Maria Glotzówna - Kucharz jarski (1903).pdf
(
21343 KB
)
Pobierz
KUCHARZ
JARSKI
Сzyli
ZBIÓR PRZEPISÓW JAK PRZYRZĄDZAĆ
ZARÓWNO POTRAWY SMACZNE
I ZDROWE
JAK I TANIE I WYKWINTNE.
pod redakcją i według wskazówek
D
ra
JÓZEFA
D R Z E W I E C K I E G O
UŁOŻYŁA
MARJA
GLOTZ.
C e n a r b . 1.20, w o p r a w i e 1.35.
WA
Nakład
i druk
L e p p e r t a i S-ki
8.
Elektoralna
SKŁAD GŁÓWNY W KSIĘGARNI E. WENDEGO I S-KI.
Przedmowa
Дозволе�½о Це�½зурою
Варшава, 2 Октября 1901 года.
Prowadząc z górą od lat piętnastu życie jar
skie, miałem możność przekonania się praktycz
nie na samym sobie, swej rodzinie, a wreszcie
i na swoich chorych, że dieta jarska jest dla
człowieka
najwłaściwsza
i, jako taka, naj
zdrowsza.
Przekonanie to starałem i staram się wpa
jać nietylko swoim chorym, ale i szerszemu ogó
łowi za pomocą odczytów,
w swoim czasie
wygłoszonych, artykułów i broszur.
Początko
wo silono się przedstaiaić mnie w pismach jako
szarlatana i reklamisłę, później jako
oryginała
i dziwaka, a dziś po latach piętnastu, to, co daw
niej było reklamą, szarlatanerją,
dziwactwem
VI
VII -
lub oryginalnością, slab się, o dziwy!
rzeczą
naukową i lekarz zalecający choremu, zwłaszcza
choremu
z podniesioną
ciepłotą ciała, mięso
lub rosoły, jest jedno z dwojga albo mało
myślący albo zły.
Djeta jarska
jest niewątpliwie
potężny
czynnik naszego zdrowia, a Kościół, nakazu
jąc surowo zachowywanie postów, miał bezwąt-
pienia i względy powyższe na uwadze. Polska
słynęła dawniej z przestrzegania postów i nasi
pradziadowie
stałe trzy dni w tygodniu pościli,
a nawet w piątki suszyli, ale zato gościnność,
uczciwość, szlachetność, współczucie i miłosierdzie
były bardziej, niż w czasach dzisiejszych rozwi
nięte. Że dzisiejsze duchowieństwo niniejszy nacisk
kładzie na zachowywanie postów i łatwiej dy
spensy udziela, niż dawniej to czyniono, dowodzi
to tylko, że dzisiaj nie umie czy leż nie potrafi,
głębiej patrzeć na życie.
Djeta jarska, jako krew czyszcząca, zapo
biega chorobom; jako nieposiadająca
charakteru
podniecającego, nie pobudza nienaturalnego ape
tytu i namiętności i, jako wysoce posilna, stanowi
najlepszy malerjał do wytworzenia zdrowej i sil
nej konstytucji. Nic lak w wieku starczym nie
konserwuje fizycznej i umysłowej siły jak właśnie
djeta jarska.
Wprost odwrotnie rzeczy się mają z djeta
mięsną. Mięso, jako pokarm sam w sobie już
znacznie zanieczyszczony, nie należy do czynni
ków dodatnio na nasze zdrowie
wpływających.
W miarę lego jak ludziska coraz więcej i więcej
mięsa jeść zaczęli, coraz bardziej i bardziej śmierć
nagła grasuje, a rak i suchoty coraz bardziej i bar
dziej się szerzą i stały się lak częstą chorobą, że
dziś z trudnością moglibyśmy znaleźć rodzinę,
w której nic byłoby bądź suchotnika, bądź ra
kowatego.
Wiele osób, które po przeczytaniu
mojej
broszury p. t. „Mięso czy pokarmy roślinne" za
pragnęły życie jarskie prowadzić,
niejednokro
tnie doznawało trudności praktycznych
z powo
du braku dobrego jarskiego podręcznika kuchar
skiego i nieraz zwracało się do mnie z zapyta
niem: „panie doktorze! nie wiemy, co jeść: kasza
i ryż, ryż i kasza
—-
to już się nam sprzykrzyło".
Nieświadomość jest matką występku!
To leż
nieumiejętność przyrządzania
potraw
jarskich
lub wreszcie ich monotonność nieraz były powo
dem porzucenia djely jarskiej i powrócenia do
niewłaściwej i chorobotwórczej djely mięsnej.
Brak praktycznego poradnika
kulinarnego
dla jaroszów dotkliwie uczuwać się dawał. Brak
ten starałem się w części wypełnić przez wydanie
VIII
'książki niniejszej. Jestem przekonani], że doa „Ku
charza jarskiego" nie dostało się dużo potraw
jarskich tu i owdzie używanych.
To też po
żądaną byłoby rzeczą, aby osoby dobrej wołi
które umieją przyrządzać smaczne potrawy jar
skie, o jakich „Kucharz" niniejszy nie wspomina,
raczyły ywołi dobra ogólnego przepisy swe nad
syłać bezpośrednio bądź do mnie, bądź do dru
karni Lepperta i S-ki (Elektoralna
№ 18).
Dr.
Józef
Drzewiecki.
JARZYNY.
Kupując jarzyny wybierać należy możliwie
świeże, jędrne, niezwiędnięte. Niektóre jarzyny
jak np. groszek, fasolka zielona, kapusta włoska,
brukselka, ogórki i t. p. powinny być jaknajbardziej
zielone, inne zaś, mianowicie kapusta, kalafjory,
szparagi, pory i t. p. najlepsze są jak najbielsze.
Przy gotowaniu jakichkolwiek jarzyn przede-
wszystkim uważać należy, aby ich nie przegoto
wać, gdyż wtedy tracą sto procent na wartości.
Wiele osób rozgotowywa jarzyny na papkę, my
śląc, że, w ten sposób podane, są daleko straw-
niejsze— tymczasem długie nad miarę gotowanie
bynajmniej nie wpływa na większą ich straw-
ność tylko poprostu pozbawia je w znacznej czę
ści smaku, aromatu i właściwej jędrności. Ja
rzyny powinny być tylko tak ugotowane, ażeby
część ich jadalna dała się pożuć z łatwością,
kto się zaś koniecznie stara o dogotowanie głą
bów, włókien i żyłek, ten z pewnością popsuje
całą jarzynę. I tak: ziemniaki powinny się goto
wać pół godziny; kalafjory, kapusta, szparagi,
groszek zielony od 25 do 30 minut; fasola zie-
Kucharz jarski.
1
2
lona od 15 do 20 minut; groch szparagowy od
20 do 25 minut; cebula średniej wielkości go
dzinę; buraki — latem godzinę, zimą półtorej do
dwu godzin; marchew, galarepa, rzepa —jeśli
młoda, to trzy kwadranse, zimą — godzinę.
Prawie wszystkie jarzyny blanżeruje -się
czyli odgotowywa t. j . nastawia je się w zimnej
wodzie, zagotowywa raz, odlewa się wodę, na
lewa drugą gotującą i szybko doprowadza się
napowrót do wrzenia, jarzyny bowiem nie po
winny stać długo w gorącej wodzie przed goto
waniem, gdyż to psuje ich smak i wygląd. Po
ugotowaniu również powinny być natychmiast
podane — i dlatego lepiej jest, żeby biesiadnicy
poczekali na obiad, aniżeli żeby jarzyny stały
i czekały długo na kominie.
Wszystkie te warunki rzadko kiedy bywa
ją ściśle przestrzegane i dla tego tak rzadko spo
tyka się prawdziwie smacznie przyrządzane
jarzyny.
Nie należy nigdy wylewać wody, w której
gotowały się jakiekolwiek jarzyny (z wyjątkiem
ziemniaków) w jarskiej bowiem kuchni ma
ona nadzwyczaj szerokie zastosowanie jako pod
stawa wielu zup, sosów, jako smak do niektó
rych potraw, oraz do gotowania w niej innych
jarzyn, ażeby były essencjonalniejsze. Najpo-
żywniejszy i najessencjonalniejszy jest smak
z brunatnej fasoli, wszelako można go tylko
używać do zup, sosów i potraw rumianych, do
białych zaś nadaje się smak z fasoli białej, z so
czewicy, groszku zielonego, szparagów, kalafjo-
3
rów, brukselki, galarepy, rzepy, pasternaku, dy
ni, salsefji i t. p. Używając jarzyn konserwo
wanych należy przedewszystkim odlać staran
nie sok, w którym były przegotowane, następnie
jarzyny włożyć w sito i przelać je gotującą wo
dą, co nietylko usuwa wszelką możliwą gorycz,
ale zarazem i zmiękcza jarzyny i tym sposobem
ułatwia ich gotowanie.
BUŁKA RUMIANA DO JARZYN.
Tartą bułkę należy rumienić w połowie
masła, przeznaczonego do polania jarzyny, i do
piero gd}
r
się już bułka zrumieni, dodać resztę
masła, inaczej bowiem całe masło wsiąknie od-
razu w bułeczkę, i nie będzie czym polać
jarzyny.
BÓB.
Wybierać Udko bardzo młodziutkie i świe
żo zerwane strączki. Wyłuskawszy bób, wrzucić
ziarnka we wrzącą wodę osoloną, i gotować do
póki nie zmięknie zupełnie i skórka się nie pomar
szczy. Odcedzić i podać z masłem i zrumienio-
ną bułeczką tartą, lub okrasić świeżą oliwą
z przesmażoną w niej cebulką, lub wreszcie
z sosem pietruszkowym (patrz: Sosy).
RÓB W POTRAWIE.
Jeżeli bób jest już starszy i ma bardzo twar
dą skórkę na ziarnkach, trzeba nastawić go
w zimnej wodzie osolonej, a gdy się zagotuje,
\
Plik z chomika:
sasza10
Inne pliki z tego folderu:
100 potraw, ciast i wetów podług najbieglejszych europejskich kuchmistrzów z dodaniem kilku słów o usłudze stołowej (1854).pdf
(17313 KB)
Marta Norkowska - Przetwory owocowe bez cukru (1917).pdf
(42039 KB)
Maria Czarnowska - Mały kucharz jarski (1904).pdf
(3081 KB)
200 potraw z ziemniaków (1918).pdf
(296 KB)
Juliuszowa Albinowska - Oszczędne obiady postne (1909).pdf
(313 KB)
Inne foldery tego chomika:
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin