Zaufanie_2_0_Jak_wywierac_wplyw_zdobyc_lojalnosc_klientow_i_kreowac_marke_zaufan.pdf

(558 KB) Pobierz
IDŹ DO:
Spis
treści
Przykładowy rozdział
Zaufanie 2.0. Jak wywierać
wpływ, zdobyć lojalność
klientów i kreować markę
Autorzy: Chris Brogan, Julien Smith
Tłumaczenie: Bartosz Sałbut
ISBN: 978-83-246-2975-6
Tytuł oryginału:
Trust Agents: Using the Web to Build
Influence, Improve Reputation, and Earn Trust
Format: 158
×
235, stron: 240
Bestseller „New York Timesa”
Bestseller „Wall Street Journal”
Najlepsza książka biznesowa roku według magazynu „Inc.”
Najlepsza książka w kategorii „Biznes, marketing i reklama” według 800CEORead.com
Najlepsza książka w kategorii „Small biznes” według „Small Business Trends”
KATALOG KSIĄŻEK:
Katalog
online
Bestsellery
Nowe książki
Zapowiedzi
CENNIK I INFORMACJE:
Zamów
informacje
o nowościach
Zamów cennik
CZYTELNIA:
Fragmenty
książek
online
Co jakiś czas w Twoje ręce wpada książka, która nie pozwala Ci wstać z fotela, wręcz każe Ci robić notatki
i opowiadać o sobie znajomym - przełomowa książka, która zmienia Twoje życie. Właśnie taką książkę
trzymasz w ręku.
Seth Godin, autor książki Plemiona 2.0
Media społecznościowe mogą być nowym zjawiskiem, ale nie są przelotną modą, bowiem zdążyły już
na zawsze odmienić sposób komunikacji firm z ich klientami. Niniejsza książka oferuje plan skutecznej
obecności w tej sferze.
David B. Thomas, menedżer ds. mediów społecznościowych, SAS
Do koszyka
Do przechowalni
Nowość
Promocja
Nie chodzi o to, kogo znasz, lecz o to, kto zna Ciebie
Konsumenci coraz mniej ufają tradycyjnym przekazom reklamowym. Wykazują wrogie
nastawienie w stosunku do ludzi, którzy kierują się ukrytymi motywami. Mają świadomość
tego, w jaki sposób próbują na nich wpływać nie do końca uczciwi spece od reklamy, marketingu
oraz wszelkiej maści handlowcy. Dziś, aby zdobyć zaufanie klientów, musisz wykazać nieco więcej
inicjatywy, a przede wszystkim musisz wiedzieć, jakich strategii i narzędzi używać, by pozyskać
ich lojalność. Sięgnij po wsparcie agentów zaufania.
Kim są agenci zaufania? To ludzie sprawnie poruszający się w świecie technologii internetowych.
Mają wielu wirtualnych znajomych i potrafią zrobić na nich dobre wrażenie. Dzięki wykorzystaniu
nowoczesnych narzędzi internetowych w krótszym czasie docierają ze swoim przekazem
do szerszego grona użytkowników niż jakikolwiek typowy korporacyjny specjalista od PR
czy marketingu, generując przy tym znacznie większe zainteresowanie swoich odbiorców przy
mniejszych kosztach. Ich wiedza i umiejętności są bezcenne - musisz więc albo stać się takim
agentem, albo nauczyć się korzystać z ich oferty.
Dowiedz się, w jaki sposób Ty i Twoja firma możecie wykorzystać sieci kontaktów do budowania
reputacji marki, wzmacniania siły jej oddziaływania i osiągania wyższych zysków. Poznaj
konkretne strategie i autentyczne historie przypadków, w których obecność w mediach
społecznościowych przełożyła się na większe sukcesy firm. Odkryj tajniki pozyskiwania lojalności
klientów w rzeczywistości internetowej - pozwól, by Twoja firma odniosła sukces na nowych
rynkach i w nowych kanałach marketingowych.
Onepress.pl Helion SA
ul. Kościuszki 1c
44-100 Gliwice
tel. 32 230 98 63
e-mail:
onepress@onepress.pl
redakcja:
redakcjawww@onepress.pl
informacje:
o księgarni onepress.pl
Spis tre ci
Podzi kowania
Wprowadzenie
1.
Zaufanie, kapita spo eczny i media
2.
Wyznaczanie w asnych zasad gry
3.
„Jeden z nas”
4.
„Efekt Archimedesa”
5.
„Agent zero”
6.
„Mistrz cz owiecze stwa”
7.
„Budowanie armii”
8.
Agent zaufania
9.
Co dalej?
7
9
11
33
63
93
117
147
171
185
203
1
Zaufanie, kapitaï spoïeczny i media
WSPÓPRACOWNIK
Joe Pistone sîdzi , e b dzie tajnym agentem przez sze ð miesi cy. Tymczasem praca ta poch o-
n a go na sze ð lat.
Ju wtedy wiedzia du o o yciu. Dorasta w ród mafiosów w Paterson w stanie New
Jersey i wykonywa t samî prac , co oni. Podobnie jak wiele osób zaanga owanych w zorga-
nizowanî dzia alno ð przest pczî, Pistone mia sycylijskie pochodzenie i mówi po w osku.
Dzi ki temu móg liczyð na akceptacj grupy. Zaczî si pojawiað w Carmello’s — restauracji
po o onej przy 1638 York Avenue, na skrzy owaniu z 86. Ulicî, zaledwie jednî przecznic
od East River — i od razu wpasowa si w tamtejsze towarzystwo. Pistone wiedzia doskonale,
e to w a nie w tym miejscu spotykajî si najwa niejsi cz onkowie infiltrowanej grupy i e
w pewnym momencie nawiî e z nimi znajomo ð. Nie wiedzia tylko, jak g boko do ich struktur
uda mu si przeniknîð.
Okaza o si , e Pistone doskonale zdawa sobie spraw z tego, co powinien robið, aby si
zakonspirowað. Wiedzia , e aby byð dobrym tajnym agentem, trzeba doskonale znað ulic .
Umieð odnale ð si nie tylko w rzeczywisto ci biura, ale równie w rzeczywisto ci miasta.
Dorasta w ród cz onków zorganizowanych grup przest pczych i dobrze zna realia ich wiata.
On sam wywodzi si jednak z dobrej rodziny i dzi ki warto ciom wyniesionym z domu wstîpi
do FBI. Agencja oficjalnie nie zatrudnia a cz owieka o nazwisku Joe Pistone, w jej dokumen-
tach równie nie by o mowy o kim takim. Jego akta osobowe usuni to, a biurko zosta o
ca kowicie wyczyszczone. Sam Pistone powiedzia o swoim wcze niejszym yciu: „Wyka-
sowa em je”.
Podczas gdy Pistone wrasta coraz g biej w struktury zorganizowanej przest pczo ci,
FBI usi owa o wyja nið, kim jest nowy cz onek rodzinny Bonanno — Pistone sta si wówczas
Donniem Brasco, z odziejem kamieni szlachetnych.
12
Zaufanie 2.0
Okaza o si , e zakonspirowa si on tak g boko, i nawet cz onkowie zespo u FBI nad-
zorujîcego jego prac nie zdawali sobie sprawy z tego, komu robiî zdj cia. Nagle wsz dzie
by o pe no Donniego Brasco, a agenci FBI zachodzili w g ow , skîd wzi a si ta postað.
Wi kszo ð cz onków grup przest pczych wywodzi a si z miasta lub jego okolic, tymczasem
Brasco pochodzi rzekomo z Kalifornii, a wcze niej przez pewien czas przebywa na Florydzie,
gdzie ima si ró nych zaj ð (m.in. w ama ).
Pistone zosta wprowadzony w wiat zorganizowanej przest pczo ci przez Benjamina
„Lefty Guns” Ruggiero. Tego dnia zosta „wspó pracownikiem” — cz owiekiem, który wspó -
pracuje z mafiî, ale nie ma statusu oficjalnego cz onka Cosa Nostry. Wspó pracy z organizacjî
przest pczî nie da si nawiîzað ot tak, po prostu. Pistone przez ponad pó roku pracowa
jako tajny agent w Nowym Jorku, regularnie odwiedzajîc Carmello’s — trzeba by o czasu,
by zdobyð zaufanie Ruggiera. Dzi ki cierpliwo ci i rzetelno ci szybko awansowa w sze-
regach mafii.
Na poczîtku jednak dzia a spokojnie i powoli. Przesiadujîc w Carmello’s, od czasu do
czasu widywa gangsterów, o których FBI gromadzi o informacje, wspomina jednak: „Nigdy
nie mia em okazji uczestniczyð w ich rozmowie. Zadawanie barmanowi pyta typu: »A kto
to jest, ten tam? Czy to jest ten a ten?« nie by oby mîdrym posuni ciem”. Pistone „chcia dað
si poznað jako facet, który nie zadaje zbyt wielu pyta i nie wydaje si nadmiernie ciekaw-
ski. Trudno by o dostað si w szeregi grupy b dîcej obiektem zainteresowania FBI. Jedno
niew a ciwe posuni cie, nawet najmniejszy drobiazg, mog oby ich odstraszyð”. Donnie Bra-
sco nauczy si wi c grað w tryktraka (w tamtym czasie by a to rozrywka wielu gangsterów)
i po prostu przesiadywa w knajpie. Mniej wi cej w okolicy wiît Bo ego Narodzenia uda o
mu si rozegrað kilka partyjek z odpowiednimi lud mi. Przedstawi si im jako „Don”. Zadba
o to, eby widywano go w barze i uznano za sta ego bywalca. Dzi ki temu móg po prostu
siedzieð i rozmawiað z innymi.
„Czym si zajmujesz?” — zapyta w pewnym momencie Marty, barman z Carmello’s.
Marty nie nale a do mafii, ale wiedzia , e w ród jego klientów nie brakuje gangsterów. Jak ujî
to Pistone, „na tego rodzaju pytania nie udziela si bezpo redniej odpowiedzi”. Powiedzia
wi c: „No wiesz, teraz nic konkretnego nie robi , no wiesz, tak si kr c po okolicy i rozglî-
dam. […]. Ogólnie imam si wszystkiego, co pozwala szybko zarobið”. Da w ten sposób jasno
do zrozumienia, jakiego rodzaju cz owiekiem jest Donnie Brasco. Fama zacz a si rozchodzið.
Pistone opowiada:
Na poczîtku najwa niejszî sprawî nie by o wcale to, eby nawiîzað kontakt z kim
konkretnym albo doprowadzið do jakiego konkretnego zdarzenia. Najwa niejsze
by o to, eby si troch pokr cið, wyrobið sobie opini , zdobyð wiarygodno ð. W innych
miejscach mog em mówið: „Kr c si tam od czterech czy pi ciu miesi cy” — i ci ludzie
mogli to potwierdzið. Kolesie stamtîd mówili: „No, Don Brasco przychodzi tu od
d u szego czasu, wydaje si w porzîdku, nigdy niczego dziwnego nie próbowa ”.
W a nie w taki sposób buduje si nowî to samo ð, krok po kroku, bez nadmierne-
go po piechu, nigdy zbyt pochopnie. Czasami mo e si zdarzyð, e trzeba wykonað
du y krok naprzód lub podjîð du e ryzyko, ale czas na to mia dopiero nadej ð.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin