Koneczny Feliks - Zarys dziejów administracji w Polsce.rtf

(2549 KB) Pobierz
Projekt okładki: Marcin Dybowski

 

 

 

 

FELIKS KONECZNY

 

PROF. UNIWERSYTETU WILEŃSKIEGO

 

 

 

DZIEJE ADMINISTRACJI W POLSCE

W ZARYSIE

 

 

 

WILNO

NAKŁADEM l DRUKIEM

OKR. SZKOŁY POLICJI PAŃSTWOWEJ

ZIEMI WILEŃSKIEJ.

1924.

 

 

 

 

 

 

 

FELIKS KONECZNY

Prof. Un. Wil.

ZARYS DZIEJÓW ADMINISTRACJI

W POLSCE.

 

 

Państwo stare, pełne wielkich wspomnień dziejowych, może się wspiąć na nowo ku wielkości, tylko nawiązując do tradycji. Mogą sobie nowicjusze pozwalać na eksperymenty, pochodzące z wymysłów, bo nie niszczy się niczego tam, gdzie nic niema, a kto nie ma nic jeszcze do stracenia, może się wielą nie krepować. Ale tacy, którzy mają parlamentaryzm od wieku XV, a którym reformować swą administrację przypadało już w wieku... XIII, bo ona już wtedy miała za sobą swą historję, tacy chcąc czy niechcąc, są spadkobiercami. Na to rady niema i niema nawet ucieczki od tego spadku. Można się zrzekać spadku prywatnego; w życiu publicznem jest to niewykonalnem, bo tu dziedzictwo posiada moc ścigania i niszczenia, moc zmiażenia i obrócenia w nicość spadkobiercę lekkomyślnego. To jest spadek nakładający obowiązki, od których ucieczka jedyna do nicości. Droga do niej przez miernotę i przez marność, miernotę umysłów a marność charakterów.

 

Nie wyprze się tradycji narodowej, kto celuje intellektem i charakterem zarazem. Charakter doprowadzi go do miłci spadku historycznego, a intellekt mu odkryje, jako historyzm, ujęty włciwie, oszczędza kopania fundamentów, wrytych w grunt ojczysty od tylu wieków, dostatecznie głębokich, więc zdatnych utrzymać wysoką budowlę. Kto w gó pchnąć pragnie polskość, niechaj się uczy, jak korzystać z fundamentów, przekazanych dziedzictwem przez przodków.

 

Dla mnie administracja stanowi wykładnik państwowości i mniemam, ze na to będzie ogólna zgoda. Zapewne też nikt się nie sprzeciwi tezie, ze na nic najpatrjotyczniejsza troska o państwo, jeżeli nie zdołamy obmyślić administracji dla Polaków stosownej, trafnej. Może nie daleko od tamtych twierdzeń odbiegnę, ważąc się na trzecie, że mianowicie ciężko będzie dojść z tem do ładu bez studjów, a te obejść się nie zdołają bez znajomości dziejów przedmiotu.

 

W tem usprawiedliwienie i racja bytu niniejszego dziełka. Jestto elementarz podany na początek. Ani wątpić, że bę tylko drogowskazem dla kompetentniejszych pracowników. Mnie chodzi tylko o to, żeby wskazać kierunek, żeby zacząć, ruszyć z miejsca. Mam głęboką otuchę, że obmyślanie i kształcenie polskiej administracji nie pójdzie torem spadkobiercy lekkomyślnego, który przemarnuje spadek, zamiast oprzeć na nim swoją i potomnych fortuną.

 

Niechaj ta książka wskaże, co dalej czynić w zakresie tego tematu. Narazie jest to próba rozejrzenia się w materjale i nic więcej; dlatego też wstrzymuję się niemal całkiem od krytyki i ogólnego wnioskowania, od podawania szerszych rzutów historycznych. Zostawiam to przyszłci, oby niedalekiej! Nie wysnuwam też żadnych wniosków co do administracji wskrzeszonej Rzpltej; sądziłbym, że sporo kwestji wypadnie jeszcze teoretycznie przedyskutować, zanim powiedzie się podać teorję nowej administracji dla nowej Polski. Pragnąłbym gorąco, żeby to dziełko dyskusję przyśpieszyło.

 

Umyślnie starałem się, żeby ono było jaknajkrótsze. Pominąłem administrację kościelną, wojskową i oświatową. Ograniczyłem się do administracji w ścisłem znaczeniu tego wyrazu, a czemu poświęciłem nieco więcej miejsca zagadnieniom administracji skarbowej, łatwo się domyśleć. Uważam to wprost za obowiązek, żeby korzystać z każdej sposobności i szerzyć w miarę możności wykształcenie ekonomiczne w społeczeństwie zacofanem pod tym względem tak dalece, iż zaiste stanowimy dziwoląg ekonomicznej ciemnoty pośd Europy.

 

O ustroju państwowym i społecznym starałem się nie mówić więcej, niż wymaga konieczność, a to pod kątem widzenia zastosowań administracyjnych. Wsza można np. rozważ prawo ziemskie czy magdeburskie ze stanowiska ustroju społecznego, ustroju państwowego, ze stanowiska socjologicznego, a również ze stanowiska administracyjnego.

 

Podział na okresy jest zagadnieniem późniejszem, kiedy historja administracji polskiej lepiej zostanie zbadaną, do czego trzeba będzie prac monograficznych. Tu znajduje się tylko prosty podział na rozdziały, których tytuły oznaczają też tylko mniej więcej granice chronologiczne treści rozdziału.

 

Słówko jeszcze jedno, bo przewiduję pytanie, skąd się mnie wziął ten temat? Otóż nie stanowi on dla mnie wcale nowości.

 

Pierwsza moja praca seminaryjna, oddana w roku 1885 ś. p. Wincentemu Zakrzewskiemu (mężowi prawdziwie uczonemu, wdzięcznej pamięci jak najgodniejszemu) próbowała opisaćSposobność wytworzenia nowożytnego typu administracyjnego w Prusiech Królewskich w drugiej ćwierci XVI wieku" poczem zabrawszy się do całci historji administracji ziem pruskich, cofnąłem się do początków i opracowałem „administrację Zakonu Niemieckiego do r.1400”. Nieciekawe to sprawy, czemu nie mogłem doprowadzić tej (i niejednej innej) pracy do jakiegoś końca; alem zbierał bezustannie notaty i z biegiem lat opracowało się źowo ten i ów szczegół. Te disiecta membra obejmowały coraz szerszy obszar ziem Rzpltej, a potem wzbudziło się naukowe zajęcie dla samejże kwestji administracji, jako takiej, na ogólnem tle historycznem, i nie samej tylko polskiej historji. Czy będzie kiedy chleb z mąki tych notat, trudno przesądzać; w tym-tu dziełku ograniczam się do przeglądu materjału faktycznego, wyłącznie polskiego. Jestto rodzaj elementarza.

 

Do ułenia dziełka użyte były ze źdeł bezpośrednio tylko Volumina Legum, Dogiela Codex i dokumenty zawarte w dziełach Lengnicha. Z opracowań prócz własnych notat wyzyskane zostały bezpośrednio wyliczone tu w porządku mniej więcej chronologicznym treści następujące:

 

Zygmunt Wojciechowski: Momenty terytorjalne organizacji grodowej w Piastowskiej Polsce, Lwów 1924.

Tenże:. Ze studjów nad organizacją państwa polskiego za Piastów, Lwów 1924.

Stanisław Kutrzeba: Starostowie, ich początki i rozwój do końca XIV wieku, (Rozprawy wydz. hist. Ak. Um., t. 45).

Franciszek Bujak:. Traktat Kopernika o monecie, Lwów 1924.

Jan Ptaśnik: Miasta w Polsce, Lwów 1922.

Oswald Balzer: Geneza trybunału koronnego, Warszawa 1886.

Alfons Pawiński: Skarbowość w Polsce i jej dzieje za Stefana Batorego (Źa dziejowe VIII), Warszawa 1881.

Franciszek Fuchs: Ustrój dworu królewskiego za Stefana Batorego (Studja historyczne wydane ku czci prof. Wincentego Zakrzewskiego), Kraków 1908.

Gotfrid Lengnich:. Geschichte der preussischen Lande köngl. polnischen Antheils.

Tenże: Prawo pospolite, Gdańsk 1761.

Adam Szelągowski: Pieniądz i przewrót cen w wieku XVI i XVII w Polsce, Lwów 1902.

Henryk Łowmiański:Wchody" miast litewskich Ateneum wileńskie, Wilno, 1924.

Feliks Koneczny: Z przeszłci miast podgórskich, Ateneum. Warszawa 1892.

Marjan Goyski: Trybunał koronny a polska literatura polityczna w XVIII wieku (Studja hist. ku czci prof. W. Zakrzewskiego), Kraków 1908.

Bolesław Ulanowski: Wieś Polska pod względem prawnym od wieku XVI do XVIII. Kraków 1896.

Tadeusz Korzon: Wewnętrzne dzieje Polski za Stanisława Augusta, tomy IV, V, Warszawa 1897, wyd. drugie.

Fryderyk Skarbek: Dzieje Księstwa Warszawskiego, Poznań 1876, (wyd. drugie, pośmiertne, przerobione przez autora w r. 1865).

Kazimierz Bartoszewicz: Utworzenie Królestwa Kongresowego, Kraków 1916.

Stanisław Smolka: Polityka Lubelskiego przed powstaniem listopadowem, Kraków 1907.

August Sokołowski: Dzieje porozbiorowe narodu polskiego, Warszawa 1903.

Stanisław Kutrzeba: Historja ustroju Polski w zarysie, Lwów (wyd. drugie) 1920, (do czasów porozbiorowych zwłaszcza często jedyny środek pomocniczy).

Pisałem w Wilnie w czerwcu 1924 r.

 

 

 


Rozdział I.

 

ZA PIASTÓW.

 

1. Państwo i administracja.

 

Państwo jest to zjednoczenie rządzących i rządzonych za pomocą organizacji czynnej stale. Organizacja mająca na celu jednoczenie rządzących i rządzonych, a działająca stale, zowie się administracją. Bez administracji niema państwa.

 

Odróżnienie rządzących od rządzonych jest tem dobitniejsze, dosadniejsze, jaskrawsze, im niż...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin