Iwona Kienzler - Jagiellonowie. Miłosne sekrety wielkiej dynastii.pdf

(2307 KB) Pobierz
Za czasów Jagiellonów
Polska potężna była
Słyszano wiele dzwonów
Hołdu godzina biła
Gdy kwiat Krzyżaków usiekł
Jagiełło z wojakami
Gdzie komtur wielki uległ
rycerzom z ich szarżami.
Zaś nasz król Zygmunt Stary
Wyróżniał się honorem
W zacności wychowany
Wierności był on wzorem.
Gdy Zygmunt August chory,
Niepomny rad od matron,
Z Barbarą wszedł w amory
Bezpotomnie został tron.
Wstęp
Wizerunek dynastii Jagiellonów funkcjonujący do dziś w
świadomości większości współczesnych Polaków zawdzięczamy
głównie szlachcie, która, w miarę jak słabła pozycja
Rzeczpospolitej na arenie międzynarodowej, coraz bardziej
gloryfikowała epokę jagiellońską. Ów okres jawił się im jako
czas największej potęgi Polski, państwa sięgającego od Bałtyku
aż po Morze Czarne, w którym w zgodzie żyli obok siebie nie
tylko Polacy i Litwini, ale także Rusini, Żydzi i Ormianie,
katolicy, prawosławni, protestanci oraz inni innowiercy, na
czele z tatarskimi muzułmanami, których do Polski sprowadził
założyciel dynastii Władysław Jagiełło. Rządzący owym
państwem jawili się jako jeden z najpotężniejszych, o ile nie
najpotężniejszy, monarszych rodów Europy – byli postrzegani
jako rozdający karty w całej Europie Środkowej. Z czasem więc
pamięć o „złotym wieku Jagiellonów”, za jaki uznano okres
panowania potomków Jagiełły, stała się wręcz częścią naszej
narodowej świadomości.
Kiedy jednak za ocenę tego okresu w naszych dziejach
zabrali się trzeźwo myślący historycy, okazało się, że nasi
antenaci patrzyli na jagiellońską potęgę przez różowe okulary.
Państwo, którym władali przedstawiciele czterech pokoleń tej
dynastii, było rzeczywiście rozległe i potężne, a z Jagiellonami
musieli się liczyć niemal wszyscy władcy ówczesnej Europy,
marzący o skoligaceniu się z potężnym domem jagiellońskim,
ale stanowczo zbyt wiele szans, jakie stanęły wówczas przed
władcami Polski, zostało zaprzepaszczonych, głównie za sprawą
nadmiernie pasywnej polityki i unikania konfliktów zbrojnych.
Wielu historyków zwraca uwagę na zupełnie niepotrzebne
uwikłanie Polski w walkę o panowanie w Czechach i na
Węgrzech, które ostatecznie i tak przypadło Habsburgom. Poza
tym, ze względu na fakt, iż Jagiellonowie – w przeciwieństwie do
Piastów – byli władcami elekcyjnymi, prawo do tronu
„kupowali” coraz większymi przywilejami dla szlachty, która
stała się warstwą dominującą, z wielką szkodą dla
mieszczaństwa, o chłopach nie wspominając. Z czasem zakres
swobód szlacheckich był tak wielki, że ostatecznie doprowadziło
to do upadku państwa.
Jednak cokolwiek złego powiedzieć o Jagiellonach, trzeba
przyznać, iż jako królowie byli władcami kompromisu i
tolerancji, pozytywnie wyróżniając się na tle ówczesnej Europy.
Udało im się też dokonać rzeczy pozornie niemożliwej –
połączyć w jeden zwarty organizm państwowy dwa tak bardzo
różniące się od siebie, i to niemal pod każdym względem, kraje:
Wielkie Księstwo Litewskie, będące ich dziedziczną domeną,
oraz Królestwo Polskie, w którym przyszło im panować z woli
obywateli. A nie doszłoby do tego, gdyby władcy z tej dynastii (z
małymi wyjątkami) nie byli zwolennikami, często krytykowanej
przez współczesnych historyków, idei dobrowolnych i
pokojowych związków między państwami.
Tematem niniejszej publikacji nie jest jednak polityka
Jagiellonów ani ich sukcesy czy porażki na arenie
międzynarodowej, ale ich życie uczuciowe. Dlatego zamiast
skomplikowanych tajników sprawowania rządów poznamy
kobiety, które były ich żonami lub nałożnicami, ujawnimy
perypetie małżeńskie władców, począwszy od skomplikowanych
spraw dotyczących zawarcia związku małżeńskiego, a
skończywszy na intymnych sekretach jagiellońskiej alkowy.
Wbrew pozorom bowiem kwestia pożycia królewskiej pary była
sprawą wagi państwowej, która interesowała nawet samego
papieża. Zgodne małżeńskie relacje dwojga członków różnych
dynastii – w związkach z reguły pieczętowanych umowami
między państwami – były wszak gwarantem pokoju w Europie.
O tym, jak istotna była to kwestia, przekonuje chociażby
przykład Jadwigi, a dokładniej jej małżeństwa z Wilhelmem
Habsburgiem. Przecież o to, czy ten związek został
skonsumowany, czy nie, spierano się przez wiele stuleci w całej
Europie. A i Kościół poświęcił tej sprawie sporo uwagi.
Opierając się na podręcznikach historii, można wysnuć
Zgłoś jeśli naruszono regulamin