Cezary Sikorski - O alternatywności procesu transformacji kapitalizmu w socjalizm (Michała Kaleckiego koncepcja ustroju pośredniego w świetle zagadnień teorii transformacji).pdf

(923 KB) Pobierz
S T U D IA F IL O Z O F IC Z N E
N R 4 (257), 1987
Cezary Sikorski
O ALTERNATYWNOŚCI PROCESU TRANSFORMACJI
KAPITALIZMU W SOCJALIZM
(MICHAŁA KALECKIEGO KONCEPCJA „USTROJU POŚREDNIEGO”
W ŚWIETLE ZAGADNIEŃ TEORII TRANSFORMACJI
Artykuł broni tezy o powszechności procesu transformacji kapitalizmu w so­
cjalizm, wychodząc z założenia, że skoro kapitalizm doprowadził do scalenia róż­
norakich form wyzysku i podporządkowania ich formom historycznie dominującym,
to absurdalne byłoby tworzenie teorii transformacji kapitalizmu w socjalizm, która
opisywałaby proces przypadkowy czy marginalny, a sam socjalizm czyniłaby zja­
wiskiem ograniczonym w czasie i przestrzeni.
Interesuje nas zagadnienie transformacji kapitalizmu w socjalizm,
które rozpatrywane jest przez materializm historyczny w ramach teorii
r o z k ł a d u formacji kapitalistycznej oraz teorii b u d o w y społeczeń­
stwa socjalistycznego. Sprzeczności, które leżą u podłoża procesu trans­
formacji ujawniają się w paradoksalnej postaci ścisłego podziału świata:
na (1) te regiony, które — jak się sądzi — są bezpośrednio zaangażowa­
ne w przejście, (2) te, które z pozoru pozostają nienaruszone, mimo że to
w nich ten proces zachodzi, oraz (3) te, które zdają się być zupełnie ne­
utralne wobec transformacji. Ten pozór, który jest refleksem samego
procesu transformacji, stanowi mocną podstawę ideologicznych prób r e-
g i o n i z a c j i procesu tworzenia się przesłanek socjalizmu.
Naszym zadaniem jest wykazanie p o w s z e c h n o ś c i tego procesu,
a przede wszystkim pozorności neutralności i „nietykalności” . Skoro ka­
pitalizm jako formacja doprowadził do scalenia różnorakich form wyzys­
ku i podporządkowania ich formom historycznie dominującym, to w ta­
kim razie absurdalne byłoby tworzenie teorii transformacji kapitalizmu
w socjalizm, która bądź nie byłaby powszechna, bądź opisywałaby pro­
cesy przypadkowe czy marginalne, czyniąc tym samym z socjalizmu ten­
dencję ograniczoną w czasie i przestrzeni — pewną o k o l i c z n o ś ć roz­
woju kapitalizmu.
1. UWAGA O OBRAZIE ŚWIATA MICHAŁA KALECKIEGO
Za przedmiot krytyki obieramy tu niektóre tezy teorii e k o n o m i e z-
n e j Michała Kaleckiego. Kalecki nie stawia w ogóle problemu jedności
procesu historycznego wyrastającego z jedności kapitalistycznego świata.
Pomijając globalne sprzeczności jego reprodukcji, dzieli go na: 1° część
socjalistyczną („realny socjalizm” ), 2° społeczeństwa późnego (jak powia­
dał — „zreformowanego”) kapitalizmu oraz 3° tzw. kraje rozwijające się,
„ustroje pośrednie” . Modelowe badania Kaleckiego sugerują, iż (każda
z tych części świata jest strukturą ekonomiczną samonapędzającą swój
8 — S tu d ia F i l o z o f i c z n e
4/87
114
Cezary Sikorski
rozwój (lub niedorozwój), zaś cały świat — w ten sposób ,podzielony —
wykazuje znaczną historyczną stabilność, która odsyła do, lamusa klasy­
czne teorie rewolucji socjalistycznej i ożywia na przykład koncepcję „ul-
traimperializmu” Karola Kautskiego h
Nas jednak interesują nie tyle wnioski, jakie wyprowadzał Kalecki
z tego obrazu świata, lecz raczej konkret jego badań ekonomicznych, któ­
ry temu wyodrębnieniu służył. Skoro analiza ekonomiczna wskazuję na
odrębność p r o c e s u w z r o s t u w tych regionach, to bezpośrednie pró­
by niwelowania tych różnic sprowadziłyby ekonomię z poziomu nauki.
Tymczasem nam potrzebny jest ten ekonomiczny konkret j a k o p r z e d -
m i o t b a d a ń , by z jego pomocą, na innym poziomie, rozważać jedność
procesu transformacji.
Nie chodzi więc o to, by wymyślać jakieś pominięte przez Kalecki ego
ekonomiczne relacje zachodzące wewnątrz i między badanymi przez niego,
odrębnymi częściami świata, lecz o wplecenie tych odrębnych części świa­
ta w jednolitą teorię transformacji, która byłaby w stanie umieścić te —
zdawałoby się — l o k a l n e historie w j e d n o l i t y m porządku historii
współczesnej. Co więcej, w ramach tej teorii należałoby uszeregować je
w zgodzie z logiką procesu historycznego, a zatem — być może — wbrew
mapie historii empirycznej, w której cząstki te współistnieją i wzajemnie
przeplatają się ze sobą.
Mniej więcej jasny wydaje się historyczny i teoretyczny związek mię­
dzy rozwiniętymi sferami („zreformowanego” ) kapitalizmu i jego peryfe­
riami, tzn. krajami zacofanymi w r a m a c h r o z w o j u formacji kapi­
talistycznej jako całości 2. Poważniejszych kłopotów przysparza ustalenie
relacji między: 1° powstającymi wciąż — deklaratywnie bądź realnie —
1 Por. M. Kalecki,
Uwagi o «reformie przełomowej»,
[w:]
Dzieła,
Warszawa,
t. 2, s. 509 - 510.
* W polskiej literaturze jednym z pierwszych, którzy podjęli ten problem,
włączając doń także historię Polski, był Witold Kula, który w mechanizmach roz­
woju kapitalizmu w o g ó l e , a w stosunkach łączących kapitalistyczne centrum
z jego peryferiami (południowoamerykańskimi, azjatyckimi czy wschodnioeuropej­
skimi) w s z c z e g ó l n o ś c i poszukiwał prawidłowości, dzięki którym „zacofanie
jednych krajów staje się funkcją rozwoju innych” (W. Kula,
Historia, zacofanie,
rozwój,
Warszawa 1983, s. 189). Kula zauważył również trwałość tych mechanizmów:
ten „mechanizm — pisał — rozpoczęty w dobie merkantylizmu, a polegający na
«pozostawianiu innym» tych działów produkcji, w których wydajność pracy jest
względnie niska, natomiast na zarezerwowaniu dla siebie tych, w których aktualnie
jest wyższa, raz puszczony w ruch działał przez pokolenia nadal. Działał automa­
tycznie. Przez samo swoje działanie pogłębiał się. Stwarzał konieczność dalszych
przekształceń w tym samym idącym kierunku” (tamże, s. 194). W literaturze świa­
towej jednym z pionierów badań nad strukturalnym, kapitalistycznym zacofaniem
jest Andre G. Frank. W pracy z lat sześćdziesiątych pisał on o „kontynuacji
i wszechobecności strukturalnych wyróżników gospodarczego rozwoju i niedoroz­
woju, realizowanych za pośrednictwem ekspansji i rozwoju systemu kapitalistycz­
nego, w każdym okresie i we wszystkich miejscach”, co wyklucza możliwość prze­
zwyciężenia istoty niedorozwoju i prowadzi do tzw. „rozwoju niedorozwoju” (A. G.
Frank,
Capitałism and Underdevelopment in Latin America. Historical Studies
of Chile and Brasil,
New York—London 1967, s. 12 i 13 -14). W latach siedem­
dziesiątych oryginalne studia nad historycznymi źródłami zacofania prowadził Im­
manuel Wallerstein, który dowodził jedności gospodarczej świata od XVI wieku
poczynając (tzw. „światowej gospodarki europejskiej”), składającej się z rozwinię­
tego centrum i funkcjonalnie powiązanych z nim peryferii w Europie Wschodniej
Proces transformacji kapitalizmu w socjalizm
115
gospodarkami socjalistycznymi „realnego socjalizmu” a rozwiniętymi spo­
łeczeństwami kapitalistycznymi „kapitalizmu zreformowanego” oraz 2°:
przemianami zachodzącymi w niektórych gospodarkach zacofanych, któ­
re nazwał Kalecki „gospodarkami mieszanymi” , a gospodarkami „realne­
go socjalizmu” .
Tendencję, którą dostrzegał i wyodrębniał Kalecki, można byłoby
w największym skrócie, który dalej wypełnimy konkretem, opisać nastę­
pująco: W peryferyjnej sferze dotychczasowych oddziaływań kapitalistycz­
nych metropolii następuje zmiana wewnętrznego układu sił, wobec
czego realne staje się oderwanie od kapitału metropolii i przyspieszenie
rozwoju ekonomicznego. Społeczeństwa takie — dotychczas neokolonial-
ne — „w swym uprzemysłowieniu korzystają z doświadczeń krajów so­
cjalistycznych” , lecz — stwierdzał Kalecki — „nie mogą być w żadnym
razie uważane za socjalistyczne” 3. Powstaje tam „gospodarka mieszana” .
Kraje o „gospodarce mieszanej” — pisał Kalecki — to takie kraje, któ­
re — w warunkach porewolucyjnej niezależności od obiegu kapitału świa­
towego — posiadają sektor prywatny (głównie drobnotowarowy), sektor
publiczny (głównie państwowy) oraz stosują planowanie rozwoju gospo­
darczego 4. W innym miejscu dodawał Kalecki, że „są to d a w n e k o l o ­
n i e [podkr. C. S.l, które w ostatecznym wyniku wojny światowej osiąg­
nęły niepodległość i oparły swój rozwój na tzw. gospodarce mieszanej” 5.
Mimo dominacji prywatnego sektora drobnotowarowego ważna rola
przypada tam ekonomicznym strukturom państwa ® gdyż — wobec do­
,
tychczasowego rozwoju, a właściwie „rozwoju niedorozwoju” — tylko
państwo może wystąpić jako znaczący inwestor oraz koordynator rozwo­
ju gospodarczego. Towarzyszy temu konieczność wprowadzenia elemen­
tów planowania ekonomicznego. Lecz istniejąca tam struktura klasowa
stabilizuje układ własności oraz odziedziczony po okresie kolonialnym
sposób organizacji życia gospodarczego. Tym samym poważnie ogranicza­
ne są przemiany potencjalnie zawarte w antykolonialnym przewrocie7.
Na stabilizację tę wpływa przede wszystkim szeroko rozumiany sektor
drobnotowarowy.
Dostrzegając tę tendencję, dowodził Kalecki historycznej trwałości
i innych koloniach państw zachodnioeuropejskich (Por. I. Wallerstein,
The Modern
World-System. Capitalist Agriculture and the Origins of the European World-Eco­
nomy in the Sixtenth Century,
New York 1974; oraz
The Modern World-System II.
Mercantilism and the Consolidation of the European World-Economy. 1600 - 1750,
New York 1980). W tym samym czasie pojawiła się interesująca praca na temat
strukturalnego zacofania w Europie środkowo-wschodniej (I. T. Bernard, G. Ranki,
Economic Development in East-Central Europe in the 19th and 20th Centuries,
New York 1974).
* M. Kalecki,
Uwagi o...,
s. 508.
4 M. Kalecki, I. Sachs, Z
zagadnień finansowania rozwoju krajów o «gospo­
darce mieszanej»,
Warszawa 1967, s. 7.
5 M. Kalecki,
Uwagi
o. ..., s. 508.
6 „Gospodarkę tych krajów cechuje znaczny często udział państwa w wielkim
przemyśle, transporcie i bankach, a zwłaszcza w nowych inwestycjach produkcyj­
nych” (tamże, s. 509).
7 „Przeprowadzane tu reformy agrarne — pisał Kalecki — były z reguły bar­
dziej radykalne w początkowych założeniach niż w wykonaniu”. Dodawał także
Kalecki, że „chociaż kraje te sporządzają śmiałe plany rozwojowe, wykonanie ich
odbiega na ogół od zamierzeń” (tamże, s. 508 i 509).
116
Cezary Sikorski
struktur „gospodarki mieszanej” . Historyczna stabilność sprzeczności kla­
sowej i odpowiadających im instytucji społecznych „gospodarki miesza­
nej” była dla niego podstawą wyodrębnienia l o k a l n e j h i s t o r i i
„ustroju pośredniego” .
2. INTERPRETACJA PODSTAWOWYCH ZAŁOŻEŃ KONCEPCJI
„USTROJU POŚREDNIEGO”
Interpretacja ta służyć ma z pozoru sprzecznym celom. Z jednej stro­
ny pokazać ma, w jakich wewnętrznych okolicznościach „ustroje pośred­
nie” jako momenty dziejów powszechnych wyrastać mogą na specyficz­
ne l o k a l n e h i s t o r i e świata, zaś z drugiej dowieść, iż w ramach
owej lokalnej historii zawarta jest alternatywa rozwojowa świata jako
całości, tzn. kapitalizm albo socjalizm, oraz że „ustroje pośrednie” są tyl­
ko — interesującym teoretycznie — odpryskiem dziejów powszechnych.
By dowieść tego drugiego wpleść należy teorię „ustroju pośredniego”
w teorię przejścia od kapitalizmu do socjalizmu. Ale droga do tego pro­
wadzi właśnie przez namysł nad przyczynami zastygania w sobie „ustro­
jów pośrednich” .
Interpretacja wychodzi z założenia, iż „ustrój pośredni” jest opisywa­
ny przez Kaleckiego z pomocą dwojakiego rodzaju tendencji. P i e r w-
s z e występują jako k o n i e c z n o ś c i „ustroju pośredniego” , tzn. jako
procesy, które wytwarzają z tego momentu rozwoju historycznego odręb­
ną drogę rozwoju. D r u g i e posiadają u Kaleckiego jedynie status m o ż ­
l i w o ś c i i występują jako mniej lub bardziej czytelne a l t e r n a t y -
w y „ustroju pośredniego” .
Naszym zadaniem będzie wykazanie, że u podstaw tych alternatyw
spoczywają realne sprzeczności klasowe „ustroju pośredniego” , sprzecz­
ności k o n i e c z n e , a zatem wiążące to, c o k o n i e c z n e , z t y m, c o
m o ż l i w e . Rozpoznanie ostatecznych konsekwencji rozwoju tych sprze­
czności możliwe jest dopiero w ogólnym planie teorii transformacji kapi­
talizmu w socjalizm. W tej perspektywie zarówno konieczności, jaki i moż­
liwości „ustroju pośredniego” nabierają odmiennego teoretycznego zna­
czenia. Samoistną przestaje być cała koncepcja „ustroju pośredniego” ,
przekształcając się w przedmiot teorii transformacji.
A . T O , CO K O N IE C Z N E
(1)
Quasi-feudalne i wczesnokapitalistyczne struktury ekonomiczne,
które zostały wchłonięte przez kapitalizm i które stanowią podstawy pod­
porządkowania pracy kapitałowi w krajach neokolonialnych, wytwarza­
ją tam niezwykle silny sektor drobnotowarowy (chłopski, rzemieślniczy,
nakładczy, manufakturowy itp.). Stąd potencjalnie silna pozycja drobno­
mieszczaństwa. Ujawnia się ona szczególnie w ruchach rewolucyjnych
o charakterze narodowowyzwoleńczym, antykolonialnym. Udział drobno­
mieszczaństwa — a „obejmujemy tą nazwą — pisał Kalecki — również
odpowiedniki tych warstw wśród chłopów” 8 — w walce narodowyzwo-
leńczej narodów kolonialnych jest oczywisty i k o n i e c z n y , gdyż klasa
ta jest z reguły przedmiotem bezpośredniego (z pracy żywej) i pośrednie­
go (z pracy uprzedmiotowionej) wyzysku zarówno burżuazji zagranicz-
8
M. Kalecki,
Uwagi o społeczno-gospodarczych aspektach „ustrojów pośred­
nich",
[w:]
Dzieła,
t. 5, s. 22.
Proces transformacji kapitalizmu w socjalizm
117
nej, jak i rodzimej — kompradorskiej. Ekonomiczne usytuowanie drob­
nomieszczaństwa, słabość rodzimej wielkiej burżuazji i jej antynarodowy
charakter sprawiają, że emancypacja tych krajów m u s i b y ć związana
z polityczną emancypacją drobnomieszczaństwa: „Kraje te — pisał Ka-
lecki — osiągają emancypację polityczną w następującej konfiguracji
społeczno-gospodarczej: drobna burżuazją jest warstwą bardzo liczną, na­
tomiast elementy wielkokapitalistyczne reprezentuje w dużej mierze
kapitał zagraniczny przy niewielkim raczej udziale rodzimej wielkiej bur­
żuazji” fl. To właśnie — oraz dalej przedstawione konieczne działania
drobnej burżuazji — sprawia, że „w okresie emancypacji politycznej [...]
elementy reprezentujące drobnomieszczaństwo n o r m a l n ą k o l e j ą
r z e c z y [podkr. C. S.] dochodzą do władzy” 1
0.
(2) Ale ich utrzymanie się przy władzy wymaga rozstrzygnięcia na
swoją korzyść istniejących w gospodarce p o s t n e o k o l o n i a l n e j
sprzeczności klasowych. Są to sprzeczności nieklasyczne na mocy koniecz­
ności zawartych w dotychczasowym rozwoju: „Klasami antagonistyczny­
mi — pisał Kalecki — wobec klasy rządzącej [tzn. drobnomieszczaństwa,
C. 5.] są w tym przypadku: od góry — sprzymierzona z kapitałem zagra­
nicznym wielka burżuazją i feudałowie, a od dołu — chłopi małorolni
i bezrolni oraz biedota miejska, tj. robotnicy w drobnych zakładach, cha­
łupnicy i ludzie bez określonego zajęcia, głównie przybyli ze wsi w po­
szukiwaniu środków egzystencji. Natomiast pracownicy umysłowi oraz
stosunkowo nieliczni robotnicy wielkich [z reguły upaństwowionych, C, S.]
zakładów, którzy w krajach słabo rozwiniętych stanowią klasę uprzywi­
lejowaną w zestawieniu z biedotą wiejską i miejską, są częstokroć
(zwłaszcza jeśli chodzi o zatrudnionych w zakładach państwowych) nie
przeciwnikami, lecz sojusznikami elementów drobnomieszczańskich” lł.
Użyte przez Kaleckiego słowo „częstokroć” uwzględnia możliwość od­
miennego ukształtowania się sojuszy i antagonizmów w „ustroju pośred­
nim”, także prawdopodobieństwo przekształcenia się zatrudnionych w sek­
torze państwowym w siłę destrukcyjną „ustroju pośredniego” , gdy roz­
wój ekonomiczny zagrozi dalszej rozbudowie (a tym samym także prze­
chwytywaniu środków kumulowanych przez państwo), sektora państwo­
wego. Jest to jednak tylko sytuacja m o ż l i w a , która wykracza poza
logikę sojuszy klasowych „ustroju pośredniego” .
(3) Tymczasem k o n i e c z n y układ sojuszy i antagonizmów klaso­
wych jest dany bezpośrednio jako następstwo rozwoju walki imperiali­
stycznej. W pierwszej fazie spoczywa na równoczesności i współzależnoś­
ci między procesem nacjonalizacji kapitału przemysłowego i reformą rol­
ną. Nacjonalizacja „przemysłowych wysp” , które stanowią filary pano­
wania kapitału światowego, jest od początku zgodna z interesami drob­
nomieszczaństwa, a dopiero wtórnie z interesami słabej klasy robotniczej.
Ruch ten pozostaje przede wszystkim ruchem chłopskim, gdyż dąży do
umocnienia tendencji drobno towarowych na wsi. Dlatego też towarzyszy
mu k o n i e c z n o ś ć przeprowadzenia reformy rolnej 12.
9 Tamże. O tym, co dzieje się, gdy powstanie w tych krajach rodzima wielka
burżuazją traktuje m. in. praca H. Szlajfera pt.
Modernizacja zależności. Kapita­
lizm i rozwój w Ameryce Łacińskiej,
Wrocław—Warszawa—Kraków—Gdańsk—Łódź
1985.
1 M. Kalecki,
Uwagi o społeczno-gospodarczych..., s.
23.
0
1 Tamże, s. 24 - 25.
1
1 Tamże, s. 23.
2
Zgłoś jeśli naruszono regulamin