Chleb z garnka z ziarnami
W naczyniu żaroodpornym z pokrywką też się uda! :)
Zapałałam ostatnio miłością namiętną do chleba pieczonego w garnku żeliwnym! A raczej w naczyniu żaroodpornym, bo wspomnianego gara jeszcze się nie dorobiłam ;) Polecam tu do wglądu mój poprzedni wypiek w tym temacie: Najprostszy chleb z garnka.Chleb w ten sposób wypiekany smakuje mi o wiele bardziej niż ten tradycyjny "blaszkowy". Pieczywo na drożdżach ma to do siebie, że często lubi wysychać podczas pieczenia i po kilku dniach leżakowania w chlebaku robi się twarde jak skała, lub alternatywnie kruszy się i sypie. Przy użyciu garnka żeliwnego - vel naczynia żaroodpornego - ten problem kompletnie odpada! Chleb drożdżowy zaparza się wtedy pod szczelnym przykryciem i wychodzi wilgotny, miękki w środku, trzymający świeżość spokojnie przez 3 kolejne dni - choć rzadko się zdarza, aby u mnie tyle przetrwał, nóżek praktycznie dostaje, bo tak szybko go z Panem Mężem zjadamy ;) Jednocześnie skórkę zachowuje twardą i chrupiącą - walka o pierwszą pajdę jest z Panem Mężem zawsze zacięta!Sama się sobie dziwię - i w brodę sobie pluję - że dopiero tak niedawno odkryłam jego zalety. Dwa lata mijają od czasu jak pieczywo własnoręcznie wypiekam i zdecydowanie już dawno temu powinnam chleb z garnka regularnie praktykować!Nic to! Nadrobię braki! We wszelkich możliwych konfiguracjach mąk i dodatków chlebowych :) Dziś prezentuję wariant z mieszaniną ziaren i dodatkiem mąki żytniej żurkowej. Rarytasik! :D
Składniki na 1 okrągłe, średniej wielkości naczynie żaroodporne - o średnicy 23cm (mierzone u góry) i wysokości 7 cm (bez pokrywki):
· 350g mąki pszennej - sielska, typ 650
· 200g mąki żytniej żurkowej - typ 1200
· 1 łyżeczka soli
· 1 łyżka oliwy
· 25g świeżych drożdży
· 1 łyżeczka cukru
· 1 i 1/2 szkl. ciepłej wody - nie gorącej!
· 1 szkl. dowolnych ziaren - u mnie siemię lniane, słonecznik i pestki dyni
Drożdże wkruszyć do wysokiego kubka, zasypać łyżeczką cukru i maki, a następnie zalać połową ciepłej wody. Wymieszać do dokładnego rozpuszczenia. Odstawić na około 10 minut aż rozczyn "ruszy".Do dużej miski wsypać mąkę i sól, dolać oliwę, resztę cieplej wody, rozczyn z drożdży oraz ziarna. Wymieszać dużą łyżką - ewentualnie można pomóc sobie rozrabiając ręką. Gdyby masa była zbyt gęsto, można dolać dodatkowe 2-3 łyżki wody.Miskę owinąć szczelnie folią spożywczą i odstawić na noc do wyrośnięcia do lodówki - uwaga, bo ciasto baaaardzo powiększa swoją objętość. Rano na podsypanej mąką stolnicy wyrobić krótko chleb - aż przestanie się lepić do rąk. Uformować okrągły bochenek, nakryć ściereczką kuchenną i zostawić na 40 minut do wyrośnięcia. Do zimnego piekarnika wstawić naczynie żaroodporne wraz z pokrywką i nagrzać piekarnik do 220C - nie można wstawiać zimnego szkła do nagrzanego piekarnika, bo będzie pękać! Po kilku/kilkunastu minutach ogrzewania naczynia, przełożyć do niego wyrośnięte ciasto i przykryć gorącą pokrywką.Przykręcić piekarnik do 200C i piec w takiej temperaturze najpierw przez 30 minut - w 1/3 wysokości piekarnika, grzałka góra-dół, bez termoobiegu. Po tym czasie zdjąć pokrywkę i piec jeszcze kolejne ok. 20 minut - chleb upieczony jest wtedy, gdy po postukaniu wydaje głuchy odgłos.Jeśli eksperymentuje się tu z proporcjami składników z racji posiadania większego naczynia do pieczenia, trzeba też odpowiednio wydłużyć czas w piekarniku - przykładowo zwiększając o połowę składniki, najlepiej piec: w fazie 1-szej 35 minut, a w fazie 2-giej 25-30 minut.Wyjąć naczynie z piekarnika. Wyciągnąć z niego chleb. Studzić na metalowej kratce, aby dobrze odparował.
A-n-i-t-a