Papież i koniec czasów.docx

(18 KB) Pobierz

Papież i koniec czasów

The Pope and End Times

Richard Salbato - 12.02.2013

 

Nagłe ogłoszenie, że Ojciec Święty ma zrezygnować w ostatnim dniu tego miesiąca spowo-dowało, że dostałem setki emaili, i nie przestaje dzwonić telefon. Co mnie zasmuca czy złości to opinie i komentarze ludzi nazywających się katolikami. Wielu domowych badaczy uważa, że następny papież przyniesie bardzo anktykatolickie liberalne idee moralne, takie jak kontrola urodzeń albo aborcja. Przede wszystkim to jest niemożliwe, bo doktryny (a to jest doktryną) nie można zmieniać, i nigdy nie zrobili tego nawet źli papieże. Nie mogę uwie-rzyć iż te osoby mówią o takich bzdurach.

Smuci mnie również to, że to zaskoczyło tak wielu katolików. Najlepszym powodem tego iż to nie powinno nikogo zaskakiwać jest to co wczoraj napisał Scott Hahn:

"29 kwietnia 2009 papież Benedykt XVI zrobił coś raczej uderzającego, co w większości przeszło niezauważenie.

Zatrzymał się w Aquili, Włochy, i odwiedził grób mglistego średniowiecznego papieża o imieniu św. Celestyn (1215-1296). Po krótkiej modlitwie na grobowcu Celestyna zostawił swój paliusz, symbol władzy biskupiej jako biskupa Rzymu!

Piętnaście miesięcy później, 4 lipca 2010, Benedykt znowu zrobił coś dziwnego, tym razem odwiedził i modlił się w katedrze w Sulmonie koło Rzymu, przed re-likwiami tego samego świętego Celestyna V.

Ale wtedy niewielu to zauważyło.

Dopiero teraz możemy lepiej zrozumieć co to oznaczało. Było to prawdopodob-nie czymś więcej niż zbożne czyny. Bardziej prawdopodobne iż były to głębokie i symboliczne gesty o bardzo osobistym charakterze, które mówiły to czego pa-pież nie może przekazać w żaden inny sposób.

W 1294 ten człowiek (ks. Pietro Angelerio) znany przez wszystkich jako poboż-ny i święty ksiądz, został wybrany na papieża, jakoś wbrew jego woli, na krótko przed 80 urodzinami (Ratzinger miał 78 lat kiedy wybrano go na papieża w 2005). Już po 5 miesiącach, po wydaniu oficjalnego dekretu zezwalającego pa-pieżom na rezygnację (albo abdykację, jak inni rządzący), papież Celestyn V wykorzystał to prawo. I teraz papież Benedykt XVI postanowił iść w ślady tego czcigodnego wzorca".

                                                                                                                                            Scott Hahn


Żeby już mieć to za sobą skoro tak wielu chce wiedzieć kogo chciałbym na papieża, sześciu wymienianych są ok., bo skoro wszyscy kardynałowie są mianowani przez Jana Pawła II albo Be-nedykta, żaden nie byłby konserwatywny. Dlatego przyjrzałbym się geografii. Kato-lickie Kościoły w Ameryce Północnej i Południowej umierają i mają w większości 'chłodnych' katolików. Ale kontynenty indyjski i afrykański rozwijają się w zawrotnym tempie. Papieża wybrałbym z Afryki.


Tym co mnie złości najbardziej są katolicy, którzy uważają iż następnym papieżem będzie antychryst, protestancka idea pochodząca z Rozdz. 17 Apokalipsy, a 7 wzgórz to Rzym. Pra-wda jest taka, że nierządnica to liderzy w Jerozolimie w czasach Chrystusa, a bestia to Ce-sarstwo Rzymskie. Dzięki porozumieniu między Cesarstwem i Jerozolimą, rabini nie mogli prześladować chrześcijan bez pozwolenia Rzymu. Dlatego (nierządnica) jeździła na bestii (Cesarstwo). Teraz przeczytaj Rozdz. 17 jeszcze raz, ale w tym świetle.

 

Nie tylko to, ale antychryst nie przyjdzie by zostać papieżem, a Chrystusem (Bogiem). Biblia i wszyscy inni prorocy mówią, że antychryst odbuduje świątynię w Jerozolimie i usiądzie na ołtarzu ogłaszając się Bogiem – a nie w Rzymie. W rzeczywistości, kiedy cesarz Justynian próbował odbudować światynię, wybuchł pożar zabijając robotników, Atanazy powiedział mu:

"Nigdy nie odbudujesz świątyni, bo odbuduje ją tylko prawdziwy antychryst w końcu czasów, a ty jesteś tylko rodzajem antychrysta".

Całe życie antychrysta [The Complete Life the Antichrist] św. Hipolit z Rzymu

 

Wcześni Ojcowie Kościoła o antychryście

Kolejnym błędem popełnianym przez katolików o końcowych czasach jest to, że do końca świata będziemy mieć papieża. Trzeba by napisać małą książkę by to wyjasnić, ale to już jest w mojej książce "Arka apokalipsy". W drugiej części książki podaję na to dowód. Teraz przedstawię małą część tego co pokazuje, że tak powiedział Chrystus: "A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata".

Czterdziestego piątego dnia po śmierci antychrysta było błękitne niebo z porozrzuca-nymi powoli płynącymi wokół białymi chmurami. Było spokojnie i pięknie. Ale powoli niebo się rozdzieliło jak suwak i czyste białe światło wyszło z linii na niebie od wscho-dniego horyzontu bezpośrednio nad wszystkimi głowami.

Każdy na ziemi zwrócił wzrok na niebo i spokojnie patrzył na to dziwne światło. Kiedy otwór się powiększył, pokazał się duży krzyż w czystym białym świetle, a na krzyżu był ukrzyżowany Chrystus, również w czystym białym świetle. Przez ponad godzinę każdy na ziemi mógł Go zobaczyć, ale nikt nie powiedział ani słowa. Jedynie patrzyli na Nie-go, dziwiąc się tym co widzieli. Po godzinie Chrystus zszedł z krzyża i zmienił się w ubranego i gloryfikowanego Chrystusa.

Podniósł rękę w kierunku ziemi. Nagle w mgnieniu oka połowa ludzi na ziemi zniknęła. Ludzie którzy stali razem nagle stali sami. Jeden zniknął, a drugi stał dalej. Na całym świecie zniknęło ponad 100 mlln ludzi, i 100 mln pozostało. Wszyscy którzy mieli zna-mię bestii zniknęli.

Strach i zdumienie opanowało tych pozostałych na ziemi, i ponownie spojrzeli w nie-bo.  Chrystus znowu podniósł prawą rękę dłonią do góry i zrobił ruch by przyszli. Na-gle ludzie na ziemi zobaczyli setki milionów ciał wychodzących z ziemi unoszących się ku niebu. Na niebie widzieli spotykające się i łączące ciała i dusze, lecące poza Chry-stusa do nieba.

Znowu Chrystus wskazał na ziemię i podniosły się ciała i dusze z głębi ziemi i leciały do nieba. Ludzie na ziemi zdumieli się tym widokiem, ale się nie bali.

Chrystus spojrzał na wszystkich pozostałych na ziemi ludzi. Wyciągnął w ich kierunku ramiona i zaczęli podnosić się nad ziemię. Powoli każdy pozostały na ziemi podnosił się duszą i ciałem w kierunku Chrystusa. Piotr II był pierwszym który dotarł do Chry-stusa, i zebrał ze sobą resztę i wszyscy lecieli poza Chrystusa do nieba. Kiedy się podnosili stopniowo zmieniali się w przezroczyste wielokolorowe jaskrawe i piękne światło.

Kiedy wszyscy weszli do nieba, Chrystus zamiatającym ruchem pomachał dłonią, i ziemia eksplodowała kulą ognia jak słońce. Pomachał reką jeszcze raz na niebo i zniknęła każda gwiazda, łącznie z ziemią, księżycem i słońcem.

Następną rzeczą nad której każdy się zastanawia jest proroctwo św. Malachiasza i 112 papieżach do końca świata.

Średniowieczne proroctwo św. Malachiasza mowi, że 112 papież, Petrus Romanus ("Piotr Rzymianin") będzie OSTATNIM PAPIEŻEM. Benedykt XVI jest 111 papieżem… Następny będzie 112. Zdaniem św. Malachiasza, teraz zostanie wybrany ostatni papież – Petrus Romanus:

"112 papież, Piotr Rzymianin, "Podczas okrutnego przesladowania Świetego Kościoła Rzymskiego, zasiądzie tam Piotr Rzymianin, który będzie pasł swoje owce w wielu boleściach: a kiedy to się skończy, miasto 7 wzgórz zostanie zniszczone, i straszny sędzia będzie sądził swój lud".

Koniec".

 

http://www.unitypublishing.com/godskingdom/PopeEndTimes.htm

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin