Przemoc wobec Żydów w Polsce 1944 1946.doc

(401 KB) Pobierz



 

Przemoc wobec Żydów w Polsce 1944-1946

Patterns Of Anti-Jewish Violence In Poland, 1944-1946 David Engel

 

Historię niesławnego pogromu kieleckiego z 4 lipca 1946, w którym zginęło 42 Żydów, i 40 zostało rannych, opowiedziano wielokrotnie w pracach popularnych i naukowych do tego stopnia, że ostatnia 50 jego rocznica wywołała publiczne upamiętnienie, które stało się wiadomością na całym świecie. [1] Nadal jednak istnieje pewna miara kontrowersji co do znaczenia morderczych wydarzeń.

 

Chociaż przyczyną wybuchu przemocy było średniowieczne pomówienie o mord rytualny, jedną centralną osią niezgody jest sposób, w jaki powinna być reprezentowana podstawowa przyczyna przemocy. Pewne opisy dały prymat wyjaśniający bezpośredniemu kontekstowi historycznemu, w którym doszło do pogromu - trwającej zaciekle toczącej się walce między siłami pro- i antyrządowymi, w której Żydzi zajęli bardzo widoczne i wyjątkowo jednolite stanowisko prorządowe, ostro różniące się od antyrządowych postaw tego co najwyraźniej było znaczną większością polskiego społeczeństwa.

 

Takie podejście sprawiło, że wydarzenia w Kielcach pojawiły się głównie albo jako przykład protestu politycznego - w tym przypadku dziki antyżydowski ton odzwierciedlał niefortunną, a jednak rzeczywistą korelację między etnicznością a zachowaniami politycznymi - lub jako jedna z cynicznych manipulacji reżimu skłaniającego się do wykorzystania tej korelacji żeby odwrócić albo powstrzymać potencjalny sprzeciw wobec jego poważnych uchybień. [2]

_____________________________________

 

[1] Najbardziej wnikliwym i wiarygodnym potraktowaniem do dnia dzisiejszego jest to Bożeny Szaynok, Pogrom Zydow w Kielcach 4 lipca 1946 (Wrocław: Wydawnictwo Bellona, 1992). Inne wersje to np. Stanisław Meducki, Pogrom kielecki 4 lipca 1946 / The Pogrom in Kielce on July 4, 1946, Polin 9 (1996), s. 158-169; Krzysztof Urbanski, Kieleccy Zydzi (Kraków: Malopolska Oficyna Wydawnicza) [1995], s. 177-228; idem, Z problematyki zydowskiej w Kieleckiem w latach 1945-1946, w Żydzi w Malopolsce: Studia z dziejow osadnictwa i życia społecznego, red. Feliks Kiryk (Przemyśl: Południowo-Wschodni Instytut Naukowy w Przemyślu, 1991), s. 345-355; Yisrael Gutman, Żydzi w Polsce po II wojnie światowej / The Jews in Poland after World War II (hebr.), (Jerozolima: Merkaz Zalman Shazar, 1985), s. 34-41 (Gutman, Żydzi w Polsce); Marc Hillel, Le massacre dessurvivants: En Pologne apres l'holocauste (1945-1947) (Paryż: Plon, 1985), s. 256-281 (Hillel, Massacre); Michael Chęciński, Polska: komunizm, nacjonalizm, antysemityzm / Poland: Communism, Nationalism, Anti-Semitism (Nowy Jork; Karz-Cahl, 1982), s. 21-34. Zbiór dokumentów odnoszących się do pogromu i późniejszych procesów zobacz: Stanisław Meducki i Zenon Wrona, red., Antyżydowskie wydarzenia kieleckie, 4 lipca 1946: Dokumenty i materiały (Kielce: Kieleckie Towarzystwo Naukowe, 1992).

 

W przeciwieństwie do innych wersji czerpiących z faktu, że atak rozpoczął się po tym, jak 9-letni chłopiec zgłosił, że został porwany i przetrzymywany w piwnicy lokalnej siedziby komitetu żydowskiego, odegrał decydującą rolę w tradycyjnych antyżydowskich motywach. Jak szczególnie łzawy wykładnik tej interpretacji postawił sprawę: "Okrutnie okaleczone zwłoki w kostnicy w Kielcach... były skutkiem bardziej niż cokolwiek innego obskurantyzmu Polaków, którzy byli zdolni do zamordowania swoich współobywateli z wiary w przesądy innej epoki". [3]



Obserwacją często ukrywaną w toczącej się debacie jest to, że pogrom kielecki nie był odosobnionym przypadkiem brutalności antyżydowskiej w powojennej Polsce. Wręcz przeciwnie, Żydzi byli poddawani śmiertelnej przemocy ze strony Polaków niemal nieprzerwanie (choć z rózną intensywnością) od czasu, gdy pierwsze powojenne polskie terytoria zostały wyrwane nazistowskiemu okupantowi prawie 2 lata przed wybuchem kieleckiego motłochu. Taka przemoc była motywem przewodnim dyskusji o resztkach polskiego żydostwa, zarówno w Polsce, jak i zagranicą, przez cały ten okres.

 

Już 1 września 1944, Szlomo Herszenhorn, szef nowo utworzonego Biura ds. pomocy ludnosci żydowskiej w Polsce) w Polskim Komitecie Wyzwolenia Narodowego - PKWN, tymczasowy organ wykonawczy na ziemiach polskich położonych na wschód od Wisły od poprzedniego 21 lipca, [4],  zauważył, że "przypadki, w których Żydzi zostali zamordowani po odejściu Niemców, które nawet teraz wracają sporadycznie, wpędzają resztkę Żydów w rozpacz, a stosunkowo duża liczba Żydów wciąż boi się wyjść z ukrycia". [5]



 

[2] Opracowania tych stanowisk zobacz Krystyna Kersten, Polacy, Żydzi, komunizm: Anatomia półprawd 1939-68 (Warszawa: Niezależna Oficyna Wydawnicza, 1992), s. 90-115.

[3] Hillel, Rzeź / Massacre, s. 302.

[4] O ustanowieniu PKWN zobacz m.in. Antony Polonsky i Boleslaw Drukier, Początki komunistycznej władzy w Polsce, grudzień 1943-czerwiec 1945 / The Beginnings of Communist Rule in Poland, December 1943-June 1945 (London: Routledge and Kegan Paul, 1980), s. 21-23. O Żydowskim Biurze zobacz David Engel, Odbudowa żydowskich instytucji wspólnotowych w powojennej Polsce, 1944-1945: Pochodzenie Komitetu Centralnego Polskich Żydów, 1944-1945 / The Reconstruction of Jewish Communal Institutions in Postwar Poland: The Origins of the Central Committee of Polish Jews, 1944-1945," East European Politics and Societies 10 (1996), s. 96-97.

[5] Sprawozdanie z dzialalnosci Biura ds. pomocy ludnosci żydowskiej przy Prezydium Polskiego Komitetu Narodowego Wyzwolenia [sic], 1.09.1944, Archiwum Akt Nowych, Warszawa (AAN), PKWN. XI/6, poz. 2. Ten fragment pominięto w opublikowanej wersji raportu, cf. Michal Szulkin, "Sprawozdania z dzialalnosci Biura ds. pomocy ludnosci żydowskiej przy prezydium Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego", Biuletyn Zydowskiego Instytutu Historycznego 79 (1971), s. 77

 

 

Raport ze stycznia 1945 z Lublina o sytuacji polskiego żydostwa, piszący ironicznie, że "w dniu kiedy premier… wygłosił oficjalną deklarację o równych prawach…12 Żydów zamordowano w Janowie Lubelskim", zadeklarował, że "nie ma tygodnia w którym nie znajduje się [ciała] żydowskiej ofiary, zastrzelonej albo zadźganej przez nieznanego sprawcę". [6]

 

Cztery miesiące później Komitet Centralny Polskich Żydów [CKPŻ], w zaplanowanym biuletynie do "wiernych przedstawicieli…nieśmiertelnego ducha polskiego humanitaryzmu", lamentował, że "poczatkowo sporadyczne wybuchy" o których wcześniej mówił Herszenhorn, "zmieniły się w systematyczne działania mające na celu "zagładę" resztki polskiego żydostwa. [7] We wrześniu zagraniczne agencje informacyjne donosiły, że niekontrolowana "atmosfera pogromów" zawisła nad Polską, [8] i przedstawiciele nowego polskiego reżimu, choć publicznie starają się złagodzić siłę charakteryzacji, potwierdzały jej dokładność, przynajmniej w prywatnych rozmowach. [9] Mało zmieniło się w tej kwestii w przeddzień kieleckiej rzezi: raport z maja 1946 przygotowany przez służby wywiadu Departamentu Stanu USA odkrył, że pozornie niekończąca się sukcesja morderczych incydentów sprawiła, że garść ocalonych z holokaustu w kraju czuła się zagrożona o życie. [10]

___________________________________

[6] "Sytuacja Żydów w wyzwolonej Polsce" / The Condition of the Jews in Liberated Poland, (hebr.), 23.03.1945, Archives of the Diaspora Research Institute (DRI), A.4/7. Raport napisano w Lublinie w jidysz w styczniu 1945 i przekazano Agencji Żydowskiej ds. Palestyny w Jerozolimie. Data raportu pokazuje datę przekładu na hebrajski.

and transmitted to the office of Jewish Agency for Palestine in Jerusalem. The date on the report indicates the date on which the Hebrew translation was prepared.

[7] Projekt listu podpisali E. Sommerstein i P. Zelicki w imieniu Centralnego Komitetu Polskich Żydów, [odręcznie napisana uwaga: "18/V.45"], DRI-INV.153/24.

[8] Zobacz np. JTA Daily News Bulletin, 20.09.1945 ("Antyżydowski terror w Polsce trwa: Żydzi organizują grupy do walki z napastnikami" / Anti-Jewish Terror in Poland Continues: Jews Organize Groups to Fight Assailants"). Cf. Leon Leneman do Adolfa Bermana, 19.09.1945, DRI-INV.153/39.

[9] Zobacz transkrypcję rozmów Ignacego Schwarzbarta ze Światowego Kongresu Żydów w Londynie z Janem Stańczykiem, polskim ministrem ds. społecznych, 16.08.1945, Henrykiem Strassburgerem, polskim ambasadorem w UK, 7.09.1945, i niezidentyfikowanymi informatorami, 18.09 i 9.10.1945, Yad Vashem Archives, Jerozolima, M2/279; także K. Stein, "Raport o konferencji z polskim ministrem spraw zagranicznych W. Rzymowskim i szefem Departamentu Angielsko-Amerykańskiego w polskim MSZ, Mr. Olszewskim", 23.10.1945, ibid.

[10] Raport Departamentu Wywiadu Państwowego OCL2312: "Żydzi w Polsce po wyzwoleniu" / The Jews in Poland Since the Liberation, 15.05.1946, Wiener Library, Tel Awiw, WMF 007/9, Dok. 13.

 

Współcześni obserwatorzy tej przemocy często tłumaczyli to jako wynik kombinacji czynników: utrzymywanie się wieloletniej tradycji animozji wobec Żydów, której nie pokonano w latach nazistowskich, a faktycznie zaostrzyła się; podobna kontynuacja przedwojennej tendencji niektórych prawicowych polskich partii politycznych do przedstawiania Żydów jako wrogów Polski; znaczenie Żydów w bardzo niepopularnym nowym reżimie; i stracone nadzieje tych Polaków, którzy w czasie wojny przejęli opuszczoną własność żydowską, kiedy odkryli, że nazistowscy okupanci nie oczyścili całkowicie ich kraju z Żydów. W rzeczywistości większość analiz problemu przedstawiała wszystkie te czynniki jako komplementarne, z których każdy przyczynił się do zmienności sytuacji. [11]

 

W przeciwieństwie do tego, późniejsi historycy - w zakresie, w jakim w ogóle komentowali cały zakres przemocy - wydają się bardziej skłonni, jak w konkretnym przypadku Kielc, oddzielić koncepcję od czynników kontekstowych i przypisać znaczenie jednemu lub drugiemu czynnikowi. Stąd, na przykład, w kompleksowym traktowaniu ustanowienia rządu komunistycznego, czołowy polski uczony zapewnił z pełnym przekonaniem, że "fakt, że ofiara [zbrojnego ataku] była Żydem lub uważaną za Żyda, była jedną z przyczyn agresji, ale zwykle nie jedy", i że "powojenny antysemityzm był skierowany mniej przeciwko Żydom, a bardziej przeciwko komunistom, których uważano za Żydów". [12] Argumentując przeciwko tej tendencji do podważania żydowskich ofiar na liście tych, którzy zginęli z powodu ich zaangażowania w reżimie komunistycznym, izraelski historyk stwierdził, że "możliwe jest wyraźnie odróżnienie między brutalnymi atakami na reżim i jego agencje z jednej strony, oraz prześladowaniami i mordowaniem Żydów". [13]

_______________________________________

[11] Przykłady takich analiz: zobacz przypisy 9-10. Wyjątek do tej tendencji znajduje się w ciągłych wysiłkach CKPŻ wpisania antyżydowskich ataków na szerszą listę zbrojnej opozycji wobec nowego zdominowanego przez komunistów rządu. Ale powody tego wyjaśnienia były wyraźnie taktyczne, i są oznaki, że ludzie którzy to robili inaczej rozumieli te wydarzenia. Dla pełniejszego wyjaśnienia tej sprawy, zobacz David Engel, "Polacy i Żydzi po 1945 roku: świadomość historyczna i kontekst polityczny jako czynniki stosunków polsko-żydowskich w okresie powojennym" / Polen und Juden nach 1945: historisches Bewußtsein und politischer Kontext als Faktoren polnisch-jüdischer Beziehungen in der Nachkriegszeit," Babylon: Beitrage zur judischen Gegenwart 15 (1995), s. 28-48.

[12] Krystyna Kersten, Narodziny systemu wladzy: Polska 1943-1948 (Poznań: Krytyka, 1984), s. 192, 195 (Kersten, Narodziny systemu wladzy).

[13] Gutman, Żydzi w Polsce / The Jews in Poland, s. 28.

 

Inny badacz tego okresu stwierdził, że "sytuację Żydów w Polsce w pierwszych latach po wojnie w większości określały głęboko zakorzenione czynniki historyczne, ekonomiczne i psychologiczne", i że argument "zbyt wielu Żydów zajmowało ważne stanowiska w rządzie, partii komunistycznej i siłach bezpieczeństwa…, choć szeroko używany… nie określał… [tonu] relacji polsko-żydowskich po wyzwoleniu". [14]

 

Kontrowersje powinny być łatwiejsze do rozwiązania, gdy przeanalizuje się cały zakres przemocy, a nie tylko pogrom kielecki. Biorąc pod uwagę dużą liczbę przypadków, w których Żydzi tra...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin