Prezydent Obama celowo pozwolił na powstanie ISIS.docx

(1510 KB) Pobierz

Bomba: Prezydent Obama celowo pozwolił na powstanie ISIS – ujawnia 'wycieknięte' nagranie sekretarza stanu Johna Kerry

Bombshell: Leaked Audio of Secretary Kerry Reveals President Obama Intentionally Allowed Rise of ISIS

Nas którzy obserwowaliśmy i informowaliśmy o prezydenturze Obamy od pierwszego dnia uderzał pozorny brak zainteresowania Obamy ISISem, jedną z najbardziej wściekłych, oddanych i z sukcesem działających dżihadyjskich armii na świecie. Ich dzikość zapierała dech, nawet u dżihadystów. Ich sukces był bezprecedensowy w tym stuleciu.

W 2011 ostrzegałem o zwiększającym się zagrożeniu ISIS. Pod koniec 2011, nasza organi-zacja AFDI i nasi międzynarodowi partnerzy z SION wzywali do pilnego przyznawania azylu chrześcijanom i mniejszościom religijnym mordowanym w niewyobrażalnych liczbach. Ostrzegaliśmy o ludobójstwie. I dalej nic nie zrobiono. 

W oszałamiającym nowym wpisie Conservative Treehouse pokazuje zdumiewający dowód na to, że prezydent Obama był nie tylko świadom rosnącego niebezpieczeństwa ISIS, ale on na to pozwolił.

Absolutnie oszałamiające – Wycieknięte nagranie sekretarza stanu Johna Kerry'ego ujawnia, że prezydent Obama celowo pozwolił na powstanie ISIS…

Sundance, Conservative Treehouse, 1 stycznia 2017:

Są takie momenty w badaniach śledczych, kiedy szczęka opada, i poznaje się zna-czenie tego co czytasz lub słuchasz. Taką okazją  jest brutalne bagatelizowanie nagra-nia sekretarza Johna Kerry'ego.


111004assad

 

Syria


♦ W sierpniu 2014 prezydent Obama (w beżowym garniturze) zorganizował konferencję pra-sową, kiedy stwierdził, że "nie miał strategii wobec ISIS". –Video Link

♦ Dwa miesiące później, w październiku 2014, Josh Earnest na konferencji prasowej oświadczył: "Nasza strategia wobec ISIS zależy od czegoś co jeszcze nie istnieje". Video Link

Ale 30 września 2016 New York Times spokojnie ujawnił wycieknięte nagranie [quietly released a leaked audio recording] ze spotkania Johna Kerry'ego z wieloma frakcjami zrze-szonymi w Syrii.

Kiedy słucha się tego nagrania (poniżej) natychmiast staje się oczywiste co działo się kiedy Biały Dom wydał oba te oświadczenia w 2014. Ponadto dowiesz się dlaczego amerykańskie media zakopały tę historię, i jak wiąże się ona z ponad 5 latami kłopotliwej amerykańskiej polityki bliskowschodniej.

Ten dowód w tej pojedynczej historii powinien na zawsze odebrać wszelką wiarygodność amerykańskiej polityce za prezydenta Obamy. On niszczy również wiarygodność dużej liczby dobrze znanych republikanów. To co to nagranie ujawnia jest znaczące:

Po pierwsze, tylko zmiana reżimu, usunięcie Bashira Assada w Syrii było celem prezy-denta Obamy.  To potwierdza sekretarz John Kerry.

Po drugie, żeby zrealizować ten główny cel, Biały Dom chciał widzieć powstanie ISIS zakładając, że sukces ISIS zmusi syryjskiego prezydenta Bashira Assada do zgody na wa-runki Obamy i ustapienie.

Po trzecie, żeby umożliwić realizację tych dwóch celów, Obama i Kerry celowo przekazy-wali broń dla ISIS a nawet, prawdopodobnie, zaatakowali syryjski rządowy konwój militarny by zatrzymać strategiczny atak na islamskich ekstremistów, zabijając 80 syryjskich żołnierzy. [killing 80 Syrian soldiers]

Zatrzymaj się na moment i rozważ te 3 punkty zanim przejdziesz dalej. Bo to nagranie (poni-żej), razem z pokazującym się teraz towarzyszącym mu śledztwem, ie tylko demaskuje te 3 punkty jako prawdę, ale także daje ich konkretne dowody.

Problem w tajnej strategii Obamy/Kerry'ego stał się jasny, kiedy ISIS rósł w sile na tyle, żeby zapewnić Białemu Domowi optymizm dla planu – ale, zamiast skapitulować, Assad wtedy zwrócił się o pomoc do Rosji.

Kiedy Rosja przyszła z pomocą Bashirowi Assadowi, syryjski rząd mógł pokonać ISIS i islamskie elementy ekstremistyczne w Syrii. Ukryty plan Obamy/Kerry'ego (jak i McCaina, Grahama, et al) uległ zachwianiu, kiedy Rosja pokonała ISIS, al-Qaeda i al-Nusra.

Rewelacje w tym wyciekniętym nagraniu są po prostu zdumiewające. 40-minutowa dyskusja odbyła się w kuluarach  Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Spotkanie odbyło się w holenderskiej misji ONZ, 22 września 2016:

[…]  Prywatna rozmowa Kerry’ego była najwyraźniej z dwu tuzinami 'syryjskich cywilów', wszyscy z popieranych przez Amerykę wiązanych z opozycją NGO w edukacji i grupami medycznymi rzekomo pracującymi na 'zajmowanych przez rebeliantów' (terrorystów) te-renach Syrii. [medical groups]

To spotkanie opozycji obejmowało też 'ratowników', którymi mogą być jedynie ambasadoro-wie z Białych Hełmów [White Helmets], pseudo NGO służących jako główny PR front Wa-szyngtonu i Londynu w dążeniu do 'zakazu strefy lotów' w Syrii, i finansowanych przez US, UK, EU i inne państwa koalicyjne do dużo ponad $100 mln (do tej pory). (link)

Posłuchaj nagrania.

Kluczowe momenty Kerry'ego na 02:00, i znowu około 18:30 dalej.

Dyskusja od 18:30 do 29:00 jest wyjątkowo demaskująca, i powinien posłuchać jej każdy kto zastanawiał się co działo się w Syrii. Kerry nawet wspomina o zasadzie "Odpowiedzialności za Ochronę" [Responsibility to Protect, or R2P]:

Nagranie

Linki:

♦ New York Times Link – HERE

♦ Analiza 21st Century Wire – HERE

♦ Więcej analiz Analysis – HERE

John McCain and John Kerry in Cairo on Sunday - Egypt Stock Exchange

Na podstawie tego nagrania możemy powiązać tak wiele spraw historycznych. Już wiemy o drugim prezydenckim memo [Second Presidential Finding Memo] zezwalającym na dodatko-we tajne działania CIA w 2012, tym razem w Syrii. Ale w przeciwieństwie do libijskiej operacji w 2012, nie znamy nazwy operacyjnej drugiej akcji w 2012 w Syrii.

2012: WASHINGTON, Aug 1 (Reuters) 1.08. – Prezydent Barack Obama podpisał tajny roz-kaz zezwalający na amerykańskie wsparcie dla rebeliantów chcących obalić syryjskiego prezydenta Bashara al-Assada i jego rząd, poinformowały źródła znające tę sprawę.

Rozkaz Obamy, przyjęty wcześniej w tym roku i znany jako "rozstrzygający", szeroko pozwa-la CIA i innym amerykańskim agencjom na udzielanie wsparcia mogącego pomóc rebelian-tom usunąć Assada. (link)

Następnie zastanów się jak to nagranie Kerry'ego, i teraz jasna polityka Obamy wobec Syrii, absolutnie potwierdza nasze wcześniejsze badania zawarte w the Benghazi Brief na temat Syrii:

(JULY 2012) Lipiec 2012. Kiedy stali na zewnątrz zarekwirowanego budynku rządowego w mieście Mohassen, trudno było rozróżnić ludzi Abu Khudera od innej brygady w syryjskiej wojnie domowej, w ich mundurach bojowych, T-shirtach i z brodami.

Ale to nie byli przeciętni członkowie Wolnej Armii Syryjskiej. Abu Khuder i jego ludzie walczą dla al-Qaida. Nazywaja się ghuraba’a, albo "obcymi", od słynnego dżihadystowskiego wier-sza opiewającego czasy Osamy bin Ladena ze zwolennikami w górach Afganistanu, i są jedną z licznych organizacji dżihadu organizujących przyczółek na wschodzie kraju teraz kiedy konflikt w Syrii rozciągnął się na drugi krwawy rok.

Oni próbują ukryć swoją obecność. "Niektórzy martwią się noszeniem [czarnych] flag" – powiedział Abu Khuder. "Oni boją się, że Ameryka przyjdzie i będzie z nami walczyć. Dlatego walczymy potajemnie. Po co Basharowi i zachodowi dawać pretekst?" Ale ich istnienie jest powszechnie znane w Mohassen. Nawet przechodnie żartują z ludźmi o bom-bach w autach i IEDs.

Zdaniem Abu Khudera, jego ludzie współpracują z radą wojskową, która dowodzi bryga-dami Wolnej Armii Syryjskiej [FSA] w regionie. "Spotykamy się niemal codziennie" – powiedział. "Mamy wyraźne instrukcje od przywództwa [al.-kaidy], że jeśli FSA potrze-buje pomocy, powinniśmy jej udzielić. Pomagamy im z IEDs i bombami w autach. Na-szym głównym talentem są operacje z bombami". Ludzie Abu Khudera mieli duże doświad-czenie w produkcji bomb z Iraku i z innych miejsc, dodał.

[…] Abu Khuder rozstał się z FSA i ślubował wierność organizacji al-Qaidy w Syrii, Jabhat al Nusra albo Solidarity Front. Wyhodował brodę i przyjął religijną retorykę dżihadu, stając się dowódcą jednego z ich batalionów.

"FSA nie ma żadnych zasad ani porządku wojskowego czy religijnego. Wszystko dzieje się chaotycznie" – powiedział. " Al-kaida ma prawo, którego nikt, nawet emir, nie może złamać.

"FSA brakuje umiejętności planowania i brakuje doświadczenia wojskowego. To jest co może dać [al-kaida]. Oni maja organizację, którą uznają wszystkie kraje.

"Początkowo było ich niewielu. Teraz, mashallah, dołączają do nas imigranci i wnoszą swoje doświadczenie" – powiedział zebranym. "Ludzie z Jemenu, Arabii Saudyjskiej, Iraku i Jordanu. Jemeńczycy są najlepsi w swojej religii i dyscyplinie, a Irakijczycy najgorsi w religii we wszystkim – nawet w religii".

W tym momencie jeden mężczyzna w pokoju – działacz w wieku około 35, anonimowo po-wiedział: "Więc co próbujesz zrobić, Abu Khuder? Masz zamiar zacząć odcinać ręce i zrobić z nas Saudyjczyków? To dlatego walczymy w rewolucji?"

"Celem [al-kaidy] jest ustanowienie państwa islamskiego, a nie syryjskiego" – odpowiedział. "Ci którzy boją...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin