Christopher Dobson, Jacques Legrand - Józef Stalin.pdf

(23146 KB) Pobierz
DOM WYDAWMCZY JJ BELLONA
Józef Stalin
książka zrealizowana według pomysłu i pod kierownictwem Jacques’a Legrand
Redakcja:
Christopher Dobson, Jacąues Legrand
Tłumaczenie i adaptacja:
ASSIMIL Polska
we współpracy z Januszem Fekeczem, Jean-Jacques’em Raymond, Andrzejem Kałwą
i Dorotą Tararako-Grzesiak
Redaktor prowadzący:
Bartłomiej Zborski
Dom Wydawniczy Bellona
prowadzi sprzedaż wysyłkową swoich książek za zaliczeniem pocztowym
z 20-procentowym rabatem od ceny detalicznej.
Nasz adres: Dom Wydawniczy Bellona
ul. Grzybowska 77,00-844 Warszawa
telżfax 652 27 01 (Dział Wysyłki),
bezpłatna infolinia 0 800 120 367
e-mail: biuro@beIlona.pl
© Copyright Jacąues Legrand S .A. - Editions Chroniąue - wydanie oryginalne w języku francuskim
© Copyright by Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2000
ISBN 83-1 l-08968-X
Skład i naśw ietlanie: „SKONTO” Zbigniew Sulkowski, DTP Jan Motak, Kraków
D ruk i opraw a: Olsztyńskie Zakłady Graficzne S.A.
Imię Stalina, niegdyś sławione nie tylko w ZSRR, szybko za­
częto kojarzyć z pojęciem tyranii. Stalinizm byl reżimem najszerzej
wykorzystującym terror i powszechną kontrolę społeczeństwa. Żad­
na dziedzina życia publicznego nie mogła pozostać poza nadzorem
partii i kierowanego przez nią aparatu bezpieczeństwa. Administra­
cja, kultura, gospodarka rozwijały się według ściśle określonych re­
guł, a każde odstępstwo od oficjalnych poglądów karane było bar­
dzo surowo.
W epoce, w której w wielu krajach rozwinęły się rządy dyk­
tatorskie, władza sprawowana przez Stalina od końca lat dwudzie­
stych była szczególnie radykalnym przypadkiem. Reżim stalinow­
ski w potwornościach i niszczycielskim szaleństwie skierowanym
przeciwko własnym obywatelom, prześcignął nawet hitlerowskie
Niemcy. Zarówno polityka społeczna jak i ekonomiczna Stalina, naj­
częściej oparte na fałszywych przesłankach, były realizowane z nie­
ludzką bezwzględnością, kosztem setek tysięcy istnień ludzkich.
Epoka stalinowska to także niespotykany w dziejach rozwój
kultu jednostki. Jeden z wielu działaczy partyjnych szybko stał się
dla obywateli Związku Radzieckiego uosobieniem potęgi ich pań­
stwa, nieomylnym przywódca i troskliwym ojcem narodu. Nawet
świadomość istnienia niezliczonych łagrów, zbrodni, które miały
miejsce w latach trzydziestych, nie zdołała zmienić stosunku Rosjan
do Stalina.
Powszechnie uważano, że Josif Wissarionowicz, o niczym nie
wie, że przestępstwa popełniają tylko źli urzędnicy. Płacz wielu mi­
lionów ludzi po jego śmierci był autentyczny. Dla nich Stalin był
wcieleniem dawnych carów, dobrotliwym choć potężnym „batiusz­
ką” . Do dziś żywy jest w Rosji kult Stalina, a czasy jego rządów
kojarzone są z potęgą ZSRR i dobrobytem obywateli.
W takim oto podwójnym wyniesieniu potworności i chwały
trzeba widzieć tę biografię, która każde zjawisko sytuuje we właś­
ciwym czasie.
Trzeci syn szewca otrzym ał na chrzcie imię Josif
Gori, Gruzja, 21 grudnia 1879
W rodzinie Dżugaszwili urodzi) się
trzeci syn. Dwaj poprzedni: Michaił
i Gieorgij.zm arli w dzieciństwie. No­
worodek, któremu dano na imię Josif,
nie jest zbyt duży, ale wydaje się
zdrowy. Po matce - Jekatierińie -
odziedziczył rude włosy. Rodzina
Dżugaszwili żyje w biedzie, gdyż oj­
ciec Josifa, szewc W issarion przepi­
ja z kolegami wszystkie pieniądze, ja­
kie udaje się mu zarobić. Pijany staje
się gwałtowny. Jego ofiarą jest przede
wszystkim matka Josifa, „Keke“ . Ro­
dzina żyje dzięki paru groszom, któ­
re Jekatierina zarabia jako sprzątacz­
ka na plebanii. Jest córką służących,
nie umie czytać ani pisać. Bardzo re­
ligijna, codziennie bywa w wiejskiej
cerkwi i modli się o pomyślną przy­
szłość dla swego syna. Rodzina Dżu­
gaszwili mieszka w m ałym domu
z drewna i gliny, z klepiskiem zamiast
podłogi. W zimie.ostrej w górach Gra-
Chata rodziny Dżugaszwili w Gori, małym miasteczku w Gruzji-
zji, panuje tam przenikliwy chłód. Je-
żeli Josif, mimo trudnych warunków,
przeżyje - w swym życiu będzie mógi
liczyć wyłącznie na swoją matkę.
15 sierpnia 1879
Car Aleksander II w liście do cesarza
Wilhelma I skrytykował stanowisko Bis­
marcka w sprawach dotyczących Rosji,
prezentowane przez kanclerza Niemiec
w czasie kongresu berlińskiego w 1878 r.
7 października 1879
Niemcy i Austro-Węgry podpisują tajne
porozumienie - powstaje Dwuprzy-
mierze.
październik 1879
W Marsylii zostaje założona
Francuska Partia Robotnicza.
19 lutego 1880
Chiny wypowiedziały traktat, który przy­
znawał Rosji dolinę rzeki Ilu, położoną
we wschodnim Turkiestanie. Traktat pod­
pisano bez zgody Pekinu, który domaga
się renegocjacji porozumienia i gromadzi
wojska na granicy.
1 sierpnia 1880
Generał brytyjski Sir Frederick Roberts
zmusił rebeliantów afgańskich do uciecz­
ki i zakończył oblężenie Kandaharu.
2 listopada 1880
Republikanin James Garfield został wy­
brany na prezydenta Stanów Zjednoczo­
nych.
11 listopada 1880
Słynny bandyta australijski Ned Kelly
został powieszony w Melbourne. Jego
ostatnie słowa brzmiały: „Tak toczy się
życie‘L Miał 25 lat.
.
16 grudnia 1880
Burowie, pod dowództwem Petrusa Jou-
berta, Paula Krugera i Mathinusa Preto-
riusa, wyparli Brytyjczyków z Transwalu
i proklamowali republikę.
31 grudnia 1880
Wielka Brytania produkuje 149 min ton
węgla, a Rosja jedynie 3,2 min ton. Stany
Zjednoczone mają 150 tys. km torów ko­
lejowych, natomiast Rosja tylko
20 tys. km.
Gruzini sq tacy, jak ich kraj
Gori, 12 grudnia 1879
Gruzini są narodem niespokojnym
i walecznym. Nauczyła ich tego histo­
ria. Leżąca między Morzem Kaspij­
skim i Morzem Czarnym Gruzja nie­
zmiennie pozostawała atrakcyjnym
rynkiem dla licznych kupców przejeż­
dżających tędy z Europy do Azji. Czę­
sto także jej granice przekraczały woj­
ska Greków, Rzymian, Persów, Tata­
rów. Kolejne imperia chciały zagar­
nąć tę górzystą krainę. Gruzji nie omi­
nął najazd Mongołów ani liczne kru­
cjaty. W ciągu stuleci Gruzini nauczy­
li się wykorzystywać do walki górzy­
sty teren i nie rozstawali się z bronią.
Dzięki temu stali się znakomitymi wo­
jownikam i. Od 1801 roku Gruzja
przeszła pod panowanie imperium
carskiego, jej mieszkańcy jednak,
wprawieni w walkach partyzanckich,
utworzyli silny ruch oporu. Poddali się
dopiero po dwudziestu latach ciężkich
walk z Rosjanami. Gruzja jest przede
wszystkim krajem rolniczym: ma bar­
dzo urodzajną ziemię i piękne winni­
ce, które dają doskonale wino. Ko­
rzystny klimat, subtropikalny na za­
chodzie, a suchy na wschodzie pozwa­
la uprawiać tytoń i morwy.
Naród dumny
i nieugięty
Gori, 12 grudnia 1879
Gruzini znani są ze swej gościnności
oraz gwałtownego charakteru. Rzadko
rozstają się z bronią. Są także ludźmi
bardzo honorowymi. Większość niepo­
rozumień rozwiązywana jest natych­
miast przy użyciu noża. Mężczyźni uni­
kają prac domowych. Tę rolę przezna­
czają kobietom. Prawdziwy Gruzin -
wielbiciel pięknych kobiet, poezji i do­
brego wina - nie znosi, kiedy się go po­
równuje z rosyjskim najeźdźcą, do któ­
rego odnosi się z pogardą.
Kolejne dziecko w ro­
dzinie Bronsteinów
Chersoń, 26 października 1879
Dawid Bronstein, bogaty Żyd, ma
wszelkie powody, aby czuć się szczę­
śliwy.Jego gospodarstwo kwitnie, a żo­
na urodziła mu kolejnego syna. Lwa
Dawidowicza. Bronstein przeniósł się
niedawno z Pale w centralnej Rosji
i osiedli! się na Ukrainie. Dzierżawio­
ne przez niego gospodarstwo rolne
przynosiło spory dochód. Teraz mógł
zapewnić swej rodzinie spokojne i do­
statnie życie, a dzieciom dobre wy­
kształcenie. Marzy o wysłaniu Lwa na
uniwersytet w Odessie.
Góry Kaukazu zamieszkuje lud dumny i gotowy do walki
Josif obchodzi
pierwsze urodziny
Gori,21 grudnia 1880
21 grudnia to dzień wyjątkowy w ro­
dzinie Dżugaszwili: „Soso" (bo tak
Jekatierina nazywa Josifa) obchodzi
pieiwsze urodziny. Dziecko jest zdro­
we i ładne, właśnie zaczyna chodzić.
Jekatierina bardzo troszczy się o sy­
na. Niestety już wkrótce ojciec, alko­
holik i brutal, zacznie wychowywać
Josifa według własnych zasad. Już te­
raz mały „Soso“ lubi maczać palec
w winie i ssać go z zadowoleniem ...
Sąsiedzi zastanawiają się, dlaczego
młoda i ładna kobieta poślubiła alko­
holika Wissariona. Niektórzy twier­
dzą nawet, że „Soso" nie jest jego sy­
nem. Podobno Jekatierina uległa uro­
kowi Nikołaja Przewalskiego, po­
dróżnika, który mieszkał przez pe­
wien czas na plebanii w Gori. Inni
wymieniają bogatego handlarza wi­
nem Jakowa Egnataszwiii. Wydaje
się jednak mało prawdopodobne, aby
ta bardzo religijna kobieta mogła
zdradzić męża. Poza tym, w pierw­
szym okresie małżeństwa prawie się
nie rozstawali. Od kiedy Wissarion
wyjechał do stolicy Gruzji, Tyflisu
i znalazł tam pracę w fabryce obuwia,
Jekatierina i jej dzieci żyją spokojnie.
Skończyły się awantury i pijackie
burdy, w czasie których Wissarion
niejednokrotnie pobił żonę. W czasie
jednej z takich burd pijany ojciec ude­
rzył także syna. Dziecko bardzo dłu­
go chorowało.
W Rosji carskiej sqsiadujq ze sobq bogactwo, luksus i ubóstwo
Kiedy bogacze ucztują...
..
.chłopi wracają po długiej, ciężkiej, źle płatnej pracy.
jadają na zastawie ze szczerego złota.
Niedawno książę Feliks Jusupow se­
nior podarował swej żonie na urodzi­
ny górę na Krymie. Tuż obok istnieje
jednak inna Rosja; okazałe bogactwo
sąsiaduje tu bowiem z równie wielkim
ubóstwem. Rewolucja przemysłowa
i reformy społeczne cara Aleksan­
dra II sprowadziły do wielkich miast
zubożałych chłopów. Z nich właśnie
zaczęła powstawać nowa klasa spo­
łeczna: robotnicy. Żyjący dotychczas
w feudalnej strukturze społecznej, od
niedawna posiadający wolność osobi­
stą, pozbawieni dostępu do oświaty,
chłopi znaleźli się w zupełnie nowych
warunkach. Kilkanaście godzin dzien­
nie pracują w fabrykach, gnieżdżą się
w nędznych, brudnych przytułkach,
wynagrodzenie, które otrzymują, nie
wystarcza na utrzymanie rodziny.
Z ich pracy wyrastają fortuny właści­
cieli. Jednak teraz uświadamiają so­
bie, jaką siłę reprezentują. Coraz czę­
ściej stykają się z radykalnymi dzia­
łaczami; coraz częściej w ich ustach
słychać słowa „socjalizm ", „strajk".
Bunty i strajki udowadniają, że refor­
my Aleksandra II z 1861 r. nastąpiły
zbyt późno, aby powstrzymać narasta­
jące w kraju niezadowolenie robotni­
ków i chłopów.
Sankt Petersburg, listopad 1880
Sankt Petersburg, zbudowany przez
Piotra W ielkiego, jest głównym
ośrodkiem rozwoju kultury i sztuki.
W stolicy, zwanej „Wenecją Półno­
cy", początek zimy oznacza otwarcie
sezonu balów i wielkich przyjęć. Wie­
czorem pałace oświetlają sztuczne
ognie, całą noc słychać dźwięki orkie­
stry. Wśród elity stolicy oryginalno­
ścią i zamiłowaniem do przepychu
wyróżnia się książęca rodzina Jusupo-
wów. Posiadają rozlegle włości, z któ­
rych dochody pozwalają na prowadze­
nie wystawnego trybu życia. Na urzą­
dzanych przez nich przyjęciach goście
Rodzina Uljanowów—wzór mieszczaństwa
Symbirsk, grudzień 1880
Uljanowowie, typowa mieszczańska
rodzina, mają siedmioro dzieci. Oj­
ciec, inspektor szkolny Ilja Nikołaje-
wicz Uljanow, z dumą podkreśla swo­
je tatarskie korzenie. Także dzieci
odziedziczyły po przodkach lekko
skośne oczy. Szczególnym uczuciem
rodzice darzą Wotodię. Nauczyciele
również bardzo wysoko oceniają dzie­
sięciolatka. Młody Uljanow wyróżnia
się pilnością i wytrwałością. Miesz­
czańska rodzina Uljanowów, mimo
pobytu w prowincjonalnym miastecz­
ku, styka się z najnowszymi prądami
politycznymi. Najstarszy syn Aleksan­
der związał się na studiach z ruchem
liberalnym. W domu często o tym opo­
wiada, a Wołodia z uwagą słucha jego
deklaracji politycznych.
Amnestia dla komu-
nardów we Francji
Paryż, 14 lipca 1880
Izba Deputowanych przegłosowała
ustawę o powszechnej amnestii dla
skazanych za udział w walkach Ko­
muny w 1871 r. Na Placu Republiki
ogromny tłum świętował to wydarze­
nie. W walkach komunardów z od­
działami rządowymi przed dziewięciu
laty zginęły tysiące osób, kolejne ty­
siące zginęły w publicznych egzeku­
cjach. Działacze Komuny byli oskar­
żani o wykonywanie egzekucji bez są­
du, a także zniszczenie wielu histo­
rycznych budowli. Teraz, na mocy
am nestii, więzienia miało opuścić po­
nad 30 tysięcy ludzi, a „Marsylianka",
która niegdyś rozbrzmiewała z pary­
skich barykad, stała się hymnem na­
rodowym. Odtąd Francja miała na za­
wsze pozostać republiką.
Terror jako metoda
walki politycznej
Sankt Petersburg, grudzień 1880
Grupa radykalnych socjalistów, Na-
rodnaja Wola, uznała walkę zbrojną,
zabójstwa i terror za jedyną drogę do
wymuszenia na władzach konstytucji,
gwarantującej prawa obywatelskie.
Ugrupowanie Narodnaja W ola po­
wstało rok wcześniej. Wywodziło się
z rewolucyjnej organizacji Ziemia
i Wola, założonej w 1876 roku i dzia­
łającej głównie na rosyjskich wsiach.
Działacze powstałej po rozłamie Na-
rodnej Woli porzucili myśli o pracy na
wsi; organizacja skupiła niewielką
liczbę inteligentów i robotników.
Członkowie organizacji są zdyscypli­
nowani i gotowi zabijać dla dobra
sprawy. Ich celem jest obalenie cara­
tu i wprowadzenie ustroju konstytu­
cyjnego.
Ilja Nikołajewicz i jego żona Maria
pozują z dziećmi do zdjęcia w swoim
domu w Symbirsku, nad Wołgą.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin