Smallville [2x19] Precipice (XviD asd).txt

(24 KB) Pobierz
{2}{72}{C:$aaccff}Smallville [2x19] Precipice|{c:$00ccff}..:: (XviD asd) :: www.tvshows.yoyo.pl ::..
{137}{235}W porzšdku, proszę bardzo.|Tak.
{331}{391}Przepraszam, panów, ale tu nie|wolno dolewać alkoholu do kawy.
{393}{432}Wyluzuj.
{434}{484}O tak, trzeba się napić!
{487}{590}Jeli to jest to, o czym mylę|to będziecie musieli opucić ten lokal.
{592}{676}Poza tym już zamykamy.
{861}{901}Czy podać co jeszcze?
{904}{947}Chłopaka, który się spónia.
{949}{1050}Rozmawia pani z niewłaciwš osobš.
{1386}{1446}Dr Bryce, jest pani pewna,|że nic pani nie jest?
{1448}{1532}Tak, mylałam, że zobaczyłam kogo,|kogo znam.
{1534}{1623}Póno już. Lepiej pójdę.|Dziękuję, Lano.
{1626}{1717}Żaden problem.|Do widzenia.
{1745}{1769}Bierz jš.
{1856}{1954}Słyszelimy, że to miejsce|ma najmilszš obsługę w miecie.
{1956}{1995}Po prostu wyjd.
{1997}{2103}Nie można tak się odnosić do klienta.
{2163}{2220}Hej!
{2405}{2489}Może zabierzemy jš na|zaplecze i zabawimy się?
{2491}{2575}Stój! Odejd od niej!
{2683}{2784}Czy nie powiniene już być w łóżku?
{2815}{2930}Policja jest już w drodze.|Zaraz tu będzie.
{2939}{3019}Chodcie.|Idziemy.
{3287}{3349}Lana, wszystko w porzšdku?
{3352}{3409}Tak.
{3517}{3558}Czy widziałe jej głupi wyraz twarzy?
{3560}{3618}Tak!
{3668}{3721}Patrzcie, Speedy Gonzalez.
{3723}{3810}Nie chcę was więcej widzieć w Talon.|Rozumiecie?
{3812}{3910}Będziemy robić, na co mamy ochotę.
{3913}{4026}Mylelimy o tym, żeby wpać tu jutro.
{4028}{4059}Nie zamierzam wam więcej powtarzać.
{4062}{4162}Och, rozumiem.|Ta suka cię rajcuje.
{4165}{4270}Szkoda, że jest takš zdzirš.
{4498}{4555}W porzšdku. Chcesz się z nami zmierzyć?
{4558}{4644}Zobaczymy, co potrafisz.
{4687}{4786}Zamawiajcie kawę gdzie indziej.
{5131}{5239}Na kolana! Ręce za głowę!|Natychmiast.
{5246}{5315}Natychmiast!
{6876}{6948}Więc ty jeste nowym szeryfem w miecie.
{6951}{7044}Pisze pan ksišżkę,|panie Kent?
{7047}{7104}Nie, proszę pani.
{7106}{7219}Więc przestań gadać.
{7291}{7368}Latajšcy chłopcy.
{7375}{7476}Nie co dzień widzi się|latajšcych chłopców.
{7478}{7548}Ten młody człowiek powiedział mi,|że zaatakowałe jego i jego przyjaciół,
{7550}{7605}a potem rzuciłe go na odległoć 10 m,|akurat na mój samochód.
{7608}{7632}To nieprawda.
{7634}{7799}Więc dlaczego lekarze byli zajęci nim,|a ty nie masz żadnych ladów pobicia?
{7804}{7883}A co powie pani, panno Lang?
{7886}{7958}Co pani widziała?
{7967}{8010}Nic.
{8013}{8061}Kłamie pani.
{8063}{8121}Przepraszam?
{8123}{8221}Powiedziała pani,|że robi dobre cappuccino.
{8224}{8315}To jest wietne cappuccino.
{8423}{8531}- No to już chyba skończylimy.|- Nie, panie Kent.
{8533}{8612}Dopiero zaczynamy.
{8694}{8773}Znamy naszego syna, Clark|nigdy nie zraniłby nikogo umylnie.
{8775}{8845}Jestem pewien, że cokolwiek zrobił,|zrobił to, bo musiał.
{8847}{8957}Musiał rzucać młodego człowieka|na mój samochód policyjny?
{8960}{9032}Sprawdziłam pańskiego syna, panie Kent.
{9034}{9101}Widział więcej przestępstw|niż Eliot Ness.
{9104}{9209}Jeli Clark złamał prawo, to tylko|dlatego, że próbował pomóc ludziom.
{9212}{9257}Może ma jaki|kompleks bohatera?
{9260}{9315}Nawet bohaterowie|muszš przestrzegać pewnych zasad.
{9317}{9375}I włanie dlatego oskarżam go o pobicie.
{9377}{9415}Co to dokładnie oznacza?
{9418}{9478}Prawdopodobnie 1500$ grzywny.|Zależy od sędziego.
{9480}{9547}Przepraszam, ale nie możemy|pozwolić sobie na taki wydatek.
{9550}{9622}Clark, sišd.
{9775}{9840}Zawrzyjmy umowę, panie Kent.
{9842}{9938}Nie oskarżę cię,|jeli będziesz pracować społecznie,
{9940}{10020}i posprzštasz miasto|z przydrożnych mieci.
{10022}{10058}Zaczekaj chwileczkę, jak...
{10060}{10099}Wasz były szeryf?
{10101}{10178}On mógł przymykać oko,
{10180}{10226}ale teraz ja tu jestem i mówię,
{10228}{10319}że dobre dni tego|chłopca się już skończyły.
{10499}{10569}Dobrej nocy.
{11228}{11324}Pokaz Kwiatów w Metropolis w 1999,|od którego nie mogła się oderwać.
{11427}{11480}Chyba cię widziałam ubiegłej nocy.
{11482}{11499}Widziała.
{11501}{11530}Miałem się z tobš przywitać
{11532}{11645}ale było już póno i wyglšdała|jakby nie chciała towarzystwa.
{11648}{11695}Co robisz w Smallville?
{11698}{11835}Jestem tutaj w interesach|i przeczytałem, że bierzesz lub.
{11844}{11892}Nie powiniene wierzyć we wszystko,|co czytasz.
{11894}{11952}W tej chwili Lex i ja|jestemy polubieni pracy.
{11954}{12014}Przynajmniej tak sobie mówimy.
{12017}{12127}Poznajcie się.|To jest Paul Hayden.
{12189}{12259}Chyba poznalicie się w Metropolis.
{12261}{12352}Chodzilimy ze sobš|jaki czas w akademii medycznej,
{12355}{12494}Aż zrozumielimy, że nie będziemy|żyli ze sobš szczęliwie.
{12599}{12652}Paul, miło cię widzieć.
{12655}{12702}Lex i ja mamy włanie|zamiar zjeć razem lunch.
{12705}{12772}Właciwie przyszedłem|powiedzieć ci, że nie mogę pójć.
{12774}{12803}Przepraszam.
{12806}{12866}Więc być może ja mógłbym|pójć z tobš co zjeć?
{12868}{12933}Oczywicie,|jeli Lex nie ma nic przeciwko.
{12935}{13077}Jestem pewny, że macie|wiele powodów, by ić razem.
{13127}{13201}Nagłe wezwanie.|Będę musiała zrezygnować z lunchu.
{13204}{13259}Może dasz Lexowi numer pokoju,|gdzie teraz się zatrzymałe,
{13261}{13364}- to postaramy się kiedy spotkać.|- Tak, brzmi wietnie.
{13498}{13554}Ta sama stara, dobra Helen.
{13556}{13664}Jest tutaj, a za chwilę już jej nie ma.
{13688}{13781}Trzymaj się jej kurczowo...|Jeli możesz.
{13885}{13908}Clark Kent, skazaniec.
{13911}{13973}Czy do pomarańczowego|kombinezonu bierze się miarę?
{13976}{14028}Czy jest jeden rozmiar,|który pasuje dla wszystkich?
{14031}{14095}Czterdzieci godzin pracy społecznej,|to nie jest mieszne.
{14098}{14127}To pomarańczowa kamizelka.
{14129}{14187}Och, nie! Nie będzie|pasowała do kraciastej koszuli!
{14189}{14208}Witaj w Smallville,
{14211}{14273}Zatrzymujesz przestępców|i dostajesz wyrok.
{14275}{14350}Podsumowałe to krótko i treciwie.
{14374}{14510}Może powinnam tego użyć|jako sloganu do mojej kampanii,
{14515}{14580}Czekamy na pana|wczenie, panie Kent.
{14582}{14618}Czekam na to.
{14621}{14690}Tak. Akurat.
{14743}{14805}Powodzenia w brygadzie|robót przymusowych.
{14865}{14942}Hej, Lana.|Co się stało?
{14944}{14980}Według pani szeryf|nie ma dowodów na to,
{14983}{15112}aby przekonać sędziego o tym,|co się naprawdę stało.
{15117}{15153}Na szczęcie ty tam byłe.
{15155}{15225}Tak i spójrz,|w jakiej jestem teraz sytuacji.
{15227}{15301}Tak mi przykro.
{15397}{15491}Więc, jak ty to zrobiłe?
{15493}{15637}Wiem, że potrafisz o siebie zadbać,|ale ich było trzech.
{15649}{15726}Oni byli pijani.
{15740}{15848}I miałem dobry powód. Sama myl o tym,|że kto chciał cię skrzywdzić...
{15851}{15946}Nie możesz mieć mnie cały czas na oku.
{15949}{16023}Mogę spróbować.
{16028}{16124}Zawsze mnie ratujesz.
{16126}{16251}Chciałabym choć raz uratować się sama.
{16831}{16884}Przepraszam.|Nie chciałem cię przestraszyć.
{16886}{16946}Nic się nie stało, w porzšdku.|Jestem trochę zdenerwowana.
{16949}{17006}Rozumiem.|Miała ostatnio ciężkie dni.
{17009}{17069}Czuję się głupio.|Nawet nikt mnie nie zranił.
{17071}{17136}Tu zawsze czuła się bezpiecznie.
{17138}{17186}Teraz to bezpieczeństwo|zostało naruszone.
{17188}{17299}I co teraz?|Przyszedłe zamknšć lokal?
{17301}{17356}Wiem, jak to jest czuć|się narażonym na niebezpieczeństwo.
{17359}{17416}- Ty?|- Zaufaj mi.
{17419}{17510}Ekscentryczne łyse dzieci znajdowały|się bardzo nisko na licie szkolnej.
{17512}{17560}Znęcali się nade mnš przez lata,
{17562}{17632}Aż pewnego dnia postanowiłem,|że mam już tego doć.
{17634}{17675}Co zrobiłe?
{17678}{17759}Jeden z szoferów mojego ojca|był kiedy komandosem z SEALS.
{17761}{17857}Przekonałem go,|aby nauczył mnie walczyć.
{17860}{17908}Następnym razem,|gdy zostałem przyparty do muru,
{17910}{17982}to facet skończył|w gabinecie stomatologa.
{17984}{18071}- Nie mogłabym nikogo zranić.|- Nie chodzi o krzywdzenie ludzi.
{18073}{18174}Tylko o odzyskanie poczucia|kontroli nad twoim życiem.
{18176}{18258}Czy nie tego chcesz?
{18361}{18404}Milion dolarów.
{18406}{18459}Pani szeryf powiedziała,|że miał kilka zadrapań i stłuczenia.
{18462}{18512}Teraz twierdzi, że chłopak|ma poważne uszkodzenie szyi.
{18514}{18584}/"Odszkodowania za straty moralne, ból|/i cierpienie, strata przyszłego zarobku"?
{18586}{18649}Mówiš, że Andy będzie miał|trwałe problemy z poruszaniem się
{18651}{18716}i wynajęli najlepszego|adwokata w stanie.
{18718}{18824}Rzuciłe nim o samochód.
{18840}{18876}Może to się zaczyna.
{18879}{18915}Pamiętacie, co było w statku kosmicznym?
{18917}{19032}/"Oni sš słabš rasš.|/Rzšd nimi moocnš rękš."
{19059}{19104}Synu!
{19106}{19181}Sam wdałem się w wiele walk,|kiedy byłem w twoim wieku, wierz mi.
{19183}{19270}Clark, to nie sš obce uczucia.
{19272}{19325}Musisz jednak w takich|okolicznociach pamiętać
{19327}{19394}że twoje działania majš konsekwencje.
{19397}{19421}Twój ojciec ma rację.
{19423}{19514}Nie podejmuj decyzji, które wpływajš na|resztę twego życia, w cišgu kilku sekund.
{19516}{19538}Clark, to prawda.
{19540}{19579}Jestemy słabš rasš, zgadzam się.
{19581}{19663}Ale jestemy słabš rasš,|która cię przygarnęła i wychowała.
{19665}{19790}Jeste człowiekiem w o wiele|większym stopniu niż mylisz.
{20248}{20346}Lex, samochód nie chce zapalić.
{20418}{20509}Jak daleko jeste?|Dobrze.
{20535}{20622}Widzimy się za chwilę.
{20722}{20780}Zawsze miała pecha do samochodów.
{20888}{20926}Co ty tutaj robisz?
{20929}{20969}To musi być zbieg okolicznoci.
{20972}{21041}Upuciłem telefon komórkowy i wróciłem,|aby go wzišć, no i zobaczyłem ciebie.
{21044}{21073}Co powiesz, gdybym cię podwiózł?
{21075}{21106}Lex jest w drodze po mnie.
{21108}{21216}Chod podwiozę cię, po co czekać?
{21238}{2130...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin