Baranowski Ignacy Tadeusz_Podlasie w przededniu Unii Lubelskiej_trzy studya z dziejów społeczno-ekonomicznych [Przegląd Historyczny_1908_Tom 7_Z. 3].pdf

(1647 KB) Pobierz
Podlasie w przededniu Unii Lubelskiej
Trzy stüdya z dziejów społeczno-ekonomicznych.
(D o k o ń czen ie)
LUDNOŚĆ WŁOŚCIAŃŚKA.
I.
Epoka, którą zajmujemy się w naszej pracy — przełomowa
w życiu Podlasia, — w yw arła w pływ kolosalny na rozwój każdej
klasy społecznej jego ludności. K ierunek tego rozw oju mogliby­
śmy scharakteryzow ać jako dążenie do zasymilowania się pod
względem społecznym z ludnością pOlską, do szybkiego w chłonię­
cia tych kulturalnych pierw iastków, które się stały w łasnością pol­
skiego społeczeństwa. Jedną z najważniejszych cech procesu,
0 którym mówimy, była niw elacya społeczna, odbywająca się w ło­
nie każdej klasy ludności, niwelacya, która już dawno została ukoń­
czoną we właściwej Polsce, a na Podlasiu dopiero w połowie wieku
XVI-tego zaczęła postępow ać w szybkiem tempie. Jak w śród szla­
chty podlaskiej w miarę rosnącej niwelacyi społecznej niknęły osta­
tnie ślady dawnego litew sko-ruskiego ustroju społecznego, tak
1 w śród tamtejszego w łościaństwa zmieniały się praw ne i ekono­
miczne stosunki, ustępując stopniow o przed przeszczepioną z Pol­
ski organizacyą. W przededniu Unii lubelskiej jeszcze spotykać
będziemy w śród włościan w ojew ódstw a podlaskiego cechy minio­
nej epoki, a więc zaledwie widzialną granicę, oddzielającą najbar­
dziej uprzywilejowanych chłopów od najniższych w arstw szlachty;
zobaczymy wielką ilość poszczególnych grup społecznych wśród
chłopskiego stanu, spostrzeżem y ślady dawnej litewsko-ruskiej or-
ganizacyi i dawnych ciężarów, leżących na barkach włościan.
300
P O D L A S IE W P R Z E D E D N IU U N II L U B E L S K IE J.
W miarę, jak się zbliżamy do Unii, giną powoli te charakterystyczne
cechy, znikają coraz bardziej z horyzontu „putni bojarzy“ i „ot-
czycze“, „służba“ ustępuje przed w łóką i powoli polsko-niemiecki
ustrój opanow uje wieś Podlaską. Przegląd zanikających na Podlasiu
litewsko ruskich pierw iastków w śród w łościan—zacznijmy od „pu-
tnych bojarów “ i chłopów „otczyczów“ x).
Putni bojarzy przeznaczeni byli do służby „listow ej“, do prze­
wożenia wiadomości, z którem i „ich poszle staro stu “, jak mówi
jedno z naszych źródeł, ale w epoce, którą się obecnie zajmujemy,
charakter służby bojarskiej już był inny. Służba „listow a“ przeszła
na niższe w arstw y poddanych, a obowiązkiem putnych bojarów
stała się jedynie służba w ojskow a2). Rezultatem jednak pierw o­
tnych funkcyi bojarów było to, że wsie przez nich zamieszkiwane
znajdowały się przeważnie w pobliżu zamków, czy to będących
w posiadaniu panów, czy trzym anych przez królewskich starostów .
Dotąd jeszcze, przypatrując się mapie Podlasia, znajdziemy tam nie-
jednę wieś, która swą nazwą „P utno“, lub „Bojarka“, wskazuje na
funkcye swych dawnych mieszkańców. Tak naprzykład znajdziemy
miejscowość bojarską pod Tykocinem w miejscu, gdzie niegdyś
siedzieli starzy Gasztoldowi słudzy, znajdziemy wieś Putno pod
Mielnikiem i t. d.
Przeglądając akta z wieku XVI, spostrzeżemy bardzo wiele
śladów gniazd bojarskich na Podlasiu. T ak naprzykład w Suchej
W oli pod Kleszczelami siedzieli S a k i3 pod Brańskiem Połetyłło-
),
w ie 4 Moszczeńcy pod Mielnikiem 5 Baczki-M omotki6 Putkow scy
),
),
),
w Drohickiem; spotkam y putnych bojarów i pod G oniądzem 7
),
a cały zaścianek bojarski pod 8 Tykocinem. Byli bojarzy pod Mię­
)
dzyrzecem, Horodkiem i W ysokiem , jak to widać z nadania ich
Radziwiłłowi, spotykam y ludną wieś bojarską Seroczyn (Syrotino)
‘) O nielicznych gniazdach putnych b ojarów w etnograficznej P o lsc e
p odał sz c z e g ó ły prof. P aw iń ski w „Źródłach d ziejo w y c h “, tom X IV , str. 109
0 bojarach w ołyń sk ich p isa ł J a b ło n o w sk i: Ź ródła d zie jo w e tom V , str. XVII
1 210.
2) Prof. D ow nar Z apolskij, „Государстве�½�½ое хозяйство ведикаго к�½яже­
ства литовскаго при Ягеллоиах. str. 313.
3) L. M K. Z. 29 f. 84.
*) L. M. K. S. D. 39 f. 442.
S . M. K. S . D. 7 f. 10Ď.
6) L. M.
K. Z .
13 f. 70.
ł) Арх. Сбор�½ик tom I, N. Й4.
8) S ł. G. tom XII, str. 647
P O D L A S IE W P R Z E D E D N IU U N II L U B E L S K IE J.
301
pod Sterdynią K iszków 1). Jednym słowem możemy sądzić, że rze­
czywiście nie było na Podlasiu większego miasta, w pobliżu któ­
rego część ludności nie pełniłaby służby putnych bojarów.
Putni bojarzy na Podlasiu, o ile sądzić możemy z naszych
źródeł, wolni byli w wieku XVI-tym od wszelkich opłat, zarówno
naturalnych jak i pieniężnych, nie mówiąc naw et o pańszczyźnie.
T ak naprzykład wspomniani przez nas Baczkowie i Momotki przed­
stawili przywilej jeszcze Kazimierza Jagiellończyka, wyzwalający
ich od wszelkiej „służby“ 2). Ich obowiązkiem je st tylko „na wojnu
jezd iti“. Soroczyńcy powinni byli jedynie wysyłać na wojnę z ca­
łej wsi dwa konie, a, jak poświadczyła wezw ana na świadków oko­
liczna szlachta, byli zawsze wolni od innego rodzaju pow inności3).
Musimy jednak zrobić zastrzeżenie, że putni bojarzy podlegali
ogólnemu na Litwie praw u, mocą którego ten lub inny charakter
powinności przywiązany był do ziemi, a nie do osoby. T o też
jeśli putni bojarzy — oprócz ziemi, z której szła służba bojarska,
posiadali jeszcze inne działki, to z nich spełniali zwykłe pow inno­
ści. Tak naprzykład bojarzy, siedzący w Serkach pod T ykocinem 4)
posiadali 20 włók ziemi: z dziesięciu pełnili służbę wojskową, z po­
zostałych dawali do skarbu po 2 '/, korca owsa z włóki.
Uposażenie bojarów putnych nie było zbyt wielkie. Przy
w prow adzaniu system u włókowego, mieli (zdaniem profesora Za-
polskiego 5 otrzymywać po 2 wdóki, ale przedtem posiadali czę­
)
sto znacznie mniejsze działki. T ak naprzykład Moszczeńcy. z Miel­
nickiego p o w iatu 6), ile wnosić można ze skargi, podanej królowi
w roku 1535, posiadali około 9 włók, na których siedzieli w 27 do­
mach, na w^ojnę zaś posyłali 3 konie. Później, gdy ich osadzono
na włókach, kazano im płacić czynsze z 27 dymów, było więc
ich zapewne 27 samodzielnych rodzin, czyli że na jedną rodzinę
w ypadałoby zaledwie 10 mórg. Nieco danych, tyczących się upo­
sażenia bojarów na Podlasiu, znajdziemy w potw ierdzeniu oboźne-
mu, Piotrow i W esołowskiem u, „imienia dworu" Serków T y szk i7
),
należącego do spuścizny, spadłej na Zygmunta A ugusta po śmierci
ostatniego Gasztolda.
*)
S. M. K. Z. 47— 15.
2)
M.L. Κ. Z. 13 f. 70.
3)
S . Μ. Κ. Z. 25 f. 241.
■) S ło w n ik G eograficzn y X II—297.
*
5) Госуд. Хоз. Лит. Госуд. str. 313.
«)
L.M. K. S. D . 7— 106.
ó
S. M. K. Z. 31- f . 108.
302
P O D L A S IE W P R Z E D E D N IU U N II L U B E L S K IE J.
W Serkach znajdujemy 15 bojarów — a mianowicie siedzą
tam:
Michał W nuczko 1
Stanisław Lach
J
na 3 służbach
W aw rzyniec z dziećmi „ 1 służbie
Staszel S ołtan
„ 1 służbie
Mikołaj W aćko
3 służbach
K ow tyw ran
1 służbie
Siemionko z synami „
1 służbie
2 Stanniulidów
„ 2 służbach
Jan W nuczek
2 służbach
T eter Miesz j
Łukasz
/
nie maB ludzi
G abryel z bratem
1 służbie
Stanisław Petrykow icz „
1służbie
Minko
1 służbie
A mbroży
„ 1 służbie.
W edług naszego wyliczenia, które omówimy raz jeszcze, słu­
żba nie wiele na Podlasiu różniła się od włóki, a w takim razie
w Tyszkach największa bojarska „działka“ nie byłaby dużo wyższa
od 3 włók. W idzimy jednak, że naw et w jednym i tym samym
zaścianku—wielkość działek bojarskich była bardzo różna—w aha­
jąc się pomiędzy połową, a trzema służbami. Ale nasze Serki po­
służyć nam mogą do wyciągnięcia jeszcze jednego w n io sk u 1 Przy
).
dwóch bojarach, Teterze i Łukaszu, wskazane jest, że nie mają „cią­
głych“ ludzi, a zatem możemy przypuszczać, że pozostali posiadali
chłopów w swych służbach.
Jakkolw iek bojarzy putni nie mogą być zaliczeni .do w łaści­
wej szlachty, stanow ili jednakże jakby pośrednie ogniwo między
km ieciam i—-a ziem ianam i2). Do szlachty zbliżała ich służba woj­
skowa. To też niezawodnie niejeden ród bojarów zdołał się prze­
dostać do grona podlaskich ziemian. T ak naprzykład w spisie biel­
skich ziemian z roku 1528 znajdujemy 109 osób, zapisanych pod
wspólnem mianem bielskich bojarów: są to dwa wielkie rody Ki-
niewiczów i Rohowskich; w ypraw iają oni 23 konie; siedmiu z nich
nie posiada „ludzi“; imiona ich Sadko, Seniutko, O stap—wymownie
świadczą o ich ruskiem pochodzeniu 3 Jak jednak objaśnić nazywanie
).
') L. M. K. Z. 31 f. 108.
5) W aktach ła ciń sk ich bojarzy putni są n a w et czasem n a zyw a n i „no-
b ile s bojari“, tylk o n azw y „ terrig en a “ nie dają im n asze źródła.
3) M. L. K, S. P. I, ziem ia B ielska.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin