Górny G. - Demon Południa.pdf

(7133 KB) Pobierz
Demon Południa
Grzegorz Górny
Demon Południa
Warszawa 2008
Spis treści
P rzed m ow a................................................................................................................................. 7
I
D
emon
P
ołudnia
................................................................................................................... 13
O
powieść o
P
owietrzne
inicjacji d em o n ic z n ej
...................................................................................... 25
królestwo upadłych duchów
................................................................. 35
II
L
iberalne
O
balenie
ironistki czyi
.
i
H
eidegger
J
ugend
.............................................................. 69
M
argaret
M
ead
............................................. 87
dogmatu o nieomylności
Ś
więty
A
lfred
K
i n s e y
........................................................................................................... 99
III
M
anipulacja
,
B
ydlęca
prowokacja
,
dezinformacja
..................................................................
113
nirwana
W
łodzimierza
I
l ic z ą
....................................................................... 145
N
a
W
schodzie mają szerokie d u sz e
.............................................................................. 157
R
umuńska mistyka ś m ie r c i
................................................................................................ 173
IV
K
rótki
esej o poezji
XX
w ie k u
.........................................................................................
187
B
óg
H
erlinga
-G
rudzińskiego
....................................................................................... 203
U
cieczka z
Z
iemi
U
i
.
ro
...................................................................................................... 219
D
wa alkoholizmy
,
czyli
W
ienieczka i
K
onsul w drodze do r a ju
.................... 227
N
iebezpieczne k s ią ż k i
............................................................................................................ 237
D
wie śmierci
: C
eu ne i
H
emingway
................................................................................ 253
W
ojna słowa
z
obrazem
.................................................................................................. 259
V
Z
mierzch
c h a d e c ji
...............................................................................................................
271
D
emokracja jak teokracja
................................................................................................ 283
G
eneral na froncie wojny o d u sz e
.............................................................................. 293
VI
C
zy
cierpienie ma sens
?
...................................................................................................... 307
L
egalny trójkąt
...................................................................................
315
A
niołowie są wśród nas
.................................................................................................. 321
Przedmowa
Podstawowym wyróżnikiem czasów współczesnych jest - jak sądzę
- redukcjonistyczna antropologia. Antropologia czyli, w skrócie,
odpowiedź na pytanie, kim jest człowiek i jaki jest sens jego życia.
Nowożytność zerwała z wizją chrześcijaństwa, dla którego czło­
wiek jest przede wszystkim dzieckiem Bożym, dążącym do życia
wiecznego. Zamiast tego zaproponowano szereg najróżniejszych
koncepcji, z których każda wyolbrzymiając jeden aspekt człowie­
czeństwa rugowała wszystkie pozostałe, zwłaszcza zaś sferę du­
chową. Człowiek stał się więc albo istotą społeczną (kółkiem w ma­
szynie - obywatelem, wyborcą, podatnikiem, konsumentem, po­
borowym), albo istotą biologiczną (jeśli zaspokaja popędy, to
sprawnie funkcjonuje; jeśli nie zaspokaja, to organizm szwankuje),
albo wiązką percepcji (czystą jaźnią, świadomością) itd. Jedni ab­
solutyzowali rozum (Kartezjusz: „myślę, więc jestem"), inni go
DEMON POŁUDNIA
demonizowali (Rousseau: „człowiek, który rozmyśla, jest zdepra­
wowany"). W żadnej z nowożytnych koncepcji nie było jednak
pełni zdolnej zharmonizować całość ludzkiego doświadczenia.
Jeżeli człowiek stworzony jest na obraz i podobieństwo Boga,
to „śmierć Boga" (w umysłach ludzi) musiała w końcu spowodo­
wać „śmierć człowieka" (także w umysłach ludzi). W wieku XX re­
dukcjonizm antropologiczny osiągnął swój szczyt, a raczej dno
- człowiek stał się niczym, zarówno w teorii („jednostka zerem,
jednostka niczym" - skandował Majakowski; „jestem Człowiek-
-Nikt", pisał Stachura), jak i w praktyce (pomnóżmy sto milionów
ofiar komunizmu przez zero).
Historia jest przestrzenią, w której toczy się dialog człowieka
z Bogiem. Może to być gwałtowna kłótnia, pełna buntu i skargi,
może to być wyznanie miłosne, czułe i delikatne. Od nowożytności
zaczyna się jednak proces, który ogarnia coraz większą liczbę lu­
dzi - jest to odmowa rozmowy z Bogiem, uznanie Go za ułudę, za
nierzeczywistość. Historia traci sens, staje się „opowieścią idioty,
pełną wrzawy i wściekłości".
Odrzucenie Boga to odrzucenie pierwszego przykazania
Dekalogu. Mistrzowie życia duchowego podkreślają, że naru­
szenia wszystkich pozostałych dziewięciu przykazań mają swo­
je źródło w pogwałceniu tego jednego. Ono wskazuje na to, co
się znajduje na pierwszym miejscu w życiu człowieka i czym się
on w swym postępowaniu kieruje. W świetle tego nakazu ludzie
podążający za zmiennym duchem czasu - „współcześniacy", jak
ich nazywał Andrzej Wierciński - ulegają idolatrii, są sługami
bałwanów.
-
8 -
Zgłoś jeśli naruszono regulamin