Atakowani przez ciemną moc.doc

(46 KB) Pobierz

Atakowani przez ciemną moc

 

 

Od: "Jacek Cybulski" <jacek_cybulski1@wp.pl>
Do: mjacek2013@interia.pl;
Wysłane: 18:58 Czwartek 2016-08-18
Temat: info55

 

Dzień dobry Maciej, od ośmiu lat jestem dręczony przez złe duchy. Kiedy przyszły do mnie powiedziały mi, że przychodzą aby mi pomóc, aby poprawić moje życie. Ale teraz widzę, że jest to zwykłe kłamstwo. Są oni jedynie pasożytami i korzystają z mojej energii. Nie chcą mi pomóc, chcą kontrolować moje życie dla ich własnych celów. Duchy te wiecznie wtrącają się w moje życie, mówią co mam robić lub czego mam nie robić, a kiedy się im sprzeciwiam, wtedy biją mnie po twarzy, głowie, szarpią moje wnętrzności, co jest bardzo bolesne.

 

Jak myślisz Maciej jaka jest przyczyna tego co się u mnie dzieje z tymi duchami, dlaczego to się u mnie zdarzyło i dlaczego tu są i wciąż mnie atakują.

 

Bardzo proszę o pomoc i uwolnienie mnie od dręczących mnie duchów lub proszę o radę co powinienem zrobić aby się od nich uwolnić.

 

Pozdrawiam

Jacek Cybulski

 

From: jacek

Sent: Thursday, August 25, 2016 5:15 PM

To: Jacek Cybulski

Subject: Re: info55

 

Witaj

Módl się gorąco o pomoc do Boga, Jezusa, Marii i Świętych [nawet wschodnich świętych] ale tych, którzy osiągnęli niebo. Jednocześnie żądaj kategorycznie od duchów aby odeszły na zawsze. Kieruj się w życiu bezinteresowną miłością, a złym duchom współczuj ich losu - to może pomóc je odstraszyć - bo one się boją ludzi, którzy płonął światłością, miłością i mają w sercu miłosierdzie. Ćwicz się więc w tym. A jeśli chcesz najszybszego efektu jedź do Matki Meery k. Frankfurtu nad Menem w Niemczech. Matka Meera to hinduska, potężny Awatar duchowy - pomogła już wielu ludziom - kiedyś pomogła i mnie gdy złe moce mnie dręczyły, a moja miłość i współczucie były jeszcze za słabe aby je odegnać.

Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Mieczysław Jacek Skiba

 

Od: "Jacek Cybulski" <jacek_cybulski1@wp.pl>
Do: "jacek" <mjacek2013@interia.pl>;
Wysłane: 23:03 Czwartek 2016-08-25
Temat: Re: info55

 

Dzień dobry Panie Mieczysławie, bardzo dziękuję.

 

1. Czy był Pan raz czy kilka razy u Matki Meery

 

2. Czy Pana objawy ze złymi duchami były podobne do moich i czy słyszał Pan o podobnych przypadkach do mojego w którym pomogła Matka Meery pytam bo słyszałem że są osoby które już po pierwszym razie doznały ulgi w swoich problemach, ale słyszałem że byli u niej po kilka razy i tacy u których nic się niestety nie zmieniło.

 

Pozdrawiam

Jacek Cybulski

 

From: jacek

Sent: Friday, August 26, 2016 7:49 AM

To: Jacek Cybulski

Subject: Re: info55

 

Panie Jacku

Każdy przypadek jest inny, mój też. Doświadczyłem i jasnej i ciemnej strony mocy - czyli starego i nowego nieba oraz otchłani i piekła - ciemności, z którą zacząłem toczyć bój. Jednak żona i psychiatrzy potraktowali mnie z buta - po prostu uznali mnie za chorego i troskliwa żona dodawała mi bardzo silnego psychotropu do pokarmów [rispoleptu] - skutek był taki, że przegrałem boje z siłami ciemności i omal sobie życia nie odebrałem 2 razy. Na szczęście pojechałem do Matki Meery - i Jej błogosławieństwo pomogło prawie od razu. Ponadto gdy wyćwiczyłem w sobie jeszcze większą miłość i współczucie dla innych Istot i dusz, a nawet duchów i udało mi się wytłumaczyć żonie, że psychotropy mnie zabijają i przestała to świństwo dodawać do wszystkiego - poczułem w sobie tę moc która mnie teraz chroni - mimo, że jestem jeszcze atakowany psychotronicznie [bo jest wiele sił ciemności - nie tylko duchowych ale i cielesnych, w tym uzbrojonych w potężne technologie szkodzących Ludzkości]. Najważniejsza reszta w przesłanych 3 plikach z projektu książki. 

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Jacek - Mieczysław Jacek Skiba

 

Od: "Jacek Cybulski" <jacek_cybulski1@wp.pl>
Do: "jacek" <mjacek2013@interia.pl>;
Wysłane: 5:34 Poniedziałek 2016-08-29
Temat: Re: info55

 

Dzień dobry Panie Mieczysławie, bardzo dziękuję, bardzo proszę aby napisał Pan coś lub przesłał mi jakiś materiał, link do strony lub książkę na temat broni psychotronicznej przez którą jest Pan atakowany, szczególnie bardzo proszę napisać jak się przed tym Pan broni lub jak się przed tym bronić.

 

Pozdrawiam

Jacek Cybulski

Panie Jacku

U mnie od 2001 do 2005 był chropowaty dźwięk w głowie. Od 2005 do dziś jest pisk jak hamujący pociąg [porwali mnie i wymienili mi implant]. Ignoruję to - i to działa - staram się czymś zająć i o tym nie myśleć. Gdy mimo to nic nie pomaga staram się położyć i zasnąć - sen leczy. Ze dwie lampki wina też rozluźniają. Wiem, że ludzie mają znacznie bardziej przykre dolegliwości i cierpienia z tym związane. Przesyłam trochę materiałów w tym względzie. Krzysiek Damian z Torunia i Ewa Pawela starają się nagłośnić temat - organizowali protesty, pisali do MON [Ministerstwa Obrony Narodowej]. Też pisałem do MON w tej sprawie. Ponoć Ministerstwo bada już te sprawy - bo coraz więcej ludzi cierpi ?! Zobaczymy jakie będą wyniki działań MON ?!    

Pozdrawiam

Jacek - Mieczysław Jacek Skiba 

 

 

Od: "Jacek Cybulski" <jacek_cybulski1@wp.pl>
Do: mjacek2013@interia.pl;
Wysłane: 2:40 Wtorek 2016-08-30
Temat: ino

 

Dzień dobry Panie Mieczysławie, bardzo dziękuję, każdy z nas przez te lata walki i cierpienia ma swoje strategie obronne, ponieważ Pan tak ładnie i sympatycznie podzielił się ze mną swoich sposobami, napisz też o swoich:

 

1. Tabci dostępny w aptece bez recepty, niech Pan nie patrzy że tam jest skład podobny do paracetamolu ale jest tam i inny składnik który mnie bardzo ładnie uspokaja i wycisza i przez to też moje ataki się trochę zmniejszają.

2. Voltaire Acta Forte – przecież jak nas coś dręczy to tam gdzie nas boli jest zapalenie a to jest bardzo dobry lek przeciwzapalny.

3. Epsom salt – jakieś medium z zagranicy napisał do mnie że kąpał się w codziennie w wodzie w wannie dosypując kubek zwykłej soli i kubek Epsom salt i napisał że miał podobne objawy do moich i że po 3 miesiącach stosowania tego całkowicie mu przeszło, po prostu Epsom salt i sól morska oczyszczają zewnętrznie i wewnętrznie nas ze złych energii które nas osłabia i powodują że jesteśmy podatni na ataki.

4. Ludzie na cały świecie piszą o miand control, kontroli umysłu a przecież już ktoś wymyślił coś co się nazywa klatka faradaya, niech Pan jak najwięcej przeczyta na ten temat w Internecie i ją zastosuje, jedni w niej śpią, drudzy zakładają oczywiście tylko w domu np. miedzianą czapkę, przecież wiadomo że maind control, kontrola umysłu  to fale elektromagnetyczne a klatka faradaya przecież ich nie przepuszcza. Jeśli rzeczywiście ma Pan te chipy, implanty w swojej głowie to one nie działają same tylko służą do zdalnego oddziaływania na Pana, jeśli udałoby się przerwać tę komunikację między implantami a złymi poprzez klatka faradaya to i wszystko by się u Pana skończyło.

5. Magnesy - jakieś facet z zagranicy napisał do mnie bo dosyć dużo korespondowałem w tej sprawie że trzeba kupi 3 zwykłe magnesy, jeden przyczepiony na czubku głowy, drugi między odbytem a narządami rodnymi i trzeci zawieszony na klatce piersiowej na wysokości czakrami serca lub splotu słonecznego. Trzeba je nosić też przez trzy miesiące, chodzi zapewne o to że te dranie nas osłabiają  a potem nas atakują pobierając od nas energie z tych trze lub czterech czakr.

6. Światowe Centrum Słuchu Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach pod Warszawą, nie mówię o Panu ale wiadomo że starsi ludzie z nadciśnieniem tętniczym słyszą permanentny szum w uszach co można wyeliminować przed odpowiednie leki, ja na Pana miejscu zbadałbym się tam czy to co Pan słyszy nie jest czasem wynikiem jakiegoś defektu, choroby Pana uszu.

 

Bardzo Pana proszę niech Pan raczej bez mojej wiedzy i zgody nie kolportuje tych moich pomysłów bo jak ludzie zaczną to stosować i zły się dowie to może zmienić metody.

 

Bardzo Pana proszę jeśli nawet Pan mi nie wierzy ale niech Pan choć wypróbuje te moje metody, to niewiele kosztuje a może pomóc. Wszystkie te metody mają swoje logiczne uzasadnienie. Niech Pan napisze co Pan o tym myśli.

 

Pozdrawiam

Jacek Cybulski

 

 

 

Witam !


Co myślę ? Sole OK [właśnie wróciłem z basenu w Bardejovskich Kupelach na Słowacji - kąpiel w wodzie zmineralizowanej zawsze pomaga i niesamowicie odświeża - coś wspaniałego]. Leki - stronię od nich wszelkimi metodami - jestem przeciwny wszelkiej chemii. Klatka Faradaja lub magnesy ? - już widzę jak żona zaczyna ze mną walczyć, że mi odbiło. Leczyłem ten dźwięk na różne sposoby - laryngolog, neurolog, a nawet psychiatra. Nic nie pomagało - a raczej szkodziło. Po prostu - olewanie tego dźwięku i działanie lub sen są najlepszym lekarstwem.

Serdecznie dziękuję za wszelkie porady. Kto wie może faktycznie z niektórych kiedyś skorzystam ?

Pozdrawiam

MJS

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin