1946 Żołnierz Polski nr 31.pdf

(38550 KB) Pobierz
http://sbc.wbp.kielce.pl
Z NOTATNIKA REDAKTORA
I
Nie - tn<eba
to
sObie Wl'biC z
głowy,
na
na
nową wojnę
nie zanO"si
się,
mimo xe
mamy
doŚĆ
niepokoju w tym
tal<
cIężk',
zdobytym polj:.oju. Wszystko
śwlad(zy
..
a
-
cze} o tym,
Że
my
żo1nleT7e- możemy ~bwi,
]0\\,0
sp'okojnie
kształcie się
w naszym. la·'
cbu. Czynimy to z tym
~Iększą
,
satysfak-
clą. iż
napracowaIibDy
się dość
i prar;nie-
m;,>'
ochłonąć
z bitewnl'cb znojów.
W
przeciwieństwie do'%Wycięskich żołnie'
UY.
żołniuze
j)oblci
marzą wlaśnie
o woj-
nie.
J"e2ełi
chodzi o Niemców to jf'st to zro-
zum1ałe.
W
Berlinie
ukazała się
niedawno
bardzo charakterystyczna ulotka. Niefol'-
tunni uczniGwie przer;ranegG Goebbelsa
tJ)lmaczą
swoim wiernym,
że
jest jeszcze
nadzieja. 'HitlerGwcy
stawiają
na... Amery-
i
wyrażają się
bardzG niekorzystnie G
Anglii
i
Związku
RadziecJlim. Historia WG-
Jen,
zapewniają
autGrzy tajnej ulotki, nie
kończy się
w Poczdamie
j
Nie,mcy
dojdą
jeszcze do
~łosu:
starali,
żeby
to
byly
w
naj-
lepszym dla niCh
WYj)a1łku...
niebGr;JosY-.
Dmucbamy
na
zimne
f
nie
lekceważymy
pGbiter;o wror;a. HitlerGwski zaczyn ma
wciąż łeszcz~ dużą siłę atrakcyjną
u pG-
bitych.
Z
kół
naszych czytelników .otrzy-
maliśmy
bardzG
ciekawą relację
i .obrazek,
który reprGdukujemy
poniżej.
otG
w
GbG-
zie dla Niemców w Pile
zaGbserwował
je.
den z naszych GIlcerów .objaw
niezwykłej
pGbGżnGścl.
przed .obrazeczkiem z
tYPGwą
niemiecką sentencją klękaly
gorliwie ba-
buleńki, zanosząc
korne
prośby
dG Opatrz·
nGścI...
Aliści
wkrótce
szydłG wylazło
z worka. Pod .obrazeczkiem
był.
jak
się
okazało,
jeszcze .obrazeczek.
Onże.
fuehrer,
z
oblędnym
wzrokiem I szalGnym kosmycz-
kiem
zbierał
w samej rzeczy
modły naboż.
nych suplikantek.
Głupstwo.
Gorzej,
jeżeli
te same
obłędne
oczy
WJ'zierają
z czynów'
i
dywar;acjl na-
szych rodaków.
Zakończony
nledawnG
w
Warszawie proces
człGnków
NSZ uJaw.
nil niewiaryr;odne
wpr~
szczer;óly
współ­
pracy z wror;lem. Od
uw.
br)'r;ady
śwlęt~
.
krzyskiej. która
ewakuowała 1ilę
z hiUe-
ro
'uroi
do Niemiec
j
korzysta ;ieszue
cią·
r;le z
gOśclnnGści
w
amerykańskiej
strefie
okupaey jnej.
prGwadzą
nici dG ArideTSa
I orr;anizacjl
,,n1epGdler;łościGwych"
w kra-
Ju. Przykro to
wyznać,
ale
ideGIGglą
pobl.
tych tchnie
każdy
wyczyn tych
"walczą­
cych" na pozycjach OpuszczGnych przez
rOZbitego wror;a.
Anglicy
mają
takie
przysłowie:
rlght Or
wrGng - my cGuntzy, co w wGlnym
tłuma·
czenlu znaczy,
że
nie tyle
może
chGdzi
o
słusznGść
co o kraj
własny.
Przy czym
Anglicy
zawsze
głębGkG
przekonani o
sWGjeJ
słusznGści.
Nasi ,,nlepodler;U" ban-
kruci
czynią
wszystkG,
żeby zohydzić wła·
sny kraj tyIko dlater;o,
że
nie
może
on
być
przez nich
rządzony.
TG
też
z wszystkiego
co
czynią wyzierają,
jak
z tEgo
Gb~zka
z niemieckim "Haussegen", oczy szalenstwa
i maska Targowicy.
Bo
przede wszystkim: rir;ht Gr wrGnr; -
my' country.
Jeżeli
mamy
się Już kłócle
-
klóćmy się
w
rodzinię. Zawszeć
to hGnGr-
niej!
Będziemy Się
W
Pll
I
liCU
luksemburskim
w
Paryżu
obrllduje konferencjll
pokoiow~.
N"
trybUNie min.
Mołolow.
(fot .
Tass)
http://sbc.wbp.kielce.pl
Pierwszego sierpnia 1914 roku ....ybuchlo po-
wstanie warszawskIe. W
drugą rocznicę
wy-
-
buchu
cała
Polslla, a
zwłaszC'La
stolica, po-
cbyUła
czola,
czczą.c pa'll:llęć
poleglych bo-
haterów. Powstanie warsza .... skle pozostanie
na
zawsze
W
naszej
pamięci,
Jako wyraz
bezgranicznego patriotyzmu
l
~fiarności
RGINESIE
W
amerykańskiej
opinii publicznej wraz
częściej rcnlegają się
glosy, które dowo-
dzą, że
za oceanem bynajmniej nie wszy-
scy
patrzą
na stosunki
międzynarodowc
przez okulary
amerykańskiego
departa-
mentu stanu (ministerstwo spraw zagra·
nicznych USA)_ Kiedy np. ostatnio z
kół
reali:cjj
amerykańskiej rozległy się głosy,
że
"traktaty pokojowe powinny zap-aran-
~wać
Ameryce prawdziwy pok6j", przy
czym pok6j.
w
Polsce,
Jugosławii,
Austrii
i
Węgrzech
nie
został określony
jako
"prawdziwy" -
powaŻlle
pismo nowojor-
skie "P.
M."
wystąpiło
os1ro
przeciw.ko ta.
kiemu
sformułowanIu_
Byłoby
to bardziej
przekonywające,
po
.
wlada dziennik "P.
M.",
gdyby zwrócono
uwagę
na "rodzaj pOkoju, przyniesionego
Chinom przez Stany Zjednoczone. Palesty-
nie
i
Grecji przez Brytyjczyk6w, a Hiszpa.
nil przez Watykan". Uwaga ta jest uderza-
Jąco słuszna,
gdy i w tych
właśnie
krajach
krew leje
się
bez ustanku
i
faktyczn1e -woj.
na
nie
skończyła. się
dla
nich. Ale tak
się
Już składa..
.
że ang~osasom
wygodniej jest
udzielać
lekcji demokracji Innym narodom,
niż... 2aDicchać zlńojnej
interwencji w ta-
kieJ np. Grecji Inb Palestynie.
Miło
jest
stwierdzić, że
opinia pubUezna w Ameryce
dostnega
tę belkę
we
własnym
oku.
reg godzin; podobna
przykrość spotkała
korespondenta P. A. P. Depesz nie woJ
-
no
było
z
~el
Awiwu
wysyłać zupełnie.
'
Naturalnie ,ie taki spektakl, zorganizo-
wany w rok po
zakończeniu działań
,!"o-
Jennych, w kraJ.u , kt6ry nie Jest pod oku-
pacją,
tylko pod "mandatem", nIe wszystkim
podoba
się
w Londynie. Trudno
się
tez dzi-
wić, że
wIelu tabonrzystom zbrzydr jui do
cna
sławetny
mandat
palestyń
ki, ktbrego
aż:
tall: wyramie nie
chcą mieszkańcy
tery-
torium Hmandatowego".
też
przyjąłby
Churchill
był
u
władzy,
on pod
uwagę
-rady przy-
w6dc6w Lallour Party".
"Gdyby
Wąt;plmy,
czy w
smak pójdzie socjaU-
stom brytyjskim to
"koleżeństwo"
I bra-
terski ton ze strony
człowieka,
kt6rego Ja-
ko
konserwatystę
zwalcuJ!
gorąco
przy
wyborach i zdolalJ pokonat. Sprawa sko-
r2ystan1a
czy
teł
n1eskorzystania
.
z Jego
"rad"
jest
nielstotna~
s)(oro - jzk
się
rze-
kło
,)Kr.
Bevin wcale nie Je'St od nle&,o
lepszy l nie
ustępuje
mu w koldezwatyf.
mie swojej politykL zagranicznej..
odporność
na skutki wybu-
cbu, ale
obronność
przed
katastrofą
.
kryje
się
raczej w rozpraszaniu for-
t6w
itp •
.Jesteśmy
przekonani,
że
odle-
głoŚĆ okaże sIę
naJ lep
zym
środkiem
obrony .....
większą
• •
W Anglii, w
postępowych
kolach Labour
Party,
zaczynają rozlegać się głosy, żąda­
Jące,
aby
rząd
Wielkiej Brytanii zrezygno-
wal
z
mandatu
palestyńskiego.
Nic ulw.
ne~.
Widowisko iStotnie nie
naJeży
do bu-
dując.Ych.
Po tylu latach stosowania "naJ.
lepszej demolUacji na
świecie",
Anglie)'
nwet
silą Zbrojną
nie
potrafią
zapewnie
tak
prymitywnych wartlllków
Jak-
bez-
pieczeń
two, nIe
m6włllc już
o ladzie we-
wnętnnym.
Dopiero przed. kUku dniami
WGJ
ka
bQ'tYjskie
zakończyły obławę
'VI'
Tel
.~wlw1e.
W
drobnej tej operacji, która:
trwała
Uledwie
12.
C:Gda~
lIez przerwy,
a
przeprowadziła. ,Ją
Iliew:ielka grupa iGl-
nleny bry-tyJsldch (z
prą
a."
lUdzi,.
mandatariusze
ucho
y
aU
się
jak oku-
panci.
Mieszk;ańcom
nie woino
było
wyc:ho-
dzl,; prz
caly
CUs
na
ulicę.
ani nawet
podc:hodzi,; do ok.len.
Ostrości zarządzeń
dowOd:t,
lakt,
że urz~dnik
polskLe,o kon
·
sulatu zostal zatrzymany na ulicy na sze'
Wsp6łpraca
czterecb mocarstw na tere-
nie olulpaejl Niemiec aostala ostatnio po·
wamle
nadszarpnięta
przez anglo-amery.
kańslcł df"cy-zję
&.ospodarczego zJednocze·
nia stref Okupacji brytyJsltie.J- i
amerykań.­
skle. Jak wiadomo ,cztery moeaT5twa
20
-
bowJ:tzały się
w
Poczdamie do. uzgadniania
swoich
posunięć
w stosunku do. Nfemlee.
Czyż
trzeba
dOdaW3ł. że
Jedynie naiwni
wierzą
-w
samo tylko &OS}lodarcze zjedno-
czenie Gbu stref. Nikt nic wlltpl,
że
za
ajednoczeniem gospodarczym pójdzie (a
-
może już zostało
w tajemnicy pny,otowa
.
ne .•• ) zjednoczenie polityczne.
.
Kto na tym w)'p-a, a kto przegra?
W
y
·
gT3.j:t natura1n1e wielcy fabrykanci ni,,·
mIeccy, Hugenbergowle I Thyssenowle,
kt6rzy
skryją się chętnie
pod
skrzydła
oso·
bliweJ
wsp6łpracy anglo
.amerykańskieJ,
byle tylko
zachGwać
swoje zaklady prze-
mysłowe, ł.
zn••
_potencjał
wojenny Rzeszy.
Przegrają
rzefelnl %Wolenniey pokoju, kt6-
rzy
bęą
musieli
odrabiać
grzechy pollty-
k6w anglosaskich, aby nie
dopuścić
do od·
rodzenia
się potęgi
Niemiec.
Waszyngtoński "Biały
Dom"
o{>ublłkOwal
niektóre
szczegóły
raportu specjalnej Jto-
misJl w sprawie wybuch6w bomb atomo.
wych 1'Odczas
doświadczałnych
zrzutów
J)rzy wyspJe Bikini na Oceanie SpOkoj-
nym.
Raport posiada
Jak '&WYkle -
uJaytą
g-roibę
politycZJlll.
widoczną.
cłlocłażby
,.. taklcb
słowach:·
".lasnę
Jest,
-
że jeżeli
na
świecie
ma
pauować
bezpleaeństwo,
to wojna
musi
być
wyelimlnowana.,.."
które to kraje
najwięcej,
a które
najmniej
boją się
bomby atomoweJ.
Toteż
Jeszcze raz powtarzamy
D.a$Z
wniosek:
Sa-
lto
narzędzie
nacbku bomba atomowa oka.
~uje się śroitkie.m
przereklamowanym. Ci,
którzy Ilill dzisiaj
rozporządzają.
bardziej
się
Jej
1io
ą.
J;lit
d,
których
prapł.ą
oni
zastraszyć
(a
którzy
w
1IiedalekleJ pn)'-
szłośel
tei
Ją nlew~pllwłe
-z:budu.J;U.
odgadnąć,
Po tym
sformułowanIu łatwo
j u
będzie
'Erudno
się
dziwić,
te tej polityce przy-
klaskuje
tak
gorąco
Mr. Cburcbill. Pru-
ciei
nie
taII
dawno dopiero
oświadczył
on,
że
z polityki za,ranlezneJ
lWr.
Bevlna je
t
zado"rolouy. Tera· udowole-
a
nie Jeco .-suwa
się
ta)(
daleko,
że
czynt
aupełnie
nled.wuznaezn.e ofertY
pod
adn·
seID...
swego HcJalistycznego blecL Oto.
nledawae ozn.aJmil konsenqtywn ..Daily
Mall",
te
~d.
brytyj ki winlea w
zwiJłzltu
z
konferencją pokojową
w
Paryżu
"sko-
rzystać
z
doświadczenia
i rady" Churebllla.
Pismo konserwatystów tak
się
za,alOpo
·
wało. że
zapewnUo
dosłownie:
najnap.ełnieJ
Dlaczego uwakmy te
słowa
za
ukry1ą
Dlatego,
że
pomimo "tych, lIapO-
zór prostych
I
niewątpliwie słusznYCh sł6w,
w
Ameryce
-
jakeśmy
to Jui nieraz pod-
kreślalł
-
trwają
gorllczkowe prace nad
produkcją
110mb atomowycb. Dlatego,
że
>:daJąc
sobie
sprawę
z
niebezpieaeństwa
'
noweJ groi:neJ broni,
rząd amerykańskI
proclukuje
mimo to dalej i proponuje
dla uspokojenia opinfi
ńrlatowet rozwiąza­
nia w rodzaju Hplanu Barucha'·, o ktbreKo
istotnym sensie
])lsaUśmy
jut na
tym
miej-
scu. Diatego, Jednym
sło
..... em.
że pragnąe
os~c
SUkCesy
polityczne,
używa się
bomby atomowej jako straszaka.
.Dop
ero
w
tym
kontekśde
_cytowane
powyżej, sło­
wa .raportu
-
podObnie.
zreszą
jak wszyst-
kie
~
dyktowane ,,humanitaryzmem" opisy
potworno$el pqysz1eJ woJny -
nabierają
właśclweco
WDS1I:
DaI2ędzfa
naclsku.
Sednakłe
w
ty..
kollUkŚele
naWenA'
te-ł
zczeg6lneKo Z1I2CZeala
lnu
słowa ładl
•.
wego
raportu:
groźbt?
Pewne
':I,)awiska"IN
~uacjl mię~oaro
.
dowe) ostatnich czasów
:rozzucbw.aliły
nie-
lrt6ry~
pomniejszego
kalłbru
I
slabeJ
gło
.
wy, dyktato:rów z cu.dzej
la,$ki.
Ostatnio.
zawItai do Londynu "premier" narzuco'
nego G.recjl pra.w1cowego
:rzą.du,
Kon·
stanty .Tsalclarls.
Jmt
pau Tsaldaris
miał
olefort1DUly
1'Omysł
urz:tdzenia
"IN
Londy-
ide konferencji prasowej. Jeden z dzienni-
karzy
londyńkich
zapytaJ go wprost, cze-
mu
to.
dary
UNRRA
w Grecji rozdziela-
De
w
zalemośc1
od 5YlDpatU politycznych.
Biedny
Tsałda(ls
tak
był
zaskOCZODY \eco
rodzaju pytaniem z angielskich
ust,
że
at
stracił
panowanie nad
.
sobą
I
po ebwili
milczenia
w=asnął
naJzwyezajniej:
"TAI
kłamstwo!
Oszczerstwo! .lakilO ma
pan prawo
wtrącać sIę
do
wewnętrznyełl
spraw
greckich!?"
.Na co reporterzy
lolUlyń'M:7
c órem
04-
powtedzlelf mu:
"WOIDOŚĆ
prasy,
pronę
pana!"
BleclDy premier
dłłlCO _ś mełł
w
~
ale
uTZędufcy
grecc)' wyprosili
dżI
••
Jllb..
rry
z
sall
ł
me dali
ba
U51yszet
clalszeca
~Cu. ZałosllY
Tsaldarls
pnostaI
włc1ellly,
mi
JIlyś1am1.
a.
to
JedDall
co
~
daleko w Grecji prealerea
poił ~
_
pelsldclL cekaeBa6.
Ci
pod
ldl
u ....·,·-
mea&),
a co
iIulego
zetaDąt tę
alle •
e h
praedstawlelelaDd bryty
leJ
oplDil
p.
bllcznej
w
LOndy.nle. "est
sit:
_d
ez,-.I
zastanowić,
nawet
jeśli
Jest
sa _ _
tylko marlonetko-w>m premierem.
pełen
.'
a umienia,; sam na sam z
".C.
1łiewHoły­
.s'ud~611f-
•..
http://sbc.wbp.kielce.pl
1!oeclmlotem
jakie
zmiany
ą
koniCCZlle w budowie
I ksztaleie
okJ'ętó
_. Zmiany
te
dad~
wykaą niewątpliwie
,,Rezultaty obu prób
ARTUR MARY A
SWINĄRSKI
T
no go
n.
p. w
Warszawię częściej
-
i podobno lepiej -
niż
w Londynie.
Toteż
Shaw niejednokrotnie pazwa'lal,
by jego nowe sztuki
odegrał
"Teatr
Polski" Szyfmana po raz pierwszy, je-
szcze przed
.Londynem
- n. p.
sławną
satyrę polityczną
"Wielki
kram".
Skoro
poruszyliśmy już
temat
,,shaw
a Polska", warto
przytoczyć
jedno zda_
nie tego pisarza, które
powtórzył
mi
Florian Sobieniowski.
świetny tłumacz
Shawa
i
·niejako
jego
"ambasadoi"
na
I
G.
co· w czasie okupacji
miało
przykre
następstwa
zarówno dla dyrektora te-
go teatru, Szyfmana, jak
i
dla aktora,
który
odtwarzał rolę
Hitlera -
Wę­
grzyna).
Atakował także
przy
każdej
sposobności
znachorstwo
.krytj-ki
tea-
tralnej
~ajzjadliwiej
w ..Pierw$Zej
sztuce Fanny'').
~
krytyka
tęatralna
nie
mogła
sobie
poradzić
z Bernardem
Shaw.
Dawał
niejednokrotnie dowo-
dy,
że
potrafi
skonstruować sztukę
według
wszelkich
reguł
i
przyjętych
Polskę.
kanonów.
Ale nie
lubił korzystać
z
tej
Było
to podczas pierwszej wojny
swojej
umiejętności. Rózbijał
stale
światowej.
Sobieniowski pewnego ra-
zu
zastał
Shawa nad tomem historii
strukturę
sztuki,
wstrzymywał akcję
mnestwem pobocznych akcesoryj -
Pols1ti.
- Czy to prawda -
zapytał
Shaw -
.
aforyzmami,
paradoksami, dyskusjami
filozoficznymi, bo
był
i
jest niepopraw-
że zdołaliście istnieć
jako
państwo
przez blisko dwa wieki z
instytucją
Li_ nym
kaznodzieją
i lekarzem
świata.
To
irytowało
krytykÓW, dezoriento·
berum Veto?
.
wało początkowo także
i
publiczność,
- Prawda.
-
Wątpię,
czy nawet
tak
anarchicz- dopóki
się
nie
pogodziła
z kaprysami
ny naród jak Anglicy,
zdołałby
tego genialnego
pisarza.
dokonać
...
:(-
Wielki G. B. S. w drodze na
plazę
osIania
się
parasolem. Obuwie nosi lek1de
i
prak-
tyczne, a
że
"grunt to wygodne
buły
mieć", więc
kpi sobie
z
wszystkiego, co
śmiechu
warte
George Bernard Shaw,
piszący
po
angielsku
Irlandczyk, laureat nagrody
Nobla, socja1ista,
mędrzec
i
saty&lyk,
pracowity i
młodzieńczo-krzepki
jak
nasz Solski,
ukończył
dnia
26
lipca
dziewięćdziesiąt
lat.
Każdy
uczciwy satyr}'lk marzy o tym,
by
doczekać się
chwili, kiedy mu na-
reszcie zabraknie tematu, - kiedy
świat,
to znaczy
człowiek, będzie
tak
dOSkonały, że
wszelka satyra stanie
się
zbędna
.
Może stąd długOwieczność
Ber_
narda Shaw? Czeka._
G. B. Shaw
późno zdecydował się
na
zawód
literata.
Był
wpierw lekarzem,
publicystą
,
działaczem
politycznym.
Pierwsze jego
powieści przeszły
Ibez
echa,
chociaż już
w nich
można było
odnaleźć całego
Shawa, acz w minia-
turze - szczególnie owa
powieść
o
bok-
serze p.
t.
"Zawód
Cashla Byrona" ma
kilka
rozdziałów
nadzwyczajnych.
Shaw kocha
wałkę wręcz
-
toteż
ze
smakiem
uczynił
w tej
powieści
bo-
haterem boksera, a w jednej z jego
nowszych sztuk, w
..Milionerce"
boha-
terką
jest kobieta
uprawiająca
boks...
Sławę przyniosły
mu dopiero
·jego
komedie, i to, w
myśl
starego
przysło­
wia o proroku we
własnej ojczyźnie,
najpierw na kontynencie, o potem do-
piero w
Anglii.
Londyńskie
teatry nie
chciały grać
Czytelników
"Zołnierza
Polskiego"
Dlaczego
Shaw,
talent
wspan
i
ały,
napewno
interesować będą
tematy
olśniewający
dowcipem, tak
długo
mu_
wojskowe u Bernarda Shaw. Jak
się
siał czekać
na
sławę,
szczególnie we
rzekło, pisał
o
żołnierzach
i
bohate-
własnej ojczyźnie?
rach; bohaterstwo
uważał
za
jeden
Był
pisarzem niewygodnym. Zdawa-
z elementów
idealnego
człowieka.
ło się, że
walczy
ze
wszystkim i ze
I
kpił
z
f~ego
bohaterstwa, z ka-
wszystkimi - a
walczył
tylko o
ideai-
nego
człowieka,
i
czynił
to
zawsze
botyństwa
czy prywatnych
słabostek
z
nieubłaganą konsekwencją. Walczył
sławnych
wodzów (w
"Człowieku
prze-
z
fałszem
i
obłudą,
szczególnie arigIo- znaczenia", jednoaktowej komedii o
Napoleonie, w "Czarcini synku",
w
saską; atakował fałszywe dżentelmeń­
stwo
(np.
w ,,Damach wdowca"),
fał­
"Człowieku
i bohaterze", w "Cezarze
szywe
.
bohaterstwo (m. :in. w
..
Czło­
i
Kleopatrze").
Największym dziełem
wieku
i
bohaterze"),
szarlatańst1NO
nie- Shawa jest monumentalny dramat hi-
których lekarzy {w
..Klubie
Ibsena" storyczny o Joannie d'Arc, który
i
.,Dylemacie
doktora'');
kpił
z Musso- wreszcie
wyparł
ze sceny sentymen-
-
liniego i Hitlera, ale
rówńocześnie
.talną
brechtę
Schillera
,,Dziewicę
Or-
i z Chamberlaina (w
"Genewie",
gra-
leańską".
I, dla kompletu,
.
wspomnieć
nej
zresztą
w warszawskim "Teatrze wypada o drugiej
"żołnierce",
której
Polskim"
tuż
przed wybochem wo}ny,
wie~i
kpiarz
poświęcił jedną
ze swych
*
Karykaturalne woskowe popiersie Shawa
stara
się uchwycić istotę
jego kpin. Ale
ta
istota
tkwi w przekonaniu wielkiego
'Pisarza o
niedoskonałości świata
i
jego
urz",dzeń
,
najlepszych komedyj, o
,,majorze"
Bar-
barze
z
Armii Zbawienia
...
:(.
Na
zakończenie
anegdota o Bernar-
dzie Shaw.
Kursują
setki
.takich
aneg-
dot, nasza jest
może
najmniej znana.
Shawowi, który nie jada
mięsa,
pe-
wien literat
nadesłał
swoje utwory
wraz
z
łistem
takiej
treści:
.
"Szanowny .Mistrz propaguje jedze-
nie ryb i twierdzi,
że odżywianie się
takowymi
wpływa
dodatnio na
umysł
piszącego. Jaką ilość
'ryb
dziennie za-
leca mi Szanowny Mistrz?
Shaw
oqpisał:
,;Po przeczytaniu
pańskich
utworów
zalecam
jednego wieloryba
-dziennie".
Shawa;
wyjątek stanowił
jedynie teatr "Court". A nawet w okre-
sie, kiedy Shaw
był- już
jednym z naj-
popularniejszych pisarzy
świata,
gra-
Jakim
stylem
pływa
"Shawl
http://sbc.wbp.kielce.pl
SPR
A INWI\LIJJÓW WOJENNYCH
inwalidzkich pisze
się
Nie wszyscy
wiedzą, że
do ko-
rzystania
z ustawy
o zaopatrzeniu
in-
walidzkim
uprawnieni
prócz inwa-
lidów-żołnierzy
,również
inwalidzi-par-
tyzanci,
<powstańcy
warszawscy,
wdo-
wy i sieroty .po inwalidach i
poległych
żołnierzach
-
nie wszyscy uprawnieni
członkami Związku
Inwalidów Wo-
jennych.
Dlatego zacznijmy od
apelu:
-
Każdy
uprawniony powinien nie-
zwłocznie
'
zgłosić się
do
Związku,
'k
tó-
ry z ramienia
państwa dopomoże
mu
w pierwszym
naj
trudniejszym
niewąt­
pliwie
okresie
inwalidztwa.
Państwo otoczyło
inwalidów
serdecz_
ną troską.
Mimo
eięZkiej
sytuacji
fi-
nansowej,
mimó
zniszczeń
wojennych
zapewniono inwalidom
szereg upraw-
nień.
Jasne,
że
zaopatrzenia
pieniężne
{renty}
oraz
zapomogi
pieniężne
udzie-
lane
przez
Związek najciężej
poszko-
dowanym inwalidom
- nie
mogą
roz-
mało.
A
R
TYKCL
I
N-F
OR
MACYJ
T
y
inwalidzkich,
które
w
obecnej
-chw:łi
nie
mogą
na skutek
droiyzny
POW1>-
jennej
zapewnić
inwalidom minimum
utrzymania,
Zw.
Inw. Woj.
nosi
się
z
zamiarem
rozszerzenia
na
teren
całego
kraju ak-
cji,
która
doskonale rozwija
się
na te-
renie
Górnego
Sląska,
a mianowicie
-
zbierania odpadków i
łomu,
Akcja ta
niezwykle
pożyteczna
dla
państwa
(z
Katowic
i
Opola
wysyła się
codzien-
nie
5
wagonów
łomu
do
hut)
powinna
_
przynieść Związkowi
Inw.
znaczne do-
chody, potrzebne dla dalszego rozwoju
inwalidzkiego szkolnictwa zawodowe-
go.
Jakkolwiek
może się wydawać, że
-
jeszcze za
wcześnie mówić
o pomocy
i
poparciu
społeczeństwa
dla tej po-
żytecznej
.inicjatywy,
tym
niemniej
chcemy
już
dziś
zaapelować
do mb-
dzieży
szkolnej,
by
zbierała
odpadki
i
łom
i
znosiła
dq
składnic
inwalidz-
k
ich,
(H .)
o
.problemach
wiązać
problemu
800
tysięcy
inwali-
dóW,
jakich mniej
więcej
liczymy
obecnie w
'kraju.
Tylko racjonalne
i
na
szeroką skalę
zakreślone
przesllkolenie
i
-przekwali-
fikowanie
inwali-dów
uczyni
ich
na
nowo produktywnymi
członkami
spo-
łeczeństwa,
potrafi zdecydowanie
po-
lepszyć
ich
warunki materialne. Na
tym
polu
możemy
pochlubić się
wie}':
kimi
osiągnięciami. Rząd
oddał
Zwią­
zkowi Inwalidów
wszelkie koncesje
monopolu
tytoni'owego, 'Oraz wyszynki
mazlOpolu
spirytusowego. Koncesje
te
wydzierżawia
Zw
iązek
lub
prowacl2i
je
we
własnym
zakresie,
uzyskując
fundu-
sze
na utrzymywanie
licznych
domów
wypoczynkowych
w
miejscowośc.:ach
kuracyjnych
(Busko, Krynica, Ciepldce,
Duszniki,
Nałęczów,
Ciechocinek, Oli-
wa i
t.
d.)
licznych
ośrodków
rolnych,
sierocińców,
kolonij
lełnicb,
szkól,
w
których
kształci
się
inwalidów w rze-
miośle,
w
.przemyśle
gastronomicznym
i
hotelarskim
i
t. d. Otoczono
opieką
inwalidów
studiujących
na
wyższych
uczelniach,
udzielając
im stypendiów.
W
następnym
roku
akademickim,
Związek
otworzy we
wszystk!:ch mia-
stach
uniwersyteckich
bursy dla In·
walidów,
w
których
znajdą
'bezpł.atne
utrzymanie i .mieszkanie. Podania o
przyznanie stypendiów
na
studia
można
już
obecnie
Inw. Woj.
-
8.
władz
nają
o
składać
do Zarz. Gl. Zw.
Warszawa, Saska
Kępa,
Estońska
Poszczególne
placówki
terenowe
admm.
i
innych
często
zapomi-
ustawowych uprawnieniach
in-
walidów
-
pierwszeńst\\ie
przy re-
formie rolnej,
oraz
osadnictwie jak
również
o
przymusie zatrudnienia zde-
mobilizowanych w
wysokości
3'/,
sta-
nu
pracowników.
Inwalidzi
upraw-
nieni
do
bezpłatnego
leczenia chorób,
powstałyeh
na
skutek
służby
wojsko-
wej.
Bolesną
sprawą
jest
niewątpliwie
brak protez
dla wszystkich
inwalidów.
Istniejące
w kraju
protezownie
zostały
zniszczone przez
Niemców,
czynne
zaledwie trzy fabryki.
Związek
czyni
starania o
przejęcie
protezowni
pod
swój
zerząd
,
jest
również
nadzieja
ry-
chłego
otrzymania od
Polonii Amery-
kańskiej
kompletnie
wyposażonej
no·
woczesnej fabryki protez.
.
Dla
skoordynowania pomocy dla
in-
walidów wojennych
powstała
Pań­
stwowa Rada Inwalidzka
i
Główny
Urząd
Inwalidzki,
którego placówki
terenowe,
niezależne
od organów
ad-
ministracji publicznej,
znajdują się
obecnie w stadium organizacji.
W
najbliższym
czasie
nastąpi
rów-
nież
bardzo znaczna
podwyżka
rent
SERDECZNA POMOC
SZWEDOW
\V
Warszawie, na Mokotowie. na
Inwalida
w
d'odze do
oś,odk,
bocnlej ulicy Belgijskiej w
domu
Ośrodka
Zdrowia, od siódmej
rano do
pÓŻDego popołudnia
pracuje
trzecb ludzi.
Przychodzą
do nich byli
żołnierze,
partyzanci,
powstańcy
War-
szawy,
męiczyini
i kobiety,
młodzi
i
starzy;
przychodzlł
i
przyjeżdżają
z bliska
i
z daleka, a wszyscy
noszą
jedno wspólne, straszliwe
piętno
woj-
ny: kalectwo.
A
łymczasem
prote-
zowni mamy malo.
Z
tym
większą
wdzięeznościll
podkreślić
naleiy ak-
eję,
której
podJlłl się
"piękny
kraj
dobrych ludzi", kraj, który za barwy
narodow~ obrał
SQbie
słoneczny krzyż
na
błękiłoym
niebie: SlIWecJa.
małej,
t.erga. W
Ośrodku
Zdrowia na Bel-
gijskiej zmontowali sobie w dwóch
niewielkich pokoikach
wspaniały
warsztat, do którego wszystkie na-
rzędzia, lącznie znajnowszą
elek-
trycznlł
obrabiarkll,
pnywieili ze
sobą.
W
warszłacie
tym
mieści się
również
magazyn obuwia, gdyi
każ­
dy pacjent dostaje -
dopasowaną
do
protezy
i
do
zdrowej nogi -
parę
półbucików
szwedzkich.
ładnie
wy-
konanych i z doskonalej skóry.
Przypatrzmy
się zdjęciom.
obrazu-
jąCym
nam
codzienną pracę
ortope-
dystQw.
znamy
Szwecję
i
jej
mieszkańców!
Zb)'t
mało
Jeszcze
pi-
sze
się
i mówi u nas o
działalności
Szwedzkiego Czerwonego
Krzyża
w
Polsce, o Towarzystwie Pomocy Pol-
sce, o Otwocku, o darach jakie stale
przepływają
do nas ze Szwecjl I wie-
dzieć powinniśmY
tylko,
że
gdy
kłoś
nieznany powie nam o sobie:
,,.lag
ar Svensk"_. (jestem Szwedem) - to
odrazu
przestaje on byc:
nam
obcym,
bo
należy
do &ego
słonecznego
naro-
du dalekiej pólnOCY, Idzie kraj
jest
piękny,
a ludzie ofiarni
i
szlachetni.
mało
Mocny
uścisk
d/oni -
to w braku znajomo_
ści
szwedzkiego, najlepsza forma
podzię­
kowan
ia
Zbyt
Jeden
z ortopedystów, p. Erlan<Hson,
wprawnym ruchem wsuwa kikut w otw6r
protezy
i
kontroluje, czy wszystko
jest
w
porządku.
Za
parę
dni proteza pójdzie
do Sztokholmu, gdzie po dokonanej pr6-
bie zostanie ostatecznie
wykończona
i
przysłana
z powrotem do Polski
szwedzcy, lekarze
technicy, postanowili z
własnej
ini·
ejatywY dopomóc polskim kalekom
i
ulatwić
im
powrót do normalnego
życia.
Najnowsze
modełe prołes,
za-
stęPuAcych
nogi
i
ręce,
po doldad-
nym zbadaniu
każdego paejenła,
wzięciu
miary,
odlewu
gipsowego
jtp.,
przywieźli
ze
sobą
trzej orto-
pedyści
ze Sztokholmu, panowie:
E.
Erlandsson,
E.
Nygren,
B.
Persson,
prac~y
pod
ogólnym kierownic-
twem
swego szefa, majora Sveigb-
Ortopedyści
AnDa
Klodzińska
Dla braku
wprawy
op
ierając
Się
jeszcze
na
lasce,
wyc.hodz
i
pacjent
na
ulicę
http://sbc.wbp.kielce.pl
s
Zgłoś jeśli naruszono regulamin