Wassenberg E. Opis dwuletniego więzienia królewicza polskiego Kazimierza Wazy we Francji.pdf
(
1876 KB
)
Pobierz
(
*38
)
SKRÓCONY
WYPIS
Z
DZIEŁA.
E
verharda
D
e
WASSENBERG;
POD
TYTUŁEM
C\RCKR
GALLICUS
W
GDAŃSKU
U
G.
FORSTERA
W
R.
1644
WYDANEGO
R
l638.
Jan
Kazimierz
urodził
się
d.
22
Marca
1609.
iv
Krakowie:
z
młodości
we
wszystkich
naukach
ćwiczony
od
oyców
Jezuitów,
w
filozofii
,
mate
matyce
i
innych
naukach,
znaczne
uczynił
po
stępy.
Przyszedłszy
do
lat
młodociannyh
,
oby-
ęzaiem
oyczystyra,
kształcił
się
w
turnieiach
,
i
wszystkich
rycerskich
igrzyskach.
W
dwudziestym
roku
odprawił
z
Oycem
Zy
gmuntem
III.
kampanię
przeciw
Szwedom-
Po
śmierci
oyca
na
Seymie
Elekcyi,
w
obliczu
zgro
madzonych
stanów,
miał
wyborną
mowę,
zale-
caiąc
brata
do
tronu.
Wkrótce
udał
się
z
nim
na
wyprawę
Moskiewską
,
przy
podaniu
sięwoysk
Sehina,
i
odebraniu
Smoleńska,
przednim
stra
żom,
z
wielką
przewodził
odwagą.
Powracaiąc
od
Dniepru,
we
Lwowie
wpadł
w
niebezpieczną
chorobę.
Tu
zbieg
żałosnych
wypadków,
nie-
(s3<r)
odrzeczy
będzie
uważać.
Właśnie
wtenczas
po
wracający
z
Włoch,
Królewic
Alexander
wstąpił
do
Lwowa,
dla
odwiedzenia,
słabego
brata
Jana
Kazimierza;
wkrótce
atoli
rozstać
się
z
nim
mu-
siał,
pośpieszając
z
Królem
do
Warszawy,
smutne
było
między
bracią
pożegnanie,
niestety!
ostatnie.
Królewic
bowiem
Alexander
Xiąże
pełen
woien-
nycli
zalet
i
wielkich
przymiotów,
wielce
od
Po
laków
kochany,
nie
doiechawszy
do
Warszawy,
w
nędzney
wiosce
życia
dokonał.
Twardowski
w
rymach
swoich
tak
o
nim
mówi:
To
iego
urodzenie,
zaraz
w
pierwszym
progu,
Przy
Królewskim
Bellona,
przytomna
połogu
,
Rozmarynem
kolebkę
niewinną
owita
,
A
w
tarcz
tlu^c
miedzianą,
dziecinę
tuliła.
Ani
piosnek pieszczonych,
mamki
mu
s'piewaty,
Ale
między
gtośneini
bębny
kołysały
,
Wychowanki
marsowe:
sierścią
i
pancerzem
,
Nie
bawełną,
nie
miękkiem
powiiaiąc
pierzem.
Ztąd
w
nim
owe
zapały,
i
ta
żądza
sławy
,
Ze
mu
tylko
tryumfy,
a
Hetmańskie
klawy
,
W
myśli
były.
We
śnieli?
tromby
w
uszu
grzmialy
,
W
dzienli?
świetne
ehorągwie
w
oczach
powiewały.
Jako
koniem
naiechać,
iako
drzewcem
toczyć
,
Ułożyć
się
wężyka,
do
pierścienia
skoczyć
,
Cięszkie
wynosić
szańce
na
opoce
twardey
,
I
burzące
przy
bramach,
zakładać
petardy.
Takie
iego
pociechy,
i
wszystkie
zabawy
,
Ztąd
w
iasnyro
się
obłoku,
mars
puściwszy
krwawy
,
Ucałował
dziecinę,
i
na
wierzch
karpatu
,
Wyniósłszy
go,
w
powiciu
pokazywał
światu.
(
)
Zagroził
nim
w
Dacyi
dzikim
Ottomanom,
On
stracliem
Musspgetom,
on
zgubą
lyranom,
Daki
zmienne
ukróci,
Dunay
wpław
przepłynie
,
I
po
górach
Hemoiiskicli,
chorągwie
rozwinie
etc.
Alexander
tegoż
samego
dnia
którego
brntic-
go
kardynał,
.Tan
Albrecht
w
Padwie
we
szech
żyć
przestał.
Wło
Skoro
Jan
Kazimierz
powstał
z
choroby,
Król
dla
umocnienia
zdrowia
iego,
i
sprawienia
mu
rozrywki,
pozwolił
mu
wuia
iego
Cesarza
Fer
dynanda
odwiedzie.
Przyioł
go
Cesarz
uprzey-
inie,
i na
weselę
córki
swey
Maryi
z
Maxymilia-
nem
Elektorem
Bawarskim
zaprosił.
Po
weselu
Zaproszonym
był
Królewic
do
obozu
Cesarskie
go
pod
Wonna
i
Frankfort.
WłaśWie
to
było
po
bitwie
pod
Nordlingen,
gdy
Francuzi
i
Szwe
dzi
pod
Bernardem
Xiążęciem
Weytnarskim
wą
tpliwe
boie
zwodzili;
skoro
tylko
Jan
KazimłfSs:
stanął
w
obozie,
Maciey
Gallasiusz
uaywyższy
woysk
Cesarskich
dowodzca,
ofiarował
mu
Le
gie
Luthersheim
niby
dla
stiaży
honorowey,
lecz
w
rzeczy
samey,
by
nią
dowodził.
Młody
Xiąże
chciwy
boiów,
od
niebezpiecznych
nawet
niezwykł
się
wstrzymywać
podjazdów.
W
pierwszym
spotkaniu
,
tylną
straż.
Gallów
,
legią
swoią,
przeważnie
zgromił:
lecz
w
drugim
gdy
uderzył
na
korpus
franeuzkiego
wodza
Merod
,
12
tysięeom
Francuzów
i
Szwedów
przywodzą
cego,
złamany,
przez
strome
gory
i
parowy
u-
cbodzić
przymuszony,
rzucił
się
wrzekę
Mozel-
(
24
i
)
lę
,
straciwszy
iednak
niewielu
*
w
nurtach
tey
rzeki,
na
drugim
brzegu
stanął
szczęśliwie.
Zo
stawiamy
dzieiopisom
opisanie
tych
wypadków
woiennycli,
dla
rozerwania
iednak
czytelnika
,
śmieszne
w
tey
przygodzie
zdarzenie
o
ośle
ie-
dnyin
wspomnieć
musiemy.
Biedne
to
zwierze,
dźwigało
srebrny
kredens
Królewica,
w
samym
-odwodzie, gdy
kożdy
na
swoią
tylko
całość
był
pomnym,
osioł
ów
opuszczony
od
masztalerza
,
iuż
panem
swym
widząc
się,
niezamieszkał
także
o
bezpieczeństwie
swem
myślić.
Na
drugim
dopiero
brzegu,
przypomniano
go
sobie:
wszy
scy
byli
niespokoyni
,
by
schwytane
srebra
z
herbami
Królewicza,
niestały
się
dla
nieprzyia-
cioł
zbyt
chlubną
zdobyczą;
alie
gdy
go
wszędy
szukaią,
widzą
ż.e
osioł
ów,
ni
strzelaniem,
ni
hukiem
boiu
niestrwożony,
prosto
przez
wzgórza,
i
parowy
pędzi
do
rzeki,
rzuca
się
w
nią,
i
zwali
wszy
w
wodę
skrzynię
skredensem,
szczęśliwie
na
drugi
brzeg
przybywa.
Wysłano
natychmiast
strzelców,
którzy
odpędziwszy
nieprzyiaciela
od
mieysca,
gdzie
srebro
było
zatopione,
dali
spo
sobność
odzyskania
tych
drogich
sprzętów.
Następuiącey
iesieni,
wyparci
zostali
francuzi,
za
Ren
i
Mozellę;
woyska
Cesarskie
udały
się
na
leże
zimowe,
Królewic
zaś
Jan
Kazimierz,
z
Ferdynandem
Królem
naówczas
Węgierskim
i
Czeskim,
udał
się
do
Widnia,
z
tamtąd
do
Pol
ski.
Ham
znalazłszy
podpisane
iuż
na
lat
26.
zawieszenie
broni
między
Polską
i
Szwecyą,
(
)
nie
chcąc
żzdnffgo
dać
pozoru
zerwania
tey
zgo-
dy,
iuź
więcey
w
obozach
Cesarskich
rneznay-
dował
się.
W
ten
czas
to
Władysław
IV.
zwycięskim
bu
łatem
swoim
ze
wszystkich
stron,
pokóy
Polszczę
nadawszy,
zaczoł
myślić
o
zwiąskach
małżeń
skich,
i
rzucił
oczy
na
Cecylii}
Renat.’}
Arcy
Xię-
żniczką
Rakuską:
wybrany
do
poślubienia
iey
imieniem
brata,
i
sprowadzenia
do
Warszawy
,
brat
Królewski
łan
Kazimierz:
Xiąże
to
odpro
wadziwszy
i;}
do
Polski
po
odbytym
wspaniałym
weselu,
umyślił
odwiedzić
powinowaty
dwór
hi
szpański,
ieden
z.
naywspanialszych
na
owczas.
Podróż
ta
w
nastęmptuący
sposób
rozporządzo
ną
była.
Z
Polski
miał
się
Królewicz
udać
przez
Mo
rawy
,
Tyrol,
Trydent,
Medyolan,
Włochy,
do
Madrytu.
Z
liiszpanii
przez
Pueneyskie
góry,
do
Paryża
dla
odwiedzenia
spokrewnionych
so
bie
Króla
i
Królowę
Franc:
ztamtąd
przez
Lo
taryngię
do
Bruxelyi,
z
Niderlandów
do
Lon
dynu,
do
Holandyi,
tę
zwiedziwszy
znów
przez
Alpy,
imał
się
spuścić
do
Włoch,
gdzie
odda
wszy
synowską
powinność
Oyeu
S.
znów
przez
Niemcy
miał
powrócić
do
Polski.
Lat
trzy
prze
znaczono
na
te
podróże.
Dowiedziawszy
się
o
tern
zamyśle,
Xiądz
Opat
Wąchocki,
Hrabia
Konopacki,
poźniey
Biskup
Warmiński,
ofiarował
się
Królewiczowi
w
po
dróży
tey
towarzyszyć:
a
iako
zawsze
Zygmun
Plik z chomika:
Aizococ
Inne pliki z tego folderu:
Tarnowski S. - O Rusi i Rusinach. - 1891.djvu
(1249 KB)
Paulsen F. Schopenhauer (1905).pdf
(41460 KB)
Paulsen F. Schopenhauer (1905).txt
(350 KB)
Karpiński Fr. Pamiętniki 1898.pdf
(29053 KB)
Tarnowski St. Z doświadczeń i rozmyślań fragm.txt
(177 KB)
Inne foldery tego chomika:
AH
Bainville
Besancon
biografie i pamiętniki
Carroll
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin