{1}{9}25.000 {11}{111}{C:$0000FF}::PROJECT HAVEN::|::PREZENTUJE:: {171}{259}{C:$0000DF}{y:b}{y:i}Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ|sezon V, odcinek I {312}{392}{C:$0000A8}tłumaczenie: titi® {572}{672}I raz, dwa, trzy… {676}{743}{Y:i}Kobiece ciało|to złożony mechanizm, {743}{835}{Y:i}jednocześnie|delikatny i potężny, {835}{890}{Y:i}bezbronny i odważny. {891}{1021}{Y:i}Dźwiga ziarno naszych nadziei,|kwiat naszej młodości, {1021}{1086}{Y:i}ciężar naszych lęków. {1087}{1223}{Y:i}Żywi nas i drży,|inspiruje i przeraża. {1225}{1359}{Y:i}Uciska nas i chroni,|zawierając w sobie to, kim jesteśmy, {1360}{1422}{Y:i}ukazując się nam|w gorszym świetle, {1423}{1556}{Y:i}Jest nam wrogiem, przyjacielem,|naczyniem naszego jestestwa. {1606}{1691}{Y:i}Ciało zabiera, ale i daje, {1692}{1794}{Y:i}i nigdy nie pytamy,|ile to będzie kosztować. {1854}{1900}Jedna z najmłodszych {1901}{2001}i najbardziej pilnych członkiń|Klubu Dobrej Formy {2002}{2079}osiągnęła coś niesamowitego. {2080}{2193}Choć zaczęła ćwiczyć w listopadzie|i pracuje na pełny etat, {2194}{2298}w rekordowym czasie|zdobyła uprawnienia instruktorki. {2309}{2416}Beatrix, podejdź|i odbierz swój certyfikat. {2473}{2518}Dziękuję. {2519}{2589}Czy chciałabyś|coś nam powiedzieć? {2614}{2657}Owszem. {2658}{2776}Zaczęłam chodzić do Klubu|w najgorszym okresie mojego życia. {2777}{2853}Dzięki temu co tydzień|przez godzinę lub dwie {2854}{2997}nie myślałam o okropnościach,|przez które byłam nieszczęśliwa. {3010}{3134}Ale po pewnym czasie „Dobra Forma”|przestała być tylko rozrywką, {3135}{3191}ale również mnie wzmacniała. {3192}{3268}W dodatku straciłam|pięć centymetrów w talii, {3269}{3348}za to biust|urósł mi o cały numer! {3358}{3438}To największe|z moich osiągnięć w życiu. {3606}{3703}Dobry wieczór.|Leci pan na Marsa? {3703}{3761}Na Księżyc.|Na Marsie nie ma powietrza. {3762}{3815}Pewnie, że nie.|Głuptas ze mnie. {3816}{3909}Mama chce mleczko magnezjowe.|Nazywa się Mullucks. {3910}{3945}Tak! {3946}{3992}Cześć, Perry. {3993}{4118}Mama musi przyjść do lekarza,|wydamy jej darmową receptę. {4119}{4178}Ale coś teraz załatwimy. {4374}{4412}Hej, kochanie! {4798}{4840}Cześć, Perry! {4900}{4948}Mamo, mam twoje lekarstwo. {4949}{5005}Moje złotko! {5006}{5052}Dziękuję. {5176}{5220}No, to dawaj! {5221}{5264}Uśmiech! {5464}{5514}Pośpieszcie się, {5516}{5576}przegapiłyście|doręczenie paczek! {5632}{5697}Psujesz zabawę! {5698}{5773}Oby zawierała to, co napisali. {5774}{5820}Nie zatwierdzę tego fiu-bździu, {5820}{5921}jeśli każdy guzik, kokardka|i troczek nie będą poprawne. {5922}{6041}Siostro, dostawca mnie zapewnił,|że wszystko jest w porządku. {6042}{6168}Nowe uniformy będą jak marzenie –|profesjonalne, praktyczne i ładne. {6170}{6223}Jedna uwaga, jeśli wolno: {6223}{6310}jesteśmy położnymi,|nie słodkimi kiciami. {6512}{6564}I tak będę pierwsza! {6852}{6929}Cóż, nasz wygląd się|nie zmieni. {6930}{7031}Ale lepiej być do tyłu|o 600 lat niż o sześć. {7032}{7079}To prawda. {7143}{7246}Rany, są dużo bardziej|dopasowane niż poprzednie. {7248}{7283}Ja się nie skarżę. {7284}{7405}Skoro pracujemy w pocie czoła|nad talią, niech ktoś to zobaczy. {7406}{7477}Skandynawskie położne|noszą już spodnie. {7479}{7532}Czytałam|w „Przeglądzie Pielęgniarskim”. {7534}{7626}Jaka rozkosz, jechać tak rowerem|o trzeciej w nocy przez Dock Road. {7628}{7659}Nie lubię spodni. {7661}{7717}Uda mam dziwnego kształtu. {7718}{7778}Musisz przyjść|do „Dobrej Formy”! {7778}{7839}Regularne ćwiczenia|wszystko zmienią. {7840}{7940}Przestań każdego wabić|do tego twojego durnego klubu! {7942}{7993}Niedługo staniesz|na Commercial Road {7994}{8073}i będziesz zarzucać sieci|na przechodzące dziewczyny. {8075}{8163}Myślę tylko, że byście obie|z Barbarą skorzystały. {8164}{8219}No i boję się,|że nikt nie przyjdzie. {8220}{8262}Cześć, Phyllis. {8282}{8385}- Może ty dołączysz do grupy|gimnastycznej Trixie? - Nie. {8386}{8525}Co dwa dni, jak wiecie, wykonuję|ćwiczenia kanadyjskiego lotnictwa. {8526}{8616}I nie mogę rozgryźć|tych nowych zapięć! {8617}{8712}Wejdź. Tylko przymknij oko|na nas w bieliźnie. {8714}{8790}Przecież wszystkie|jesteśmy takie same, nie? {8930}{9011}Mamuś, mogę odrobić lekcje|w salonie? {9024}{9079}Belinda,|właśnie go posprzątałam. {9080}{9167}Usiądź przy stole.|Perry, zabieraj tę rakietę! {9168}{9263}Z prania leci mi na zeszyt|i rachunki się rozmazują. {9264}{9344}- Zadania domowe w ferie?|- Lubię je. {9408}{9448}W sumie… {9450}{9536}więcej zadań domowych teraz,|mniej prac domowych później. {9537}{9639}Może dostaniesz fajną pracę|w biurze albo w banku! {9646}{9706}Mamuś, usiądź. {9708}{9761}Mam jeszcze masę roboty. {9960}{10069}Wyglądacie tak elegancko,|jak sobie wyobrażałam. {10070}{10161}Ciekawe, czy te ciasne paski|są praktyczne? {10162}{10276}To, co ważne w położnictwie,|to możliwość zgięcia się w pół. {10278}{10406}Dłuższy poród na niskim materacu|– i już się nie wyprostujecie. {10428}{10521}Błogosław, boże, nas i te dary,|które z twej hojności spożywamy. {10522}{10555}Amen. {10556}{10640}Byłam u pani Gallagher|i małego Jeffreya. {10641}{10767}- Tego, co urodził się bez kciuków?|- Jego mama jest nadal załamana. {10768}{10844}To strasznie nerwowa kobieta. {10845}{10912}Prosiła o leki nasenne|wiedząc, że jest w ciąży. {10914}{10976}Mieszkając tam|też bym o nie prosiła. {10978}{11032}Ma chyba być przekwaterowana? {11034}{11161}Jak wszyscy z Osiedla Lizbońskiego,|ale wciąż brakuje mieszkań. {11161}{11258}Pomówię z dr. Turnerem,|może jego opinia to przyśpieszy. {11260}{11314}Wszystkiemu winne|kiepskie mieszkania. {11316}{11388}Planowanie rodziny|też ma w tym swój udział. {11390}{11462}Młode żony zakładają|wkładkę domaciczną {11464}{11582}i decydując o wielkości rodziny,|wciąż wybierają i przebierają. {11584}{11630}Wszystko musi przyjść im łatwo, {11632}{11700}a gdy tak nie jest,|nie wiedzą, co począć. {11702}{11757}Wiedzą, że mogą|zwrócić się do nas. {11758}{11846}Od dobrego słowa|Jeffreyowi nie wyrosną kciuki, {11848}{11908}ale może ono pomóc jego matce. {11910}{11984}Dobre słowo to uniwersalny lek. {11986}{12091}Tak jak ty, hojnie je wydaję|przy różnych okazjach. {12092}{12190}I jak ty, rozcieńczam je nieco|zdrowym rozsądkiem. {12192}{12248}Chleba z masłem, siostro? {12250}{12325}Dziękuję.|Poproszę też miodku… {12336}{12396}jako że nadal nie ma ciasta. {12397}{12455}Ciekawe, że zauważasz ten brak, {12456}{12537}skoro to nasza wspólna|wielkopostna ofiara. {12538}{12640}Tymczasem muzułmanie|mają cały postny festiwal, {12642}{12726}w którym nie biorą udziału|osoby słabe i starsze. {12726}{12790}Nic nie mam|do naszych sąsiadów z Azji, {12792}{12884}ale w kwestii postu będziemy|trzymać się swoich zwyczajów. {12886}{12966}- Miodu, siostro?