Graduate XXX (2011) Napisy PL CD2.txt

(11 KB) Pobierz
00:00:23:Co ci strzeliło do głowy, żeby przyprowadzić mnie do takiego miejsca?
00:00:26:Och, polubisz je! To najlepszy lokal w miecie.
00:00:30:Chyba najlepszy burdel w miecie?
00:00:32:Cóż.. tak, możliwe, że też.
00:00:40:Ledwo mogę tutaj oddychać!
00:00:42:Och, tutaj. Masz tu drinka. Pomoże ci.
00:00:59:o rany bozia! Popatrz tylko na niš!
00:01:02:Ta dziewczyna ma talent.
00:01:05:Zdaje się, że uczęszczała ze mnš na biologię w XII. klasie.
00:01:10:Więc, jeste absolwentem, tak?
00:01:13:-Aha.|-I co zamierzasz robić?
00:01:15:Zamierzam obskoczyć dwie kolejki.
00:01:20:Nie. Chodziło mi o twojš przyszłoć.
00:01:27:Zamierzam znaleć, hotel, który akcpetuje moje karty kredytowe American Express.
00:01:30:Nie rozumiem, dlaczego do cholery, tak się wszyscy cholernie zamartwiajš o mojš przyszłoć?!
00:01:48:Dostaję zawrotu głowy.
00:01:51:Dyzia Lizia... To Dyzia Lizia!
00:01:54:To mała Lizzy Lapswertz.
00:01:56:Słuchaj Liz!
00:01:59:Hej!
00:02:03:O, dawno cię nie widziałam.
00:02:05:A... Dave Bradcock...? XII. rok na biologii?
00:02:09:O, tak, rzeczywicie.
00:02:11:Benny.
00:02:13:Benny?
00:02:15:Chodziło jej o Benjiego... Benjamina. Ale teraz mówiš na mnie Benjamin, Liz.
00:02:18:Aha.
00:02:24:Hej, słuchaj.
00:02:25:Już prawie kończę. Dlaczego nie wpadniesz po mnie i nie nadrobimy zaległoci z dawnych czasów?
00:02:34:Za dawne czasy.
00:03:06:Ależ tu cuchnie.
00:03:09:Jak pokójówka na wychodnym, skarbie.
00:03:10:Och.
00:03:13:Więc Benjaminie....
00:03:16:...co porabiałe?
00:03:17:Włanie skończyłem Harvard na Summa Cum Laude.
00:03:20:Bez jaj!
00:03:22:Cum Louder, co?
00:03:25:Ja również.
00:03:29:Pierwsza randka?
00:03:30:Jedna z wielu. Rodzice nas umówili.
00:03:33:Jest jeszcze dziewicš, skarbie?
00:03:37:Jeste jeszcze dziewicš, skarbie?
00:03:39:Nie, jestem wieżakiem. Wybieram się do Berkley.
00:03:45:Czy to boli, gdy to robisz?
00:03:48:Tylko kiedy karmię piersiš.
00:03:51:...Nie mam pary spaniczy jak Lizzie, ale...
00:03:54:...przymierz. Mogę ci pasować.
00:03:55:Benjaminie Bradcock! Prędzej zastaniesz mnie martwš w czym takim!
00:04:01:-Twoja randka, Benji...|-Elaine...
00:04:03:Elaine... brzmi jak typowa więtoszka!
00:04:07:Nie jestem więtoszkš! Jestem wyzwolonš kobietš!
00:04:10:Ja tylko nie...
00:04:13:Tylko co?!
00:04:15:Tylko nie jestem dziwkš?
00:04:17:To... to nie właciwe słowo. Tak sšdzę.
00:04:21:Mylisz? Ona myli!
00:04:26:Co właciwie o tym mylisz Elaine?
00:04:31:Nic nie mylę o tych rzeczach. Nie mylę o nich.
00:04:35:-Benjaminie, zabierajmy się stšd!|-Po co ten popiech?
00:04:41:Czekaj... Elaine!
00:04:43:-Elaine!|-Hej.
00:04:46:-Zapłać pani.|-Oczywicie.
00:04:49:Jeste wietna!
00:04:55:Podnie to.
00:04:59:No podnie!
00:05:15:Uwielbiam widownię.
00:05:23:A ja uwielbiam brykać!
00:05:51:Podoba mi się.
00:05:53:Tak, małe goršce, ciasne ciałko.
00:05:56:Podnieca cię to?
00:06:03:Mylę, że ciebie podnieca to bardziej.
00:06:08:Zdejmij majtki.
00:06:14:To moja dziewczyna.
00:06:31:O tak. Wiem, co uwielbia moja dziewczyna.
00:15:39:Jeli miałbym to zrobić znowu, zrobiłbym to.
00:15:53:Nie chcę, by się z niš więcej widywał. Słyszysz?!
00:15:56:Nie chcę sprawić, aby to było dla ciebie bardziej niewygodne.
00:15:58:Chciałbym powiedzieć, że to jest dostatecznie niekomfortowe?
00:16:02:Aby utrzymać cię z dala od Elaine, jestem gotowa powiedzieć jej wszystko.
00:16:06:Proszę, nawet to, że mój kciuk w twojej dupie, doprowdził cię do niekończšcych się orgazmów?
00:16:09:Czy jeste umysłowo opóniony, Benjaminie?
00:16:11:Cóż, wie pani, pani Robinson? Czasem zastanawiam się, czy życie nie byłoby łatwiejsze gdybym był!
00:16:16:Nie mogę uwierzyć, że mogłaby zrobić co takiego!
00:16:20:Wypróbuj mnie.
00:16:26:Czeć.
00:16:28:Ben! Co ty tu robisz?!
00:16:31:Chyba robię największy błšd, niż studiowanie litearatury wiatowej.
00:16:35:Tak sšdzę.
00:16:36:O czym ty mówisz?
00:16:40:Pamiętasz co mówiłem ci w Montage?
00:16:44:Masz na myli ten głupi romans z mężatkš?
00:16:47:Bingo.
00:16:50:To nie ma dla mnie znaczenia, skarbie. To należy do przeszłoci.
00:16:59:Czekaj...
00:17:05:Bzykała się z moim chłopakiem?!
00:17:12:Ty...
00:17:15:Uprawiałe seks z mojš mamš?
00:17:18:Elaine, jest mi przykro, ale mogę ci to wszystko wyjanić.
00:17:21:OK. To nie tak, jak mylisz.
00:17:23:Wyno się!
00:17:26:Wyno się!
00:17:27:Precz!
00:17:40:Benjaminie... jeste arogranckim kutasem.
00:17:47:A pani jest wiatowej klasy pidzielcem, pani Robinson!
00:17:52:Pidzielec wiatowej klasy!
00:20:01:Co to jest?
00:20:03:Złota rybka, proszę pana. Mogę pana zapewnić, że nie będzie robić problemów.
00:20:06:-W czym można jš kšpać?|-W misce.
00:20:11:-A wymiana wody|-Mogę je czycić co kilka dni.
00:20:13:Gdzie jš będziesz trzymał?
00:20:15:Nie chcę, aby jš wyrzucił do zlewu....
00:20:20:Po drugiej stronie ulicy jest park.... ...obieczasz mi?
00:20:24:-Obiecuję.|-Zero zwierzšt, zero panienek.
00:20:28:OK.
00:20:29:Schowaj tę rybkę.
00:20:31:-Dziękuję panu.|-Miłego dnia.
00:20:43:Mylę, że twój mężulek kocha swoje kije znacznie bardziej.
00:20:46:Jeli wiesz, co mam na myli?
00:20:48:Spędzajšc tyle czasu na polu golfowym, nie jest fair wobec ciebie.
00:20:53:To słodkie, ale Murray ma swoje zabawy, a ja mam swoje.
00:20:59:Co masz na myli?
00:21:01:Oboje jestemy doroli.
00:21:04:Nie wiem, czy chcę wiedzieć, o czym właciwie mówisz?
00:21:08:Żyjemy na przedmiecach. Nie w dżungli!
00:21:11:Marianne, zachowujesz się jakby zatrzymała się na '52.
00:21:17:Co dokładnie masz na myli?
00:21:19:Zabawę.
00:21:21:Zabawę?
00:21:22:Takie zabawy, że dwoje dorosłych ludzi miałoby w zaciszu|własnego podwórka dobrze się bawić po paru koktajlach. Tego typu zabawy.
00:21:34:Nie miej się ze mnie.
00:21:36:Boże, jeste taka sprona!
00:21:39:Och, Marianne. Czemu nie ogarniesz swoich majtek? 
00:21:42:Nie mieszaj w to moich majtek.
00:21:44:Bardzo chętnie bym to zrobiła.
00:21:47:Przestań!
00:21:48:Zawstydzasz mnie!
00:21:50:Nie jestem ani trochę zawstydzona.
00:23:37:Tak... proszę!
00:23:57:Popro bardziej.
00:25:04:Wsuń język...
00:25:11:Baraszkowała z tš małš cipeczkš?
00:25:13:Nie, nie wywiadczę ci tej przysługi.
00:25:17:Znam cię.
00:25:22:Złšcz razem nogi. Złšcz razem nogi.
00:25:25:Masuj swojš cipkę, ja nie zamierzam jej dotykać.
00:25:33:Jakie to uczucie? Cudowne.
00:25:38:Chcę, by się odwróciła.
00:25:42:Unie tyłek w górę.
00:25:43:Rzstaw nóżki.
00:25:55:Och, to takie cudowne!
00:26:22:Jeste kurwš!
00:26:34:Złšcz razem kolana.
00:26:42:-Chciałaby dać klapsa tej niegrzecznej cipce?|-Tak!
00:26:47:Błagaj mnie o to.
00:26:49:Uderz mnie.
00:26:51:-Co?|-Uderz mnie.
00:26:52:Och, proszę daj mi klapsa!
00:27:01:Mocniej.
00:27:20:-Czy na to zasługujesz?|-Taaak!
00:27:31:Płacz, pani Robinson.
00:27:46:Daj się ujeżdżać.
00:28:32:Daj skosztować.
00:28:56:Wsuń tam swój język!
00:29:01:Czy to nie jest najsmaczniejsza cipka, jakš kiedykolwiek miała?
00:29:34:Wsuń tam swój język.
00:29:48:Spraw bym doszła.
00:31:17:Tak!
00:31:51:Proszę!
00:32:12:Pozwól mi dojć!
00:32:28:Dochodzę!
00:32:56:Och, twój język jest taki delikatny i mokry.
00:33:07:Tak, liż mojš łechtaczkę! Proszę! Proszę!
00:33:36:-Hej, czujesz mokrš cipkę?|-Tak!
00:33:38:Naprawdę chcę dojć. Chę dojć, jest mi z tym tak le!
00:33:42:Nie waż się!
00:33:47:Wstawaj.
00:36:24:Elaine!|-Słyszałam, że mnie szukałe.
00:36:27:Jak się dowiedziała?
00:36:29:Pomijajšc wonego, pytałam wszystkich na campusie.
00:36:33:Jak mogłe to zrobić, Ben?
00:36:37:Elaine, to nie tak, jak mylisz.
00:36:41:Masz zamiar usišć i powiedzieć, że nie zastałe matki pijanej na tylnym siedzeniu samochodu i nie skorzystałe z okazji?
00:36:47:W swoim pieprzonym samochodzie?
00:36:49:Ona ci tak powiedziała?!
00:36:51:Serio? wietna historyjka!
00:36:54:Po pierwsze. To się ngdy nie wydarzyło.
00:36:56:Po drugie, dowiedziałem się gdzie została poczęta, ok? 
00:37:01:Stało się to podwójnie pimiędzy seansem "Gabinetu figur woskowych",|a "Potworem z Czarnej Laguny".
00:37:09:Skšd wiesz, gdzie zostałam poczęta.
00:37:12:Nasi rodzice byli wtedy na podwójnej randce.
00:37:16:Kocham cię. Chcę się z tobš ożenić.
00:37:22:Wyjd za mnie Elaine.
00:37:27:Możemy to zrobić jutro.
00:37:31:Ja... nie mogę.
00:37:38:Proszę.
00:44:58:Pieprz mnie w cipkę, kochanie!
00:45:04:Pieprz mnie!
00:45:34:Trynij mi na twarz, skarbie!
00:46:32:Elaine Robinson! Natychmiast otwórz te drzwi!
00:46:35:Kto to jest? To Parker.
00:46:37:Kim jest Parker?
00:46:38:Mówiłam ci o nim jadšc do Montage. Mój chłopak!
00:46:41:Że jak?
00:46:46:-Parker.|-Elaine.
00:46:49:Czego chcesz? Jak się dowiedziałe gdzie jestem?
00:46:52:Wydaje mi się, że wszyscy na campusie znajš twoje miejsce pobytu.
00:46:55:I sšdzę, że to trochę niestosowne, znaleć cię w łożku opbcego faceta tak póno w nocy.
00:47:01:Ben nie jest obcy. To stary znajomy z sšsiedztwa.
00:47:05:Cóż... nie jak kto zupełnie oncy. Raczej jak przeladowca.
00:47:10:Nie bšd głupi.
00:47:12:On włanie pomaga mi w nauce na zaliczenie, kotku.
00:47:15:Zaliczenie? Nie wiedziała, że semestr rozpoczšł się zaledwie kilka dni temu?
00:47:19:Tak.
00:47:20:Nigdy nie słyszałe o czym tamim jak być o krok do przodu?
00:47:22:Chyba lepiej, uzyskać wczesny start!
00:47:24:Musisz wiedzieć, że...
00:47:32:Ok.
00:47:40:Tylko się pożegnam, kotku.
00:47:45:Jeste gotów to zrobić, Parker?
00:47:47:Jasne. Oczywicie, że jestem.
00:47:49:OK.
00:47:51:Trzymaj się.
00:48:28:Obrzydzasz mnie, Benjaminie Bradcock!
00:48:31:Pan?
00:48:32:Moja żona mi powiedziała.
00:48:35:Każdy naj... obrzydliwszy szeczegół!
00:48:40:Nie waż się zaprzeczyć!
00:48:45:Osmieliłe się splugawić, dwie najbliższe memu sercu rzeczy!
00:48:52:Ale to mi ni...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin