Położenie Antarktydy 400-800 lat temu
Południowy geograficzny biegun znajduje się w samym sercu Antarktydy. Można się spodziewać, że pokrywa lodowa na tym kontynencie położona jest promieniowo symetrycznie do grubości. Jeżeli tak nie jest, to jakie informacje można odczytać z faktycznych danych grubości lodu? Czy nie jest to dziwne!?
Archipelag Kergellen, który znajdował się wtedy w odległości 700 km od bieguna,
był do naszych czasów centrum krystalizacji mas lodu i całej lodowej pokrywy morza Południowego. Na współczesnych zdjęciach są wyraźnie widoczne ślady zejścia tego lodowca.
Nie wiem czy poniższe rozumowanie jest poprawne, ale można założyć:– oddalone od bieguna i bardziej nagrzane terytoria Antarktydy, po „przeprowadzce” bieguna do centrum kontynentu dłużej opierały się zlodowaceniu;– jeżeli biegun „przeniósł się” w „trzeci-czwartorzędowy prekambr”, to Antarktyda od dawna powinna zlodowacieć według kręgu i równo;– jeśli natomiast było to nie dawno!!!, to zamarznąć powinna nierównomiernie.
Rozwiązanie.
Oglądamy relief na Antarktydzie za pomocą programu ORF w 3 przekrojach, w zależności od ich odległości od ostatniego bieguna.
Pierwszy przekrój:
Obserwujemy zmniejszenie mas lodowcowych w kierunku od poprzedniego bieguna
Drugi przekrój:Widać wyraźnie zmniejszenie mas lodowcowych w kierunku od poprzedniego bieguna.
Przekrój trzeci:
Znów widać spadek mas lodu w kierunku poprzedniego bieguna.
Nie można zaprzeczyć oczywistemu. Lód nie zdążył zamarznąć! Nie zdążyło napadać śniegu.
Otrzymujemy obrazowe potwierdzenie wersji o periodycznej zmianie biegunów.
Przypuszczenia zostały potwierdzone.
Znaczy to, że centrum zlodowacenia Antarktydy, po ostatnim przesunięciu biegunów z pozycji „-1” do aktualnej „0”, stało się jej częścią, która była bliżej do poprzedniego bieguna południowego i geograficznie była na szerokości Tajmyru. Ponadto z tej samej strony znajdowało się ostatnie centrum zimna na Archipelagu Kergellen, a jego „oddech” także zmroził „Tajmyrę” na Antarktydzie.
„Krym” znalazł się najbliżej bieguna i dlatego zamarzał stopniowo, a przecież nie był nagrzany tak jak „Egipt”.
Antarktyczny „Egipt” walczył do dnia dzisiejszego …
Materiał pochodzi z rodline.
źródło
mgrabas