|- Nie! Tylko chleb z masłem. {12966}{13037}{Y:i}I znów przyniosę jej {13038}{13107}{Y:i}tulipany z Amsterdamu… {13109}{13175}Wiesz, że wolę|żonkile od tulipanów. {13176}{13238}To nic,|i tak ich nie przyniosłem. {13239}{13339}- W pubie „Pod nożycami”|nie sprzedają kwiatów. - Nie. {13340}{13417}Nie podchodź,|chyba że mam cię odpchlić. {13418}{13469}O co ci znowu chodzi? {13489}{13541}Niebawem się dowiesz. {13542}{13632}- Rodzę.|- Ale… teraz? {13633}{13687}Co sądzisz o imieniu Jonquil? {13688}{13750}- Dla chłopca?|- Dla dziewczynki! {13752}{13849}Takie kwiatowe imię.|Jak żonkil, tylko po francusku. {13850}{13929}- Imię to twoja działka.|- No tak. {13930}{14041}A niesienie torby – twoja, Bernie.|Chodź, już czas. {14064}{14118}Czuję wiosnę w powietrzu. {14120}{14205}Mam już dwójkę zimowych,|a żadnego wiosennego dziecka. {14206}{14312}- Prócz tego małego spóźnialskiego.|- Raczej małego wypadku. {14340}{14399}Damy sobie radę, jak zawsze. {14400}{14509}Mówiliśmy tak, gdy po ślubie|mieszkaliśmy z twoimi rodzicami. {14510}{14613}- „Ważne jest, co mamy…|- …nie, czego nam brakuje”. {14614}{14664}Daj buziaka, Rhoda. {14704}{14739}Taki twój los. {14740}{14816}Mogłam ci to powiedzieć|dziewięć miesięcy temu. {14902}{15017}Szyjka macicy|ładnie się skróciła, {15018}{15098}rozluźnia się,|szykuje na gwóźdź programu. {15099}{15159}Ale masz dopiero|rozwarcie na palec. {15160}{15250}Mam straszne bóle!|Słyszała siostra, jak się drę. {15251}{15369}Według mnie będzie najlepiej,|gdy się wyciągniesz z czasopismem {15370}{15410}i czymś ciepłym do picia. {15412}{15496}Wyśpij się przez noc,|rano dostaniesz śniadanie do łóżka. {15498}{15562}Wie siostra, że trochę udaję? {15563}{15602}Sama mam dwójkę dzieci. {15603}{15677}Wiem, jak czasem potrzeba|świętego spokoju. {15702}{15786}To co, „Woman's Realm”|czy wolisz „Titbits”? {15787}{15823}„Woman's Realm”. {15844}{15895}Często dają|księżniczkę Małgorzatę. {15895}{16001}Uwielbiam ją, zwłaszcza|w ubraniach Normana Hartnella. {16050}{16088}Mogę sobie zapalić? {16090}{16153}Na oddziale nie wolno. {16173}{16258}Znajdę salową,|przyniesie ci gorący napój. {16478}{16570}- Dzień dobry, pastorze.|- Witaj, Fred. Dużo pracy? {16594}{16649}Ziemniaki Jersey Royals|to jest coś. {16650}{16713}Pierwszy zbiór|ubezpiecza sama królowa! {16714}{16747}Jestem wikariuszem. {16748}{16824}Tak biednym, że współczują mi|kościelne myszy. {17068}{17156}Dzień dobry, Barbaro.|Cóż to takiego? {17158}{17208}To nasze nowe uniformy. {17210}{17251}Macie też nowe czepki? {17268}{17301}Owszem. {17302}{17366}W tej sprawie|właśnie przychodzę. {17368}{17451}W sumie chodzi mi|o wielkanocne kapelusze. {17452}{17564}Niekoniecznie muszą być nowe,|grunt, żeby były. {17566}{17635}Na wielkanocną|paradę kapeluszy. {17636}{17734}Pomóż mi. Wszystko|zostawiłem na ostatnią chwilę. {17736}{17778}Nie bądź taka. {17780}{17866}Siostra Mary Cynthia i ja|zrobimy dziś wizyty. {17868}{17971}Lecę! Pani Akintoli odeszły wody|i ma skurcze co trzy minuty. {17972}{18026}- Zajmiecie się tablicą?|- Pewnie. {18028}{18111}S...
sherlock-castiel