Dohner Laurann - New Species 4 - Justice.pdf

(4926 KB) Pobierz
~1~
Justice North jest twarzą Nowych Gatunków. Ujrzenie go z bliska sprawia, że
serce Jessie zaczyna mocniej bić. Jest doskonałym samcem alfa - dużym,
muskularnym, egzotycznie pięknym... i niebezpiecznym. I oczywiście, że jest też poza
zasięgiem. Ale kiedy seksowny mężczyzna zamruczy, wszystkie założenia znikają.
Jessie Dupree jest pyskatą, ognistą ludzką kobietą, która z Justice'a wydobywa
zwierzę. Chce mu pokazać jak się zrelaksować, a on gotowy jest na wszystko, co ona
chce zrobić, ale Justice poprzysiągł chronić swoich ludzi i wziąć sobie partnerkę z
Gatunku. Jest rozdarty między kobietą, którą pragnie, a przysięgą, którą złożył.
Jessie wie, że relacje między nimi prawdopodobnie dobrze się nie skończą; złamane
serce będzie nieuniknione. Ale to nie powstrzyma jej przed uwolnieniem dzikości
Justice'a i spędzaniem każdej chwili, jaką potrafi wykraść, owinięta wokół jego
gorącego ciała, wydobywając z niego ryk namiętności.
~2~
Rozdział 1
Jessie obserwowała Justice’a Northa z dalekiego kąta pokoju i przygryzła wargę.
Naprawdę chciała zapanować nad nerwami, by do niego podejść. Często był w
wiadomościach, ale osobiście wydawał się być jeszcze wyższy i lepiej wyglądał.
Niezbyt wiele osób ją przerażało, ale mężczyzna, który został wyznaczony na szefa
Organizacji Nowych Gatunków przez jego własnych ludzi, był jednym z tych
niewielu. Szanowała siłę i odwagę, coś, co wydawał się mieć pod dostatkiem.
Debatowała nad sensownością odbycia z nim rozmowy. Justice dawał rozkazy jej
szefom i miał władzę, by zmienić niektóre z zasad oddziału specjalnego, z którymi się
nie zgadzała. Okazja, by znaleźć inną możliwości pogadania z nim, była żadna. Nie
pozwalano jej uczestniczyć w odprawach lidera jej zespołu odbywających się z
wysokim przywódcą NG
1
. Jej opinia była dla niego nieistotna, ale problemy były
ważne.
Zawahała się, zastanawiając się nad konsekwencjami. Tim Oberto uziemiłby jej
tyłek w swoim biurze, gdyby dowiedział się, że przerastała jego poziom umysłowy.
Byłby swoim normalnym głośnym własnym ja i rozrywałby ją w ustnych strzępach.
Jej spojrzenie omiotło pokój, przyglądając się NG. Byli dzielni po tym wszystkim,
co przeżyli, każdy z nich był ofiarą wielkiego biznesu, który ich oszukał.
Firma farmaceutyczna, Mercile Industries, stworzyła genetycznie zmienionych
ludzi używając do tego zwierzęcego DNA, wychowywali ich gdzieś w tajnych
obiektach i zmuszali do znoszenia dekad strasznych testów na ich torturowanych
ciałach. Robili to, by zarobić pieniądze i co gorsza, byli częściowo finansowani przez
rząd.
Moje dolary z podatku,
przyznała ponuro i zacisnęła zęby na to jak głęboko to ją
wkurzało. Mercile skierowało propozycje starania się o cudowne leki, które
pomogłyby rannym amerykańskim żołnierzom szybciej się leczyć, stać się fizycznie
silniejszymi i zwiększać ich odruchy. Ci idioci z DC połknęli to i podpisywali czeki
1
Nie będę za każdym razem pisała Nowe Gatunki, więc skróciłam sobie do NG
~3~
płacąc za badania, ale później zaprzeczali, że mieli wiedzę, iż brały w tym udział żywe
obiekty.
Dała im trochę zaufania za natychmiastowe działanie, by wyjaśnić prawdę, gdy
wyszły na jaw pogłoski o nielegalnych praktykach. Jak tylko urzędnicy mieli dowody,
wojsko i służby policyjne współpracowały razem, by uratować wszystkich ocalałych
zamkniętych przez Mercile Industries. NG zostały stworzone z amerykańskich
dolarów z podatków i urodzone na amerykańskiej ziemi, co czyniło ich obywatelami.
Włamano się do pierwszego obiektu i ocaleni zostali uratowani – uwolnieni.
Lokalizacje trzech najbardziej potwornych miejsc zostały odkryte po tym jak
przesłuchano pracowników. Zespoły uderzyły na nie ostro i szybko, ratując więcej
ofiar, i wszystko wybuchło w diabły. Setkom ofiar musiano zapewnić zamieszkanie.
Zostali umieszczeni w bezpiecznych lokalizacjach i zaczęła się gra w winę. USA dały
Nowym Gatunkom nowo wybudowaną bazę wojskową, którą zmienili w
Ojczyznę,
społeczność prowadzoną przez NG, by chronić ich przed światem zewnętrznym. Pod
presją rządu, Mercile Industries szybko zaspokoiło roszczenia postawione przez NG. Z
tych pieniędzy kupili drugą dużą połać ziemi, którą nazwali
Rezerwat.
W Jessie uderzyło duże ciało, wytrącając ją z jej ponurych myśli i uśmiechnęła się
do mężczyzny. Gatunki łatwo było zidentyfikować poprzez ich zwierzęce cechy. Nie
byli całkowicie ludzcy, ale też nie byli cali genetycznie zmienieni tymi samymi
genami, a nazywanie ich tym mianem przekraczało wszystkie różnice. Niektórzy
zostali połączeni z DNA dużych kotów, inni z psowatymi i jeszcze inni z naczelnymi.
- Przepraszam – mruknął, kiedy spojrzała w ładną parę kocich oczu.
Kot,
milcząco zidentyfikowała jego połączony gatunek.
- Nie ma sprawy.
Odszedł i westchnęła z rozczarowaniem. Niewielu z nich chciało rozmawiać z
ludźmi. Nie mogła ich obwiniać po tym wszystkim, przez co przeszli. Mercile
Industries opatrzyło każdego z nich liczbą i nazwali ich doświadczalnymi prototypami.
Personel traktował dzieci, jakby byli podludźmi, laboratoryjnymi szczurami, bez
duszy. Prowadzili zimne, ciężkie życie, opuszczając swoje cele tylko na szkolenia albo
testy.
Nowa rasa, jaką stworzyli, nie była potulna jak Mercile przedstawiało w swoim
wielkim planie. Niektórzy z dorastających NG zbuntowali się i zabili ludzi, którzy
spędzali lata na krzywdzeniu ich i torturowaniu. Zamiast laboratoryjnych szczurów,
~4~
spółka miała setki wściekłych, pełnych goryczy, naprawdę silnych więźniów, którzy
mieli dość ich gówna. Ten fakt wywołał u Jessie uśmiech.
Dobrze dla nich. Mam
nadzieję, że zabili bandę tych łajdaków.
Mercile zdecydowało się sprawdzić, czy mogą wyprodukować dzieci z mężczyzn i
kobiet. Szybszym procesem było urodzenie przez kobietę kolejnego zmienionego
dziecka niż wydawanie milionów dolarów na kopiowanie procedury, która ich
stwarzała. Mercile chciało pozbyć się oryginałów, zacząć od początku i uczyć się na
swoich błędach. Ich próby rozmnażania nieszczęsnych ofiar nie powiodły się.
Mężczyźni i kobiety nie byli w stanie się rozmnażać.
Wtedy to Mercile zaczęło sprzedaż innych eksperymentów, jakie stworzyli. Jessie
czuła wściekłość na myśl o
Kobiecie Prezencie,
spółce farmaceutycznej, która parała
się wabieniem większej ilość inwestorów. Celowo tworzyli mniejsze kobiety z
nieagresywnym zwierzęcym DNA i używali leków, by kontrolować ich tempo
wzrostu, chcąc być pewnym, że kobiety nigdy nie osiągną ponad metra sześćdziesięciu
wzrostu. Członkowie zarządu Mercile Industries i wszyscy bogaci ofiarodawcy tych
tajnych projektów dostawali
Kobietę Prezent,
gdy wystarczająca ilość pieniędzy
zmieniła właściciela. Jessie zastanawiała się czy to było robione dlatego, by z Mercile
nie odeszli oryginalni naukowcy. Lekarz, który zaprojektował NG, zniszczył swoje
badania i zniknął, zabierając wiedzę ze sobą. Wystarczająco złe było to, że stworzyli
ludzi, jako obiekty testu, ale przekazanie ich sadystycznym dewiantom wydawało się
być stokroć gorsze.
Kobiety Prezenty
zostały sprzedane w seksualne niewolnictwo. Zostały zamknięte,
głęboko ukryte i okropnie wykorzystywane. Były tam kobiety, którym Jessie pomogła
dojść do siebie i takie, które trzymały ją w pogotowiu w nocy, niezdolne zasnąć.
Ściągnęła swoje myśli z powrotem do teraźniejszości i wpatrywała się w Justice’a
Northa przez pokój, postanawiając, że może lepiej wykonać swoją pracę, jeśli będzie
mogła namówić go, by jej wysłuchał.
Tim może być wkurzony, ale chodzi o to, by
ułatwić sprawy tym biednym kobietom.
Nigdy wcześniej nie widziała Justice’a w dżinsach i koszulce bez rękawów.
Zazwyczaj na swoich konferencjach prasowych nosił garnitury. Jego nagie ramiona
ukazywały mocno umięśnione bicepsy, złotą skórę i stał z taką swobodą, że to czyniło
go bardziej przystępnym. Wzięła głęboki wdech, wypuściła i postąpiła naprzód.
Mniejsze szczegóły stawały się bardziej widoczne, gdy zbliżała się do wysokiego
przywódcy NG. Jego włosy były kasztanowe z blond pasemkami. W telewizji i na
~5~
Zgłoś jeśli naruszono regulamin