Orzechy zrywamy na przełomie maja i czerwca, w tym roku były później bo w lipcu. Ważne żeby w środku nie było jeszcze skorupki. Zrywamy około 1 kilograma. Myjemy i kroimy na ósemki albo drobniej. Przesypujemy do dużego słoja. Zalewamy 1 litrem spirytusu lub wódki. Odstawiamy w ciemne miejsce na co najmniej 4 tygodnie.Jeżeli decydujecie się na spirytus to po 4 tygodniach należy zagotować 1 litr wody, zmieszać z małym słoikiem (250gr) miodu, najlepiej nektarowego lub innego mało aromatycznego (odradzam gryczany!), studzimy wodę. Orzechy zalane spirytusem przecedzić przez gazę i połączyć z wystudzoną wodą z miodem i rozlać do butelek. W takiej wersji nalewka ma leżakować przez kolejne 4 tygodnie.Jeżeli zdecydujecie się na wódkę wówczas należy rozpuścić miód w przecedzonych orzechach z wódą, będzie trudniej i należy zmniejszyć proporcję miodu o połowę, trudniej się też łączy a miodem. Po zlaniu również odstawić na 4 tygodnie.Jak stosować:1 łyżkę na czczo, przez co najmniej 3 dni - odrobaczanie,Działanie:zabija pasożyty,łagodzi bóle brzucha
http://medycyna-chinska.blogspot.de/2012/09/nalewka-na-zielonych-orzechach-woskich.html
Maldinka