A. Szahaj, Interes - poznanie - dyskurs - prawda.pdf

(497 KB) Pobierz
Andrzej Szahaj
INTERES
POZNANIE
DYSKURS
PRAWDA.
JÜRGENA HABERMASA TEORIA POZNANIA
1
I. POZNANIE A INTERESY. PRZECIWKO KONTEMPLACYJNEJ TEORII
POZNANIA
W znanej pracy, traktującej o specyficznie ujętych problemach epistemologii a
zatytułowanej
Poznanie i interes (Erkenntnis und Interesse)
2
Jürgen Habermas
przedstawił
koncepcję
teorii
poznania,
której
ambicją
jest
rewizja
rozpowszechnionych poglądów teoretycznych, związanych z procesem zdobywania
uprawomocnionej wiedzy o świecie.
Punktem wyjścia Habermasa jest przekonanie o koniecznym związku ludzkiej
aktywności poznawczej z ukierunkowującymi poznanie interesami, zakorzenionymi w
powszechno-gatunkowych wymogach życia społecznego. Autor
Poznania i interesu
dokonuje eksplikacji swych poglądów, analizując krytyczno-adaptacyjnie wybrane
koncepcje epistemologiczne.
1. TEORIA POZNANIA OD KANTA DO MARKSA
U Kanta, jako pierwszego, epistemologia uzyskała samoświadomość,
odkrywając podmiotowe uwarunkowania poznania. Jednakże Kantowska próba
pogodzenia racjonalizmu z empiryzmem nie była wolna od słabości, co
przekonywająco ukazał Hegel, wskazując, że transcendentalizm Kantowski opiera się
na pewnych milcząco przyjętych przesłankach, określających normatywną koncepcję
nauki i podmiotu poznania oraz wyznaczających separację rozumu teoretycznego i
praktycznego. Przesłanki te nie dają się utrzymać w toku krytycznej analizy, czyli
„autorefleksji rozumu”.
1
2
Manuskrypt tekstu opublikowanego w: „Studia Filozoficzne”, 1985, vol. 4/1985, s. 138-159
.
Jürgen Habermas,
Erkenntnis und Interesse,
Frankfurt a.M., 1968. W niniejszym opracowaniu korzystam z
tłumaczenia angielskiego:
Knowledge and Human Interests,
Boston 1971.
Krytyka Kanta dokonana przez Hegla popadła jednak w ten sam dylemat, który
tak trafnie rozpoznała w teorii autora
Krytyki czystego rozumu
- dylemat poznania
przed poznaniem. Bowiem Heglowska „fenomenologia świadomości” miała być
„ważna” przed każdą próbą naukowego poznania. Tak więc spekulatywny system
Hegla przybrał formę jedynej uprawnionej nauki, powtarzając tym samym Kantowski
błąd normatywności. Przez utożsamienie filozofii z nauką, Hegel zatarł znaczenie tej
pierwszej dla określenia związków poznania z praktyczno-życiową aktywnością
podmiotów poznania. W idealistycznej koncepcji „ducha absolutnego” krytyka
poznania nie została więc zradykalizowana, ale po prostu przekreślona.
Radykalizacji
tej
doskonała
natomiast
-
choć
zdaniem
Habermasa
niekonsekwentnie - teoria materializmu historycznego. Marks dostrzegł bowiem, że:
„Podmiotem konstytuowania świata nie jest transcendentalna świadomość w
ogólności, lecz konkretny ludzki gatunek, który reprodukuje swe życie w warunkach
określonych przez przyrodę”
3
. Gatunek ludzki, walcząc o zachowanie i przedłużenie
swej egzystencji, ustosunkowuje się do środowiska przyrodniczego w procesie pracy
społecznej. Akceptując stanowisko Marksa, autor
Poznania, i interesu
stwierdza, że
przyroda obiektywizuje się dla nas jedynie w tymże właśnie procesie. Praca społeczna
jest więc zarazem koniecznym czynnikiem reprodukcji gatunku, jak i niezbędnym
„transcendentalnym” warunkiem uchwycenia świata w poznaniu. Reguluje ona
materialną wymianę ze środowiskiem, jak i konstytuuje obszar możliwego poznania, a
co za tym idzie, jest podstawową kategorią epistemologiczną.
Przy okazji interpretacji Marksa Habermas zauważa, że od czasu wyłonienia się
gatunku ludzkiego natura rozdzieliła się dla człowieka na „naturę obiektywną”, czyli
przyrodę oraz „naturę subiektywną”, czyli ludzki społeczny świat życia. Synteza tych
dwóch momentów możliwa jest dzięki pracy społecznej. Nie dokonuje się więc za
sprawą aktywności myśli, lecz za sprawą aktywności produkcyjnej. To zadecydowało
o tym, iż u Marksa na miejsce „idealistycznej logiki świadomości” wkroczyła
ekonomia polityczna.
Synteza przez pracę społeczną nie jest jednak absolutna. Przyroda zachowuje
bowiem autonomię, ten. zewnętrzność i niezależność wobec podmiotu, a jej - jak
3
Tamże, s. 27.
2
mówi Habermas - „rdzeń substancjalny” pozostaje dla nas ukryty. Sam Marks zaś,
twierdzi autor
Poznania
i
interesu,
używa określenia „natury samej w sobie” tylko
jako abstrakcji - „rekwizytu naszego myślenia”. Uogólniając interpretację poglądów
Marksa, Habermas stwierdza: „Podczas gdy epistemologicznie musimy założyć naturę
jako istniejącą w sobie, to jednak my sami mamy dostęp do niej jedynie w obrębie
historycznego wymiaru odkrytego przez
składnik
kantowski
ideę
proces pracy”
4
.
kategorii
podmiotowych
Materialistyczna koncepcja syntezy przez pracę społeczną zachowuje jako
-
transcendentalnych
determinujących poznanie, zaś jako składnik niekantowski - historycznie określony
etap rozwoju sił produkcji. Obiektywizacja przyrody w poznaniu, odbywa się więc na
bazie gatunkowej konieczności reprodukcji egzystencji przez technologicznie
zapośredniczone oddziaływanie na środowisko przyrodnicze. Fakt ten, zdaniem
Habermasa, pozwala wyciągnąć wniosek, że ta ramowo stała, konieczna relacja powo-
duje, iż nasze poznanie „natury obiektywnej” jest nieodłącznie związane z interesem
możliwości technicznej kontroli nad zobiektywizowanymi procesami przyrodniczymi.
Jak zauważa dalej Habermas, w procesie pracy społecznej ulega zmianie
zarówno „natura obiektywna”, jak i „subiektywna”. Każdy nowy etap rozwoju sił
produkcji nie tylko wywołuje zmiany w środowisku przyrodniczym, ale i stawia przed
podmiotami konieczność uzyskania nowej tożsamości. Ta ostatnia kształtuje się w
dużej mierze właśnie w procesie pracy społecznej. Niemniej jednak, istotnym
elementem jej konstytucji, różnym w swym charakterze od pracy, jest zapośredniczona
językowo interakcja. Medium, w którym podmioty mogą zyskać tożsamość, stanowi
przekaz kulturowy, na gruncie którego interpretują one swe środowisko przyrodnicze i
siebie zarazem. Przekaz ten operuje w obszarze komunikacji językowej.
Zdaniem autora
Poznania i interesu,
dopiero analiza sfery interakcji ukazuje
we właściwym świetle zjawiska władzy (panowania) i ideologii jako „zakłócenia
moralnego związku”. Habermas posiłkuje się tutaj analizą tzw. „przyczynowości
losu” jakiej dokonał Hegel w swych wczesnych pracach z okresu jenajskiego.
Pierwotna totalność „moralnego związku” zostaje przerwana przez tego kto „znosi
etyczną podstawę, mianowicie komplementarność swobodnej komunikacji i
4
Tamże, s. 34.
3
wzajemnego realizowania interesów [...] Winny musi cierpieć wywołaną przez siebie
przemoc stłumionego i odtrąconego życia tak długo, dopóki w ucisku cudzego życia
nie doświadczy własnego wyobcowania. W przyczynowości losu działa siła
uciskanego życia, którą można zjednać tylko wówczas, gdy doświadczenie
negatywności rozszczepionego życia zrodzi tęsknotę za życiem utraconym oraz zmusi
do uznania tożsamości własnej zanegowanej egzystencji i egzystencji zwalczanego
partnera. Wtedy obie strony uznają własną zatwardziałość za wynik oderwania,
abstrakcji od wspólnoty życiowego związku - i w tym stosunku dialogu, w stosunku
rozpoznawania się w innym, doświadczają wspólnej podstawy swego istnienia”
5
.
Panowanie i ideologia są właśnie takim zerwaniem „moralnego związku”,
objawiającym się „strukturalnym zakłóceniem komunikacji”.
Tak więc gatunek ludzki w toku swego istnienia boryka się z naciskiem
warunków
środowiska
przyrodniczego
(„przyczynowością
natury”)
oraz
z
ograniczeniami urzeczowionych form życia społecznego mających swe korzenie w
strukturach panowania („przyczynowością losu”). Marks w swych analizach
empirycznych zdawał się dostrzegać tę dwuaspektowość form życia społecznego, nie
znalazło to jednak odbicia, zdaniem Habermasa, w odpowiedniej, teoretycznej formie
świadomości jego praktyki badawczej. Jak twierdzi autor
Poznania i interesu,
przyczyna leży w absolutyzowaniu przez Marksa sfery pracy (produkcji) i co za tym
idzie, uznawaniu bezwzględnego prymatu nauk przyrodniczych, których związek z
rozwojem sił produkcji był w jego czasach szczególnie wyraźny. Ideałem Marksa
była możliwość wykorzystywania nauki w celu technicznego rozporządzania
przyrodą i podmiotami społecznymi. Tymczasem, zdaniem Habermasa, przenoszenie
metod nauk przyrodniczych do nauk humanistycznych prowadzi do zamiany tych
ostatnich w instrumenty manipulacji.
De facto
bowiem proces poznania przebiega
dwutorowo: a) na poziomie technicznie użytecznej wiedzy związanej z eksploatacją
przyrody (poznanie to oddziaływa na procesy pracy społecznej pobudzając ich
rozwój), b) na poziomie poznania społecznego świata życia (wiedza, będąca
produktem tegoż poznania, wpływa na samowiedzę podmiotów społecznych,
dopomagając w uzyskaniu tożsamości, w tym i tożsamości klasowej). Poznanie z
5
Jürgen Habermas, „Praca i interakcja, Uwagi o jenajskiej «Filozofii ducha» Hegla”, Studia Filozoficzne 1981,
nr 12, s. 49.
4
poziomu pierwszego, będące zresztą jedynie pewnym rozszerzeniem technicznie
przydatnej wiedzy zdroworozsądkowej, pozbawione jest mocy „oświecania przez
refleksję”. Tymczasem poznanie z poziomu drugiego odnosi się do procesów spo-
łecznych w taki sposób, że wpływa na świadomość podmiotów w procesach tych
uczestniczących.
Różna rola nauki (poznania) wiąże się z dwuaspektowością życia społecznego.
Habermas wprowadził jego podział na dwie sfery: pracy i interakcji
6
. Przez pracę
rozumie
on,
z
grubsza
mówiąc,
działanie
typu
celowo-racjonalnego
(instrumentalnego) wykorzystujące wskazówki techniczne wypływające z wiedzy
empirycznej. Przez interakcję zaś - wzajemne oddziaływanie ludzi na siebie,
zapośredniczone przez symbole (przede wszystkim
językowe)
i
uregulowane
pewnymi normami o charakterze społeczno-kulturowym.
W aspekcie pracy uwolnienie od presji przyrody łączy się z rozwojem sił
produkcji, a więc i pośrednio nauk przyrodniczych. W aspekcie interakcji natomiast
oddziałuje presja tzw. ram instytucjonalnych. Mianem tym określa Habermas,
najogólniej rzecz biorąc, polityczny sposób organizacji społeczeństwa, w tym i ogólną
zasadę uprawomocnienia panowania. W sferze interakcji emancypacja wiąże się z
dążeniem do ustanowienia stosunków społecznych opartych na wolnej od dominacji i
ograniczeń, niezakłóconej komunikacji.
Tendencje emancypacyjne są więc w obu wymiarach współzależne, ale nie
pokrywają się. Rozwój techniczno-technologiczny wcale bowiem nie niesie z sobą, w
sposób konieczny, wyzwolenia od ograniczeń natury politycznej. Efektywne
rozwiązywanie problemów związanych z ujarzmieniem i wykorzystaniem przyrody
idzie często w parze z zachowaniem konserwatywnych struktur panowania. Z tego też
powodu nauki, które „refleksyjnie penetrują sferę interakcji” rezygnują z obiektywiz-
mu
charakterystycznego
dla
nauk
empiryczno-analitycznych, na rzecz czynnego zaangażowania się w procesy
społeczne. Nauki te, pobudzając krytyczne myślenie, same zatapiają się w proces
samoustanawiania się gatunku ludzkiego, który mają skądinąd odtwarzać. Czyniąc to
przeciwstawiają się wszelkim formom myślenia pozytywistycznego.
6
Zob. J. Habermas,
Technika i nauka jako ideologia,
[w:] J. Szacki (red.),
Czy kryzys socjologii,
Warszawa
1977, s. 354.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin