Game.of.Thrones.S06E02.PROPER.HDTV.x264-BATV.txt

(19 KB) Pobierz
[900][1011].:: GrupaHatak.pl ::.|.:: Westeros.pl ::.
[1017][1066]{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [6x02]|Dom
[1067][1138]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|kat & Igloo666
[1605][1632]Spróbuj z nim|jeszcze raz, Ned.
[1632][1671]To mój ojciec.|I mój wujek, Benjen.
[1678][1718]Nie opuszczaj tarczy,|inaczej srogo ci przywalę.
[1791][1839]- Wszyscy sš tacy szczęliwi.|- Podobnie jak niegdy ty.
[1901][1942]- Przestań się popisywać!|- Lyanna!
[1944][1985]Moja ciotka, Lyanna.|Widziałem jej posšg w krypcie.
[1993][2021]Ojciec nigdy o niej|nie opowiadał.
[2083][2111]Id sobie!|Włanie ćwiczymy.
[2113][2150]Z kim będziesz ćwiczył,|gdy Ned wyjedzie do Eyrie?
[2151][2181]- Nie wiem.|- Może z nim?
[2196][2223]Willis, chod tutaj.
[2271][2287]Hodor?
[2292][2327]- On ma w sobie krew olbrzymów.|- A ty sporo już ćwiczyłe.
[2329][2373]- To będzie uczciwa walka.|- Benjen unosi podbródek, nim zaatakuje.
[2374][2415]- I opuszcza go, nim zrobi unik, pani.|- Hodor potrafi mówić?
[2478][2531]Zostaw walkę małym lordom, Willis.|Chod, to nie miejsce dla ciebie.
[2533][2559]Stara Nianiu,|spójrz, jaki on wielki.
[2559][2581]Nikt go nie pokona,|jeli nauczy się walczyć.
[2581][2611]Cóż, ale nigdy się nie nauczy,|bo jest chłopcem stajennym.
[2611][2648]- Dajcie mu spokój!|- Pora na nas.
[2656][2684]Proszę, zostańmy nieco dłużej.
[2805][2832]W końcu pokazałe mi co,|co mnie obchodzi.
[2832][2878]- A potem mnie stamtšd zabrałe.|- W morskich odmętach jest pięknie.
[2887][2948]- Ale zbyt łatwo w nich utonšć.|- Nie tonšłem. Byłem w domu.
[3086][3109]Willis?
[3109][3144]- Hodor.|- Widziałem cię, gdy byłe chłopcem.
[3144][3183]Potrafiłe mówić.|Co się stało?
[3202][3217]Hodor.
[3267][3295]Gdzie jest Meera?
[3302][3318]Hodor.
[3584][3626]Nie powinna tu siedzieć.|Poza jaskiniš nie jest bezpiecznie.
[3627][3658]Nigdzie nie jest bezpiecznie.
[3677][3706]Dowiedziałem się,|że Hodor kiedy nie był Hodorem.
[3706][3755]Jego prawdziwe imię to Willis.|Potrafił mówić i walczyć...
[3778][3803]O co chodzi?
[3823][3853]Trójoka wrona mówi,|że nadchodzi wojna.
[3853][3891]I będziemy na niej walczyć|z tej jaskini?
[4166][4198]Brandon Stark cię potrzebuje.
[4218][4262]Do czego?|Siedzę tylko i patrzę, jak ma wizje.
[4266][4287]Mylisz, że zostaniecie tu|już na zawsze?
[4287][4324]Będzie cię potrzebował,|gdy stšd wyjdzie.
[4585][4610]/Pora na decyzję,|/ser Davosie.
[4613][4658]Otwórz drzwi, aby tamci ludzie|dołšczyli do swoich braci.
[4716][4759]Wypucimy nawet wilka|na północ od Muru, do jego krainy.
[4792][4822]Nikt nie musi dzi ginšć.
[4852][4887]Nigdy nie przepadałem|za szermierkš.
[4948][4985]Wybaczcie to,|co będzie wam dane ujrzeć.
[5045][5066]Dalej.
[5529][5553]Naprzód!
[5624][5651]Walczcie, tchórze!
[5963][5987]Pierdolony zdrajco.
[5988][6039]Jedynymi zdrajcami|sš mordercy Lorda Dowódcy.
[6051][6102]Przez tysišce lat Nocna Straż|broniła Czarnego Zamku przed dzikimi.
[6109][6138]Dopóki nie pojawiłe się ty.
[6223][6266]Do celi z nimi.|Tam jest ich miejsce.
[6579][6602]Trzeba im było wielu ciosów.
[6635][6689]Każę ludziom ułożyć stos.|Trzeba spalić kilka ciał.
[6798][6837]Oto pojawia się|wielka i wspaniała królowa Cersei.
[6839][6889]Cyce i dupa podskakujš.|I nagle spoglšda w mojš stronę.
[6889][6929]I obdarza mnie nawet umiechem|i tak wyczekujšco patrzy.
[6932][6975]Nigdy nie byłem wstydliwy,|no to wycišgam mojš knagę.
[6984][7015]Nigdy czego takiego nie widziała.|No i przywykła do brata.
[7015][7062]A podobno Jaime Lannister|nie ma zbyt wiele w portach.
[7067][7113]Widzi mnie w całej okazałoci|i przysięgam, że się oblizała.
[7126][7168]Znacie mnie i dobrze wiecie,|że bym was nie okłamał.
[7938][7980]- Zejdcie mi z drogi.|- Rozkazy króla, Wasza Miłoć.
[8004][8018]Czyli?
[8018][8069]Pragnie, by dla własnego bezpieczeństwa|pozostała w Czerwonej Twierdzy.
[8081][8109]Nie pozwalacie mi|dotrzeć na pogrzeb córki.
[8110][8154]Wybacz mi, Wasza Miłoć,|ale nie mogę pozwolić ci przejć.
[8170][8212]- Chcę pomówić z synem.|- Opucił Czerwonš Twierdzę.
[8511][8546]- Była już dorosła.|- Prawie.
[8556][8594]Udało nam się schwytać|morderców księcia Trystane'a?
[8607][8649]- Podejrzewam, że to sprawka matki.|- Nie zrobiłaby tego.
[8649][8675]Owszem, zrobiłaby.
[8687][8726]- Gniewasz się na niš?|- Oczywicie, że nie.
[8726][8773]Więc dlaczego zabroniłe jej przyjć?|Ma pełne prawo, by tu być.
[8773][8821]Powiedziano mi,|że nie mogłaby wejć do septu.
[8829][8878]- Gdyby spróbowała...|- Nie trafi do celi, gdy tu jestem.
[8908][8941]W takim razie|dlaczego jej nie odwiedziłe?
[8969][9015]- Zniosła to wszystko dla ciebie.|- Mylisz, że tego nie wiem?
[9057][9106]Przepraszam,|ale nie mogę.
[9115][9138]Dlaczego nie?
[9142][9195]Co zrobiłem, gdy Wiara Wojujšca|uwięziła jš i Margaery?
[9213][9266]Co zrobiłem, gdy kazali jej|przejć przez miasto jak jakiej dziwce?
[9281][9341]- Każdy z nas czasem zawodzi.|- Król jest Protektorem Królestwa.
[9344][9394]Jaki ze mnie władca, skoro nie potrafię|ochronić własnej matki albo żony?
[9394][9434]Id do swojej matki|i popro jš o wybaczenie.
[9455][9489]Wasza Miłoć.|Lordzie Dowódco.
[9497][9517]Chcę się zobaczyć z żonš.
[9518][9560]Bogowie czekajš,|aż królowa Margaery wyzna swe winy
[9560][9609]i poprosi ich o przebaczenie.|I tak samo musi zaczekać król.
[9613][9648]Id do swojej matki, Tommenie.
[9743][9789]- Odważny z ciebie człowiek.|- Wręcz przeciwnie.
[9790][9862]Odczuwam sporo strachu.|Przed Ojcem, Matkš czy Wojownikiem.
[9975][10011]Wiesz, dlaczego|przykrywamy zmarłym oczy?
[10018][10053]Abymy pamiętali,|by nie bać się mierci.
[10053][10082]Zamykamy oczy na tym wiecie|i otwieramy je na tamtym.
[10083][10141]- Pragniesz widać życia po mierci.|- Prawdę powiedziawszy, boję się.
[10141][10167]Uwięziłe i poniżyłe mojš siostrę.
[10167][10219]Poprosiła bogów o łaskę|i odpokutowała za swój grzech.
[10222][10249]A co z moimi grzechami?
[10262][10305]Złamałem więtš przysięgę|i podstępem zabiłem własnego króla.
[10317][10342]I własnego kuzyna.
[10342][10386]Pomogłem też uciec bratu,|gdy bogowie orzekli o jego winie.
[10400][10433]Jaka pokuta należy się mnie?
[10455][10500]- Przelałby krew w tym więtym miejscu?|- Bogom nie będzie to przeszkadzało.
[10501][10536]Przelewajš więcej krwi|niż my wszyscy.
[10548][10586]W takim razie zrób to.|Zasługuję na mierć.
[10594][10631]Wszyscy na niš zasługujemy.|Jestemy słabi i próżni.
[10634][10670]Żyjemy tylko|dzięki miłosierdziu Matki.
[10818][10863]- Sš za daleko, by cię uratować.|- Nie to jest ich misjš.
[10864][10913]- Nigdy by nie zdšżyli dobiec.|- Bywałem w gorszych sytuacjach.
[10914][10961]Z pewnociš wielu z nas by zginęło.|Ale kim naprawdę jestemy?
[10974][11029]Nie mamy imion ani rodzin.|Nie posiadamy niczego.
[11041][11090]A jednak razem|możemy zniszczyć całe imperium.
[11399][11424]Matko.
[11532][11582]- Ubrali jš w czerwień czy w złoto?|- W złoto.
[11590][11622]To dobrze.|Zawsze był to jej kolor.
[11637][11670]Przepraszam,|że nie pozwoliłem ci wyjć.
[11695][11730]Nie powinienem był|tego robić, ale...
[11743][11792]- Nie chciałem znów cię stracić.|- Rozumiem.
[11816][11847]Cieszę się,|że cię widzę.
[11869][11896]Wiem, że powinienem był|przyjć wczeniej.
[11896][11932]I chciałem.|Byłem w błędzie.
[11940][11999]- Nic się nie stało.|- Owszem, stało.
[12027][12087]Powinienem był ich wszystkich stracić|i zburzyć sept z Wielkim Wróblem w rodku,
[12088][12135]zanim pozwoliłem im cię skrzywdzić.|To samo zrobiłaby dla mnie.
[12150][12206]Wychowała mnie na silnego człowieka,|a takim się nie okazałem.
[12226][12254]Ale pragnę takim być.
[12281][12305]Pomóż mi w tym.
[12340][12363]Zawsze ci pomogę.
[12634][12672]Gdybym ja stracił kutasa,|chlałbym bez przerwy.
[12706][12754]Bez obrazy.|On żartuje z karłów, ja z eunuchów.
[12757][12792]- Nie żartuję z karłów.|- Robisz to w mylach.
[12792][12840]Nasza flota została spalona.
[12843][12880]Szukamy sprawców,|ale nikt niczego nie widział.
[12880][12901]Na pewno macie|jakie dobre wieci.
[12901][12938]Astapor i Yunkai|przestały prosić nas o pomoc.
[12940][12986]- Niech zdradzš nam, co takiego uczynili.|- Panowie odzyskali tam władzę.
[12986][13037]Wszystkie miasta Zatoki Niewolniczej|oprócz naszego wróciły do niewolnictwa.
[13052][13094]A co ze smokami?|Mamy dwa pod piramidš.
[13094][13142]Niczego nie jedzš,|odkšd królowa Daenerys zniknęła.
[13149][13199]Daenerys jest królowš smoków.|Nie możemy pozwolić, by głodowały.
[13200][13257]- Jak zmusisz smoka do jedzenia?|- Smoki le znoszš niewolę.
[13257][13288]- Skšd o tym wiesz?|- Tak już mam.
[13288][13320]Piję i znam się na rzeczy.
[13331][13388]Smoki, którymi Aegon podbił Westeros,|mogły latać na setki mil.
[13390][13433]Potem przodkowie Daenerys|zaczęli trzymać je w zagrodach.
[13438][13494]Po kilku pokoleniach ostatnie smoki|były nie większe od kotów.
[13499][13540]Muszš zostać uwolnione.|Inaczej na nic się nie przydadzš.
[13541][13594]Missandei, jak często|przebywała wród tych smoków?
[13602][13642]- Często.|- Skrzywdziły cię kiedy?
[13647][13680]- Nigdy.|- Smoki sš inteligentne.
[13680][13718]Według niektórych maesterów|przewyższajš w tym ludzi.
[13718][13763]Dobrze traktujš przyjaciół|i nie majš litoci dla wrogów.
[13773][13794]- A ja jestem ich przyjacielem.|- Na pewno o tym wiedzš?
[13795][13833]Dowiedzš się.|Pora, by otrzymały wieczerzę.
[14736][14762]Przyjanię się z waszš matkš.
[14827][14872]Przyszedłem wam pomóc.|Nie jedzcie mnie.
[14922][14976]Gdy byłem mały, wujek spytał mnie,|co pragnę otrzymać na dzień imienia.
[14980][15005]Błagałem o smoka.
[15005][15076]Mówiłem, że nie musi być duży.|Że może być tak mały jak ja.
[15147][15199]Wszyscy zamiali się,|jakbym opowiedział przedni żart.
[15199][15257]Potem ojciec powiedział mi,|że ostatni smok zmarł sto lat wczeni...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin