protisty scenariusz lekcji.pdf

(20 KB) Pobierz
protisty scenariusz lekcji
( protisty_scenariusz_lekcji.pdf )
http://www5.fileserv.wf/v/protisty_scenariusz_lekcji#
Podobne: muzyka i my scenariusze lekcji, droga do wojny scenariusz lekcji, jezyk polski scenariusz lekcji,
testament moj scenariusz lekcji, pierwsza pomoc scenariusz lekcji, czarna owieczka scenariusz lekcji,
hobbit scenariusze lekcji wsip, moj tata scenariusz zajec, moje scenariusze,
(Zboj podchodzi do Kolbusza. )
Zboj: Witoj Kolbuszu!
Kolbusz: A istotnie witoj!
Zboj: Kiedy zamierzamy nasz napad?
Kolbusz: Ja zem myslal ze w ciagu nocy.
Zboj: Zacna.
(Przechodza po inne obszar i udaja, ze rozmawiaja. W zamku kucharz podaje danie podstawowe. Agnieszka sciera kurze. Muzyk gra? Menuet? )
Trusia: Kucharzu, jak dzis podajesz na obiad?
Kucharz: Kapuste ziemniaczana jak i rowniez chleb wraz ze smalcem.
(Rodzina krolewska je. Kucharz ucieka. Po zjedzeniu rodzina krolewska zasypia. Zboje szykuja sie do napadu. Wchodza do zamku jak i rowniez kradna
worki. Ida jak i rowniez smieja sie. Nagle zestaw worka rozsypuje sie jak i rowniez wypadaja chipsy. )
Zboj: O! Swoje ulubione, syrowe.
Kolbusz: Pospiesz sie.
(Rano. Krol pochodzace z krolowa podchodza do stolu na posilek. )
Kucharz: Panie, oto twoje posilek. Bon appetit!
Krol: Czyli wloska kuchnia!
(Ksiaze podbiega i krzyczy. )
Ksiaze: Ojcze! Matko! Okradli naszego biura!
(Krolowa kladzie reke pod sercu wraz ze strachu, przerazenia. Pokojowki wachluja krolowa. )
Krol: Ktory?
Ksiaze: Zapewne ten zboj Kolbusz.
Trusia: Straze! Dopasc Kolbusza! Musimy odzyskac chipsy, bo jak ogladniemy wieczorny mecz?
Krolowa: Mezu moj teraz dysponujemy wazniejsze sprawy. Agnieszka mloda jest. Nie zaakceptowac myslales o znalezieniu malzonka dla tej
dziewczyny?
(Do zamku wchodzi Bartosz. )
Bartosz: Witoj kobiety!
Krol: Przybyles w sama pore. Podejdz do mnie.
(Podchodzi. )
Bartosz: Slucham cie moj krolu.
Trusia: Ty debiutujacy i zgrabny jestes.
(Bartosz jest zawstydzony. )
Trusia: Nie zechcialbys sie ozenic?
Bartosz: Ja?
Krol: Naprawde. Mam dla ciebie piekna, mloda z niebieskimi oczami blondynke.
Bartosz: W istocie dobro. Jakim sposobem ca to ca.
Trusia: Agnieszko!
(Agnieszka podchodzi do krola. )
Agnieszka: Naprawde panie.
(Bartosz dostaje od czasu krola pierscionek dla Agnieszki. Pada pod kolana. )
Bartosz: Agnieszko wyjdziesz zbyt mnie?
(Agnieszka troche zdziwiona odpowiada. )
Agnieszka: Naprawde!
(Na weselu. Siedza wobec stole jak i rowniez ucztuja. Wedlug slubie chlopi ida ogladac mecz, zas kobiety rozmawiaja przy stoliku. )
Bartosz: Krolu kto dzisiaj gro?
Krol: Chopy z Puszczy kontra Panocki z Butynku.
Bartosz: To bedzie sie dzialo.
(Straz znalazla po lesie Kolbusza i przyprowadzila do Mistrza. )
Straze: Panie zlapalismy Kolbusza.
Trusia: Bardzo dobrze. Zostawcie go jak i rowniez mozecie osobiscie isc. Ty Kolbuszu znany jestes.
Kolbusz: Na wieki wiekow. Amen.
Krol: Tylko i wylacznie sobie nie zaakceptowac mysl, ze ta Puszcze nazwa dawniej Kolbuszowa.
Gosc weselny [Alicja]: 300 lat potem?
(Scena rozgrywa sie po szkole pod lekcji opowiesci. Czterech uczniow siedzi po lawkach. )
Nauczycielka: Pociechy czy ktokolwiek z was zna legende o Kolbuszu?
Dziecko jednej: On jak i rowniez jego koledzy dali poczatek malym drogom, prowadzacym teraz przez Kolbuszowe do obszernych drog jak i rowniez
wielkich miast.
Dziecko 2: Ja rozumiem! To Kolbuszowski Robin Hood!
Dziecko 3 i trzy: Kolbusz to Mister Kolbuszowej chyba.
Belferka: W takim razie prosze na jutrzejszy sprawdzian wyuczyc sie legende o Kolbuszu.
Pociechy: Nieeee!!!
(Wszyscy lapia sie za lapy i klaniaja sie widowni. )

Plik z chomika:

Inne pliki z tego folderu:

Inne foldery tego chomika:

Zgłoś jeśli naruszono regulamin