McGilla!
[7943][7970]Ehrmantraut...|Kto go ma i gdzie?
[7971][7996]Tam.
[7999][8016]Co tam słychać, chłopaki?
[8016][8055]James McGill.|Ja do klienta.
[8060][8071]Co?
[8071][8091]- Wyglšdasz jak Matlock.|- Nie.
[8091][8131]Wyglšdam jak młody Paul Newman|przebrany za Matlocka.
[8132][8159]Gdzie mój klient?
[8183][8197]Powitaj Barneya Fife.
[8197][8234]Nie ten film,|ale dzięki za próbę.
[8264][8292]Co się stało?|Burmistrzowi zabrakło naklejek?
[8324][8347]Wtajemniczysz mnie wreszcie?
[8347][8378]Twoja kawa.
[8381][8418]Oby była smaczna,|bo liczę ci za całš godzinę.
[8419][8440]To dla ciebie.
[8440][8472]Wspaniałomylne.
[8478][8510]Serio mówisz?|To po co miałem ci jš przynieć?
[8510][8549]Posłuchaj mnie uważnie.|Ci dwaj gliniarze sš z Filadelfii.
[8554][8574]Przyjechali tu,|by się ze mnš spotkać.
[8575][8597]Kiedy tu wejdš,|utniemy sobie pogawędkę.
[8598][8634]Kiedy skończymy, ten młody,|który pisał w notatniku,
[8635][8672]wsadzi go sobie do kieszeni.|Kiedy to zrobi,
[8673][8725]wylejesz na niego kawę.|Mały wypadek, nic więcej.
[8731][8762]- Dlaczego mam to zrobić?|- Bo cię o to proszę.
[8763][8811]- Tylko po to tutaj jeste.|- Żeby zaatakować policjanta?
[8815][8868]Proszę cię tylko o wylanie|na niego kawy.
[8868][8924]Wštpię, że to podpada pod "napać",|ale to ty jeste tu papugš.
[8936][8961]Jasne, ale ze mnie naiwniak.
[8962][9019]Mam cię uratować,|niszczšc notatnik tamtego gocia?
[9020][9047]Na głowę upadłe?|To chyba jaki żart.
[9048][9081]Chyba zapomniałe,|że jeste mi winien przysługę.
[9081][9107]Pomogłem ci rozwišzać problem|z zaginionš rodzinkš.
[9107][9152]- Opłaciło ci się.|- Powiem ci, co ci się opłaci.
[9154][9205]Będę się zachowywał jak na uczciwego|i licencjonowanego adwokata przystało,
[9206][9233]bo potrzebujesz go,|za cokolwiek cię zapuszkowali.
[9234][9248]Tych dwóch pajaców w holu...
[9249][9301]Upewnię się, że nie pominęli|żadnego drobiazgu. Regulaminowo.
[9301][9343]Włanie to zrobię,|a ty ucieszysz się z mojej obecnoci.
[9343][9393]Numer z wylewkš nie przejdzie.|Nie ma bata.
[9417][9460]Panowie, jestemy gotowi.
[9473][9512]Detektyw Escalara będzie nam towarzyszył.|Standardy tutejszej policji.
[9512][9527]Pasuje to panu?
[9527][9545]Jasne.
[9561][9595]Masz swojego prawnika.|Możemy gadać?
[9596][9642]Dobra, jak już mówilimy,|jestemy tu w sprawie Hoffmana i Fensky'ego.
[9642][9668]Powiedz nam cokolwiek.
[9668][9685]Chwila.
[9685][9719]Hoffman, Fensky.|Wprowadcie mnie.
[9728][9764]Załóżmy, że nie wiem nic|o swoim kliencie.
[9764][9784]- Zacznijmy od poczštku.|- Jezu, serio?
[9784][9814]Niech rozbiegany wzrok|pana Ehrmantrauta
[9814][9846]i wizerunek bon vivanta|was nie zwiodš.
[9846][9884]Wierzcie mi lub nie,|ale to mruk.
[9884][9920]Czy wystarczajšco wam to wyjaniłem?
[9920][9959]No to jedziemy od poczštku.|Od "Księgi Rodzaju".
[9959][10025]Jak zapewne pan wie,|jestemy policjantami z Filadelfii.
[10025][10047]Pan Ehrmantraut też tam pracował|przez trzydzieci lat.
[10047][10078]Filadelfia?|Do przodu, Orły!
[10078][10096]Pan Ehrmantraut miał syna.|Matta.
[10097][10116]Też pracował w filadelfijskiej policji.
[10116][10145]Młody funkcjonariusz|z dwuletnim stażem pracy.
[10145][10168]- Był dobrym glinš.|- Tak, był.
[10177][10228]Dziewięć miesięcy temu odebrał|zgłoszenie o strzelaninie w jakiej melinie.
[10228][10253]Udał się tam z Troyem Hoffmanem,|swoim partnerem.
[10253][10303]Wspierał ich Jack Fensky.|Niestety sprawy się skomplikowały.
[10308][10347]Wpadli w zasadzkę|i Matt stracił w niej życie.
[10348][10380]Hoffman i Fensky odpowiedzieli ogniem,|ale strzelec zbiegł.
[10380][10404]Sprawdzilimy kilka ladów,|pytalimy ludzi,
[10404][10468]- ale na próżno.|- Przykro słyszeć.
[10469][10518]Pracowalimy nad tym,|aż trzy miesišce temu
[10519][10558]znaleziono Hoffmana i Fensky'ego|martwych w pustostanie w Nicetown.
[10559][10586]Znowu wyglšdało to|na zasadzkę.
[10586][10604]I skoro morderca|Matta był na wolnoci,
[10604][10629]pomylelimy, ale to|tylko operacyjna teoria,
[10629][10693]że Hoffman i Fensky|w co się wplštali, przez co zginšł Matt.
[10693][10717]Wtršcę się z prawniczym pytaniem.
[10717][10744]Co mój klient|ma z tym wspólnego?
[10744][10790]Mike, to desperacka teoria.|Co najmniej.
[10790][10827]Gdybymy mieli jakiekolwiek...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin